Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
- decu
- Posty: 249
- Rejestracja: 11 wrz 2015, 00:39
- Gramofon: Sansui SR-212
Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Przejrzałem zakupiony jakiś czas temu gramofon. Sprawdziłem mechanizm windy na okoliczność typowej przypadłości tego modelu- pękający element z tworzywa został już wcześniej naprawiony. Nasmarowałem więc windę odkurzyłem wnętrze i przystąpiłem do "grania". Niestety, zdarza się że ramię gramofonu porusza się w sposób którego nie umiem zrozumieć.
1. Kiedy opuszczam na początek płyty, podczas "zjazdu" windą potrafi się poruszyć o prawie centymetr w kierunku zewnętrznej strony płyty. Sytuacja nie zdarza się przy opuszczaniu igły na ścieżki znajdujące się bliżej środka płyty.
2. Po naciśnięciu "STOP" automat zamiast podnieść ramię pionowo do góry, szura nim w kierunku wnętrza płyty i to na dystans ok 2 cm zanim je uniesie .
Znów dzieje się to gdy igła jest na ścieżkach bliżej krawędzi płyty.
Czyli te ruchy mają jakąś logikę- opadające ramię leci na zewnątrz, a unoszące się do wewnątrz. O co może chodzić?
Ramię ma minimalny luz (chwilowo nie mam go jak skasować- czekam na narzędzie), ale to chyba nie możliwe żeby powodował aż takie "rzucanie"...
1. Kiedy opuszczam na początek płyty, podczas "zjazdu" windą potrafi się poruszyć o prawie centymetr w kierunku zewnętrznej strony płyty. Sytuacja nie zdarza się przy opuszczaniu igły na ścieżki znajdujące się bliżej środka płyty.
2. Po naciśnięciu "STOP" automat zamiast podnieść ramię pionowo do góry, szura nim w kierunku wnętrza płyty i to na dystans ok 2 cm zanim je uniesie .
Znów dzieje się to gdy igła jest na ścieżkach bliżej krawędzi płyty.
Czyli te ruchy mają jakąś logikę- opadające ramię leci na zewnątrz, a unoszące się do wewnątrz. O co może chodzić?
Ramię ma minimalny luz (chwilowo nie mam go jak skasować- czekam na narzędzie), ale to chyba nie możliwe żeby powodował aż takie "rzucanie"...
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41654
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
A może jednak...
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
No jednak jakaś prawidłowość w tym jest. Jesteś pewien, że ten niesławny element jest dobrze naprawiony i nic tam się w nim nie odgina przy ruchach automatyki? Łożyskowanie bym wykluczył wg mnie wadliwe łożyska ciągnęłyby ramię zawsze w jedną stronę, tym bardziej, że jak sam piszesz luzy są małe
Te elementy były w dwóch kolorach. Który masz? Czarny czy biały?
Te elementy były w dwóch kolorach. Który masz? Czarny czy biały?
- decu
- Posty: 249
- Rejestracja: 11 wrz 2015, 00:39
- Gramofon: Sansui SR-212
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Rzeczony element jest w kolorze białym. Został naprawiony za pomocą cienkiej mosiężnej taśmy- wyglądało w miarę porządnie. Wszystko było zawalone smarem z windy, którego nadmiar spłynął i zalepił dwa współpracujące elementy. Wydaje mi się, że przed moją ingerencją problem z ruchem ramienia nie występował. Pech chciał, że w międzyczasie zaniosłem gramofon do naprawy- spec miał nasmarować windę i skasować luzy ramienia, ale jak uczciwie przyznał, przerosło go to. Smaru próbował dodać "górą" zdejmując podstawkę pod ramię Nie wiem jak wyglądało kasowanie luzów, ale z opisu wynikało, że ramię przestało się swobodnie ruszać, więc luz musi zostać.
"Kazał pan musiał sam"
Naprawdę chętnie oddałbym sprzęt w ręce fachowca, ale mam na tym polu zmienne szczęście, poza tym zaszedłem chyba już za daleko, żeby to odpuścić Czuję że zwycięstwo jest w zasięgu ręki!
Reymont grzebałeś w tym lub bliźniaczym modelu?
"Kazał pan musiał sam"
Naprawdę chętnie oddałbym sprzęt w ręce fachowca, ale mam na tym polu zmienne szczęście, poza tym zaszedłem chyba już za daleko, żeby to odpuścić Czuję że zwycięstwo jest w zasięgu ręki!
Też mi to wygląda mało prawdopodobnie, ale w poniedziałek będę miał wkrętaki "spannery" które pozwolą mi zmierzyć się z luzami. Jeśli to nie pomoże, to włażę do środka i liczę na Waszą pomoc.Reymont pisze:Łożyskowanie bym wykluczył wg mnie wadliwe łożyska ciągnęłyby ramię zawsze w jedną stronę, tym bardziej, że jak sam piszesz luzy są małe
Reymont grzebałeś w tym lub bliźniaczym modelu?
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
To źle, że biały. Ja miałem do czynienia tylko z czarnymi w kolorze a ponoć one się jakoś minimalnie różnią. Zamiennik czarnego jest dostępny.
Mam 1410mk2 i naprawiałem to ramię. Radzę zmienić kolejność tzn. pierw dobrać się do automatyki a później startować do łożyskowania.
Mam 1410mk2 i naprawiałem to ramię. Radzę zmienić kolejność tzn. pierw dobrać się do automatyki a później startować do łożyskowania.
- decu
- Posty: 249
- Rejestracja: 11 wrz 2015, 00:39
- Gramofon: Sansui SR-212
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Tak zrobię. Myślę tylko o jednej rzeczy- kiedy unoszę ramię ręcznie wszystko idzie prosto, kiedy puszczam następuje ten dziwny ruch, ale podczas obu tych operacji automatyka nie powinna być problemem bo w nich nie uczestniczy, prawda?
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Co to znaczy ręcznie? Dłonią czy z guzuka? Jakiś filmik by się przydał..decu pisze:Tak zrobię. Myślę tylko o jednej rzeczy- kiedy unoszę ramię ręcznie wszystko idzie prosto, kiedy puszczam następuje ten dziwny ruch, ale podczas obu tych operacji automatyka nie powinna być problemem bo w nich nie uczestniczy, prawda?
Nie jestem w stanie zdiagnozować tego na tę chwilę, ale jak już go rozkręcisz i miałbyś pytania to postaram się pomóc.
- decu
- Posty: 249
- Rejestracja: 11 wrz 2015, 00:39
- Gramofon: Sansui SR-212
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Sorry, pisząc "ręcznie" miałem na myśli za pośrednictwem wajchy windy a nie przycisków "START" "STOP".Reymont pisze:Co to znaczy ręcznie? Dłonią czy z guzuka?
Dzieki, będę pisał. Spróbuję jeszcze dziś go otworzyć i pokażę co ma w środku.Reymont pisze:ale jak już go rozkręcisz i miałbyś pytania to postaram się pomóc.
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Z tego co pamiętam, to jest to ten sam mechanizm. Nie ważne czy wajcha, guziki, czy automatyka a pomyślałem, że może takie cyrki dzieją się, gdy podnosisz ramię dłonią..
- olsza84
- Posty: 3258
- Rejestracja: 09 lip 2015, 10:27
- Gramofon: Dual Fever
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
A czy przy ustawieniach na zero (nacisk, antyskating) ramię też ucieka?
NAD 160a / NUDAmini / Philips CD-350 / Braun LS 120
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34
FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34
FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
-
- Posty: 153
- Rejestracja: 20 lip 2012, 15:12
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Ostatnio naprawiałem windę w 1300mk2. Myślę, że automatyka podnoszenia i opuszczania ramienia "oparta" o ten nieszczęsny kawałek plastiku powoduje takie kłopoty w Twoim 1400. Piszesz, że masz ten plastik jakoś połatany... Z doświadczenia wiem, że jakiekolwiek luzy lub odkształcenia tego elementu powodują takie dziwne i niekontrolowane zachowania w trakcie pracy windy. Ponadto, jeżeli ktoś nieumiejętnie posmarował rzeczony mechanizm (lub użył jakiegoś bliżej nieokreślonego smaru) to też może być to przyczyną problemów braku synchronizacji unoszenia i ruchu powrotnego ramienia. Wygląda to na rozregulowaną automatykę i jak dla mnie to niestety będzie to wina tego sławnego pękającego elementu. Zakładam, że pomimo jego sklejenia elementu odkształca się on (odgina) w sposób bliżej nieokreślony i powoduje takie kłopoty.
A tak przy okazji mam ten element biały i działa poprawnie.
A tak przy okazji mam ten element biały i działa poprawnie.
- decu
- Posty: 249
- Rejestracja: 11 wrz 2015, 00:39
- Gramofon: Sansui SR-212
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Na czym polega problem:
http://patrz.pl/film,technics-1410-prob ... 53067.html
http://patrz.pl/film,technics-141o-prob ... 53068.html
Rozgrzebałem gramofon jeszcze raz i tym razem już nieco uważniej się wszystkiemu przyjrzałem. Felerny element pewnie mógłby chodzić z większą kulturą, ale zasadniczo spełnia swoją rolę.
Przyczyną dziwnego zachowania ramienia podczas "opadu" na płytę było tarcie tego elementu o blaszkę, która porusza się wraz z ramieniem: Blaszki mocowane są do korpusu z pewnym luzem, więc w ramach tegoż luzu skręciłem wszystko jeszcze raz dbając o to, żeby nie dochodziło do kolizji elementów.
Druga sprawa- ta blaszka która na powyższym zdjęciu tarła o plastik miała jeszcze jeden "opór". Mianowicie, kiedy jej wystająca część przechodziła nad łbem śruby, również dochodziło do obcierania. Zastanawiało mnie to za pierwszym razem kiedy rozkładałem gramofon, bo jeden z łbów był wyraźnie wytarty/spiłowany- jakiś fachura uznał chyba że tak będzie ok i zostawił... Niby jakoś to działało, ale tarło. Wymieniłem śrubkę i opór zniknął.
Nie wiem czy wykonanie obu tych czynności były konieczne. Na bank pierwsza operacja wpływała na "krzywe" opadanie ramienia. To w miarę logiczne. Nie potrafię stwierdzić co dokładnie powodowało ciągnięcia igły po płycie w stronę szpindla po wciśnięciu STOP. Ważne jednak, że po mojej ingerencji problem już nie występuje.
Ostateczny sukces mam nadzieję ogłosić jutro, bo jeszcze raz będę musiał "grzebnąć"- dziś urwałem jeden z przewodów ramienia (za pierwszym razem urwałem wszystkie ) więc nie sprawdzałem gramofonu "na słuch" tylko "na oko". Jutro wezmę z roboty lutownicę i mam nadzieję, że zamknę temat.
Na pewno rację ma Piotr Seb i bardzo możliwe, że gdyby naprawa plastikowego elementu była bardziej profesjonalna, łatwiej byłoby dojść do porządku z automatyką. Przy podnoszeniu ramienia na pewno w jakiś sposób ważna jest też wysokość na jakiej znajduje się podpórka pod ramię- u mnie gdy schodziła za nisko, ramię było przesuwane na bok zanim zdążyło pójść do góry.
Ogólnie wszystko wygląda OK, ale na razie nie dziękuję za pomoc, bo mogę jej jeszcze potrzebować jeśli jutro nabroję.
Z gorszych wiadomości, wkrętaki które zamówiłem do kasowania luzu (takie płaskie widełki do pierścienia kontrującego wkręt łożyska ramienia) są za grube do zastosowania w gramofonie. Wyglądają tak: rozstaw ząbków jest OK, ale niestety musiałyby być sporo węższe, żeby wejść w zagłębienia pierścieni. Jeśli wiecie gdzie coś takiego dostać, to proszę poradźcie.
Przepraszam za składnię, ale zmęczenie i nieodłączny pracom serwisowym alkohol robią swoje.
http://patrz.pl/film,technics-1410-prob ... 53067.html
http://patrz.pl/film,technics-141o-prob ... 53068.html
Antyskating wykluczyłem- badałem na różnych ustawieniach i było bez zmian. Przy ramieniu w stanie równowagi nie dało się wyczuć nic specjalnego- raczej ramię miało tendencje kierowania się na podstawkę, ale możliwe że to kwestia braku poziomu bądź luzów na łożyskach.olsza84 pisze:A czy przy ustawieniach na zero (nacisk, antyskating) ramię też ucieka?
Rozgrzebałem gramofon jeszcze raz i tym razem już nieco uważniej się wszystkiemu przyjrzałem. Felerny element pewnie mógłby chodzić z większą kulturą, ale zasadniczo spełnia swoją rolę.
Przyczyną dziwnego zachowania ramienia podczas "opadu" na płytę było tarcie tego elementu o blaszkę, która porusza się wraz z ramieniem: Blaszki mocowane są do korpusu z pewnym luzem, więc w ramach tegoż luzu skręciłem wszystko jeszcze raz dbając o to, żeby nie dochodziło do kolizji elementów.
Druga sprawa- ta blaszka która na powyższym zdjęciu tarła o plastik miała jeszcze jeden "opór". Mianowicie, kiedy jej wystająca część przechodziła nad łbem śruby, również dochodziło do obcierania. Zastanawiało mnie to za pierwszym razem kiedy rozkładałem gramofon, bo jeden z łbów był wyraźnie wytarty/spiłowany- jakiś fachura uznał chyba że tak będzie ok i zostawił... Niby jakoś to działało, ale tarło. Wymieniłem śrubkę i opór zniknął.
Nie wiem czy wykonanie obu tych czynności były konieczne. Na bank pierwsza operacja wpływała na "krzywe" opadanie ramienia. To w miarę logiczne. Nie potrafię stwierdzić co dokładnie powodowało ciągnięcia igły po płycie w stronę szpindla po wciśnięciu STOP. Ważne jednak, że po mojej ingerencji problem już nie występuje.
Ostateczny sukces mam nadzieję ogłosić jutro, bo jeszcze raz będę musiał "grzebnąć"- dziś urwałem jeden z przewodów ramienia (za pierwszym razem urwałem wszystkie ) więc nie sprawdzałem gramofonu "na słuch" tylko "na oko". Jutro wezmę z roboty lutownicę i mam nadzieję, że zamknę temat.
Na pewno rację ma Piotr Seb i bardzo możliwe, że gdyby naprawa plastikowego elementu była bardziej profesjonalna, łatwiej byłoby dojść do porządku z automatyką. Przy podnoszeniu ramienia na pewno w jakiś sposób ważna jest też wysokość na jakiej znajduje się podpórka pod ramię- u mnie gdy schodziła za nisko, ramię było przesuwane na bok zanim zdążyło pójść do góry.
Ogólnie wszystko wygląda OK, ale na razie nie dziękuję za pomoc, bo mogę jej jeszcze potrzebować jeśli jutro nabroję.
Z gorszych wiadomości, wkrętaki które zamówiłem do kasowania luzu (takie płaskie widełki do pierścienia kontrującego wkręt łożyska ramienia) są za grube do zastosowania w gramofonie. Wyglądają tak: rozstaw ząbków jest OK, ale niestety musiałyby być sporo węższe, żeby wejść w zagłębienia pierścieni. Jeśli wiecie gdzie coś takiego dostać, to proszę poradźcie.
Przepraszam za składnię, ale zmęczenie i nieodłączny pracom serwisowym alkohol robią swoje.
-
- Posty: 153
- Rejestracja: 20 lip 2012, 15:12
Re: Technics SL-1410 MK2 problem z ruchem ramienia
Ta jak piszesz "blaszka" tak jak i cały wewnętrzny mechanizm nie ma prawa gdzieś obcierać i zawieszać się. Jakiekolwiek problemy w płynnym ruchu tego plastikowego elementu powodują problemy z płynnym opuszczaniem ramienia. Wewnątrz tego mechanizmu jest taki element sprężyny napędowej, która przenosi i amortyzuje ruch podnoszenia i opuszczania windy. Z mojej oceny wynika, że bezpieczniejsze dla owego plastikowego elementu jest używanie opuszczania i podnoszenia automatycznego. Uwaga również przy rozkręcaniu antyskatingu, jest magnetyczny i zmian szczeliny powoduje jego rozregulowanie.