Jak ktoś ma coś do Admina...

[Reymont]

Chyba jeszcze nie wytrzeźwiałeś po tym pijackim święcie

[falon]

jak ja kocham te polskie potyczki

Darek nie spinaj się, takim samym polakiem jesteś ........ pochodzenia nie zatrzesz nawet irlandzkim paszportem.

a Wojtek jak ma honor to bana by sam sobie musiał dać zanim da tobie.

[Darek]

jak ja kocham te polskie potyczki

Darek nie spinaj się, takim samym polakiem jesteś ........ pochodzenia nie zatrzesz nawet irlandzkim paszportem.

a Wojtek jak ma honor to bana by sam sobie musiał dać zanim da tobie.

Jestem z pochodzenia polakiem i wcale temu nie przecze ani tego nie ukrywam przed nikim. Nawt jak chlopaki mowia ze jestes taki jak my to sam im mowie ze nie bo wy jestescie rodowici a ja nie. Zreszta jedynie kilka procent jest prawdziwych Irlandczykow ( podlegaja troche pod inne prawo ) niz Irlanczycy. Nazywaja sie Irish Travellers. Podobnie jak Indianie w Stanach ale nie pozwole sobie aby ktos mnie ponizal. On nie ma honoru
Kilkanascie razy zwracalem mu uwage i co jakis czas jest identycznie a kilka osob juz odeszlo przez takie jego postepowanie. Jestem odporny ale wszystko ma swoje granice. Reymont jest juz 2 osoba ktora zostanie dodana do wrogow. Chamstwo nie zna granic.

[Darek]

Chyba jeszcze nie wytrzeźwiałeś po tym pijackim święcie

gdyby w Polsce pili tyle co ja to Polska by byla krajem abstynentow i browary bylyby zamkniete. Mam swoje zasady Pije 2 piwa do roku. 1 w Marcu 2 w Grudniu

[falon]

Darek a po co tu piszesz jak ci sie nie podoba? Angielskie fora zazwyczaj maja wyzsza, o wiele wyzsza kulture.
Ja obecnie pisze na dwoch po polsku, jedno to to a drugie polonijne w irlandii. I na wielu fachowych angielskich. Tam jest znacznie fajniej i bardziej fachowo w kazdej kategorii, czy hobby czy zawodowej. Rozumiem ze masz dobry angielski skoro masz irlandzkich kolegow.

[Darek]

Darek a po co tu piszesz jak ci sie nie podoba? Angielskie fora zazwyczaj maja wyzsza, o wiele wyzsza kulture.
Ja obecnie pisze na dwoch po polsku, jedno to to a drugie polonijne w irlandii. I na wielu fachowych angielskich. Tam jest znacznie fajniej i bardziej fachowo w kazdej kategorii, czy hobby czy zawodowej. Rozumiem ze masz dobry angielski skoro masz irlandzkich kolegow.

Wlasnie tak sie zastanawiam Co ja robie tu? Co ty tutaj robisz? raz juz planowalem wyjscie ale poczekam chwilke. Czytam nieraz fora jak poszukuje jakiejs informacji w wiekszosci Boards mega kopalnia informacji i fakt prawda jest to co piszesz. Podobnie na metalireland. Tutaj mam kilku znajomych i tylko to mnie trzyma Inaczej decyzja bylaby natychmiastowa. Tutaj cally dzien obracam sie tylko wsrod Irlandczykow jedynie wieczorem w domu mowimy po polsku. Akurat w mojej firmie pracuje tylko jeden polak i dodatkowo na innym dziale. Najciezej jest sie zgadac po ang. w NI. Maja nieraz taki akcent ze zero zrozumienia. Zreszta podobnie jest w calej Ire to jest specyfczny angielski mowiony a jeszcze jak nieraz dodadza jakies ire-ang wyrazy to lipa nawet dla niektorych co tu zyja od urodzenia
*edt* na moim fb 80% to Irlandczycy, kilka osob z PL i inne narodowosci, Japonia Norwegia Taiwan HongKong itd.

[vinylpiotrek]

Wlasnie tak sie zastanawiam Co ja robie tu?

Na szczęście oprócz admina, któremu czasem zupełnie odbija ( w tym wątku wczoraj to nawet ostro) jest tu pare innych fajnych osób,które coś fajnego napiszą.

[falon]

Wlasnie tak sie zastanawiam Co ja robie tu? Co ty tutaj robisz? raz juz planowalem wyjscie ale poczekam chwilke. Czytam nieraz fora jak poszukuje jakiejs informacji w wiekszosci Boards mega kopalnia informacji i fakt prawda jest to co piszesz. Podobnie na metalireland. Tutaj mam kilku znajomych i tylko to mnie trzyma Inaczej decyzja bylaby natychmiastowa. Tutaj cally dzien obracam sie tylko wsrod Irlandczykow jedynie wieczorem w domu mowimy po polsku. Akurat w mojej firmie pracuje tylko jeden polak i dodatkowo na innym dziale. Najciezej jest sie zgadac po ang. w NI. Maja nieraz taki akcent ze zero zrozumienia. Zreszta podobnie jest w calej Ire to jest specyfczny angielski mowiony a jeszcze jak nieraz dodadza jakies ire-ang wyrazy to lipa nawet dla niektorych co tu zyja od urodzenia
*edt* na moim fb 80% to Irlandczycy, kilka osob z PL i inne narodowosci, Japonia Norwegia Taiwan HongKong itd.

Ja? Nie wdaje się w dyskusje. Tylko szukam informacji jak potrzebuję. Jak to u mnie przystało, na polskie forum, nie zabawię długo

A ty no no, długo czekasz, czekasz aż się polska mentalność zmieni? Aż wrodzona hamizna z narodu wyjdzie czy jak? Sporo postów tu napisałeś więc czekasz czekasz i czekać tak będziesz? Na co Ci nerwy wieczorami? Włącz se jakiś black metalik , nalej mleka czy koli, siorpnij se, wyluzuj.

ps. jest jedno powiedzonko w internecie: Nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

i ps, sporo gadasz o wyspach, trochę jak popsuta płyta, wyluzuj, ludzie w pl myślą o tutejszych polakach to co steretotypy niosą, czyli źle, widzisz się nawet nas nazywa nieudacznikami, takimi co odważyli się lepszego szukać, mało wiedzą co tu się dzieje, słyszą negatywy od tych co podkulili ogony, nie potrafili się zaklimatyzować i zwiali do pl po to żeby dalej klepać biedę po to żeby za chwilę i tak wrócić. A mało się mówi że polacy to podbijają rynki pracy, że są na kierowniczych stanowiskach za 10k euro na miesiąc, że mają tu dobrze prosperujące firmy z 20tyś euro na miesiąc i więcej, byle samozatrudniony w dzień zarobi tyle co kasjerka w polsce w miesiac z nadgodzinami. Ale ludzie powiedzą że nie, że bujda.
Ale jeden stereotyp prawdziwy, od polaka i jego biznesu z daleka, wyhuja i zedrze ostatnią skórkę.

[Darek]

Wlasnie tak sie zastanawiam Co ja robie tu? Co ty tutaj robisz? raz juz planowalem wyjscie ale poczekam chwilke. Czytam nieraz fora jak poszukuje jakiejs informacji w wiekszosci Boards mega kopalnia informacji i fakt prawda jest to co piszesz. Podobnie na metalireland. Tutaj mam kilku znajomych i tylko to mnie trzyma Inaczej decyzja bylaby natychmiastowa. Tutaj cally dzien obracam sie tylko wsrod Irlandczykow jedynie wieczorem w domu mowimy po polsku. Akurat w mojej firmie pracuje tylko jeden polak i dodatkowo na innym dziale. Najciezej jest sie zgadac po ang. w NI. Maja nieraz taki akcent ze zero zrozumienia. Zreszta podobnie jest w calej Ire to jest specyfczny angielski mowiony a jeszcze jak nieraz dodadza jakies ire-ang wyrazy to lipa nawet dla niektorych co tu zyja od urodzenia
*edt* na moim fb 80% to Irlandczycy, kilka osob z PL i inne narodowosci, Japonia Norwegia Taiwan HongKong itd.

Ja? Nie wdaje się w dyskusje. Tylko szukam informacji jak potrzebuję. Jak to u mnie przystało, na polskie forum, nie zabawię długo

A ty no no, długo czekasz, czekasz aż się polska mentalność zmieni? Aż wrodzona hamizna z narodu wyjdzie czy jak? Sporo postów tu napisałeś więc czekasz czekasz i czekać tak będziesz? Na co Ci nerwy wieczorami? Włącz se jakiś black metalik , nalej mleka czy koli, siorpnij se, wyluzuj.

ps. jest jedno powiedzonko w internecie: Nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

i ps, sporo gadasz o wyspach, trochę jak popsuta płyta, wyluzuj, ludzie w pl myślą o tutejszych polakach to co steretotypy niosą, czyli źle, widzisz się nawet nas nazywa nieudacznikami, takimi co odważyli się lepszego szukać, mało wiedzą co tu się dzieje, słyszą negatywy od tych co podkulili ogony, nie potrafili się zaklimatyzować i zwiali do pl po to żeby dalej klepać biedę po to żeby za chwilę i tak wrócić. A mało się mówi że polacy to podbijają rynki pracy, że są na kierowniczych stanowiskach za 10k euro na miesiąc, że mają tu dobrze prosperujące firmy z 20tyś euro na miesiąc i więcej, byle samozatrudniony w dzień zarobi tyle co kasjerka w polsce w miesiac z nadgodzinami. Ale ludzie powiedzą że nie, że bujda.
Ale jeden stereotyp prawdziwy, od polaka i jego biznesu z daleka, wyhuja i zedrze ostatnią skórkę.

Co ja robie tu? Co ty tutaj robisz? to tak mi jakos przyszlo samo do glowy ( slowa piosenki ) nawet nie wiem kto to spiewal patrze sobie na film i taki luzik Nie zawsze moge posluchac muzy a w sluchawkach nie lubie. Admin podnosi adrenaline i nie tylko mnie. Kilka osob odeszlo. Klepie sobie tak tutaj co jakis czas ale w wiekszosci to ot tak sobie bo i tak wiekszosc postow jest o wszystkim i o niczym maslo maslane Co chwile jakies przepychanki. Moze za miesiac lub dwa ruszamy z forum tez o plytach i mysle ze tam bedzie nieco inaczej Nikt nikogo nie bedzie obrazal a jak ktos zacznie to niech leci na PW Jego sprawa. W tym temacie i tak zrobil sie juz burdel wiec mozna pisac najwyzej admin bedzie mial robote. Jak tak w kazdym temacie bedzie mial to moze cos dotrze do glowy. Ja juz i tak mam to gdzies Czekam na jednego posta i spadam.
Mentalnosc sie nie zmieni, wystarczy popatrzec na innych forach Prawie identycznie Juz duzo nie brakuje aby poziom sie wyrownal

[vinylpiotrek]

Piszecie tu o polskim piekiełku, a ja tak patrzę, to poza przekomarzaniem "z przymrużeniem oka" i jakimiś 2 dawno zabanowanymi pajacami, to 90% konfliktów i przepychanek to jest: Wojtuś kontra reszta forum, albo Wojtuś wkłada kij w mrowisko.
Nie rozumiem tej postawy niszczenia i psucia własnego forum.

[Robert007Lenert]

Darku i Piotrku. Wojtek nader często lubi bywać chamem. To jedyne sensowne wytłumaczenie. No i zrobił sobie substytut światka w którym jest nieomylnym stwórcą

[kielek]

Wojtek jaki jest to ci co trochę siedzą na forum wiedzą doskonale,ale prawda jest taka,ze te jego prywatne forum sam założył,sam ponosi koszty,sam administruje itd. nikogo na siłę nie zmusza(ł) też tu do zaglądania czy udzielania się,każdy z nas zrobił to dobrowolnie.Byli tacy co nie pasowała im taka forma uznając to za dyktat i zrezygnowali z udziału ''w tym polskim piekiełku'' ,więc reszta albo przystaje i akceptuje taką formę forum,albo może założyć konkurencyjne,bo przecież nic nie stoi na przeszkodzie,wolny kraj...
Jeśli przychodzę do kogoś w gości i drę koty z gospodarzem,który w mojej opinii mnie obraża a na dodatek widzę,że nie darzy mnie zbytnią sympatią to mam swój honor i godność , i po prostu wychodzę i nie wracam tam nigdy , nie czekam aż mnie wyrzuci za drzwi(czytaj zbanuje),więc w czym problem?

[Winters]

Dom to nie motel i vice versa.

[kielek]

Ale jak twój motel to możesz dobierać sobie gości...

[Pawelec]

Panowie, przecież to tylko marketing
Jak widać wielu frustratów też tutaj trafia. Żal tylko czytać niektóre wycieczki.