DirectDrive jak to sie kreci? (Luxman PD-284)

Kosmiczne talerze z ramionami
Awatar użytkownika
Krzysztof_67
Posty: 111
Rejestracja: 10 sty 2013, 11:39
Lokalizacja: Łódź

Re: DirectDrive jak to sie kreci? (Luxman PD-284)

#16

Post autor: Krzysztof_67 »

Żeby zamknąć temat...
Przegląd gramofonu zakończony. Pracy było sporo ale już wszystko jest wyczyszczone, nasmarowane, poskręcane i działające :-)
Przy okazji pokusiłem się o mały eksperyment. Po pomierzeniu parametrów elektrycznych silnika (okazało się, że wszystko jest OK) odłączyłem jedną z czterech cewek żeby sprawdzić jak się zachowa całość.

Link:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=9M3869WNr9c[/youtube]

Praktycznie nie ma żadnej różnicy między sprawnym a uszkodzonym napędem niezależnie czy oglądamy go "z" czy "bez" talerza. Jedyna różnica to wolniejszy start. Wniosek jest jeden, nie sprawdzimy silnika "na oko" :-( no chyba, że jest to Adam lub coś w tym stylu :-).
Awatar użytkownika
arturromarr
Posty: 134
Rejestracja: 09 sie 2012, 22:53
Lokalizacja: Łódź

Re: DirectDrive jak to sie kreci? (Luxman PD-284)

#17

Post autor: arturromarr »

Zgodzę się, że nie widziałem wielu gramofonów i jest na pewno cała masa rozwiązań sterowania napędów jednak jako automatyk przemysłowy wiem co mówię sposobach sterowania i ich zaletach.
Wojtek pisze:
arturromarr pisze:Silnik DD ze stabilizacją obrotów poprzez tzw. sprzężenie zwrotne z czujnikiem obrotów jak w paskowych napędach byłby dziwną konstrukcją i przekreślającą zalety tego napędu.
Niezła bzdura, muszę przyznać.
Przydałby się jakiś merytoryczny argument na czym ta: "Niezła bzdura" ma polegać.
Silnik DD jest rodzajem silnika krokowego (o stosunkowo niewielkiej ich liczbie) Jako napęd tzw. "bez-komutatorowy" pozwala bardzo precyzyjnie sterować wyjściem i funkcja obrotów pokrywa się dokładnie ze sygnałem sterującym. Nie jest tak że jeśli talerz zacznie mieć większe obciążenie (np. spowolnimy go palcami) to układ sterowania przyspieszy wirowanie pola ponad to idealne skalibrowane generatorem. Silnik krokowy natutalnie zwiększa moment w funkcji obciążenia, bo magnes niejako "trzyma się" pola wytwarzanego w kolejnych cewkach. Jakby przeskoczył w wyniku za dużego obciążenia to o cały krok, ale raczej ciężko by się słuchało na tym muzyki i musiałby być talerz o dużej masie żeby tłumić te przeskoki.

Wojtek pisze:
arturromarr pisze:One nie potrzebują klasycznej stabilizacji obrotów
Może inaczej... "klasyczne gramofony" częstokroć nawet nie mają żadnego układu stabilizacji obrotów, a przy napędzie DD chyba każdy jednak taki układ ma. Wyciągnij z tego wnioski w kontekście potrzeby zastosowania.
Inaczej ze zwykłymi silnikami prądu stałego z tzw. komutatorem. Ciężej zapanować nad jego obrotami w funkcji obciążenia, dlatego najwygodniejsze jest sprzężenie zwrotne, najczęściej optyczne jak w tym schemacie (U5 prawy dolny róg schematu):
http://www.freeinfosociety.com/electron ... hp?id=1143
Pewnie, że prostsze konstrukcje mogą nie mieć sprzężenia, ale powoduje to częstszą konieczność korekt i potrzebną większą masę talerza by utrzymać przyzwoitą stabilizację.
Zamieszanie w rodzajach sterowania może powodować fakt, że w klasycznych współczesnych gramofonach spotkać można silniki szybkoobrotowe, ale bez-komutatorowe i ich sterowanie jest co do zasady identyczne jak w silnikach DD tyle, szybsze są przebiegi.
Chętnie porozmawiam o napędach i ich sterowaniach tylko proszę merytorycznie.
ODPOWIEDZ