Philips AF-777 - nie trzyma obrotów

[mdhjhw]

Witam
Po przeszło 20 letniej przerwie kupiłem gramofon Philips Electronic 777, stan idealny, tylko wkładka do wymiany.
Ok, wszystko gra, stare monówki brzmią jak kiedyś tra la la..................
Po 3 miesiącach grania, przerwa 3 tygodnie, wieczorkiem włączam garmofon, a tu niespodzianka 33 obroty zajeżdżają, sprawdzam 45 jest ok, ale 33 nie moge wyregulować, w ogóle ramię też wolno startuje, wszystko powoli i zajeżdża, mówię sobie well, może zamarzł ??? zaglądam do tyłu, a tu kolejna niespodzianka, mam uziemienie podłączone do drugiego wzmacniacza, ciach, przełączam do pierwszego, wszystko wraca do normy. Troszkę zdziwiony, bo jestem już wiekowy, ale co tam, przecież gra.
Lubię posłuchać moich staroci z lat 50 i 60,więc jest ok.
Ponownie przerwa 2 tygodnie, historia sie powtarza, obroty na 33 wolno i zajeżdżają i nie można wyregulować, jedynie wolniej, na 45 ok, no więc odłączam, podłączam, myślę sobie, co jest kuna, wiek już mam zasłużony, cholera zamarzł czy co........ Pasek mam nowy, więc zmieniam, nadal to samo, myślę poczekam do wieczora, albo skrobnę tutaj, może, ktoś, coś pomoże. Zaznaczam, iż wiedzy technicznej, nie posiadam, jedynie życiową, ale bardziej rockowo.........help......

[Wojtek]

tylko wkładka do wymiany.

Wkładka czy igła?

a tu niespodzianka 33 obroty zajeżdżają, sprawdzam 45 jest ok, ale 33 nie moge wyregulować, w ogóle ramię też wolno startuje, wszystko powoli i zajeżdża, mówię sobie well, może zamarzł ???

Co to znaczy "obroty zajeżdżają"? W sensie że guma się pali i śmierdziało?
Bądź bardziej precyzyjny.

[mdhjhw]

No cóż, z precyzją u mnie na bakier, może z racji wieku, ale co ma wkładka do obrotów!!?? Odpowiadając, wkładka z igłą gramofonową Audio Technica została zakupiona i prawidłowo zamontowana.
W części drugiej mojego postu zaznaczyłem, że mogę jedynie regulować zwalniając obroty, nie mogę przywróćić ich do prawidłowego funkcjonowania, czyli właściwego biegu, tempa, szybkości, kręcenia etc itd. Sądziłem, że to jakaś przypadłość związana ze smarowaniem,(gumy paliłem pod koniec lat 50-tych), jednakże dochodze do wniosku, że to chyba jakaś przypadłość elektroniczna.
Napisałem tutaj, ponieważ większość "warsztatów naprawczych" zniknęła z powierzchni tego kraju, a widząc powrót do łask płyty analogowej i nowe rzesze entuzjastów, wzrastających w nowym świecie błyskawicznie rozwijających sie technologii, założyłem, może błędnie, iż wykażą się minimum dobrej woli, za którą dziękuję.

[zbyszek1982]

Przeprowadzałeś w ogóle jakąś konserwację tego gramofonu?
Takie objawy może dawać stary smar w automatyce i na łożysku. Oprócz tego, nie zaszkodzi przeczyścić potencjometrów.

[Wojtek]

ale co ma wkładka do obrotów!!??

Nic, ale przy tych modelach wolę się upewnić, bo ludzie nieświadomi mogą popełniać błąd.

Odpowiadając, wkładka z igłą gramofonową Audio Technica została zakupiona i prawidłowo zamontowana.

Tego się właśnie obawiałem. Niedobrze. Te Philipsy przez to, że ich głowice mają jedynie dziurki montażowe, nie pozwalające na przesunięcie wkładki w przód lub w tył, mają geometrię ustawioną jedynie pod kątem swoich wkładek Philips GP-4xx.

Chyba że masz głowicę umożliwiającą przesuw wkładki, ale te są dość rzadkie i oryginalnie nie były montowane na gramofonach tej serii.

Aczkolwiek ktoś kiedyś na forum napisał, że montując w tych gramofonach wkładkę AT-95E, geometria się zgadza. Nie wiem ile w tym prawdy i czy ten gość to w ogóle sprawdzał szablonem Może ty też będziesz mógł to potwierdzić, a byłaby to dość ważna informacja dla potencjalnych kupujących.

W części drugiej mojego postu zaznaczyłem, że mogę jedynie regulować zwalniając obroty, nie mogę przywróćić ich do prawidłowego funkcjonowania, czyli właściwego biegu, tempa, szybkości, kręcenia etc itd. Sądziłem, że to jakaś przypadłość związana ze smarowaniem,(gumy paliłem pod koniec lat 50-tych), jednakże dochodze do wniosku, że to chyba jakaś przypadłość elektroniczna.

Dzięki, teraz już mamy jasność

Też uważam, że w środku pewnie będzie coś do przeczyszczenia. Zakładam przy tym, że pasek ma odpowiedni rozmiar.
Zacznij od osi silnika i talerza (olejem silnikowym, najlepiej syntetycznym).

Co do automatyki to nie jestem pewien jak ona jest tam rozwiązana, możliwe że mechanicznie, bo jeśli tak to faktycznie tam coś źle styka i spowalnia całość układu, skoro nawet ramię się wolniej obraca w automacie.

Dodatkowo, co w takiej sytuacji pokazują trzy diody wskazujące prędkość? "Slow"?

[mdhjhw]

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Fakt, ciężko było zamontować wkładkę, główka ma tylko dziurki. Wkładkę wybrałem po konsultacji z kimś z firmy Wamat.
Tak samo pasek. Oczywiście skorzystałem z szablonu i jako tako dopasowałem wkładkę.
Nie jestem audiofilem, raczej melomanem i gramofon, kupiłem ponownie, poniewaz moje stare analogi w większości są mono i do tego niewiele ich wychodzi na CD, więc az takim perfekcjonistą nie jestem, aczkolwiek denerwuje mnie to spowolnienie. Gdy włączam singles, na 45 to obroty trzymają, czerwone światełko jest pośrodku, czasami, w zależności od ciężaru krążka trzeba podregulować, dotychczas było tak i w przypadku obrotów na 33, obecnie dioda jest w pozycji slow i nie można jej przekręcić w prawo, czyli przywrócić prawidłowe obroty, jedynie w lewo, czyli jeszcze bardziej je spowolnić.
Niestety, będzie musiał jednak odwiedzić jakiś punkt napraw, ja już nie mam ochoty na takie zabawy, wolę usiąść wygodnie w fotelu i posłuchać Bobby Darina, czy Peggy Lee.
Niemniej, dziękuję za życzliwość, ciesząc się, że takie miejsce jest w sieci.
pozdrawiam

[Wojtek]

Wkładkę wybrałem po konsultacji z kimś z firmy Wamat.
Tak samo pasek.

Wamat w mojej opinii jest dość słaby jeśli chodzi o kwestie techniczne. To jest sklep, a nie serwis

Oczywiście skorzystałem z szablonu i jako tako dopasowałem wkładkę.

Czyli ustawienie wkładki AT-95E na Twoim Philipsie w miarę zgadza się z szablonem, mimo że pozycji wkładki wszak nie da się zmienić?
Piszesz o dopasowaniu, a przecież co tu dopasowywać skoro można ją tylko zamocować w jeden sposób i to tyle?
Chciałbym być pewien, bo wtedy sytuacja z doborem wkładki do tych Philipsów nie będzie już taka beznadziejna.

dotychczas było tak i w przypadku obrotów na 33, obecnie dioda jest w pozycji slow i nie można jej przekręcić w prawo, czyli przywrócić prawidłowe obroty, jedynie w lewo, czyli jeszcze bardziej je spowolnić.

Jak masz pokrętło od regulacji prędkości 33 RPM w pozycji normalnej/zerowej to jak przekręcasz je by było szybciej (w prawo), to talerz już nie przyspiesza? Czy chodzi o to, że możesz przekręcić pokrętło w prawo i jest wtedy szybciej, ale nadal nie dostatecznie szybko?

Tak jak radziłem ja i Zbyszek, wypadałoby go nieco przeczyścić od środka. Ewentualnie można też podregulować prędkość obrotową dla 33 RPM od wewnątrz, ale to radziłbym zrobić dopiero po przeczyszczeniu/przesmarowaniu.

Ogółem bez dania nura do środka/pod talerz raczej nie da się tu za wiele zrobić.

Niestety, będzie musiał jednak odwiedzić jakiś punkt napraw, ja już nie mam ochoty na takie zabawy, wolę usiąść wygodnie w fotelu i posłuchać Bobby Darina, czy Peggy Lee.

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale "magików" chcących oglądać i naprawiać zachodnie gramofony nie ma w kraju zbyt wielu.
Trochę szkoda, że nie chcesz samemu podziałać. To może być relatywna pierdoła, ale na tym etapie możemy co najwyżej zgadywać

[Kocewicz]

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale "magików" chcących oglądać i naprawiać zachodnie gramofony nie ma w kraju zbyt wielu.

Nie wiem czemu ludzie są tak niechętni wpisywaniu swojej miejscowości, przecież z takimi problemami to najłatwiej tu znaleźć takiego "magika", wszak niektórzy z forum dłubania się nie boją, ale przecież nikt nie będzie wyciągał od zainteresowanego na siłę adresu.

[Wojtek]

Niektórzy nie zaglądają w ogóle do opcji profilu, a przy rejestracji nie ma pola do wpisania miejscowości.

[mdhjhw]

Dziękuję za kolejne odpowiedzi.

Panowie, ja mam prawie 70 lat, więc niechęć do grzebania jest chyba uzasadniona.
Wkładka pasuje, trzeba tylko poświęcić chwilę, szablon jest ok!!!!!!
Pali sie czerwona dioda w pozycji slow, natomiast pokrętło mam prrzekręcone do oporu w prawo, więc nie mogę ustawić w pozycji normal, w związku z tym talerz kręci się wolno i tylko mogę go jeszcze spowolnić...................
Nie wnikam,czy Wamat to firma konsultacyjna czy sprzedawca, jeżeli udziela fachowej porady i to się sprawdza, to jest OK!
Nie ukrywam miejsca zamieszkania, to Bydgoszcz.
Poszukałem w sieci i jest kilka "warsztatów" w okolicy, czy dadzą sobie radę, nie wiem..........z pewnością jest to pierdoła, detal, kawałek drutu, stary smar, jakaś dźwignia i co tam jeszcze............przecież, nie będę pisał, że nie widzę, że trzesą mi się dłonie i inne pierdoły, dlatego mam niechęć do grzebania, capisco????!!!
Napisałem tutaj, bo uznałem, iż uzyskam pomoc i tak się stało, koniec kropka.
pozdrawiam

[eenneell]

Cześć Kolego!
Nie przejmuj się kometarzami/odpowiedziami, A-dekwatnymi na temat (jestem w słowniku na "A" i teraz "a"przyswajam ...
Mnie Twój przypadek wygląda na problem ze zwykłym smarowaniem; wystarczy "kapnąć kropelkę oleju (niekoniecznie spożywczego) w łożysko talerza
I zapewne w parę innych miejsc
Ja z Krakowa -niestety niewiele mogę powiedzieć o "fachowcach" z Bydgoszczy...
Głowa do góry!- Ktoś się znajdzie!

[kkubik]

Uwaga uwaga - potwierdzam, że geometria z AT95E się zgadza. To bardzo ważna informacja dla posiadaczy philipsów 777 bo wkładka brzmi fenomenalnie.