
Miałem SONY PS-LX250H, który jest poprzednikiem 300USB, tylko - jak sama nazwa wskazuje - nie ma USB.
Generalnie - jest to uniwersalna konstrukcja, brandowana przez różnych producentów. Gramofon na tej mechanice można więc znaleźć zarówno w ofercie SONY, jak i Pioneera, Duala, Denona itp itd (jeśli ktoś jest zainteresowany - mam już skromną listę pod jakimi postaciami występuje

Niestety, gramofony te mają dość wysoki nacisk igły, w zasadzie w zależności od egzemplarza waha się od niby-standardowego 2.5g, przez 4g aż nawet do 7g (!!) w pojedynczych egzempalrzach. W związku z tym sklepy mają ogromne problemy z dobraniem igły do tych gramofonów. Generalnie zwykle dobierają wkładkę ze względu na wkładkę zamontowaną w gramofonie, proponując ATN91 (bądź częściej - jakieś słabe podróbki), ma ona jednak znacznie niższą sugerowaną siłę nacisku (max 2g). W swoim Sony "przerobiłem" kilka takich igieł (zamienników ATN91) i w każdym przypadku były problemy z odsłuchem - szumy, zniekształcenia, przerwy w jednym kanale.
Na moje bóle pomogło zamontowanie igły, która sprzedawana jest pod oznaczeniem DT55B, ale znalazłem też ją pod oznaczeniem ATN3600LX. Ma ona znacznie wyższy zakres sugerowanej siły nacisku (2.5-3.0g), podobnie jak oryginał ma "klapkę" ochronną. Niestety są to zamienniki (nie znalazłem oryginalnej igły AT o tym oznaczeniu) - i to raczej słabe. Faktem jest to, że przy jej zastosowaniu zniknęły od razu wszelkie problemy ze zniekształceniami i "gubieniem" jednego kanału, niemniej jednak igła gra... kiepsko. Dźwięk jest niski, stłumiony, nie ma wysokich tonów.