Witam
Dostało mi się w spadku urządzenie o którym mowa w temacie, pochodzące z Anglii z lat sześćdziesiątych. I tak akurat się złożyło, że jestem kompletnym laikiem i nie mam zielonego pojęcia czy warto sobie sprawą zaprzątać głowę. Gramofon jest sprawny, płyty odtwarza (sprawdziłem tylko na jednej czy dwóch, bardzo starych płytach, które również otrzymałem, bo nie chciałem nic zniszczyć), natomiast głośność jest bardzo niska. Moje pytanie jest następujące: czy w ogóle warto naprawiać i przywracać sprzęt do stanu nadającego się do użycia, czy jest to raczej strata czasu i pieniędzy?
Link do zdjęć
Dziękuję z góry za informacje
Pozdrawiam
Bush + Garrard 210
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41648
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Bush + Garrard 210
To zależy co chcesz z nim zrobić. Jeśli używać do odtwarzania płyt to nie bardzo, ale jeśli chcesz mieć działający eksponat muzealny to może warto
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 gru 2015, 16:21
Bush + Garrard 210
Wojtek, miałem właśnie nadzieję, że być może uda się go doprowadzić do stanu umożliwiającego regularne odtwarzanie płyt. Cóż, widzę że raczej nadaje się to bardziej do wstawienia w gablotkę, względnie sprzedaż. Dziękuję za odpowiedź