O wyższości wkładek MM nad MC

Źródła dźwięku
Awatar użytkownika
dale
Posty: 2392
Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
Gramofon: Daniel, JW 1200
Lokalizacja: Lublin

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#16

Post autor: dale »

Myszor pisze:
23 lis 2017, 22:16
Wcale nie. Fun vs science.
Ja cenię MC ale ni będę kłamał że niektóre MM nie robią na mnie wrażenia.
Trza mi gramofon z dwoma ramionami. Ot co!
Jak mi płyta na mm nie podejdzie to pyk i na mc.
No zaraz, zaraz, piszesz o wyższości jednych nad drugimi a wykazujesz że są różne ale oba typy potrafią wykazać wzajemną wyższość - zależnie od płyty :) ?

Poza tym nie można mówić o wyższości samej wkładki, raczej w komplecie z ramieniem... :)
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10453
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#17

Post autor: Myszor »

Wojtek pisze:
24 lis 2017, 00:33
Albo dwa gramofony. Polecam
Przecież mam dwa gramofony :shock:
Wojtek pisze:
24 lis 2017, 00:33
O tym, że nie każdy zawsze przedkłada MC nad MM?
Dokładnie. Wszyscy wzdychają do MC i uważają że to wyższa szkoła jazdy. Ty też.
A może nie tędy droga. Może niepotrzebnie inwestuję w coraz wyższe MC odpuszczając MM ?
Takie rozterki.
Chciałem podsumować wszystkie zalety MM jakie zauważyłem. I nie chodziło mi o kolorowanie bo OC9 też koloruje.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15123
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#18

Post autor: darkman »

Myszor pisze:
24 lis 2017, 09:09
inwestuję w coraz wyższe MC
To już bardzo indywidualna sprawa o znamionach osobistych.
No by poznać z autopsji i wyrobić sobie własne zdanie, to jedna z możliwych dróg. Łatwa i bezstresowa. W tym sensie to inwestycja w siebie upraszczając. Inwestycja w sensie ekonomicznym to, to nie jest.
Gdzieś oczywiście jest i granica sensu poznawczego. Wiemy to choćby z samego współczynnika generowanych zmian odsłuchowych w aspekcie wartości rynkowej danej wkładki. Wartość ta jest niewymierna, często zaś niewspółmierna w relacji jakość/cena - przyrost jakości jak wiemy nie musi iść z parze z przyrostem ceny i odwrotnie.

BTW, owe rozterki nadają się na ankietę jak znalazł. Zbierać czy nie?
Natomiast ja sam nie lubię tematów "o wyższości lub niższości", bowiem subiektywizm tego rodzaju ocen jest dla mnie obwarowany zbyt wieloma znakami zapytania pt "a ze względu na co?".
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10453
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#19

Post autor: Myszor »

darkman pisze:
24 lis 2017, 11:31
Natomiast ja sam nie lubię tematów "o wyższości lub niższości",
Tytuł był prowokacyjny. Inwestować...każdy się czepia tego słowa :lol:
Inwestować w dźwięk.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15123
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#20

Post autor: darkman »

darkman pisze:
24 lis 2017, 11:31
W tym sensie to inwestycja w siebie
Skądże. Ja się nie czepiam. Ono ma określone znaczenie, oczywiście rozumiem, że użyłeś go w pewnej konwencji. Nic mi do tego, choć nowomowa typu 'zniesmaczony' nagminnie stosowana przez przedstawicieli wielorakich mediów, może drażnić. Mnie drażni. Bardzo.
Dodam jeszcze, że nie jestem 'każdy' i wiem o tym od dawna. :D
Myszor pisze:
24 lis 2017, 12:15
Inwestować w dźwięk.
Oczywiście. To już lepiej, a nawet bardzo dobrze w moim odczuciu. Zręcznie się wywinąłeś. Semantyka Panie, to zwykle klucz.
No właśnie prowokacyjność całkiem zręczna, jednak w obliczu ogromnego wyboru wkładek w ogóle, mało obiecująca. To ze względu nie tyle na dostępność wkładek obu typów lecz na potencjał nabywczy użytkowników i co za tym idzie doświadczenie odsłuchowe.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10453
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#21

Post autor: Myszor »

darkman pisze:
24 lis 2017, 12:30
potencjał nabywczy użytkowników i co za tym idzie doświadczenie odsłuchowe.
Ja myślę że potencjał jest tylko często ludzie traktują wkładkę jako coś mniej ważnego niż kolumny czy wzmak.
Ale nie o tym. W pierwszym poście wymieniłem zalety MMek. Pozostaje tylko kwestia dobrego generatora i szlifu igły.
Jak się uporam z moimi obecnymi planami to zajmę się MM na poważniej.
Awatar użytkownika
ojcie_c
Posty: 731
Rejestracja: 06 kwie 2013, 15:46
Gramofon: Technics SL-1200GR
Lokalizacja: Rzeszów

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#22

Post autor: ojcie_c »

Mnie na MC nie stać, za bidny jestem :mrgreen: Kiedyś może jak wpadnie więcej pesos to sobie sprawię NeoSASa albo HE i V15typeII albo III. Wot, żyzń...
Technics: SL-1200GR +SL-PG42A +ST-610 + RS-BX707 +Onkyo A 8450 +2xJamo C95
Awatar użytkownika
Therion
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:49

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#23

Post autor: Therion »

Chcialem kupić AT440 lub 1042, ale powiedziano mi, że dla ATOC9 mogą co najwyżej buty wiązać, to odpuściłem i kupiłem drugą, zapasową ATOC9 na zapas. Oprócz nich mam Rohmanna i Denona 103R. Uważam, że na długi czas mi wystarczy. Z MM mam AT95 i Fonikę F100 :) Leżakują.

:violin:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41545
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#24

Post autor: Wojtek »

Ukaniu pisze:
24 lis 2017, 08:09
Trudno uzyskać szerokie pasmo jak generator ma nawiniętą wielką szpule drutu co by uzyskać sygnał.
To prawda, ale o jak szerokim paśmie mówimy? Bo jeśli do 50kHz czy nawet dalej, ponad teoretyczne możliwości winyla, to to przecież nadal leży w możliwościach konstrukcji MM/MI (niska indukcyjność/mniejsze uzwojenie cewek).
Ukaniu pisze:
24 lis 2017, 08:09
Zachowanie wkładek MM i Mc na samej górze jest inne. Jedna będzie miała widoczny rezonans i dalej gwałtowny spadek druga pojedzie z pasmem zdecydowanie wyżej ograniczając je działaniem indukcyjności własnej.
Na jakim poziomie ten rezonans i gwałtowny spadek? Zależy od konstrukcji wkładki, ale skoro idziesz w generalizację na podstawie typu generatora to jestem ciekaw jakie są podstawy tego uogólnienia :)

Możesz też poprzeć się konkretnymi przykładami wkładek - myślę że tak może nawet będzie łatwiej.
Myszor pisze:
24 lis 2017, 09:09
Przecież mam dwa gramofony :shock:
Tyle że dwa różne :)
Myszor pisze:
24 lis 2017, 09:09
Dokładnie. Wszyscy wzdychają do MC i uważają że to wyższa szkoła jazdy. Ty też.
Z tym wzdychaniem to przesada (jeśli chodzi o mnie), ale co do wyższej szkoły to jasne.

Osobiście nie jestem fanem jak piszesz że "Ty też" czy "a ten tego używa" itp. wskazywanie palcem.


Sytuacja jest taka, po mojemu, tak patrząc na aspekty techniczne jak i doświadczenie z różnymi wkładkami:
Topowe konstrukcje MM/MI naprawdę nie mają czego się wstydzić względem wkładek MC (w szczególności najtańszych podstawczaków).
Niezależnie (to ważne) od szlifu igły.
Niemniej do topowych MC (nie drogich, a bardzo drogich) MMki już startu za bardzo nie mają.

I tak ten trend się już kręci mniej więcej od lat '80tych, kiedy to zaczęło się powolne odchodzenie od inwestowania w rozwój MM, a Ci co pozostali na rynku zfokusowali się bardziej na MC.

Można chyba przyjąć że pewnym szczytowym osiągnięciem rozwoju technologii MM były generatory typu Low Z, wymagające specjalnego wzmocnienia przez preamp (w sensie że standardowy preamp MM nie da rady), a starających się łączyć dobre cechy MM i MC w jednym.
Przykładem takiego generatora może być Pickering XLZ-7500 i Stanton 981 LZS.
Myszor pisze:
24 lis 2017, 09:09
A może nie tędy droga. Może niepotrzebnie inwestuję w coraz wyższe MC odpuszczając MM ?
Wszystko zależy od celu.
Myszor pisze:
24 lis 2017, 09:09
I nie chodziło mi o kolorowanie bo OC9 też koloruje.
Prawdziwie neutralnych wkładek jest, wbrew obiegowej opinii, bardzo mało.
I, co zrozumiałe, jak już udało się osiągnąć referencyjną neutralność to nagle się okazało że branża profesjonalna to doceniła, a domowy konsument już niekoniecznie :) (ponownie szczególnie zwracam uwagę na 80's, czasy wprowadzenia CD).

A potem nastąpił szybki odwrót i zmianę podejścia, przez co niekiedy w komiczny sposób topowe konstrukcje referencyjne przepoczwarzono we wkładki typowo dyskotekowe :morda: A bliżej dzisiejszych czasów, producent prędzej zrobi coś kolorowego niż płaskiego.
Oczywiście po drodze nieprzeceniony jest fakt, że łatwiej zrobić strojenie kolorowe niż płaskie :)

Trochę mi tu się wkradły zarysy historyczne :morda:
Myszor pisze:
24 lis 2017, 13:08
Ja myślę że potencjał jest tylko często ludzie traktują wkładkę jako coś mniej ważnego niż kolumny czy wzmak.
Świeżaki winylowe :) Dla wyjadaczy to nic nowego. Inna świadomość.
Nie ma co się dziwić bo wystarczy chociażby spojrzeć jak często padają u nas pytania typu "a czy to w ogóle jakąś różnicę da?" :morda:
Myszor pisze:
24 lis 2017, 13:08
Jak się uporam z moimi obecnymi planami to zajmę się MM na poważniej.
Czyżby było to wszystko spowodowane konwersacjami z pewnym Serbem i zajrzenie chociażby do takiego jednego bardzo poczytnego wątku na Audiogonie? :D
Takie mam ciche przypuszczenie ;)

Z mojej perspektywy jest to dalszy rozwój otwierania oczek :morda:
Therion pisze:
24 lis 2017, 14:40
ale powiedziano mi, że dla ATOC9 mogą co najwyżej buty wiązać, to odpuściłem
Błąd :)
Therion pisze:
24 lis 2017, 14:40
Z MM mam AT95 i Fonikę MF100 :) Leżakują.
To wiele tłumaczy :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Therion
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:49

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#25

Post autor: Therion »

Wojtek pisze:
24 lis 2017, 14:42

Błąd :)
OK, miałem jeszcze 2100 i Electra, ale obie były nieporozumieniem (muły)

Która z MM zatem jest w stanie nawiązać rywalizację z ATOC9?

Oczywiście w podobnym budżecie czyli ok 1.500zł
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 346
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Gramofon: 701,701,721,701,721
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#26

Post autor: Ukaniu »

Wojtek pisze:
24 lis 2017, 14:42
Możesz też poprzeć się konkretnymi przykładami wkładek - myślę że tak może nawet będzie łatwiej.
Np. V15 v.s. MC20 Ortofona. Ciekawe jest widmo na wyjściu obu, oczywiście analizator widma musi mieć pasmo ze 100 kHz.
Wpływ odczytywanego szumu z płyty czy zanieczyszczeń. Bo igła jest jaka jest i rowek odczyta jak odczyta. Powstanie n-ta (3,4,5,6) harmoniczna sygnału 15 kHz czy się nie pojawi, wzmacniacz będzie męczyć czy nie :-)
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10453
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#27

Post autor: Myszor »

Wojtek, w końcu zamiast mnie irytować otworzyłeś się i napisałeś sporo ciekawych rzeczy :clap:
Tak, inspiracją do rozważań było twoje pytanie do Nikoli o najlepszą MM oraz moje własne obserwacje, że przy MM się relaksuję a przy MC trochę stresuję czy płyta dobra, czy ustawione itp. Nieważne. MMki mają naprawdę sporo zalet.
Pomyślałem że może coś przegapiłem idąc ostro w MC.
Czyli reasumując Twoje pismo - nie ma sensu poszukiwanie MM która zabije Romana jakością.
Tak to zrozumiałem.
Jednak....jak pisał Biogon, mmka potrafi zamaskować słabe płyty i zagrać rześko tam gdzie mc zabrzmi kiepsko i to mi się podoba też.
Dlatego nie chcę zarzucać tematu mm choć taki pierwotnie miałem plan.
Ale ja lubię ciągle zmieniać plany.
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#28

Post autor: blispx »

To jak się stresujesz to zakładasz tępego jogurta 103 i słuchasz muzyki. Kiepskie płyty zagrają tak samo kiepsko przy MC jak i MM przy ostrzejszej igle
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41545
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#29

Post autor: Wojtek »

Ukaniu pisze:
24 lis 2017, 15:06
Np. V15 v.s. MC20 Ortofona.
Która V15? III? To zły przykład do takich analiz :) Z V już mogłoby wyglądać zupełnie inaczej.
Znasz Stanton 881? ;)
Myszor pisze:
24 lis 2017, 21:41
Tak, inspiracją do rozważań było twoje pytanie do Nikoli o najlepszą MM
Chyba coś przeinaczyłeś bo nie pytałem go o nic takiego.
Intrygujące.
Myszor pisze:
24 lis 2017, 21:41
MMki mają naprawdę sporo zalet.
Ano mają.
Myszor pisze:
24 lis 2017, 21:41
Pomyślałem że może coś przegapiłem idąc ostro w MC.
Sporo przegapiłeś, ale wszystko jest do nadrobienia.
Myszor pisze:
24 lis 2017, 21:41
Czyli reasumując Twoje pismo - nie ma sensu poszukiwanie MM która zabije Romana jakością.
Tylko co to znaczy "jakość"?
Myszor pisze:
24 lis 2017, 21:41
jak pisał Biogon
Bardzo śmiesznie napisał i się z nim nie zgadzam :)
Myszor pisze:
24 lis 2017, 21:41
mmka potrafi zamaskować słabe płyty i zagrać rześko tam gdzie mc zabrzmi kiepsko i to mi się podoba też.
Chyba pomyliłeś klasę szlifu igły z rodzajem generatora :)
blispx pisze:
24 lis 2017, 22:02
To jak się stresujesz to zakładasz tępego jogurta 103 i słuchasz muzyki. Kiepskie płyty zagrają tak samo kiepsko przy MC jak i MM przy ostrzejszej igle
Otóż to!
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10453
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: O wyższości wkładek MM nad MC

#30

Post autor: Myszor »

To ciekawe bo mi powiedział że o to pytałeś. I że cię nie zna.
ODPOWIEDZ