Kupno prawdziwego patefonu

Kosmiczne talerze z ramionami
Awatar użytkownika
Jacek.TG
Posty: 16
Rejestracja: 11 mar 2018, 22:13
Gramofon: Akai AP-306C

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#31

Post autor: Jacek.TG »

Mam spore wątpliwości dotyczące tej oferty. Po pierwsze zdjęcia patefonu z 2013/2014 roku, brak odbioru osobistego, no i kontakt tylko mailowy. Ja bym najpierw poprosił o zdjęcia przedstawiające stan obecny i o nr telefonu. Inaczej to kupowanie kota w worku.
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#32

Post autor: kamiledi15 »

Dzięki, napisałem do niego przez wiadomość na Allegro Lokalnie - maila nigdzie nie widzę, ale z tego co kojarzę to w ten sposób dostaje wiadomość mailowo. Gdyby to się udało to oferta byłaby bardzo korzystna. Natomiast numer telefonu jest podany w danych sprzedawcy.
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#33

Post autor: kamiledi15 »

Odpisał, że to już nieaktualne.
Ostatecznie zdecydowałem się na ten sprzęt:
https://www.olx.pl/d/oferta/gramofon-wa ... derIndex=1
Już go opłaciłem. Internet podaje daty produkcji od 1915 do 1928, więc pochodzi prawdopodobnie z tego okresu.
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#34

Post autor: kamiledi15 »

Dobra, sprawa wygląda tak - mam już prawdziwy, starożytny patefon. Coś jednak w silniku terkocze i hałasuje. To chyba nie jest normalne? Nie wiem za bardzo, jak się dostać do środka, żeby sprawdzić co się dzieje, talerz nie daje się zdjąć.
https://www.youtube.com/watch?v=aDhL95R ... e=youtu.be
Nie mam jeszcze płyt, więc nie wiem jak z odtwarzaniem, ale tego dźwięku zakładam, że nie powinno raczej być?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41503
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#35

Post autor: Wojtek »

Nie jestem pewien czy da się podnieść talerz by mieć dostęp do mechanizmu, zależy to również od samego napędu - może od spodu?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#36

Post autor: kamiledi15 »

Też nie za bardzo - to jest blaszana, zwarta obudowa. A śrubki są pod talerzem. Okazało się jednak, że z tym dźwiękiem jest związany przełącznik obrotów - kiedy jest ustawiony na maksymalną szybkość, to hałasuje, ale wystarczy zsunąć go pół centymetra w dół i już nie ma tego dźwięku. Nadal nie jest wtedy idealnie cichy, ale już na tyle cichy, że podczas słuchania nie powinno być tego słychać - znika wówczas to paskudne grzechotanie i słychać tylko szum. choć co jakiś czas coś tam delikatnie chrupnie. Trudno jednak na oko stwierdzić, czy ten przełącznik faktycznie przyśpiesza i spowalnia talerz. Zobaczymy jak dostanę płyty - najważniejsze, żeby talerz kręcił się z jednostajną prędkością i nie hamował, bo mam co do tego lekkie wątpliwości, ale zobaczymy.
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 2600
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#37

Post autor: Bacek »

kamiledi15 pisze:
04 sty 2022, 12:37
Sugerujesz, że dźwięk się wtedy odwróci, czyli będzie odtwarzany od tyłu? Chyba nie masz racji.
Ja nie sugeruję ja wiem że tak będzie, dla wszyskich płyt które będą nagrane dla normalnego odtwarzania od zewnątrz do środka. W zasadzie dziwi mnie to że masz co do tego jakiekolwiek wątpliwości. Bez problem sprawdzisz to na normalnym gramofonie kręcąc talerzem ręcznie w przeciwnym kierunku (byle nie był wyposażony w zbyt delikatną igłę bo to źle może się dla niej skończyć).
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#38

Post autor: kamiledi15 »

Ale przecież napisałem i pokazałem na filmie, że płyta w obu sprzętach kręci się W TĄ SAMĄ stronę :D Różnica jest tylko w startowym miejscu płyty, a nie "odwróceniu" dźwięku.
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 2600
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#39

Post autor: Bacek »

Ok to tu musze się chyba pokajać że się zapętliłem. Faktycznie w zależności od położonej płyty będzie szło od lub do środka. A antyskating przy takich zabytkach i tak wiele nie zmieni.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#40

Post autor: kamiledi15 »

Tylko miejsce położenia to nie wszystko - potrzeba jeszcze specjalnej igły, żeby nie zniszczyć takiej płyty. A z igłą prawdopodobnie wiąże się inna membrana.
Coś chyba nie tak jest w moim patefonie z tymi obrotami. Bez płyty mogę patrzeć tylko na oko, ale widać, że kręci się zbyt wolno - na oko to jest prędkość 33, a nie 78. I nie wydaje mi się, żeby przesuwanie tej wajchy od obrotów coś zmieniało oprócz głośniejszych dźwięków. Mogę tam zajrzeć telefonem z latarką, ale wszystko wydaje się chodzić płynnie, więc nie wiem za bardzo skąd się bierze ten dźwięk.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2022, 15:05 przez kamiledi15, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41503
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#41

Post autor: Wojtek »

kamiledi15 pisze:
11 sty 2022, 15:00
na oko to jest prędkość 33, a nie 78.
Zrób sobie test appką na smartfonie. Nie jest to super dokładne, ale lepsze to niż tak zupełnie na oko.

Bez otwarcia/zajrzenia do środka nie dojdziesz co o co ociera i jak można temu zaradzić.
Możliwe że odpowiada za to jakaś sparciała ze starości gąbka, guma, cokolwiek albo po prostu rozregulował się mechanizm.

Jak znajdziesz w stodole stuletni wóz to nawet jeśli odpali na miejscu to nie znaczy jeszcze że będzie jeździł jak świeżo z fabryki.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#42

Post autor: kamiledi15 »

Sprzedawca odpisał, że pewnie w transporcie się odkręcił lub urwał ciężarek od obrotów. Raczej się nie urwał, bo nic tam w środku nie lata, natomiast nie umiem się dostać do środka - ale to spróbuję z nim ustalić.
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#43

Post autor: kamiledi15 »

Dobra, z pomocą sprzedawcy udało mi się to ogarnąć - jedna blaszka się naderwała i podczas pracy silnika fruwała sobie, zaczepiona jednym końcem, a drugim obijając wszystko dookoła i stąd był ten dźwięk. Przymocowałem ją, skręciłem całość i teraz mechanizm chodzi cichutko i talerz znacznie szybciej się kręci - teraz mam wrażenie, że to nie jest 78, ale nawet 100 obrotów na minutę, tak zasuwa. Ale jest oczywiście wajcha do spowalniania. Za parę dni jak dotrą do mnie płyty to nagram filmik jak to wygląda.
Swoją drogą podczas rozkręcenia mechanizmu miałem okazję przyjrzeć się jak to wszystko działa - otóż regulacja prędkości polega na... dociskaniu gąbki do zębatki, która w ten sposób ją spowalnia. Proste i skuteczne rozwiązanie.
Z minusów - góra gramofonu jest dość brzydko odrapana. To blacha, więc teoretycznie dałoby się te ubytki pomalować, przynajmniej w tych najgorszych miejscach, ale nie wiem czy to by dobrze wyglądało - musiałbym kupić jakąś błyszczącą farbę na próbę. Nie chciałbym malować całości, żeby nie zakrywać oryginalnego wzoru, a jedynie te najgorsze miejsca.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41503
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#44

Post autor: Wojtek »

kamiledi15 pisze:
12 sty 2022, 01:10
dociskaniu gąbki do zębatki, która w ten sposób ją spowalnia. Proste i skuteczne rozwiązanie.
No tak, jak klocek hamulcowy. Dopóki gąbka się nie zetrze :morda:

Tak jak napisałem - zmierz sobie prędkość obrotową zamiast zgadywać.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
kamiledi15
Posty: 52
Rejestracja: 03 sty 2022, 15:22

Re: Kupno prawdziwego patefonu

#45

Post autor: kamiledi15 »

Ta gąbka wygląda na już dość mocno zjechaną, ale na razie działa.
Znalazłem jakąś aplikację Rpm calculator, z tego co widzę ona działa tak, że kładzie się telefon na talerzu - spróbuję wieczorem zmierzyć. Policzyłem na razie naocznie, w 10 sekund zrobił 15 obrotów na pełnej prędkości, więc wychodzi, że na minutę robi 90. W porównaniu do tego co było na filmie to jest 2-3 razy szybciej.
ODPOWIEDZ