Ed is dead? Doradźcie, czy ta igła zagra

[Wojtek]

Tak więc jeśli jest chętny na igłę lub dwie od Jico, zachęcam do współpracy . Każdy będzie kilkadziesiąt złotych do przodu.

Ty chyba czegoś nie zrozumiałeś jak napisałem że zwiększasz w ten sposób ryzyko wpadnięcia na VAT?
Jak sobie doliczysz 25% do ceny końcowej (razem z wysyłka) to nadal wychodzi Tobie tanio?

O, a co to jest EMS?

W skrócie: poczta expressowa, dlatego tak drogo jest mimo ze paczka mała.

Poza tym, nie wiem czy JICO tak robi że w ramach zakupu paru igieł firma trzyma koszt wysyłki na takim samym poziomie co jedna igła.

[Adam68]

Ty chyba czegoś nie zrozumiałeś jak napisałem że zwiększasz w ten sposób ryzyko wpadnięcia na VAT?
Jak sobie doliczysz 25% do ceny końcowej (razem z wysyłka) to nadal wychodzi Tobie tanio?

Naprawdę przy dwóch igłach ryzyko jest większe, niż przy jednej? Znasz/znacie przykłady?

Co do kosztów przesyłki: mają na stronie cennik. Do 0,5 kilograma 24 dolary.

[Wojtek]

Naprawdę przy dwóch igłach ryzyko jest większe, niż przy jednej? Znasz/znacie przykłady?

Oczywiście.

Zrozum: JICO deklaruje wartość przesyłki. Im wyższa wartość tym pewniejsze że celnicy się zainteresują, nawet jeśli przesyłka jest mała.
Oczywiście, wiele zależy od przypadku i urzędu celnego, ale trzeba być świadomym ryzyka i mieć to wkalkulowane.

Widać że nigdy nic jeszcze nie sprowadzałeś spoza UE

[Adam68]

Ok, czyli najlepiej kupić pojedynczą od Jico, bo te z eBay też są wysyłane z Japonii? Czy też Jico jest inaczej traktowane, niż mali sprzedawcy z eBay? Pytam, bo nie mam doświadczenia.

[Wojtek]

Eh.
Jeśli suma wartości igły JICO + wysyłka od JICO + ok. 25% od tego wszystkiego wychodzi Tobie taniej niż cena tej samej igły JICO na eBay... to bierz od JICO.
Jeśli nie - bierz z eBay.
Jak oni to wysyłają przesyłką ekonomiczną (dlatego gratis) to mimo większej ceny za samą igłę, będzie mniejsze ryzyko że dojdzie VAT i cło.

[Adam68]

Ok, rozumiem. Kupowałem dwa razy w Stanach przez Amazona, ostatnio miesiąc temu za kwotę porównywalną do ceny tej igły, a wcześniej to było więcej, płyty za ponad 200 dolarów. Cła nie było, więc nie znałem tego zagrożenia. Dzięki za poradę

[Wojtek]

No zależy od sytuacji, kto wysyła i jak, ale JICO to akurat dość pewna sprawa w tej kwestii jeśli kupujemy wiele igieł na raz.

[Adam68]

Właśnie podjąłem kolejną próbę naprostowania igły i - jakże urocze podsumowanie tego wątku - złamałem ją To znaczy - ona musiała być nadłamana, bo działałem naprawdę delikatnie. Przypuszczam, że wada fabryczna, bo ona się prawie na pewno zgięła przy auto stopie, bez udziału człowieka. Grało, było słychać stuknięcie na końcu płyty, jak w Bernardzie trochę, i na wspornik dojechała już krzywa.
Tak więc, Ed is dead

[grysza07]

Może mam pecha ale wszystko ostatnio co kupiłem powyżej 50$ (bez kosztów wysyłki) u Japońców oclono i ovatowano

[Zeroqll]

Chyba masz pecha.

[kshychopata]

Flak.
Potrzebuje pomocy. Ostatnio kupiłem igłe nagaoka T4P eliptyczna, która pograla u mnie koło 10 płyt więc nówka . W skutek nieszczęśliwego wypadku igła chyba (nie dam głowy) dotknęła blatu gramofonu. Efekt jest taki, że muzyka gra normalnie, czysto ale wokal brzmi hmmm jakbyście słuchali radia i fala lekko uciekała, takie jakby seplenienie.
Czy już po igle czy może da się coś z tym zrobić ? Ktoś się tym zajmuje?

[Wojtek]

Czyli nie gra normalnie.
Jeśli rurka się odkształciła to można ją próbować naprostować, ale generalnie to masz uszkodzenie po prostu.
Pechowo.

[kshychopata]

Skąd wiadomo o ile i w jakim kierunku? Może jest jakiś magik co się podejmie? Oczywiście nie za darmo.

[Wojtek]

Skąd wiadomo o ile i w jakim kierunku?

I to jest właśnie problem, bo przydałby się jakiś wzór

Napisz do Cantilevera, może Ci pomoże.