JVC AL-FQ5

Kosmiczne talerze z ramionami
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
seban
Posty: 3
Rejestracja: 30 lip 2013, 19:14

JVC AL-FQ5

#1

Post autor: seban »

Witajcie,

Stałem się posiadaczem takiego właśnie gramofonu. Odkurzyłem swoją starą kolekcję płyt i jestem "prawie" zadowolony, piszę "prawie" ponieważ pojawiły się problemy, a dlatego iż jestem totalnym laikiem jeżeli chodzi o gramofony moje pytania mogą wydać się śmieszne, ale cóż mogę poradzić? Na naukę nigdy nie jest za późno i liczę na waszą pomoc bo zupełnie nie wiem jak poradzić sobie z problemami, które napotkałem. Jest to mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość ;) lista moich pytań i problemów jest następująca:

1) czy ktoś posiada może instrukcję to tego modelu gramofonu

2) czy ktoś wie jaki rodzaj wkładki i igły muszę kupić do tego modelu?

3) Na początku słuchając swoich starych płyt myślałem że są one po prostu zużyte, ale w miarę przesłuchiwania kolejnych nabytków jestem pewien iż coś jest nie tak. Mianowicie mam wrażenie iż jakoś dźwięku koszmarnie się pogarsza gdy tylko ramię podąża w głąb płyty, słychać to szczególnie na ostatnich 2-3 utworach. Są płyty na których ten efekt nie jest tak irytujący, ale mam też takie na których wyraźnie słyszę zniekształcenia szczególnie na wysokich tonach.

4) Na początku miałem problem taki iż bardzo często zdarzało się tak iż końcowych utworów praktycznie nie mogłem słuchać gdyż ramię cały czas przeskakiwało i zapętlało się po jednym obrocie płyty cofając się jakby trochę, gdy zmieniłem trochę siłę nacisku ramienia problem ustąpił, jednak jakość dźwięku z końca płyty nadal jest fatalna.

Jeżeli ktoś może oświecić laika co może być problemem lub odesłać mnie do fachowej literatury będę bardzo wdzięczny.

pozdrawiam serdecznie
Seban
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

JVC AL-FQ5

#2

Post autor: Winters »

2) O ile dobrze widzę na zdjęciach to tam jest mocowanie T4P, więc jesteś mocno ograniczony. Shure M92E będzie ok.

3) Źle ustawione ramię, albo zjechana igła.

4) jw.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
seban
Posty: 3
Rejestracja: 30 lip 2013, 19:14

JVC AL-FQ5

#3

Post autor: seban »

Cześć,

Dziękuję za odpowiedzi. W instrukcji od podobnego modelu (tylko z napędem z paskiem /belt drive/) piszą że to T4P, tylko jak patrzę na inne T4P to nie widzę tej śruby która u mnie jest, oto fragment instrukcji który znalazłem:

fragment z instrukcji:

Obrazek

i zdjęcie mojej wkładki wraz z igłą:

Obrazek

Jeżeli dobrze zrozumiałem Twoje sugestie, to powinienem zacząć o wymiany wkładki (bo pewnie igły do tego modelu już nie dostanę?). Jeżeli to nie pomoże to potem powinienem zacząć się martwić o ustawienie ramienia? Czy to jakaś skomplikowana procedura? W instrukcji od podobnego modelu nic o tym nie wspominają ;/

--- EDIT ---

Widzę że do tego modelu będzie pasować igła DT-45, ja znalazłem na ebay...

http://www.ebay.pl/itm/Diamond-Stylus-A ... 460bdfb24e

czy możecie mi powiedzieć czy to się do czegoś nadaje? Czy może macie inne miejsce gdzie kupujecie igły/wkładki?



pozdrawiam serdecznie
Seban
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41584
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

JVC AL-FQ5

#4

Post autor: Wojtek »

Wydaje się to być całkiem spoko gramofon T4P, szczególnie że ma regulację nacisku.
Jaki to podobny model, którego instrukcję znalazłeś?
seban pisze:2) czy ktoś wie jaki rodzaj wkładki i igły muszę kupić do tego modelu?
Każda z mocowaniem T4P. Dobrze jeśli masz regulację nacisku, bo to tym bardziej otwiera pole do popisu.
Dobór wkładki już zależy od finansów i oczekiwanego brzmienia.

Ad.3.
Mi to pachnie zjechaną igłą.
Wiele igieł ma problem z dobrym prowadzeniem na końcu płyty, bo to taki jakby "tor przeszkód" dla igły :)

Ad.4.
jw.
seban pisze:tylko jak patrzę na inne T4P to nie widzę tej śruby która u mnie jest
Czasem jest ukryta, a czasem jej po prostu nie ma. Bez obaw, Twój gramofon nie jest upośledzony z tego powodu, że ma śrubę :)
seban pisze:Jeżeli to nie pomoże to potem powinienem zacząć się martwić o ustawienie ramienia? Czy to jakaś skomplikowana procedura? W instrukcji od podobnego modelu nic o tym nie wspominają ;/
System T4P zakłada mega prostotę jeśli chodzi o ustawianie ramienia. W praktyce nie będziesz się musiał niczym martwić, o ile gramofon jest sprawny.

Wkładka którą masz teraz na gramofonie jest tania. Nie ma co dokupywać do niej nowej igły. Jeśli chcesz sobie ten gramofon zachować to lepiej zmień wkładkę na coś wyższej klasy. Np. wspomniany Shure M92E.

Co do sklepów to trochę tego jest: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=48&t=753
Ale najpopularniejsze modele znajdziesz choćby na allegro czy w ceneo. Poczytaj sobie wątek o wkładkach T4P.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
seban
Posty: 3
Rejestracja: 30 lip 2013, 19:14

JVC AL-FQ5

#5

Post autor: seban »

Cześć,

Bardzo dziękuję za rzeczowe wyjaśnienie wszelakich moich wątpliwości :) Oczywiście chciałbym sobie ten gramofon zostawić i używać go dłuuuuugo :) , lub przynajmniej do czasu kiedy będę mógł kupić sobie jakiś nowy obecnie produkowany model (oczywiście w rozsądnym przedziale cenowym na który będzie mnie stać).

Model do którego instrukcję przeglądałem to: JVC AL-F350, opis i instrukcję znalazłem tutaj: http://www.vinylengine.com/library/jvc/al-f350.shtml

Co prawda to model z napędem paskowym i chyba bardziej rozbudowany (bo wykrywa np. rozmiary płyt), ale budowa ramienia i wygląd wkładki i igły jest identyczny jak w przypadku AL-FQ5 który obecnie posiadam.

---- OFFTOPIC ---

Nie mam słuchu audiofila (chyba na szczęście), ale od długiego czasu zastanawiałem się czy coś ze mną jest nie tak czy z większością ludzi, ale ja nie potrafię tolerować plików skompresowanych w MP3, AAC czy innych "stratnych" formatach kompresji dźwięku, brzmienie staje się płaskie i mało dynamiczne, do tego do szału doprowadza mnie mastering nowych nagrań, "loudness war", oraz kompresja dynamiki nowych materiałów muzycznych pojawiających się rynku. Od długiego czasu szukałem brzmienia muzyki które pamiętałem z dawnych czasów.

Nie mam jakiegoś super profesjonalnego sprzętu do odsłuchu, ale po paru przygodach z cyfrową obróbką audio, zostałem w domu z pasywnymi monitorami firmy Alesis, do tego stary w pełni analogowy wzmacniacz technicsa, i parą low-cost-owych kart audio do komputera (Behringer BCA-2000, oraz E-MU 1212M)

Po latach "cyfrowego odlotu", (emu1212 ustawione na 192KHz/24-bit, płyty super audio CD, etc.) zacząłem zastanawiać się nad powrotem do "analogowego" brzmienia, na i pierwszy ogień poszły stare kasety, ponowne podłączenie deck-a. Muszę wam powiedzieć iż zdziwieniem stwierdziłem, że stare nagrania które posiadam są w większości lepszej jakości niż to co obecnie można kupić w sklepach na płytach CD. Z wiekiem zmienił mi się trochę gust muzyczny, ale część starych nagrań nadal uważam za dobry wybór, i to wybór którego dokonałem we wczesnej młodości :) Po przesłuchaniu wszystkiego co było na kasetach, zacząłem reanimować stary magnetofon szpulowy (M2404S), ale to trochę potrwa zanim doprowadzę go do stanu w którym będę mógł się pochwalić jego nowym brzmieniem :)

Pewnego dnia podczas porządków w mieszkaniu znalazłem kolekcję starych płyt winylowych, zakupionych przez mojego wuja jeszcze w czasach głębokiego PRL-u, przypomniałem sobie jak w dzieciństwie słuchałem części tych płyt, postanowiłem zaspokoić swoją ciekawość i znaleźć jakiś tani gramofon z napędem direct-drive, ponieważ nie byłem pewien czy brzmienie, które pamiętam będzie mi odpowiadało :) Ale gdy przyszedł ten JVC... stało się! Wpadłem jak przysłowiowa śliwka w kompot ;/ Okazało się iż brzmienie, mastering, oraz cała "magia" czarnych krążków jest niesamowita. Przestrzeń i odmienność brzmienia, którą usłyszałem w starych nagraniach spowodowała że teraz wiem co straciłem przez te lata w których miałem klapki na oczach z napisem "tylko cyfrowe brzmienie" :) A niedoskonałości dźwięku związane ze specyfiką "technologi" zapisu na płytach winylowych są prawie niczym w porównaniu z tym co potrafią obecnie zrobić z materiałem dźwiękowym "nowe wspaniałe technologie" :)

To nie jest tak że teraz neguję wszystko co cyfrowe, ale muszę wam powiedzieć że teraz żałuję że wcześniej skreśliłem to co analogowe :) Jak tylko uda mi się doprowadzić ten mój JVC do porządku, mam zamiar kupić zarówno parę reedycji starych klasyków na płytach winylowych jak i zupełnie nowych produkcji które ukazały się na czarnych krążkach. Jestem ciekawy brzmienia, bardzo. Teraz sądzę iż jest to dopiero początek mojej przygody z płytami winylowymi, i czuję że już powinienem zacząć oszczędzać aby w przyszłości móc zdobyć lepszy sprzęt :) Ale wszystko powoli, w sowim czasie :)

pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za cenne rady
Seban

ps1) pewnie jeszcze nie raz będę zawracał wam głowę w sprawach zarówno tych błahych jak i tych bardziej skomplikowanych :)
ps2) oczywiście pozwolę sobie informować o postępach moich prac z tym JVC, może komuś kiedyś się przyda to co napiszę :)
ODPOWIEDZ