Braun PS350 hałas napędu
- Dante
- Posty: 678
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:30
- Gramofon: SL1700mkII/PS-P7X
Braun PS350 hałas napędu
Mam problem z gramofonem wymienionym w temacie. Po wielu bojach udało mi się wytłumić plintę, zainstalować poduszki tłumiące pod koszyk z silnikiem (fabrycznie nie było czegoś takiego) a także wytłumić rolkę pośrednią. Niestety praca napędu nadal jest słyszalna pod igłą. Jedyny element, którego nie wytłumiałem to kółko idlerowe, które ma bezpośredni kontakt z talerzem. Nie bardzo wiem, jak to zrobić.
Rolka i kółko wygląda tak:
http://www.braun-hifi-forum.de/userpix/ ... rieb_1.jpg to nie jest zdjęcie mojego gramofonu, przykładowe jedynie.
Problem z rolką jest taki, że nie ma tam żadnego łożyska, stalowa oś i tuleja mosiężna.
I tutaj pierwsze pytanie:
Czy znacie jakiś smar, który nie spowolni znacząco kółka a jednocześnie je trochę wyciszy?
Olej raczej odpada, pod wpływem ciepła dosyć szybko wypływa. Sprawdzałem też smar silikon+teflon ale hałasu nie zredukowało.
Druga opcja, którą też rozważam, to wytłumienie jakimś materiałem pierścień talerza, z którym ma kontakt kółko. Testowo użyłem 1 mm piankowej taśmy dwustronnej (zostawiłem pasek zabezpieczający aby nie uwalić wszystkiego klejem ). Efekt był, zmniejszył się szum o połowę, ale to jeszcze nie to.
Czy możecie polecić jakąś inną taśmę, która wytłumiłaby te nieszczęsne drgania?
Talerz na "ucho" obraca się bezszelestnie, jest tam górne łożyskowanie, być może tutaj też wypadałoby poszukać.
Poproszę o jakieś sugestie.
Rolka i kółko wygląda tak:
http://www.braun-hifi-forum.de/userpix/ ... rieb_1.jpg to nie jest zdjęcie mojego gramofonu, przykładowe jedynie.
Problem z rolką jest taki, że nie ma tam żadnego łożyska, stalowa oś i tuleja mosiężna.
I tutaj pierwsze pytanie:
Czy znacie jakiś smar, który nie spowolni znacząco kółka a jednocześnie je trochę wyciszy?
Olej raczej odpada, pod wpływem ciepła dosyć szybko wypływa. Sprawdzałem też smar silikon+teflon ale hałasu nie zredukowało.
Druga opcja, którą też rozważam, to wytłumienie jakimś materiałem pierścień talerza, z którym ma kontakt kółko. Testowo użyłem 1 mm piankowej taśmy dwustronnej (zostawiłem pasek zabezpieczający aby nie uwalić wszystkiego klejem ). Efekt był, zmniejszył się szum o połowę, ale to jeszcze nie to.
Czy możecie polecić jakąś inną taśmę, która wytłumiłaby te nieszczęsne drgania?
Talerz na "ucho" obraca się bezszelestnie, jest tam górne łożyskowanie, być może tutaj też wypadałoby poszukać.
Poproszę o jakieś sugestie.
-
- Posty: 344
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 00:34
Re: Braun PS350 hałas napędu
Może oring na kółko dopasować.Są nawet takie które mają ściankę 0,5mm jakby jeszcze był miękki np z silikonu to może ...
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Braun PS350 hałas napędu
W jakim stanie jest ta guma na kółku? Powinna być elastyczna.
Spróbuj wygotować to kółko w wodzie z proszkiem do prania przez kilka minut (Na dnie połóż szmatkę, żeby nie dotykało bezpośrednio). Tylko nie wrzucaj go do wrzątku, a zacznij podgrzewać razem z wodą. Taki zabieg może zwiększyć sprężystość.
Sprawdź też czy kółko jest idealnie okrągłe. Jak nie jest, to można je odrobinę zeszlifować na tokarce.
Do smarowania Molykote albo biały smar zegarmistrzowski.
Możesz też założyć na ośce cienką podkładkę teflonową.
Ten gramofon ma wartość rumble na poziomie 60dB, więc zawsze będzie słychać jakiś szum napędu w przerwach między utworami. (np. przez słuchawki, albo przy dużym poziomie głośności na kolumnach).
Spróbuj wygotować to kółko w wodzie z proszkiem do prania przez kilka minut (Na dnie połóż szmatkę, żeby nie dotykało bezpośrednio). Tylko nie wrzucaj go do wrzątku, a zacznij podgrzewać razem z wodą. Taki zabieg może zwiększyć sprężystość.
Sprawdź też czy kółko jest idealnie okrągłe. Jak nie jest, to można je odrobinę zeszlifować na tokarce.
Do smarowania Molykote albo biały smar zegarmistrzowski.
Możesz też założyć na ośce cienką podkładkę teflonową.
Ten gramofon ma wartość rumble na poziomie 60dB, więc zawsze będzie słychać jakiś szum napędu w przerwach między utworami. (np. przez słuchawki, albo przy dużym poziomie głośności na kolumnach).
- Dante
- Posty: 678
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:30
- Gramofon: SL1700mkII/PS-P7X
Re: Braun PS350 hałas napędu
Guma na kołku jest dość twarda, spróbuję dziś wieczorem ją pogotować. Dzięki za przypomnienie o tym, jakoś wyleciało mi z głowy, że gotowanie pasków pomaga Mam 3 te kółka, jedno jest lekko krzywe, pozostałe są ok.
Na ośce jest fabrycznie podkładka (nie wiem czy to teflon, jakieś tworzywo), ale spróbuję zamienić ją na nieco grubszą.
pawel0777, dzięki, spróbuję kupić silikonową taśmę, tesa coś takiego produkuje, sprawdzę czy obklejenie pierścienia talerza coś da. Na pewno zmniejszy poślizg kółka.
Postaram się zdać relację z modyfikacji.
Na ośce jest fabrycznie podkładka (nie wiem czy to teflon, jakieś tworzywo), ale spróbuję zamienić ją na nieco grubszą.
pawel0777, dzięki, spróbuję kupić silikonową taśmę, tesa coś takiego produkuje, sprawdzę czy obklejenie pierścienia talerza coś da. Na pewno zmniejszy poślizg kółka.
Łudzę się nadal, że uda mi się to zminimalizować to zjawisko. Płyty, które na Sabie Ps 350 albo na Technicsie D3 skrzeczą przy końcu, na Braunie brzmią świetnie od początku do końca. Ostatecznie zostaje mi pokochać ten szum albo szukać kolejnego gramofonu...zbyszek1982 pisze:Ten gramofon ma wartość rumble na poziomie 60dB, więc zawsze będzie słychać jakiś szum napędu w przerwach między utworami. (np. przez słuchawki, albo przy dużym poziomie głośności na kolumnach).
Postaram się zdać relację z modyfikacji.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41635
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Braun PS350 hałas napędu
Na tej samej wkładce i igle?Dante pisze:Płyty, które na Sabie Ps 350 albo na Technicsie D3 skrzeczą przy końcu, na Braunie brzmią świetnie od początku do końca.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Dante
- Posty: 678
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:30
- Gramofon: SL1700mkII/PS-P7X
Braun PS350 hałas napędu
Tak, na Ortofonie OM 10 i Shure M75. Cały dzień przekręcenia headshelli aby mieć pewność
- Dante
- Posty: 678
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:30
- Gramofon: SL1700mkII/PS-P7X
Braun PS350 hałas napędu
Zgodnie z podpowiedzią, wygotowałem kółko. Zrobiło się bardziej elastyczne.
Wyczyściłem stare smary, użyłem tego białego, dałem pod kółko nieco grubszą podkładkę i zrobiło się nieco ciszej.
Niestety nadal pod względem rumble Saba Psp 350 odgryza i wypluwa głowę Brauna :/
Muszę chyba na spokojnie przemyśleć, co mnie bardziej irytuje: szum czy gorsze brzmienie paru kawałków.
Albo szukać dziewiątego gramofonu...
Wyczyściłem stare smary, użyłem tego białego, dałem pod kółko nieco grubszą podkładkę i zrobiło się nieco ciszej.
Niestety nadal pod względem rumble Saba Psp 350 odgryza i wypluwa głowę Brauna :/
Muszę chyba na spokojnie przemyśleć, co mnie bardziej irytuje: szum czy gorsze brzmienie paru kawałków.
Albo szukać dziewiątego gramofonu...
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41635
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Braun PS350 hałas napędu
Model PSP-350 ma w papierach 66dB.zbyszek1982 pisze:a Saba chyba 64dB
Optymistycznie zakładając fabryczne dane (bo normy pomiarowe były raczej takie same), 6dB różnicy to już jest dużo.
Z drugiej strony, idler zawsze będzie miał trudniej z utrzymaniem tego typu parametrów na przestrzeni lat.
Dla przykładu, wynik ze specyfikacji dla zbyszkowego Brauna PS 500 jest prawie równy wynikowi Saby, a i tak musiał się trochę napocić by wyciszyć gramofon (z tego co pamiętam z opisów).
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Dante
- Posty: 678
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:30
- Gramofon: SL1700mkII/PS-P7X
Braun PS350 hałas napędu
W gwoli domknięcia tematu.
Po dalszych kombinacjach, wyciszeniach etc. Braun zostaje na boisku, Saba odpoczywa w szatni
Mimo jego upierdliwości i archaiczności, dźwięk jaki generuje bardziej mi odpowiada. To kompletnie subiektywne wrażenie nie podparte żadnymi specyfikacjami.
Dzięki raz jeszcze za wskazówki.
Zabieram się za naprawianie Philipsa GA 312, będzie wesoło.
P.s.Mam zapas białego smaru na 50 lat, 1,2 kg Molykote wychodziło mi taniej niż jakieś tam tubki
Po dalszych kombinacjach, wyciszeniach etc. Braun zostaje na boisku, Saba odpoczywa w szatni
Mimo jego upierdliwości i archaiczności, dźwięk jaki generuje bardziej mi odpowiada. To kompletnie subiektywne wrażenie nie podparte żadnymi specyfikacjami.
Dzięki raz jeszcze za wskazówki.
Zabieram się za naprawianie Philipsa GA 312, będzie wesoło.
P.s.Mam zapas białego smaru na 50 lat, 1,2 kg Molykote wychodziło mi taniej niż jakieś tam tubki
- zoombie
- Posty: 1029
- Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
- Lokalizacja: Łódź
Braun PS350 hałas napędu
Może się podzielisz ?Dante pisze:P.s.Mam zapas białego smaru na 50 lat
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Braun PS350 hałas napędu
Chętnie odkupię trochę molykote. Daj znać na PW.Dante pisze:P.s.Mam zapas białego smaru na 50 lat, 1,2 kg Molykote wychodziło mi taniej niż jakieś tam tubki
-
- Posty: 247
- Rejestracja: 18 paź 2010, 08:58
Braun PS350 hałas napędu
W idlerowych najważniejszą sprawą było:
a. dobre ułozyskowanie idlera
b.dobry idler czyli odpowiednio miekki oraz o rownym promieniu aby nie bił.
c.dobre zawieszenie silnika
c.przemarowanie łozyska talerza.
Tulejke idlera na osi wałka smarujemy kropelka silnikowego lub oliwka do maszyn szyjących.
Łozyskowanie talerza o wyczysczeniu także oliwką.
Idler mozna wygotować zaczynajac od zimnej wody kilka minut co pozowli na częsciowa regeneracje starej gumy.Potem można posmarować gliceryną a nadmiar usunąc bibiłka,
Pozwoli to na znacznie ograniczenie wibracji od napędu.
Gumy zawieszenia silnika warto sprawdzic bo poponad 30 latach także nie za zdrowe.
Łożyskowania silnika warto nasmarować przy pomocy igły oliwką albo olejem.2-3 krople.
Generalnie idlery miały wyzszy poziom hałasu bo konstrukcja napedu taka.Silniki były duże i cięzkie o sporej mocy bo napedzaly cięzki talerz a gdy była zmieniarka dochodziły opory mechanizmu zmiany płyty i powrotu ramienia.
Jednak dobrze wyregulowany idler pozwoli cieszyć się b,dobrym dźwiekiem także po latach.
Warto za to wykleić matami samoprzylepnymi obudowe co pozwoli zwiekszyc masę i znacznie zmniejszyć wibracje napędu słyszalne w glosnikach.
Były idlery wykonane z tworzywa zóltawego gumopodobnego ale takich nie regenerowałem.
Gdy idler nie był konserwowany a na pewno nie był ,wycierały sie łozyska ślizgowe i zwiększal poziom hałasu.
Nic nie przyklejamy do bieżni talerza,co najwyżej warto odtłuscic i przetrzec papierem ściernym 600-800.
Pozdrawiam Tomasz
a. dobre ułozyskowanie idlera
b.dobry idler czyli odpowiednio miekki oraz o rownym promieniu aby nie bił.
c.dobre zawieszenie silnika
c.przemarowanie łozyska talerza.
Tulejke idlera na osi wałka smarujemy kropelka silnikowego lub oliwka do maszyn szyjących.
Łozyskowanie talerza o wyczysczeniu także oliwką.
Idler mozna wygotować zaczynajac od zimnej wody kilka minut co pozowli na częsciowa regeneracje starej gumy.Potem można posmarować gliceryną a nadmiar usunąc bibiłka,
Pozwoli to na znacznie ograniczenie wibracji od napędu.
Gumy zawieszenia silnika warto sprawdzic bo poponad 30 latach także nie za zdrowe.
Łożyskowania silnika warto nasmarować przy pomocy igły oliwką albo olejem.2-3 krople.
Generalnie idlery miały wyzszy poziom hałasu bo konstrukcja napedu taka.Silniki były duże i cięzkie o sporej mocy bo napedzaly cięzki talerz a gdy była zmieniarka dochodziły opory mechanizmu zmiany płyty i powrotu ramienia.
Jednak dobrze wyregulowany idler pozwoli cieszyć się b,dobrym dźwiekiem także po latach.
Warto za to wykleić matami samoprzylepnymi obudowe co pozwoli zwiekszyc masę i znacznie zmniejszyć wibracje napędu słyszalne w glosnikach.
Były idlery wykonane z tworzywa zóltawego gumopodobnego ale takich nie regenerowałem.
Gdy idler nie był konserwowany a na pewno nie był ,wycierały sie łozyska ślizgowe i zwiększal poziom hałasu.
Nic nie przyklejamy do bieżni talerza,co najwyżej warto odtłuscic i przetrzec papierem ściernym 600-800.
Pozdrawiam Tomasz