Quadrofonia na winylu

Kosmiczne talerze z ramionami
Goly313
Posty: 32
Rejestracja: 13 lut 2013, 15:30

Quadrofonia na winylu

#16

Post autor: Goly313 »

Wojtek pisze:Wiedziałem co kupuję. Zależy jak się trafi.
Ostatnio taki w stanie "mint" poszedł u niemców za prawie 800 EUR.
Wojtek pisze:Taniej wychodzą amplitunery z wbudowanym dekoderem, a skoro i tak potrzeba wzmacniacza czterokanałowego...
Święta racja, wczoraj pół nocy spędziłem, żeby rozeznać jakie standardy dekoduje jeden taki amplitunerek Technicsa. Zdecydowałem, że na niego zapoluję. Już wcześniej miałem na niego polować ale jeszcze wtedy nie wiedziałem o takich cudach jak kwadro na winylu.
Wojtek pisze:Masz stamtąd jakiś ułatwiony import czy jak?
Tak. Ale tylko prywatnie - tj. nie jestem żadnym handlarzem. Niemniej przez chałupę przewinęło mi się już miedzy 50 a 100 klocków i kilka par głośników. Głównie kupuję w Niemczech i USA, bo stamtąd mam transport. Zwykle to jest tak, że jak coś mi się podoba i czuję, że warto, to kupuję, oglądam, słucham i albo zostawiam sobie albo sprzedaję dalej. Zwykle zamieniam gorsze na lepsze, a czasami kupuję kilka takich samych, bo wiem, że trzeba będzie składać (tak jak w przypadku SL-1350, gdzie jeden z gramofonów kupiłem tylko dla spindla). Czasami coś naprawię, czasami coś zmontuję i tak powoli leci...
Wojtek pisze:Czemu tylko w USA?
W stanach jest inny komfort zakupów. Wiadomo, że wszędzie trafisz na uczciwego człowieka i wszędzie trafisz na złodzieja ale jak w stanach ktoś pisze, że nie sprawdził, to znaczy, że ostatnio grało i zagra u Ciebie. Jak na Alledrogro ktoś pisze, że nie sprawdził, to nie dość, że nie działa ale i pewnie nie udało się tego naprawić. W Niemczech natomiast szanse są fifty-fifty. Nikogo nie próbuje urazić czy obrazić (sam staram się być zawsze fair na Allegro) ale tak wychodzi mi z mojego doświadczenia na tych rynkach aukcyjnych - taka jest statystyka.

Dzięki Wojtek za rady odnośnie płyt! Jak upoluję amplitunerek, to zaczną się zakupy odpowiednich wkładek, igieł i czarnych krążków. Będę musiał też potestować trochę kabli i rozważyć wymianę okablowania w ramieniu. W tym momencie mam 30cm kabel od gramofonu do przedwzmacniacza ale jak kupię amplitunerek, to będę potrzebował 2 metry, bo nie mam fizycznie miejsca, żeby to inaczej zestawić. Bardzo możliwe, że się okaże, że to już trochę za daleko - szczególnie dla CD-4. Ale zobaczymy - może uda się znaleźć dobre dopasowanie impedancyjne.
They say in Israel: please God, let that ticking be a clock!
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41568
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Quadrofonia na winylu

#17

Post autor: Wojtek »

Goly313 pisze:Ostatnio taki w stanie "mint" poszedł u niemców za prawie 800 EUR.
W sumie dobra cena, dzisiaj. Mój nie jest "mint". Jest w pełni sprawny, ale przydałby się remont od środka + jedna z gałek jest nieoryginalna.
Goly313 pisze:W tym momencie mam 30cm kabel od gramofonu do przedwzmacniacza ale jak kupię amplitunerek, to będę potrzebował 2 metry, bo nie mam fizycznie miejsca, żeby to inaczej zestawić. Bardzo możliwe, że się okaże, że to już trochę za daleko - szczególnie dla CD-4.
Nie przesadzaj. Nie ma z tym takiej tragedii. Wiem z autopsji.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Goly313
Posty: 32
Rejestracja: 13 lut 2013, 15:30

Quadrofonia na winylu

#18

Post autor: Goly313 »

Wojtek pisze:Nie przesadzaj. Nie ma z tym takiej tragedii. Wiem z autopsji.
To miło słyszeć. Tym chętniej się zaopatrzę w amplitunerek.
They say in Israel: please God, let that ticking be a clock!
contrast
Posty: 23
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:02

Quadrofonia na winylu

#19

Post autor: contrast »

Właśnie przyszły do mnie 3 winyle w systemie SQ (Mam Sansui QRX 7001 który ma wszystkie trzy dekodery kwadro oraz 4 kolumny). Wcześniej odpaliłem "Money" i inne kawałki Ping Floyd z CD w trybie QS synthesiser - surround. No muszę powiedzieć że wygenerowały się dobrze odseparowane 4 kanały i efekt z CD był jak dla mnie super. To z przodu z lewej to z tyłu z prawej itd... Co do winyli w SQ - wrażenie troche inne bo muzyka poważna i trochę trzasków słychać - ale też fajny efekt - tutaj muzycy raczej z przodu w różnych odległościach od punktu odsłuchu - akustyka zbliżona do sali koncertowej, ale tak jakby separacja była trochę mniejsza. Pewnie jest to jakoś związane z jakością i trybem nagrań - wiadomo Ping Floyd słyneło z kwadrofonii i wysokiej jakości nagrań ale przecież CD jest w stereo.

PS: Płyta winylowa SQ - San Fernando Brass
Awatar użytkownika
kaf
Posty: 373
Rejestracja: 15 paź 2012, 17:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Quadrofonia na winylu

#20

Post autor: kaf »

Przy 4CH bardzo ważna jest realizacja nagrania, jak tutaj inżynier się nie postarał to efekt końcowy leży. Co do quadralizera, to podobny efekt dałoby się uzyskać za pomocą komputera, zapewne z możliwością dowolnego kształtowania dźwięku, kiedyś była taka wtyczka do foobara. Nie wiem jak brzmi w ten sposób sztucznie skorygowany Floyd, np. Money, ale macierzysty mix SQ na winylu brzmi inaczej niż stereo i to nawet w trybie 2CH.
Revox B 150, Revox B 260, Revox B 226, Marantz CD 74, Philips CD303, Miida M 6000 P + AT 20SLa, Radmor LS10
chrzan49
Posty: 247
Rejestracja: 18 paź 2010, 08:58

Quadrofonia na winylu

#21

Post autor: chrzan49 »

To się i ja podłaczę.W młodości mialem okazje posluchać .Teraz gdy mam kilka receiveróe quadro Telefunken i Koerting oraz Braun odeszło mi.System upadł bo był bałagan ,nagrania b.drogie i wymagajace czasochłonnej realizacji tez kosztownej a urzadzenia odtwarzajace znacznie drozsze i zajmujace wiele miejsca.Poza tym plama odsluchu była dość mała i trzeba było siedzieć w jednym miejscu.Jednym slowem triumf techniki na zdrowym rozsądkiem.Podaż nagrań była mała a w Europie w zasadzie znikoma i zdechło po 3 latach.Potem przyszedl digital z cyfrowo kombinowanym wielokanałowym i po ptokach.
Nie garne się ze wzgledu na wysokie koszty,małą podaż nośnika a jaka mamay pewnośc czy wymarzona płyta nie jest sfrezowana do marnego stereo po latach?
Dla bardzo zapartych fanów.
Pozdrawiam Tomasz
PS Podobnie było z TV 3D.Niewypał.Tłumaczyłem kumplom że nie warto i dlaczego i szybko wyszedłem na proroka.Oni zaś z "ręcamy w nocniku".
T
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41568
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Quadrofonia na winylu

#22

Post autor: Wojtek »

chrzan49 pisze:i zdechło po 3 latach.
Tak naprawdę po blisko 10 latach (z paroma wyjątkami), ale OK ;)
chrzan49 pisze:Potem przyszedl digital z cyfrowo kombinowanym wielokanałowym i po ptokach.
Dosyć mocno potem (mniej więcej dekadę po upadku kwadrofonii).
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
paulus60
Posty: 56
Rejestracja: 07 gru 2011, 14:10
Lokalizacja: Ustroń

Re: Quadrofonia na winylu

#23

Post autor: paulus60 »

eenneell pisze:Słuchałem wczoraj płyty tłoczonej jako Quadro - Amerykańska fajna, rejestracja parowozów!
Mamy wyjaśnione (w którymś tam wątku) na czym polega zapis stereo i mono (to śp Adam Słodowy już tłumaczył 40 lat temu)
Ale jak można było zrobić na winylu zapis i odtwarzanie quadro!?!
ŁN
Zupełnie przy okazji, małe sprostowanie. Post z 2011 r. mamy 2015, Adam słodowy nadal żyje. W grudniu 2014 r. skończył 91 lat. :)
contrast
Posty: 23
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:02

Re: Quadrofonia na winylu

#24

Post autor: contrast »

Co do ilości nagrań kwadro, to tutaj jest lista płyt z różnych amerykańskich wytwórni:

http://www.quadraphonicquad.com/QQLabels.htm

Najwięcej było z Columbii: TOTAL: 358 SQ ALBUMS RELEASED*
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41568
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Quadrofonia na winylu

#25

Post autor: Wojtek »

Odgrzebuję stary temat, bo znalazłem fajny PDF/skan broszury/prospektu z epoki:
http://www.cieri.net/Documenti/Altri%20 ... lution.pdf
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ