Telefunken TS-860

[decu]

Kupiłem Telefunkena z przeznaczeniem do podłubania i jeśli wszystko uda się naprostować, to oddania w prezencie. Oryginalnie TS-860 ma wypuszczony przewód z końcówką DIN. Nie zdecydowałem jeszcze, czy zamienić to na zwykłe końcówki RCA, czy też gniazda. Jako że jest to pierwsze moje tego typu grzebanie, to chciałbym najpierw ustalić "co do czego".
Poniżej przedstawiam zdjęcie oryginalnych połączeń na płytce:

Czy jestem w stanie zrobić połączenie w zgodzie ze sztuką wykorzystując tę płytkę? Czy raczej odlutować wszystko i (zakładając, że będę robił kabel RCA) przylutować sygnał ramienia do żyły przewodu, masę ramienia do ekranu, a uziemienia (z ramienia i kilku elementów gramofonu) połączeń razem i puścić osobnym kablem?
Przepraszam za lamerskie pytanie, ale mam wrażenie, że im dłużej czytam tym mniej wiem na pewno, więc ośmielę się zapytać.

[chudy_b]

Czy jestem w stanie zrobić połączenie w zgodzie ze sztuką wykorzystując tę płytkę?

Płytkę możesz wykorzystać. Zawsze to wzmocnienie konstrukcji. Nie wisi wszystko w powietrzu. W tej chwili masz zwarte masy. jesli chcesz je rozdzielić to polutuj to tak:

1. Przewody sygnałowe wkładki do sygnałowych w przewodzie wyjsciowym. Możesz użyć płytki
2. Masy wkładki osobno do odpowiednich oplotów przewodów wyjściowych. Chyba trzeba będzie to zrobić w powietrzu.
3. Pozostałe masy zewrzyj i wyprowadź oddzielnym przewodem. Także możesz użyć płytki.

Powinno działać

[Dante]

Do zrobienia kabla rca możesz użyć tej płytki. Wystarczy przerwać ścieżkę w kształcie U i oddzielić skrajną prawą (masa) i będzie 5 ścieżek, czyli tyle, ile potrzebujesz.

[Krzysztof_67]

A tak łopatologicznie to:
Przetnij ścieżkę w kształcie U ( gdzieś po środku)
Teraz patrząc od lewej:
na pierwszej ścieżce zostaw tylko niebieski przewód z ramienia ( RCA - masa kanał L)
druga ścieżka bez zmian ( biały z ramienia) (RCA - sygnał kanał L)
trzecia ścieżka bez zmian ( czerwony z ramienia) (RCA- sygnał kanał R)
czwarta ścieżka przylutuj zielony przewód z ramienia (RCA - masa kanał R)
piąta ścieżka przylutuj czarny przewód z ramienia (masa gramofonu)

i powinno wszystko pięknie działać i nic nie będzie wisieć w powietrzu.

[decu]

Dzięki, teraz już z pewnością się nie pomylę. Zdecydowałem się na gniazda zamiast przewodów. Będę musiał dorobić kątownik w którym zostaną one osadzone, bo oryginalne otwory nie bardzo mi pasują- na szczęście ten element jest łatwo wymienny. Poza tym muszę jeszcze jakoś estetycznie rozwiązać kwestię uziemienia. Nowa igła jest już w drodze, pokrywa "poleruje się" z problemami, odszorowałem pokrętła, "naprostowałem" ramię (po stronie obciążnika ramię było opuszczone, ale okazało się, że to wina poluzowanego wkręta znajdującego się wewnątrz rurki ramienia- niezbyt udane rozwiązanie). Mój egzemplarz prawdopodobnie nie tylko został wyciągnięty ze śmietnika za kabel, ale też prawdopodobnie ktoś go za ten kabel ciągnął pokrywą do dołu- aż pod sam dom. Tym bardziej cieszę się z postępów.