Piterski pisze: ↑05 lut 2025, 08:20
Nazwa grafitowa może wprowadzać w błąd bo na warstwę lekko plastycznego tworzywa jest naniesiona cienka warstwa grafitu.
To bardzo cenna informacja. Z tego co początkowo rozumiałem, to uważałem że mata jest z czystego grafitu, prasowanego i spajanego pod ciśnieniem. Bo ktoś tu pisał o zmianie dźwięku i wpływie na jego jakość. A teraz wynika że to tylko powłoka, która ewentualnie może ładunki odprowadzać - co też dla mnie jest średnio akceptowalne bo w praktyce, w ogromnej większości, wystarczy dobre uziemienie.
Wygląda że jest to kolejny cudowny wynalazek, na miarę turbinki Kowalskiego czy magnetyzera paliwa. Ale jeśli komuś z tym wynalazkiem lepiej się odbiera muzykę i tak woli, jego sprawa.
ps. ja mam maty oryginalne, korkową, skórzaną i akrylową. Niestety mój system jest zbyt mało czuły na niuanse związane z brzmieniem. Może kiedyś porobię dokładniejsze testy uszne
