Ciekawe skąd się tak właściwie ta opinia wzięła. Trzeba by określić co to tak właściwie znaczy, że wzmacniacz gra "ciepło".bedziebyczo pisze:przekonuje mnie powielajaca sie opinia o cieplej barwie brzmienia lampowych wzmacniaczy
Mój gra tak jak jest na płycie nagrane.
bedziebyczo pisze:znaczna czesc tego jak brzmi dany wzmacniac zalezy od lamp ktore jak sie domyslam sa elementem ...wymiennym.....?
To akurat prawda i zmiany potrafią być spore. Tylko wiesz, to jest taka trochę walka na oślep, bo ta sama lampa może np. inaczej zabrzmieć w pierwszym stopniu wzmocnienia, inaczej w drugim, a jeszcze inaczej w odwracaczu fazy. Dlatego kupowanie lamp na podstawie opisów brzmienia to taki trochę totolotek. A tanio nie jest.
Jak kupisz chińczyka, to pierwsze co, to musisz wymienić lampy, be te które montują fabrycznie są dramatycznej jakości. Od razu jesteś kilkaset złotych w plecy. Dlatego poleciłem naszą silver lunę, bo sprzedają ten wzmacniacz z dobranymi, niezłej jakości budżetowymi lampami. Podejrzewam, że w tym względzie nasze rodzime manufaktury dostarczają lepszy sprzęt, którego można bez obaw używać po zakupie.