Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 16 mar 2017, 00:12
- Gramofon: TD125+3009+ATOC9/ii
- Lokalizacja: Gdynia Orłowo
Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
Hej,
Postanowiłem się podzielić z Wami efektem przeszło miesięcznej pracy nad nowym gramofonem. Przez długi czas grałem na TD-320MkII. Nie, żebym był jakoś specjalnie nie zadowolony, ale chciałem czegoś nowego, czegoś rozwojowego, co można ulepszać. Niestety, pomimo, że TD-320 jest bardzo zaawansowaną technicznie konstrukcją, to nie ma takiego potencjału jak wybrany przeze mnie TD-125 MKii.
Cel był taki, żeby solidną, wręcz pancerną konstrukcję zamknąć w wizualnie nienagannej otoczce i doprowadzić całość do stanu prawie idealnego. Budżet pochodził głównie z rozstania się definitywnie z technologią cyfrową, więc mogłem sobie odrobinkę poszaleć. Podstawą miał być Thorens TD-125, ramię SME 3009 II, nowa plinta oraz armboard. Wkładka to używana przeze mnie w dotychczasowym gramofonie Audio Technica AT-OC9ML/II. Tak więc do roboty.
Akurat na ebayu pojawił się sam napęd 125 mkII - bez plinty, w wersji do montażu zewnętrznego ramienia - idealny wybór. Wyglądał na bardzo dobrze zachowany egzemplarz, do tego sprzedawca dysponował ramieniem SME - kompletnym, z oryginalnym okablowaniem, instrukcją, headshellem, nawet nowe gurmety były. Zdecydowałem się na kamienną plintę oraz armboard - ponoć syntetyczne kamienie dobrze się sprawdzają, ponieważ twarda struktura w połączeniu z żywicą dobrze tłumią drgania, a nie dzwonią jak naturalny granit. Do tego głównie wizualne ulepszacze - nakładka na płytę pod talerz - nie do końca mi leży "naturalny" kolor płyty TD-125, docisk - tak wiem, że nie wiele daje, ale jak ładnie wygląda , poza tym polerka talerza - @spoon - dzięki za sugestię, i pokrywa wykonana przez lybrasound.
Wszystko miało być piękne i łatwe - przesyłki z ebaya dochodziły jedna po drugiej. Wszystko czekało na ostateczny montaż, aż z UK przyszedł napęd . Trudno mieć pretensję do sprzedawcy. Całość przyszła w kartonie chyba od lodówki, albo kuchenki. Wypełniona toną materiałów zabezpieczających - folia bąbelkowa w pięciu odmianach, worki z trocinami, gazety, worki z odpadami z niszczarek do dokumentów, kartony - każdy element w osobnym opakowaniu, osobno talerz, osobno napęd, osobno akcesoria. Byłem przekonany, że doszło w nienaruszonym stanie, niestety nieszczęśnik ni pomyślał, że może się stać to:
A wystarczyło wymontować płytkę, odlutować połączenia i zapakować osobno... no ale mówi się trudno. Do ręki drut srebrzony, lutownica, miernik i w końcu udało się poskładać do kupy płytkę, ale po wszystkim się okazało, że żarówka zamontowana na płytce będąca częścią oscylatora, sterującego silnikiem (tak, musiałem się zdoktoryzować na temat konstrukcji układu elektronicznego TD-125) jest przepalona, a zamiennik praktycznie nie do dostania. Dlatego się zdecydowałem na zupełnie nową płytkę robioną na nowych elementach, aż z Petersburga. Na paczkę czekałem całe dwa tygodnie, podczas których miałem okazję zdemontować sprzęt do pojedynczego elementu, wszystko gruntownie wyczyścić, nasmarować i wypolerować łożysko, nasmarować silnik, itd. Dzięki temu Thorens nie ma już przede mną żadnych tajemnic. Efekt końcowy? Sami oceńcie, a afekt soniczny opiszę jak wszystko dokładnie ustawię ))
Postanowiłem się podzielić z Wami efektem przeszło miesięcznej pracy nad nowym gramofonem. Przez długi czas grałem na TD-320MkII. Nie, żebym był jakoś specjalnie nie zadowolony, ale chciałem czegoś nowego, czegoś rozwojowego, co można ulepszać. Niestety, pomimo, że TD-320 jest bardzo zaawansowaną technicznie konstrukcją, to nie ma takiego potencjału jak wybrany przeze mnie TD-125 MKii.
Cel był taki, żeby solidną, wręcz pancerną konstrukcję zamknąć w wizualnie nienagannej otoczce i doprowadzić całość do stanu prawie idealnego. Budżet pochodził głównie z rozstania się definitywnie z technologią cyfrową, więc mogłem sobie odrobinkę poszaleć. Podstawą miał być Thorens TD-125, ramię SME 3009 II, nowa plinta oraz armboard. Wkładka to używana przeze mnie w dotychczasowym gramofonie Audio Technica AT-OC9ML/II. Tak więc do roboty.
Akurat na ebayu pojawił się sam napęd 125 mkII - bez plinty, w wersji do montażu zewnętrznego ramienia - idealny wybór. Wyglądał na bardzo dobrze zachowany egzemplarz, do tego sprzedawca dysponował ramieniem SME - kompletnym, z oryginalnym okablowaniem, instrukcją, headshellem, nawet nowe gurmety były. Zdecydowałem się na kamienną plintę oraz armboard - ponoć syntetyczne kamienie dobrze się sprawdzają, ponieważ twarda struktura w połączeniu z żywicą dobrze tłumią drgania, a nie dzwonią jak naturalny granit. Do tego głównie wizualne ulepszacze - nakładka na płytę pod talerz - nie do końca mi leży "naturalny" kolor płyty TD-125, docisk - tak wiem, że nie wiele daje, ale jak ładnie wygląda , poza tym polerka talerza - @spoon - dzięki za sugestię, i pokrywa wykonana przez lybrasound.
Wszystko miało być piękne i łatwe - przesyłki z ebaya dochodziły jedna po drugiej. Wszystko czekało na ostateczny montaż, aż z UK przyszedł napęd . Trudno mieć pretensję do sprzedawcy. Całość przyszła w kartonie chyba od lodówki, albo kuchenki. Wypełniona toną materiałów zabezpieczających - folia bąbelkowa w pięciu odmianach, worki z trocinami, gazety, worki z odpadami z niszczarek do dokumentów, kartony - każdy element w osobnym opakowaniu, osobno talerz, osobno napęd, osobno akcesoria. Byłem przekonany, że doszło w nienaruszonym stanie, niestety nieszczęśnik ni pomyślał, że może się stać to:
A wystarczyło wymontować płytkę, odlutować połączenia i zapakować osobno... no ale mówi się trudno. Do ręki drut srebrzony, lutownica, miernik i w końcu udało się poskładać do kupy płytkę, ale po wszystkim się okazało, że żarówka zamontowana na płytce będąca częścią oscylatora, sterującego silnikiem (tak, musiałem się zdoktoryzować na temat konstrukcji układu elektronicznego TD-125) jest przepalona, a zamiennik praktycznie nie do dostania. Dlatego się zdecydowałem na zupełnie nową płytkę robioną na nowych elementach, aż z Petersburga. Na paczkę czekałem całe dwa tygodnie, podczas których miałem okazję zdemontować sprzęt do pojedynczego elementu, wszystko gruntownie wyczyścić, nasmarować i wypolerować łożysko, nasmarować silnik, itd. Dzięki temu Thorens nie ma już przede mną żadnych tajemnic. Efekt końcowy? Sami oceńcie, a afekt soniczny opiszę jak wszystko dokładnie ustawię ))
AT-OC9ML/II -> SME3009 -> TD125mkii -> preAmplifikator II -> Line Magnetic LM508ia -> GLD Orfeusz
-
- Posty: 1651
- Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
- Gramofon: Micro Seiki DDX
- klin
- Posty: 2122
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
- Gramofon: Thorens 125 MK II
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 16 mar 2017, 00:12
- Gramofon: TD125+3009+ATOC9/ii
- Lokalizacja: Gdynia Orłowo
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
660 g...
AT-OC9ML/II -> SME3009 -> TD125mkii -> preAmplifikator II -> Line Magnetic LM508ia -> GLD Orfeusz
- Myszor
- Posty: 10453
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
Docisk ma efekt jedynie wizualny a małe jest piękne.klin pisze:Brawooooo!!! ale ten docisk to chyba lekki?
Mi się ten gramiak podoba. Szczególnie ta przeszywana skóra na slipmacie.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 16 mar 2017, 00:12
- Gramofon: TD125+3009+ATOC9/ii
- Lokalizacja: Gdynia Orłowo
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
oryginalna mata gumowa od Thorensa z 1972 . na pierwszy rzut oka wygląda jak przeszywana skóra, ale to zwykła guma!
AT-OC9ML/II -> SME3009 -> TD125mkii -> preAmplifikator II -> Line Magnetic LM508ia -> GLD Orfeusz
- Myszor
- Posty: 10453
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
Wiem, przeciem nie ślepy (jeszcze), ale wygląda kozacko
- spoon
- Posty: 173
- Rejestracja: 22 lut 2015, 00:28
- Gramofon: Thorens TD-160
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
No kal800 co tu dużo mówić. Wygląda na to, że Gdynia zaczyna rządzić jeśli chodzi o Thorensy! Brawo! Wygląda świetnie, zagra też na pewno przynajmniej tak samo dobrze, biorąc pod uwagę, że nie szedłeś na skróty i nie ciąłeś kosztów
Cieszę się, że udało mi się Ciebie też troszkę zainspirować, co z resztą także przyniosło świetny efekt.
Co do maty to dzisiaj udało mi się zdobyć taką samą! Dodatkowo z tym metalowym krążkiem/reduktorem do singli za ułamek ceny, względem tego co lata na eBayu. Jeszcze się pochwalę tym w moim wątku jak znajdę czas, żeby strzelić kilka fotek.
Najbardziej zazdroszczę Ci SME, ale na to też przyjdzie jeszcze u mnie czas.
Gratuluję finalnego efektu, a na odsłuch zapewne się zgadamy jeszcze.
Cieszę się, że udało mi się Ciebie też troszkę zainspirować, co z resztą także przyniosło świetny efekt.
Co do maty to dzisiaj udało mi się zdobyć taką samą! Dodatkowo z tym metalowym krążkiem/reduktorem do singli za ułamek ceny, względem tego co lata na eBayu. Jeszcze się pochwalę tym w moim wątku jak znajdę czas, żeby strzelić kilka fotek.
Najbardziej zazdroszczę Ci SME, ale na to też przyjdzie jeszcze u mnie czas.
Gratuluję finalnego efektu, a na odsłuch zapewne się zgadamy jeszcze.
KEF R300 + Hegel H160 + Gold Note PH-10 + Thorens TD 160 (Nagaoka MP-110)
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 16 mar 2017, 00:12
- Gramofon: TD125+3009+ATOC9/ii
- Lokalizacja: Gdynia Orłowo
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
@spoon - moje zaproszenie cały czas aktualne, ale jak zrobię ramię - rekabling i inne pomniejsze
AT-OC9ML/II -> SME3009 -> TD125mkii -> preAmplifikator II -> Line Magnetic LM508ia -> GLD Orfeusz
- Pawelec
- Posty: 3216
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
No super wyszło
to zdecydowanie za dużo jak dla tego silnika i sprężyn zawieszenia. Zmienia się jego charakterystyka pracy i problem z poprawnym regulowaniem. Przy takim dociążeniu musiałeś pewnie osłonę silnika zdjąć albo jej nie masz . Ja dokładałem 300 g i też miałem obawy, że za dużo.
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 16 mar 2017, 00:12
- Gramofon: TD125+3009+ATOC9/ii
- Lokalizacja: Gdynia Orłowo
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
Mam nowe sprężyny od vinyl nirvana - wyregulowałem normalnie z dociskiem i całość pływa jak powinna. Nie wiem o jaką osłonę chodzi - u mnie pod rolką są takie jakby dwie prowadnice metalowe, jak patrzyłem po fotkach to wygląda tak samo wszędzie, w każdym razie ja nic nie zdejmowałem...Pawelec pisze:No super wyszłoto zdecydowanie za dużo jak dla tego silnika i sprężyn zawieszenia. Zmienia się jego charakterystyka pracy i problem z poprawnym regulowaniem. Przy takim dociążeniu musiałeś pewnie osłonę silnika zdjąć albo jej nie masz . Ja dokładałem 300 g i też miałem obawy, że za dużo.
AT-OC9ML/II -> SME3009 -> TD125mkii -> preAmplifikator II -> Line Magnetic LM508ia -> GLD Orfeusz
- Pawelec
- Posty: 3216
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
i super ale myślisz, że do nich przewidziano dodatkowe obciążenie 0,6 kg
Oczywiscie zrobisz jak chcesz. Dla mnie docisk powyżej 300 g w napędzie paskowym to szkodliwe rozwiązanie, tym bardziej, że zgodziłeś się sam z tezą - docisk to fajny element wizualny.
Co do regulacji to po zdjęciach nie widać byś się przyłożył . Jeżeli talerz jest wypoziomowany to musisz jeszcze popracować nad równymi odległosciami płyty pływającej od brzegów plinty
tak to o nie mi chodzi - dla mnie to żadne prowadnice, mam nadzieję, że pasek nie ociera o nie
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 16 mar 2017, 00:12
- Gramofon: TD125+3009+ATOC9/ii
- Lokalizacja: Gdynia Orłowo
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
@pawelec - sprawdzę jak z paskiem, czy nic nie ociera. dzięki za uwagi - myślałem, że jak płyta pływa na sprężynach i jest poziom, to już jest ok... w takim razie przy okazji zmienię ten docisk na lżejszy i wypoziomuję jeszcze raz...
w jaki sposób to wypoziomować w tej płaszczyźnie?
w jaki sposób to wypoziomować w tej płaszczyźnie?
AT-OC9ML/II -> SME3009 -> TD125mkii -> preAmplifikator II -> Line Magnetic LM508ia -> GLD Orfeusz
- Pawelec
- Posty: 3216
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
jest prosty sposób by to sprawdzić ale pewnie go znasz. Kładziesz talerz główny do góry kołami na podtalerzu i wtedu wszystko widać - jak się układa pasek, czy czegoś nie dotyka. Oczywiście matę i dodatkowy ciężarek też układasz by obciążenie było pełne
Co do regulacji w płaszczyznach poziom i pion to przy okazji jak uporasz się z ramieniem
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
- spoon
- Posty: 173
- Rejestracja: 22 lut 2015, 00:28
- Gramofon: Thorens TD-160
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Thorens TD-125 MkII - prawie koniec :))
Nie wiem jak w TD125, ale w TD160 jak regulowałem sprężyny, to żeby podstawa ramienia znajdowała się w miarę po środku i jej ścianki nie dotykały ścianek chassis to kręciłem poszczególnymi sprężynami wokół ich osi... tak jakby układając je bez kręcenia śrubami czyli bez zmieniania siły nacisku. W zależności od tego jak są ułożone powodują, że zawieszona płaszczyzna nieco odchyla się w jedną bądź drugą stronę. Tak przynajmniej zalecał Dave z vinylnirvana i mi udało się w ten sposób osiągnąć zamierzony efekt.
Co do docisku to początkowo stosowałem, ale jak zaczął mi umierać silnik stwierdziłem, że może generuje za duże obciążenie i zrezygnowałem.
Ostatecznie po zakupie nowego silnika postawiłem na stan, że tak powiem sklepowy i kręcę bez docisku. Sprężyny z vinylnirvana jednak lepiej amortyzują, kiedy obciążenie jest fabryczne. Miałem wyregulowane pod docisk, ale mimo wszystko wtedy ta amortyzacja była już minimalnie mniej pływająca. Poza tym wolę już dmuchać na zimne i skoro zainwestowałem w nowy silnik, oryginalny pasek itd. to nie chcę nadwyrężać tego wszystkiego.
Dodatkowo pod większym naciskiem może nieco bardziej obrywać też główne łożysko talerza. To trochę jak w samochodzie. Możesz zrobić tuning silnika i dołożyć te 100 KM więcej, ale wtedy warto by było, aby w parze za tym szły skuteczniejsze hamulce, lepsze opony, zawieszenie itd...
Wydaje mi się, że w Thorensach najlepiej mogą się sprawdzać dociski typu Clever Clamp, które nie generują dodatkowego obciążenia, ale po prostu dociskają płytę do talerza poprzez zaciskanie się na szpindlu.
Co do docisku to początkowo stosowałem, ale jak zaczął mi umierać silnik stwierdziłem, że może generuje za duże obciążenie i zrezygnowałem.
Ostatecznie po zakupie nowego silnika postawiłem na stan, że tak powiem sklepowy i kręcę bez docisku. Sprężyny z vinylnirvana jednak lepiej amortyzują, kiedy obciążenie jest fabryczne. Miałem wyregulowane pod docisk, ale mimo wszystko wtedy ta amortyzacja była już minimalnie mniej pływająca. Poza tym wolę już dmuchać na zimne i skoro zainwestowałem w nowy silnik, oryginalny pasek itd. to nie chcę nadwyrężać tego wszystkiego.
Dodatkowo pod większym naciskiem może nieco bardziej obrywać też główne łożysko talerza. To trochę jak w samochodzie. Możesz zrobić tuning silnika i dołożyć te 100 KM więcej, ale wtedy warto by było, aby w parze za tym szły skuteczniejsze hamulce, lepsze opony, zawieszenie itd...
Wydaje mi się, że w Thorensach najlepiej mogą się sprawdzać dociski typu Clever Clamp, które nie generują dodatkowego obciążenia, ale po prostu dociskają płytę do talerza poprzez zaciskanie się na szpindlu.
KEF R300 + Hegel H160 + Gold Note PH-10 + Thorens TD 160 (Nagaoka MP-110)