Różnica pomiędzy lenco b55 l75 i l78

Kosmiczne talerze z ramionami
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1608
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: Różnica pomiędzy lenco b55 l75 i l78

#16

Post autor: Szelak »

Te natywne ramiona do tego Lenco są największą piętą achillesową tego gramofonu, no i te nieszczęsne V bloki, dlatego ludziska tak często wymieniają te ramiona na inne. No dla mnie to wszystko przytrudne jest.
Tak czy inaczej gramofon warty jest zachodu.
Nie lubię tych wszystkich plastikowych gramofonów, choćby były zaawansowane technicznie i niezawodne. Nie podobają mi się. Lubię drewniane plinty.
Szykowałem się na Fonikę G-601A, a wpadł mi w ręce Lenco. :D
Piotr__
Posty: 103
Rejestracja: 28 sty 2022, 18:42
Gramofon: własny sklejak
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różnica pomiędzy lenco b55 l75 i l78

#17

Post autor: Piotr__ »

Dobry wybór, ja już ładnych kilka lat temu wywaliłem na śmietnik tandetny prototyp gramofonu andrzeja analogowego i przesiadłem się na rozbudowane do 3 ramion lenco 75 i tak już dożywotnio zostanie. Wcześniej miałem sony psx50, hitachi ht500 i telefunkena s600 a więc gramofony bijące sporo współczesnych, technicznie najbardziej zaawansowany z nich był... hitachi, lenco przy nim to średniowiecze, ale nie zmienię go bo się nie chce męczyć z niczym, analog to ma być przyjemność a nie cierpienie czego wszystkim również życzę w nowym roku. Nie wyrzucaj oryginalnego ramienia tylko dorób sobie większa plintę na kolejne 2 ramiona, podniesiesz po prostu napęd do góry i przeniesiesz go do plinty (może być nawet prosty blok z wyciętą prostą prostokątną dziurą, kluczowe dla dźwięku jest odizolowanie od od góry czyli styk metalowego odlewu z drewnianą plintą - tu możesz pokombinować. Na podstawę dałem platformę antywibracyjną "sraczofon" (R) czyli 4 piłeczki od squasha z dwiema kropkami wciśnięte w białe harmonijkowe uszczelki kiblowe by się nie rozklapciały, w podstawie są też frezy by się nie przesuwały - w rezultacie w odległości 10 cm od gramofonu można skakać do góry z wiadrem węgla albo lepiej z pomalowanymi na czarno kamieniami, trzeba tylko zwrócić uwagę by obciążenie sraczofonicznej podstawy było równomierne.
"Więc..... Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów. Muzyka jednego człowieka jest hałasem innego człowieka......."
gyro4841
Posty: 844
Rejestracja: 13 mar 2020, 12:30
Gramofon: Saba PSP 910

Re: Różnica pomiędzy lenco b55 l75 i l78

#18

Post autor: gyro4841 »

Jeszcze nie skończyłem całego "remontu" - nie wyciognołem silnika. Jak będę miał więcej czasu to tym się zajmę. Jak na razie jego praca jest bardzo cicha - możliwe że cichsza niż Thorensa - nie mówię o funkcji autostopu - ona może wyrwać z letargu śpiącego - ale ta funkcja jest super i nie wyobrażam sobie gramofonu bez niej.
Co do większej rozbudowy to naradzie się wstrzymam. Druga połówka najpierw musi przetrawić ten zakup, a na zmiany przyjdzie jeszcze czas. Na pewno jak będę robił nową plintę to będzie większa i przystosowana do mocowania ramion.
Teraz muszę ogarnąć "pokój nad garażem" i zrobić większą półkę "na moje graty". Po obecnym zakupie malżonka odpuściła "walkę o nową stoliko-połkę".
Z tymi piłeczkami od squash to dobry pomysł. Pamiętam jak w jakimś gramofonie pro ject chyba classic zastosowano takie rozwiązania z kulkami gumowymi.
Lenco L78
Thorens TD 126 MK III Electronic -> Yamaha RS700 -> AudioCrystal
Thorens TD 126 MK III Electronic -> GA-31 -> AVT5392 -> ITT Hyperion H3-75
Yamaha WXD10 -> Triodowy wzmacniacz OTL/Burson Soloist SL MKII -> AKG K712
Piotr__
Posty: 103
Rejestracja: 28 sty 2022, 18:42
Gramofon: własny sklejak
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różnica pomiędzy lenco b55 l75 i l78

#19

Post autor: Piotr__ »

Jak chodzi cicho nie ma co rozbierać na czynniki pierwsze silnika bo to najbardziej upierdliwe w konserwacji lenco. Natomiastie odnosząc się do tematu wątku - miałem na jednym sroliku obok siebie b55 i l75 - nie można go porównywać, niby podobne, ale to zupełnie co innego i nie dajcie go sobie wciskać sprzedawcą na allegro czy innym olx dziadzie - w kategorii "pancerna solidność na lata połączona z dobrym soundem" b55 = nie l75 = tak.
"Więc..... Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów. Muzyka jednego człowieka jest hałasem innego człowieka......."
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1608
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: Różnica pomiędzy lenco b55 l75 i l78

#20

Post autor: Szelak »

Mój Lenco.
Załączniki
820E82D9-8AB4-45DC-AC00-D76A17C827FF.jpeg
ODPOWIEDZ