Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

Kosmiczne talerze z ramionami
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#61

Post autor: spanish_inq »

Myszor pisze: jesteś napalony jak bażant na stonkę.
Trochę tak, ale temat bardzo mnie zainteresował ;) Zwykle tak mam, że jak się czymś zainteresuję, to tak na 110% przez okres początkowy, ale później się uspokajam ;)

Tutaj się zastanawiam po prostu, czy dobre było wydanie 150 PLN na Behringera, tzn. czy nie lepsze było wydanie 180 PLN na to to :)
Na pewno przez długi czas nie będę nic zmieniał, a póki Behringer jest w zasadzie nowy, to i za 130 PLN pewnie bym go odsprzedał i dołożył np. 50 PLN do czegoś takiego jak ten Kenwood, pytanie czy warto?

Nie będę dokonywał takich zmian już pewnie przez rok/dwa a chciałbym mieć w miarę optymalny w moim zasięgu sprzęt. Wcześniej nie brałem pod uwagę w ogóle takiego wzmacniacza dużego.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#62

Post autor: Myszor »

Tor audio to jest temat rzeka. Głośniki, pre, wzmak, wkładka,gram.... wszystko możesz apgrejdować.
Nie znam tego kena ale generalnie pre ma spory wpływ na dzwięk.
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#63

Post autor: spanish_inq »

Myszor pisze: wszystko możesz apgrejdować.
No tak, tylko czy w tym wypadku taki wzmacniacz duży to będzie upgrade w stosunku do Behringera? Na oko tak ;)
Ma też zaletę w postaci wyjścia słuchawkowego, a moja żona czasem nie chce słuchać muzyki ;)
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#64

Post autor: Myszor »

A nie masz we wzmaku wyjścia słuchawkowego ? Jaki masz wzmak ?
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15002
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#65

Post autor: darkman »

spanish_inq pisze: upgrade w stosunku do Behringera?
Nie będzie.
Jednak będzie w stosunku do Twojego toru.
Myszor pisze: Jaki masz wzmak ?
Nie ma. Ma kolumny aktywne.
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#66

Post autor: spanish_inq »

darkman pisze: Nie ma. Ma kolumny aktywne.
O właśnie takie:
http://www.microlab.com/?r=Systemystereo&st=full&id=129

Przed tym Behringer PP400.

K.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#67

Post autor: Myszor »

Aha, czyli głośniczki do komputera. No stary, to masz co robic. Bym sie nie kłopotał behringerem bynajmniej.
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#68

Post autor: spanish_inq »

Myszor pisze: czyli głośniczki do komputera
Niby nie do końca do komputera, ważą kilkanaście kilo i całkiem porządnie grają (~500 PLN)

Ale jestem ew. skłonny wymienić; powiedzmy, że dostanę za Behrinera i głośniki ok. 500 PLN.
Wzmazniacz pewnie ~200 PLN, a muszę poczytać o głośnikach za ~300-350 PLN, jeżeli są jakieś
lepsze w tej cenie niż te co mam... No i nie mogą być większe ;) Póki co wynajmujemy z żoną
niezbyt duże mieszkanie.

Ostatnie posty z tematu "Do 300 PLN..." to np. coś takiego, będą istotnie lepsze, niż te co mam?
http://allegro.pl/kolumny-canton-quinto ... 05282.html
https://www.olx.pl/oferta/monitory-trzy ... lFPTg.html
Ostatnio zmieniony 07 maja 2017, 00:26 przez spanish_inq, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6366
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#69

Post autor: Regsoft »

spanish_inq pisze: Dla jednych 60 PLN to dużo, dla innych nic.
Jeśli odziedziczyłeś kolekcję płyt to mogę zrozumieć te rozterki. Płyty to prawdziwy majątek. Nie gramofon. Jeśli natomiast dopiero chcesz stworzyć kolekcję to czas zebrać sporo większe fundusze niż to co na razie wrzuciłeś w analog. Przecież to tylko sprzęt do ich odtwarzania 8-)
restimek pisze: Tyle ze gdy ja ja kupowalem to byla za polowe ceny
Zgadza się. Ale to był 2013, a ja kupowałem w 2015 (nowa partia była już po 156 zł) ... :roll:
restimek pisze: Potwierdzasz moje zdanie ze ta igla jest nieporownywalnie lepsza od zamiennikow do tej wkladki ze stylus japan ?
Samą igłę porównywałem tylko do zamiennika od Pfeifer. Też chyba sferycznego i o bliżej nieznanym przebiegu. Zabrzmiała znacznie lepiej. Marzył mi się eliptyk JICO ale postanowiłem iść w oryginał. Było dobrze ale już wtedy dopadł mnie gramoholizm i ten Technics długo u mnie nie zabawił :shifty:
ODPOWIEDZ