Propozycje przedwzmacniacza do 2k

[klin]

Z Nudą jest ten "problem", że to DIY. Więc jeśli nie testujesz modelu wykonaneg przez Ahaję to niestety zawsze zostaje ta niepewność czy to aby napewno zostało poprawnie złożone bo tam wiele rzeczy można spieprzyć po drodze. Zaczynając od odpowiedniej obudowy, rozdzieleniu zasilania od sekcji pre, przylutowaniu masy gramofonu w odpowiednim punkcie poprzez poprawne lutowanie elementów na płytce po wybranie odpowiedniego opampa. Poza tym jest kilka ulepszeń w Nudzie, które były opcjonalne w trakcie budowy (jak praca w klasie A) i nie każdy je wprowadzał. Niektórzy składali nie na elementach polecanych przez Ahaję tylko ze swoich według własnego widzimisię. Do tego dochodzi poprawne zestrojenie parametrów Nudy z wkładką co znam bardzo dobrze z V15 III gdzie parametry zalecane przez producenta nie mają się nijak do ustawień najlepiej brzmiących...
Tak więc, niestety Nudy jako takiej nie da się ocenić na podstawie jakiegoś tam egzemplarza tylko najlepiej oceniać złożony i sygnowany przez Ahaję, To tak jak byś chciał porównywać brzmienie nie LARa fabrycznego tylko "dokładnej kopii" wykonanej przez kolegę amatora, który poskładał według jego wiedzy i umiejtności i mu brumi... Ja złożyłem Nudę i jakoś grała ale grała jak grała bo ze mnie marny elektronik i spieprzyłem wiele rzeczy w mojej konstrukcji (nawet podpiąłem zasilanie na opak co skończyło się wybuchnięciem kilku kondensatorów ). Ale krok po kroku przez prawie rok dopracowałem wszystkie elementy i jestem bardzo zadowolny.

I nie, Nuda zdecydowanie nie brumi

Myszor...musimy wreszcie porównać tego LAR'a z Nudą. Ja słuchałem LAR'a przed zbudowaniem mojej Nudy i bardzo mi się podobał więc trzeba to ostatecznie zbadać.

[blackholesun]

.

[kangie]

Bardzo możliwe że coś tam zostało po drodze spieprzone, ale to nie była jedyna Nuda która brumiła i której słuchałem. Mój dobry przyjaciel miał wcześniej 2 czy nawet 3 Nudy i też nie mógł poradzić sobie z brumieniem. Abstrahując od brumienia... I grało jak? Jak na pieniądze które trzeba było wydać na bebechy - grało OK. Ale tylko tyle albo, aż tyle. I mam porównanie do różnych klocków audio. Poza tym to moja opinia.

I żeby nie było - nie mam żadnych finansowych powiązań z P. E. Czyżewskim. Znamy się osobiście, spotykamy się od czasu do czasu na wrocławskim Audiofilu, zamienimy słowo. Nie płaci mi za pisanie o jego sprzęcie.

[zbyszek1982]

Bardzo możliwe że coś tam zostało po drodze spieprzone, ale ti nie była jedyna Nuda która brumiła. Mój dobry przyjaciel miał wcześniej 2 czy nawet 3 Nudy i też nie mógł poradzić sobie z brumieniem. I grało jak? Jak na pieniądze które trzeba było wydać na bebechy - grało OK. Ale tylko tyle albo aż tyle.

I żeby nie było - nie mam żadnych finansowych powiązań z P. E. Czyżewskim. Znamy się osobiście, spotykamy się od czasu do czasu na wrocławskim Audiofilu, zamienimy słowo. Nie płaci mi za pisanie o jego sprzęcie.

Może dodaj jeszcze, że prowadzisz na wszystkich forach audio osobistą krucjatę przeciwko Ahai. To tak żeby twoja wypowiedź miała pełen kontekst.
Twoje trollowanie jego wypowiedzi można bez problemu odnaleźć, nawet tutaj.

[kangie]

Do tego dochodzi poprawne zestrojenie parametrów Nudy z wkładką co znam bardzo dobrze z V15 III gdzie parametry zalecane przez producenta nie mają się nijak do ustawień najlepiej brzmiących... .

Mam tę wkładkę, ramię odpowiednie do niej i gra wybitnie z parametrami podanymi przez producenta.

Tak więc, niestety Nudy jako takiej nie da się ocenić na podstawie jakiegoś tam egzemplarza tylko najlepiej oceniać złożony i sygnowany przez Ahaję, To tak jak byś chciał porównywać brzmienie nie LARa fabrycznego tylko "dokładnej kopii" wykonanej przez kolegę amatora, który poskładał według jego wiedzy i umiejtności i mu brumi...

Widzisz, różnica jest taka, że LPS-1 jest produktem dostępnym w tradycyjnym sklepie audio, produkcja powtarzalna, żadnych problemów z brumieniem itp. Co najważniejsze - gra.
Poza tym nie jestem zainteresowany dalszym testowaniem klocków kolegi Ahaja.

[kangie]

Twoje trollowanie jego wypowiedzi można bez problemu odnaleźć, nawet tutaj.

Czy to jest trollowanie? Wyrażam własne zdanie i co jakiś czas proszę ahaję o fotkę sprzętu, o którym się wypowiada. Jako że fotek jego sprzętu nigdy nie widziałem i co nieco wiem o tej postaci - takie pytania zadaję.

[klin]

Mam tę wkładkę, ramię odpowiednie do niej i gra wybitnie z parametrami podanymi przez producenta.

Tak, wiem, że tak uważasz - już o tym pisałeś w kilku miejscach. Róznica między nami jest taka, że ja testowałem i na fabrycznych i na tych, kóre Shure podał dla tej wkładki w późniejszych latach (obciążenie 65K) i na minimalnej pojemności (nie więcej niż 100pF) i tak jak pisałem wcześniej, wkładka według mnie gra na nich lepiej. No ale na LAR tego nie ustawisz więc się nie przekonasz.

Poza tym nie jestem zainteresowany dalszym testowaniem klocków kolegi Ahaja.

Z tego co rozumiem, to jeszcze żadnego klocka Ahaji (przez niego wykonanego) w ręku nie miałeś a oceniasz negatywnie jego produkt chyba na każdym forum audio w tym kraju. To jest trochę niesprawiedliwe nie uważasz?

[blackholesun]

Może dodaj jeszcze, że prowadzisz na wszystkich forach audio osobistą krucjatę przeciwko Ahai. To tak żeby twoja wypowiedź miała pełen kontekst.

+1

[kangie]

Producent przewiduje obciazenie 47-70kohmow. Testowalismy z kolega (lebski elektronik nie z pierwszej lapanki) rozne konfiguracje wlutowujac odpowiedni opornik oraz zmieniajac pojemnosc i mnie podoba sie brzmienie na 47kohmow.
Oceniam Nude ktora mialem i sluchalem. Nigdzie nie pisalem ze byla lutowana wlasnorecznie przez ahaje. Jednym sie podoba, innym mniej.

Niesprawiedliwe jest natomiast pisanie i doradzanie forumowiczom czegos, czego nie doswiadczylo sie na wlasnej skorze, opieranie sie na wiedzy internetowej itp. Generalnie to hobby polega na posiadaniu sprzetu i sluchaniu muzyki. Trudno jest doradzac komus, samemu nie dysponujac sprzetem chociazby do odsluchu krytycznego. Ciezko rozprawiac sie wkladkach MC LO samemu nie dysponujac kilkoma kultowymi wkladkami MC LO i odpowiednimi ramionami do nich. Ciezko wypowiadac sie na temat transformatorow SUT nie majac takiego urzadzenia w systemie, dodatkowo nie majac wkladek MC LO.

Chodzi o zwykla ludzka uczciwosc (wiarygodnosc) i nieoszukiwaniu drugiego czlowieka, zwlaszcza jak wykorzystuje sie jego niewiedze.

Temat przedzwzmacniaczy gramofonowych do 2000zl ze swojej strony wyczerpalem.

[Myszor]

Myszor...musimy wreszcie porównać tego LAR'a z Nudą. Ja słuchałem LAR'a przed zbudowaniem mojej Nudy i bardzo mi się podobał więc trzeba to ostatecznie zbadać.

Spokojnie. Wszystko zrobimy tylko musisz mi dać czas by się przeprowadzić Jeszcze miesiąc, dwa max.
Dodatkowo wymyśliłem że zamienimy się wzmakami na weekend bo Twoje ostatnie wpisy o lampie zniechęciły mnie do zakupu. A ja mam baaardzo dobrego tranzystora więc zobaczymy.

[klin]

Myszor...musimy wreszcie porównać tego LAR'a z Nudą. Ja słuchałem LAR'a przed zbudowaniem mojej Nudy i bardzo mi się podobał więc trzeba to ostatecznie zbadać.

Spokojnie. Wszystko zrobimy tylko musisz mi dać czas by się przeprowadzić Jeszcze miesiąc, dwa max.
Dodatkowo wymyśliłem że zamienimy się wzmakami na weekend bo Twoje ostatnie wpisy o lampie zniechęciły mnie do zakupu. A ja mam baaardzo dobrego tranzystora więc zobaczymy.

I to jest plan!!

[darkman]

Myszor...musimy wreszcie porównać tego LAR'a z Nudą. Ja słuchałem LAR'a przed zbudowaniem mojej Nudy i bardzo mi się podobał więc trzeba to ostatecznie zbadać.

Spokojnie. Wszystko zrobimy tylko musisz mi dać czas by się przeprowadzić Jeszcze miesiąc, dwa max.
Dodatkowo wymyśliłem że zamienimy się wzmakami na weekend bo Twoje ostatnie wpisy o lampie zniechęciły mnie do zakupu. A ja mam baaardzo dobrego tranzystora więc zobaczymy.

I to jest plan!!

Ja mam to już za sobą chłopaki. Porównałem, pograłem.
Wynik? Nuda rules. I tyle.
Oba pre miałem u siebie jakiś czas przed wyborem (inne zresztą też). Wybaczcie taką ekshibicję, ale stać mnie było na oba. Wybrałem Nudę za jej neutralność, klasową subtelność brzmienia i brak nachalnego ataku dźwiękiem przy jego bardzo wysokiej jakości. LAR jak dla mnie to fajna konstrukcja i mnie dość odpowiadający design dwóch kloców z osobną sekcją zasilania już fabrycznie. Dźwiękowo niestety męczący w swojej dominacji całego toru. Podbicie, zwłaszcza wysokich tonów, które oczywiście może się podobać, a raczej emocjonować dominacją przez chwilę, jest bardzo w konsekwencji monotonne. Oczywiście na tym, omawianym dość wysokim poziomie obu sprzętów. LAR według mnie w konwencji cena-jakość jest przewartościowany. Lepiej pomysleć o zmianie wzmacniacza lub rozkręcić moc w posiadanym. Nuda, no cóż, warta każdej złotówki.
W razie czego jak nie będziecie mieli Nudy pod ręką, to uderzajcie do mnie (ale Klin ma chyba własną o ile pamiętam?). LARa już nie mam.

Jeszcze jedno. Czy LAR zjada inne na śniadanie? Tak, zdecydowanie. Jest jak czołg. Zabija głośnością, uderzeniem i siłą pancerza. Jeśli ktoś preferuje słuchanie z miażdżącą siłą czołgu przy dostojnym przecież braku subtelności T-34 czy Pantery z wibrującym szumo-tonem pancernych słuchawek radiotelegrafity - wybór jest prosty. Haubica LAR. To pocisk odłamkowy i burząca vulgar display of power. Jeśli ktoś lubi być rozstrzelany przed śniadaniem to dobry wybór.

Jeśli ktoś preferuje słuchanie jednak muzyki z niuansami brzmieniowymi na wysokim poziomie w kolekcjach płytowych gromadzonych od lat, Nuda zrewanżuje mu się klasyczną preferencją i wyrafinowanym brzmieniem muzy, która nawet w wydaniu shradeowego metalu, łagodzi obyczaje, a i przywalić potrafi jak trzeba, jednak tylko wówczas, gdy artysta tak akurat chciał. Nuda nie zmienia, nie naciąga i nie oszukuje. Deklasuje uczciwym i rasowym brzmieniem, wiele czasem wydumanych i wysokobudżetowych konstrukcji. Czy łatwo dostać Nudę? Nie. Nikt się tego nie pozbywa. Czy to ma jakieś znaczenie? Nie wiem, ale wiem że "tysiące much nie mogą się mylić". Moje ucho mówi mi, że coś w tym jest.

Z cyklu abastrakcje projekcji atematycznych:
Czy Nuda brumi? Oj Carla Bruni to piękna kobieta i tego się trzymajmy.

[blackholesun]

darkman napisz jeszcze proszę, czy w porównaniu brała udział Nuda wykonana przez Ciebie, czy przez kolegę Ahaja.

[darkman]

darkman napisz jeszcze proszę, czy w porównaniu brała udział Nuda wykonana przez Ciebie, czy przez kolegę Ahaja.

A to nie tajemnica. Kiedyś pisałem o tym, że szukam Nudy ale wykonanie tip top, najchętniej z ręki konstruktora. Trafił mi się egzemplarz spod ręki forumowego kolegi Misse. Montaż bardzo wysokiej jakości. Nie żebym się przechwalał, ale Misse to misse. Firma sama w sobie. Ja z kolei ileś tam bebechów już widziałem. Z tego co wiem od Marka, to detal 1/2 jest wykonany przez Ahaję, a sekcja zasilania i ostatniej generacji upgrady przez Marka lub odwrotnie. To tylko detal towarzyskiej informacji niejako, bo sam egzemplarz jest super. Zresztą miałem możliwość wyboru z dwóch o nieco innym designie. Opampy mam te same co Klin zdaje się, gdzieś to pisaliśmy na forum, chociaż dawałem też inne na próbę.
Jedyny pomysł jaki mi przyszedł do głowy w sensie ewentualnych zmian, to tłumienie szyny rozdzielajacej sekcję zasilania (mam ażurową) od sekcji głównej (mam obudowę mono). Nie miałem jeszcze okazji skonsultować tego z Misse, bowiem sam nie jestem pewien na ile to ma sens. Być może będę przekładał gniazdo zasilania na tył obudowy (to tylko kwestia gabarytowa-trochę mi szerokość nie konweniuje z aktualną szafką), ale na razie nie jest to priorytet. Mam fajną nie drażniącą oczu diodę na front panelu i to jest OK. Zasadniczo to klocki lego są. Być może dam front panel z drewna robinii i napisik fimowy modelowy. Myślałem też o rozdziale sekcji na dwa klocki. Jednak z moich doświadczeń z innymi pre wynika, że odsuwanie sekcji zasilania (tak niektórzy zalecają) od sekcji głównej nie daje odczuwalnego prze mnie (żadnego)efektu, który wpływałby na brzmienie. Być może to zrobię ale to raczej pod design wymienianej szafki i kompozycji samego toru.Zależy to jednak w pierwsze kolejności od planowanej nowej plinty pod Thorensa (stara mi się przestała podobać, choć jest wielka i ciężka, hihi).
Nudę mam jakieś.. no tak od listopada chyba, czy coś. W międzyczasie przegrałem, tak po kilka dni chyba większość zdecydowaną tego co jest dostępne na rynku do poziomu około 2,5-3tk i tansze rzecz jasna też. Nie miałem Phoenixa, ale lampy to inna linia zasadniczo i inne problemy jakościowe, więc off top.
Egzemplarz mój był też na testach u Wojtka i obu nam przypadł dość do gustu w tym przedziale jakościowym, a nawet jak napisałem, sporo lepiej.

[Bacek]

A na jakiej wkładce były te porównania jeśli to nie tajemnica?