Właśnie o to chodzi, dupościsk czy co? nie rozumię... przecież nikt nie wykłada z własnego portfela do tej wkładki. Skoro kogoś stać to Ok i tacy ludzie mają u mnie rownież poszanowanie za ich smaczki. To że ktoś celuje w taką półkę cenową nie oznacza go od razu snobem (w moim mniemaniu)Myszor pisze: ↑04 lis 2017, 19:27Kompletnie nie rozumiem dyskusji.
Jak mam dochody na poziomie 1mln usd rocznie to kupię se te koetsu w drodze do piekarni po bułki.
Ludzi z dochodami powyżej 1mln usd rocznie na świecie są setki tysięcy.
Dla nich wydanie 100usd na wkladkę na ktorej grają ulubioną muzę to żart bo tyle wydają na butelkę wina otwieraną do kolacji co wieczór.
W marketingu nazywa się to segmentacją rynku. Dlatego powstają telefony vertu, maybachy itp.
Od razu przypominają mi się odpowiedzi na moje pierwsze posty na forum: bo ja przynoszę dziennie do domu sześćdziesiąt pare złotych....