Wojtek mi odpowiedział:
Może różnią się tylko szlifem, ale to istotna różnica bo eliptyczna powinna grać lepiej. Teoretycznie i praktycznie powinna być jakaś wyraźna różnica na płycie, która dobrze brzmi. Widać jedynie minimalnie lepszą trakcję na PRO S przy scratchu na stopie. Ten nightclub w porównaniu do pro s to przynajmniej dwie półki wyżej. Udało mi się zauważyć rejestrując na kompie że prawy kanał w nightclubie gra minimalnie ciszej, a w pro s na odwrót tylko że z mniejszą różnicą (obojętnie w którym gramofonie i na ile antiskate) ale różnica słyszalna tylko na niektórych kawałkach (testowałem na KOMBI The best of WIFON 1986, na innym klubowym kawałku tego nie słychać). Oba systemy nabyłem z drugich rąk już dość dawno. Nie wiem może wszystko jest ok z tymi wkładkami a tylko mi się wydaje. Tak naprawdę chodzi o to kiedy trzeba zmienić igłę na nową. Trudno na ten temat coś znaleźć i samemu to ocenić.Wojtek pisze:Te wkładki różnią się praktycznie tylko szlifem. Poza tym jest to to samo (co innego gdyby to był Nightclub II).slide pisze:Mam ortofona concorde pro s i concorde nightclub e - nie słyszę pomiędzy nimi różnicy nawet na innych moich płytach lepiej brzmiących niż te teraz myte. Czy to znak że czas zmienić igły?
Nie będę wnikał jaki masz inny sprzęt i na czym w ogóle słuchasz (może na słuchawkach byłoby lepiej rozróżniać?), ale jeśli nie używasz sprzętu do scratchu to lepiej jednak wymienić wkładkę albo przynajmniej dokupić jakąś pod kątem odsłuchu.
Sprawa nie na temat
Tutaj garść suchych danych technicznych o systemach:
http://djworld.com.pl/?prod=3526&cat=1473
http://www.stagefield.pl/Ortofon-wkladk ... p-383.html
Gramofony to Technics sl1200mk2 i Reloop rp-4000 m3ds, mixer stanton m.202 a to podpięte do kompa.
Jeśli miałbym coś zmieniać to myślałem nad dwiema opcjami: ekonomiczniejsza tj tańsza kupić nowe igły, droższa opcja: kupić nową igłę do nightcluba i nową wkładkę Shure Whitelabel (mały wymagany nacisk, tańsze igły zamienne), a pro s zostanie mi do zabawy w scratch.