Universum F2330

Kosmiczne talerze z ramionami
ODPOWIEDZ
ghash
Posty: 11
Rejestracja: 20 sty 2012, 18:58

Universum F2330

#1

Post autor: ghash »

Mam takie głupie pytanie, mianowicie przyszedł dzisiaj do mnie gramofon wymieniony w nazwie tematu i nie umiem go włączyć. Nie posiada on żadnego przycisku załączającego, jedynie stop, zmianę obrotów i ich regulację. Jak go włączyć?? Jestem mało spostrzegawczym człowiekiem i nie potrafię znaleźć włącznika :shock:
ghash
Posty: 11
Rejestracja: 20 sty 2012, 18:58

Universum F2330 - jak włączyć to cholerstwo

#2

Post autor: ghash »

Dobra, do usunięcia, byłem zbyt głupi żeby ramieniem ruszyć (na usprawiedliwienie to znam tylko unitrę Bernarda, która ma włącznik ;)).
ghash
Posty: 11
Rejestracja: 20 sty 2012, 18:58

Re: Universum F2330 - jak włączyć to cholerstwo

#3

Post autor: ghash »

To póki Wojtek nie usunął tematu chciałbym się zapytać o antiskating. Nie mogę go w ogóle wyregulować, cały czas znosi igłę w stronę środka płyty - nawet przy ustawieniu na max( tzn. 4) nie widać żadnej różnicy. Przy odsłuchu nie dzieje się nic złego (nic nie przeskakuje, nie trzeszczy, dźwięk jest czysty taki jaki znam z CD - nawet lepszy), czy niewyregulowanie będzie niosło jakieś konsekwencje co do żywotności płyty?? Może pokrętło jej zepsute??

Czy dla wkładki ES-70S wystarczy nacisk 1,6g?? Szukałem na internecie, na vinylengine znalazłem, że dopuszczalny nacisk jest rzędu 1-2,5g, ktoś zasugerował alby ustawić go na 1,6g - z drugiej strony czytałem na tym forum o tym, żeby nacisk mieścił się w górnych granicach dopuszczalnego. Może ktoś spotkał się z tym modelem i mógłby coś doradzić??
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Universum F2330 - jak włączyć to cholerstwo

#4

Post autor: Kocewicz »

1. Brak lub niedowartościowanie kompensacji siły dośrodkowej (anti-skating) będzie powodował nierównomiernie zużycie brzegów rowka. Igła będzie napierać na wewnętrzny brzeg rowka.
2. Nie wiem jak radzą wykresy, ale poeksperymentuj z naciskiem, w podanych granicach. Jeśli będziesz słyszał różnice w dźwięku między skrajnymi naciskami, to próbuj ustawień pośrednich. Powyżej 2g raczej nie ma sensu, chociaż zależy jak bardzo toporne jest ramię tego gramofonu (zakładam, że raczej mało). Oczywiście każde pokręcenie przeciwwagą wiąże się z dostrojeniem anti-skatingu. Nikt za ciebie tego nie zrobi, więc powodzenia! ;)
Are you Shure?
ghash
Posty: 11
Rejestracja: 20 sty 2012, 18:58

Universum F2330 - jak włączyć to cholerstwo

#5

Post autor: ghash »

Witaj, a co sugerujesz z tym antiskatingiem, pokrętełko może być zwalone czy co?? Tak się delikatnie pobawiłem to jakby max daje to, że trochę wolniej igła zbliża się do środka, no ale na pewno nie wywołuje to ruchu w przeciwną stronę ;/
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Universum F2330 - jak włączyć to cholerstwo

#6

Post autor: Kocewicz »

Jakikolwiek oględziny bez oglądania są... dość trudne. Tam jest ciężarek na pręciku, czy pokrętło z podziałką obok osi ramienia? Nie znam tego modelu, nie wiem jak to jest rozwiązane. Póki nie uraczysz nasz pryzmą zdjęć od zewnątrz i (w tym przypadku głównie) od środka, to dużo nie zdziałamy.
Are you Shure?
ghash
Posty: 11
Rejestracja: 20 sty 2012, 18:58

Universum F2330 - jak włączyć to cholerstwo

#7

Post autor: ghash »

Pokrętło przy posadownieu ramienia. Dziwne, jedną płytę przesłuchałem bez problemu, teraz zapuściłem dwie następne i tak jakby ginie dźwięk w jednym głośniku, basy zaczynają pierdzieć itp. nie ogarniam już o co chodzi, jakby to miała być jakakolwiek wskazówka to wcześniej leciało ze 180g winyla, a teraz ze standardowych. Wychodzi na to, że nacisk trzeba zwiększyć czy coś??
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41647
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Universum F2330

#8

Post autor: Wojtek »

ghash pisze:Nie mogę go w ogóle wyregulować, cały czas znosi igłę w stronę środka płyty - nawet przy ustawieniu na max( tzn. 4) nie widać żadnej różnicy.
Ale gdzie "znosi"? Na jakiej partii płyty?
Ogółem obojętnie gdzie to na zwykłej płycie byłoby dziwne jakby igła "stała w miejscu" :)
ghash pisze:Przy odsłuchu nie dzieje się nic złego (nic nie przeskakuje, nie trzeszczy, dźwięk jest czysty taki jaki znam z CD - nawet lepszy), czy niewyregulowanie będzie niosło jakieś konsekwencje co do żywotności płyty?? Może pokrętło jej zepsute??
Nie wiem czy masz w ogóle podstawy by sądzić, że regulacja AS w tym gramofonie nie działa :)
ghash pisze:Czy dla wkładki ES-70S wystarczy nacisk 1,6g?? Szukałem na internecie, na vinylengine znalazłem, że dopuszczalny nacisk jest rzędu 1-2,5g, ktoś zasugerował alby ustawić go na 1,6g - z drugiej strony czytałem na tym forum o tym, żeby nacisk mieścił się w górnych granicach dopuszczalnego. Może ktoś spotkał się z tym modelem i mógłby coś doradzić??
1.6-1.7g powinno być optymalne.

Jednakże pamiętaj, żeby najpierw wyważyć ramię. To jest kluczowa sprawa przy ustawianiu ramienia.
ghash pisze:no ale na pewno nie wywołuje to ruchu w przeciwną stronę ;/
Gdyby na normalnej płycie to się dało zrobić samym ustawieniem AS to dopiero miałbyś powód do obaw :)
Kocewicz pisze:Tam jest ciężarek na pręciku, czy pokrętło z podziałką obok osi ramienia?
Pokrętło z podziałką. AS pewnie rozwiązany sprężynowo.
ghash pisze:Wychodzi na to, że nacisk trzeba zwiększyć czy coś??
Spokojnie wyważ ramię, potem ustaw nacisk 1.6 albo 1.7, antyskating również na tyle, i wtedy odsłuchaj :)
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=11&t=152
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ghash
Posty: 11
Rejestracja: 20 sty 2012, 18:58

Re: Universum F2330

#9

Post autor: ghash »

Wojtek pisze:Ale gdzie "znosi"? Na jakiej partii płyty?
Starałem się ustawić antiskating przy środku płyty, niestety nie posiadam żadnego winyla, który posiadałby dużo wolnego miejsca - wybrałem taki na którym było go najwięcej.

Ogólnie przy ustawianiu posługiwałem się wskazówkami zawartymi w temacie, który przytoczyłeś jeszcze zanim zadałem pytanie ;)

Antiskating ustawiłem na ok 1,7 tak samo jak nacisk igły, jednakże nadal słyszę trzeszczenie w jednym głośniku (głównie przy basach i wokalach, dźwięk jest też dużo cichszy w tym głośniku, później wyrównuje się gdy zakłócenia znikają). Czym to może być spowodowane?? Przyznam się, że igły nie wymieniłem jeszcze bo bieda mnie przycisnęła chwilowo - po jakości dźwięku z tej płytki co chodziła normalnie raczej mogę stwierdzić, że jakoś strasznie zjechana nie jest. Płyty, których słuchałem są nówkami, pierwszy raz grane. Jedynie ten cięższy winyl nie trzeszczał, dwa inne które zapuszczałem raz grają ok, a raz trzeszczą - nie mogę znaleźć przyczyny. Wydaje mi się również przy podwójnym przesłuchaniu, że te pierdzenie/trzaski pojawiają się w różnych momentach, ale co do tego w 100% nie jestem pewien. Przyczyny raczej szukałbym w gramofonie, bo CD chodzą ładnie i bezproblemowo. Czy przyczyna może leżeć po stronie płyt (dupne tłoczenie)??

EDIT
Sprawdziłem również na starym, czterdziestoletnim placku - nadal trzeszczy jeden głośnik

EDIT2
Chyba znalazłem przyczynę, którą był przełącznik wejść we wzmacniaczu(tego się nie spodziewałem, bo z żadnym innym wejściem nie miał problemów), ma problemy z odpowiednim załączeniem gniazd phono. Po zamianie kabli wejściowych miejscami trzeszczał nadal ten sam głośnik, więc poszukałem przyczyny we wzmacniaczu. Jakieś luzy na przełączniku i raz dobrze bez trzasków załącza innym razem trzeszczy. No ale ewentualnie temat jako otwarty bym jeszcze pozostawił.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41647
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Universum F2330

#10

Post autor: Wojtek »

ghash pisze:Czy przyczyna może leżeć po stronie płyt (dupne tłoczenie)??
Oczywiście, że to o czym piszesz może dotyczyć po prostu stanu płyty.
ghash pisze:Jakieś luzy na przełączniku i raz dobrze bez trzasków załącza innym razem trzeszczy.
Prawdopodobnie do przeczyszczenia.

Jeśli zamieniłeś kanały od stronie kabli z gramofonu, a "wadliwa" strona nie zmieniła się (nadal dotyczy tego samego kanału) no to jednak bardziej wskazuje na wzmacniacz niż gramofon.

Jakby co to możesz jeszcze zrobić test wpinając gramofon do jakiegoś wejścia liniowego.
Będzie cicho i niepoprawnie, ale przynajmniej możesz sprawdzić kanały.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ