Quarter pisze: ↑29 kwie 2021, 20:28
No i cudnie

Aczkolwiek jak serwisowali drania, to powinni założyć właściwy pasek "in the first place". Ważne, że - jak rozumiem - bez szemrania ogarnęli temat.
Miłego drapania!
Też się cieszę
Owszem, to się nie powinno zdarzyć, ale z drugiej strony nic wielkiego się nie stało. W sumie to taki szkolny błąd. Nie wiem, może wdała się tutaj rutyna? Tak, nie było żadnego kręcenia, mydlenia oczu i tak dalej. Potwierdzam, że poziom obsługi klienta jest constans i dobra opinia o GN nie wzięła się znikąd. Nawet gdyby przy potencjalnym następnym zakupie znów wystąpiły jakieś
drobne problemy, to nadal wybrałbym właśnie to miejsce. Wychodzę z założenia, że nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi
BRob pisze: ↑30 kwie 2021, 21:16
Super, że temat ogarnięty.
GN rozwiązała problem - też super!
BRob pisze: ↑30 kwie 2021, 21:16
A wracając do paska, to ten szeroki wygląda prawidło, te które pokazują się na fotkach w necie, też są szerokie. Problemem może być złe ustawienie osi silnika , pasek będzie zjeżdżał w jedną stronę lub to ramię przesuwające piasek może się źle ustawiać. Taki urok starych mechanizmów.
Myślę, że tak może być. Jeszcze tam nie zaglądałem. Jak potrzebna jest fota, to w każdej chwili mogę wrzucić. W każdym razie zauważyłem, że jeszcze przed wymianą paska lubił on trochę zjeżdżać z bębna przy zmianie obrotów z 33 na 45. Po wymianie paska przesłuchałem sobie pierwszy raz minialbum zespołu Jad - "Strach". Po wrzuceniu normalnego LP i zmianie prędkości trochę trwało, zanim "bebechy" doszły do siebie i przestało piszczeć. Pewnie trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić i po prostu słuchać płyt
