Legendarna Shure V15 III

Tematy poświęcone konkretnym modelom i seriom wkładek
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Legendarna Shure V15 III

#166

Post autor: Wojtek »

Co kogo ucho woli ;)
klin pisze:Może głupie pytanie ale jak się ma M97XE do tych wkładek? :)
M97xE był oczko niżej od V15 VxMR. Problem w tym, że jest między nimi przepaść, a nie drobna różnica.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Cracker
Posty: 9665
Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16

Legendarna Shure V15 III

#167

Post autor: Cracker »

Reymont, coś dla Ciebie do poczytania zanim kupisz igłę do V15 typeIII
http://www.vinylengine.com/turntable_fo ... 19&t=48779
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Legendarna Shure V15 III

#168

Post autor: Reymont »

Poczytam, ale podejrzewam, że i tak skończy się na SASie od Jico..
Awatar użytkownika
Cracker
Posty: 9665
Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16

Legendarna Shure V15 III

#169

Post autor: Cracker »

nie da się ukryć, to najlepsza opcja . :D
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4469
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Legendarna Shure V15 III

#170

Post autor: blispx »

@Wojtek jaki masz teraz ustawiony nacisk VN35HE?

Jeżeli dobrze zrozumiałem (strona JICO) to dla zachowania poprawnego trackingu zalecają ustawić z przedziału 1-1,50g, ale ogólnie dla SAS, podobnie jak to jest w oryginale (0,75-1,25g) tyle że tam przy 1g nie powiedziałbym że ten traking był idealny choć igła stara
Warning
Always use the S.A.S needle at the recommended tracking force settings (1.25±0.25g). If the stylus pressure is above the recommended range it may ruin or damage the stylus and/or record, resulting in poor sound reproduction.
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Legendarna Shure V15 III

#171

Post autor: Wojtek »

Nie mam igły VN35HE. Mam VN35 SAS (gdyż SAS to ani E ani HE). Dla igły SAS ustawiam nacisk 1.25g.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4469
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Legendarna Shure V15 III

#172

Post autor: blispx »

Wiem, wiem.. JICO opisuje ją jako VN35 SAS/VN35HE SAS dla łatwiejszego odnalezienia..

Też tyle ustawię, przy oryginale jednak ten tracking jest kapkę niższy niż przy SAS, dzięki
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Re: Legendarna Shure V15 III

#173

Post autor: kangie »

Wojtek pisze:ahaja:
Nie mam aż tak zaawansowanego preampa gramofonowego do dyspozycji, żeby tak precyzyjnie dobrać parametry ;)
ahaja pisze:Ale to nie o tym ... :-)
Totalnie nie o tym.

Skoro miałeś/masz do czynienia z Shure V15 III to oczywiście sam możesz także podzielić się swoimi opiniami na temat tej wkładki.
Jeśli jednak nie miałeś z nią doświadczenia to wolę przemilczeć pytanie a propos rekomendowanych parametrów.
Witajcie. Chciałbym podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami z tą wkładką. Na wstępie jednak napiszę, że nie ma to jak doradzanie ludziom w doborze nastawów preampu gramofonowego nie mając takiej wkładki w swoim systemie, nie dysponując odpowiednim sprzętem do przeprowadzenia rzetelnego odsłuchu i powołując się w swoich wypowiedziach głównie na informacjach wyczytanych w internecie. Ja bym się ze wstydu spalił, ale jak widać niektórzy tak jak Ahaja tak mają.

Żeby nie było. Podzielę się z Wami swoją recenzją. Miałem okazję kupić tę wkładkę w stanie NOS z USA i porównać ją z drugą swoją wkładką - na gramofonie z dwoma ramionami - w czasie rzeczywistym.


A teraz czas na recenzję.


Trafiła się okazja zakupu oryginalnej wkładki Shure V15 Type III z oryginalną fabryczną igłą prosto z USA. Oryginalne pudełko, papiery, czyli to, co kiedyś oferował producent. Jedni z najbardziej wymagających audiofili świata – czytaj: Japończycy – zabijają się o ten model wkładki. Kupią oryginał za każde pieniądze. Dlaczego? Dlatego, że niektórzy z nich składają system do odtwarzania muzyki ze złotej ery analogu, czyli lat 70-tych i do swojego sprzętu z epoki poszukują dobrych wkładek, które pamiętają epokę i dadzą manierę gry z tamtych lat.

Postanowiłem to sprawdzić na własnych uszach, zwłaszcza, że od dłuższego czasu szukałem dla siebie wkładki idealnie pasującej pod moje drugie – lekkie ramię.

Po rozpakowaniu wziąłem się za montaż i kalibrację. Początkowo w ruch poszło fabryczne ramię Micro Seiki MA-505 (17g masy efektywnej + kompensacja dynamiczna). Kalibracja przeszła sprawnie za sprawą zastosowania protractora mojej konstrukcji i mojego wykonania, który znacznie ułatwia ten proces. Potem korekta ustawień VTA i siły nacisku, azymut, ponowne sprawdzenie geometrii protractorem, kilka odsłuchów testowych, ponowna korekta VTA i muzyka zagrała.

W ruch poszły płyty z tamtych lat oraz trochę młodsze, oraz ciut starsze – tak do lat 90-tych i również lata 60-te. Beatlesi, Presley, Pink Floyd, Dire Straits, Patricia Kaas, Andreas Vollenweider, Miles Davis Quintet Sextet (MONO), Modern Jazz Quartet z Miltem Jacksonem na czele, potem Toto, Europe oraz nieśmiertelny u mnie Sigi Schwab “Rondo a Tre”. Pierwsze wrażenie: to nie może być wkładka MM! Tak dobrze nie ma prawa grać! Mam porównanie do kilkunastu wkładek, które miałem w swoim systemie. Tutaj nie chcę się zbytnio rozpisywać, bo grało bardzo dobrze, ale po około godzinie słuchania postanowiłem podwiesić ją pod drugie ramię (Audio Technica AT-1007 z 1970 roku, lekkie, masa efektywna ok. 7g, bez kompensacji dynamicznej) i porównać z brzmieniem obecnej wkładki MC LO która wisi na MA-505, czyli wkładka MC LO Audio Technica 33 PTG MKI. I tutaj zdziwienie, bo wkładka Shure zagrała rewelacyjnie! Spasowana rezonansowo i podatnościowo z ramieniem, prawidłowo ustawiona od protractora, korekta VTA dla wyrównania balansu – równowagi tonalnej. I zaczęło się.

Sigi Schwab „Rondo a tre”. Gitara Sigi Schwaba zabrzmiała genialnie! Dociążona średnica. Miałem wrażenie, że Sigi założył grubsze struny. Na 33 PTG tak nie grało. A może 33 PTG spowodowało, że Sigi grał na cieńszych strunach? ;) Shure zaoferował piękną dociążoną i „analogową” średnicę oraz głęboki, ciut dłużej (ale bez przesady) wybrzmiewający bas. Co ciekawe – nie ucierpiało górne pasmo. Jak ja to mówię „dzwoneczki”, czyli cymbały i dziesiątki przeszkadzajek na tej płycie zagrały dobrze. Nie były tak krystalicznie czyste i perliste jak na PTG, ale nie było wstydu. Na pewno góra nie była wycofana. Wokal Presleya, Patricii Kaas ocieplił się. Zabrzmiało to płynniej i mniej precyzyjnie niż z PTG. Jest to kwestia tego, że wkładki MM są tak jakby „wolniejsze” od sztywniejszych i mniej podatnych wkładek MC LO. Shure przetwarza sygnał trochę wolniej, dając inne wybrzmienia. Dźwięk zrobił się bardziej analogowy, ale taki który lubię. Nie było przeciągania, buły i miodu na uszy z wycofaną górą. Pieknie zagrał jazz. Wibrafon Milta Jacksona stracił odrobinę na blasku harmonicznych (wybitnych z MC LO), ale uzyskał odrobinę ciepła – rewelacyjnie oddając atmosferę tamtych czasów (rok 1975 – The Modern Jazz Quartet – The Last Concert). Świetnie zabrzmiał kontrabas. Zagrał z pudła i ze struny, czyli dokładnie tak jak lubię (i chyba dokładnie tak jak ma grać). Podobnie trąbka Milesa Davisa z płyty Miles Davis and Milt Jackson Quintet Sextet, rok 1955-56. Nie żyłem w tamtych latach, ale wyobraźnia podpowiedziała mi, że poczułem klimat tamtego nagrania. Płyta MONO. Wkładka zagrała genialnie! Nie chcę mówić że poczułem dym papierosowy i całą otoczkę bebopu, ale zagrało naprawdę dobrze. To była jedna wielka „kula” dźwięku, czyli mono dało wrażenie przestrzeni, innej niż nagrania stereofoniczne, ale pięknie się tego słuchało.

Następnie Pink Floyd. The Wall i Dark Side of the Moon. Świetny saksofon Dicka Parry. Mocne I głębokie bębny. Głęboki i nasycony bas z gitary basowej Rogera Watersa. Piękny wokal.

Ale po wrzuceniu na talerz Andreasa Vollenweidera „Carvena Magica” zdecydowanie lepiej zagrało na MC. Te detale i szczegóły które kocha Vollenweider są stworzone pod MC LO. Tutaj MMka zabrzmiała wyraźnie słabiej, ale wstydu nie było. Było dobrze, ale nie bardzo dobrze.

The Beatles i Elvis Presley. Tutaj stawiam na Shure. Chirurgiczna precyzja nie jest tutaj potrzebna. Wystarczy w zupełności elpityczny szlif Shure. Jak rzucicie okiem na tip igły, to bez używania lupy widać bardzo długi kołek. Niedawno dostałem od GregaWatsona taką małą lupę z podświetleniem LED. Obejrzałem tip i zobaczyłem ostry szpikulec, który jest niczym innym jak długim kawałkiem diamentu, na którym księgowy nie połozył ręki. Kawał szpikulca, którego nie uświadczysz wśród dzisiejszych lichych zamienników, przynajmniej jesli chodzi o Shure V15 Type III.

Toto, album „IV” utwór „Rosanna”. Poczułem kawał mięsa. Rock brzmi genialnie. Z wykopem, ciepłem przesteru gitary Steva Lukathera, który jak większość gitarzystów gra na piecach lampowych. To samo Europe. Wkładka stworzona do rocka i nie tylko.

Michael Jackson „Thriller”. Tutaj miałem niedosyt detali, których jest w nagraniu cała masa. Detalicznie wygrała 33 PTG, ale Shure obronił się większym „mięsem” i tak ostatnio nielubianym przez audiofili „pi3rdolnięciem” ;) Billy Jean, potem Beat it. Ale to jest na płycie i ja to chcę mieć w domu.

Podsumowując:

Shure V15 Type III – wkładka MM umożliwiająca nam wejście w epokę. Ma „analogowy” charakter grania, ale nie pozbawiony detali i góry. Góra jest bardzo dobra i w zupełności wystarczająca do nagrań z epoki. Jednak jej walorami jest dociążona, lekko wygładzona i zaokrąglona ciepła średnica oraz głęboki, nasycony oraz wybrzmiewający bas. Idealna wkładka do lekkich ramion!

Przyznam szczerze, że dopiero ta wkładka (z wszystkich MM z którymi miałem styczność u siebie w systemie) uświadomiła mi jak wiele mogą wkładki MM i że NIE WOLNO ICH skreślać tylko dlatego, że to "gorsza" technologia wykonania i że do "MC LO nie mają startu" i że "Jak zasmakujesz wybitne MC LO, to nie powrócisz już do MM". Nic bardziej mylnego. Wkładki MM potrafią zagrać świetnie i brzmią po prostu INACZEJ niż MC LO. Dobre (dopasowane) ramię, dobry preamp i jazda! :)
Załączniki
20150315_082155.jpg
20150315_082451.jpg
20150315_081100.jpg
20150315_081233.jpg
20150315_081302.jpg
20150315_081351.jpg
20150315_082640.jpg
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Legendarna Shure V15 III

#174

Post autor: Wojtek »

Dzięki za świetną i przekrojową recenzję :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Pawelec
Posty: 3217
Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Legendarna Shure V15 III

#175

Post autor: Pawelec »

Mam bardzo zbliżone odczucia co do V15 III ;) , tylko nie umiem tak trafnie przełożyć na papier :cry:. Kielek ma rację co do Twojego pióra. Czyta się świetnie.
kangie pisze: Kalibracja przeszła sprawnie za sprawą zastosowania protractora mojej konstrukcji i mojego wykonania, który znacznie ułatwia ten proces.
Jeżeli pozwolisz to miałbym kilka pytań odnośnie tego urządzonka, tylko w innym wątku:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=11&t=6510
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122

Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4469
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Legendarna Shure V15 III

#176

Post autor: blispx »

Cholera a ja dalej czekam na swoja SAS od JICO a oryginalna już ledwo co zipie, widać to już w trackingu ;/

Na stronie napisali że okres wykonania może przedłużyć się do 4 tygodni ze względu na dużą ilość zamówień i sam już nie wiem czy jest sens ich ponaglać ;p

BTW wprowadzili jakieś nowe do oferty, ale chyba prócz koloru, ładnego pudełeczka i oczywiście ceny nie odbiega znacznie od normy ;p
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Legendarna Shure V15 III

#177

Post autor: Wojtek »

A ile już czekasz? Jeśli wybrałeś wysyłkę EMS to powinieneś dostać numer trackingowy w momencie gdy wyślą igłę, żebyś mógł sobie śledzić przesyłkę.
blispx pisze:BTW wprowadzili jakieś nowe do oferty, ale chyba prócz koloru, ładnego pudełeczka i oczywiście ceny nie odbiega znacznie od normy ;p
Te kolorowe (Urishi) to już są dostępne od jakiegoś czasu, jeden z forumowiczów nawet taką ma (chyba chwalił się na łamach tego wątku).
Dopłaca się tylko do wyglądu i pudełka.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4469
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Legendarna Shure V15 III

#178

Post autor: blispx »

Już ponad 10 dni, TrackID jeszcze nie dostałem - zamawiałem EMS chyba to jedyna teraz u nich opcja

Na razie czekam, nie zgłaszałem jeszcze nic do nich bo wyczytałem na stronie że może to potrwać do 4 tygodni zanim wyprodukują
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Legendarna Shure V15 III

#179

Post autor: Wojtek »

blispx pisze:Już ponad 10 dni
No to wiesz... ADHD innymi słowy :)
blispx pisze:Na razie czekam, nie zgłaszałem jeszcze nic do nich bo wyczytałem na stronie że może to potrwać do 4 tygodni zanim wyprodukują
Bo taka prawda, nie trzymają tego na składzie. Raczej wszyscy czekali (w tym ja).
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4469
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Legendarna Shure V15 III

#180

Post autor: blispx »

E tam zaraz ADHD tyle że to moje pierwsze zamówienie od nich i nie wiedziałem o co kaman ;p
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
ODPOWIEDZ