Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

Dyskusje techniczne dotyczące gramofonów marki Sony
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#211

Post autor: Myszor »

klin pisze:Da Ci pastę do polerowania i wosk to sobie wyszlifujesz i zabezpieczysz
Ale pokrywę czy talerz ? Telarze nie chce na połysk.
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#212

Post autor: klin »

Do talerza pasta ale jak nie chcesz to nie :)
A do pokrywy papier ścierny do polerki na mokro w kilku gradacjach. Jest o tym temat. Po ścieranie jeszcze pasta i wosk. Jak wrócę to Ci mogę podrzucić potrzebne rzeczy.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#213

Post autor: Myszor »

Polazłem do garażu i wygrzebałem takie cóś. Kurde, niezłe. Nawet nie pamiętam skąd to mam. Jedna ściereczka nawilżana jakimś świństwem śmierdzącym powoduje że talerz robi się czarny :shock:
Druga , sucha , ściera i się błyszczy. 8-)

Co do pokrywy to Klin biorę te twoje zabawki bo nic nie mam.
Załączniki
IMG_1469.JPG
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#214

Post autor: Reymont »

Ta puszka... uwielbiam taki trącący myszką amerykański design przedmiotów użytkowych :oops:
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#215

Post autor: Myszor »

Reymont pisze:Ta puszka... uwielbiam taki trącący myszką amerykański design przedmiotów użytkowych :oops:
Kolego, nie jesteś sam :) u mnie pieprz i sól. Usa lata 50.
Ale to czyściwo współczesne jest. Mega śmierdzą mi ręce mimo rękawiczek. Naftą jakąś.
Załączniki
IMG_1471.JPG
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#216

Post autor: klin »

Myszor pisze:
29 gru 2016, 23:16
Moje drogie parafianie, zostawię mini przewodnik dla potomności jakby kogo nurtowało
JAK SE ZROBIĆ ZAJEBISTE KABLE SYGNAŁOWE ZBALANSOWANE XLR

Drogą kupna wchodzimy w posiadanie wtyków męskich (z pisiorkami) Neutrik XLR oraz kabla Schulz SL2.
Kabel to gruby i solidny jest, srebro na miedzi, dwie wiązki w poważnym oplocie ekranowym. Się wie. Ahaja używa.
Nie boimy się go i z wdziękiem bękarta Boltona skórujemy kable na odcinku ok. 25mm.
Plecionkie rozplątujemy np. długopisem , połowę skręcamy (prawdziwi Polacy w prawo , a lewaki wiadomo) a połowę odcinamy razem z bawełną bo tyle nie potrzeba.
Kabelki sygnałowe skórujemy 4mm i wszystko ładnie zarabiamy kalafonio i cyno.
I tera tak:
- ekran przewlekamy przez oczko masy i lutujemy do 1
- hota (proponuję czerwony bo po pijaku łatwo się pomylić) lutujemy na 2
- colda na 3
Wewnętrzny korpus przycinamy lekko na zwężeniu bo nie wlezie bo kabel grubas. Skręcamy.
Zawiązujemy jakąś kokardę, że to prawy kanał opękaliśmy i lecimy z lewym.
Po drugiej stronie kable zarabiamy identiko tylko trochę dłuższe.
Teraz nogą odganiamy kota żeby nie pomagał.

Narychtowane wintydżytsu przewracamy na plecy. Ippon.
Lokalizujemy puszkie co do niej kable z ramienia idą i puszkie tą rozkręcamy.
Za pomocą pęsety i lutownicy pozbywamy się starych kabli. Tego plastikowego dynksa co trzyma kable przy obudowie nie wywalamy bo się przyda skórkowaniec.
Odssysamy cynę by ładne dziurki w płytce byli.
Od spodu wtykamy narychtowane nowe kable (można płytkie wykręcić by poręczniej było) w kolejności...R-kabel red na red itp.
Lutujemy.
Masy wtykamy w dwie dziurki co je Sony zostawiło wolne bo wiedziało, że Myszor przyjdzie. I lutujemy tam gdzie masa ramienia (czarna).
Kable upychamy w wycięciu obudowy i dociskamy tym dynksem obróconym o 180 stopni. Skręcamy. Modlimy się by zadziałało. Działa.

I po zawodach. Koszt 50pln i 3 godziny zabawy.
Efekt ? Kable nigdy nie wypadną, masy nie trza kręcić śrubką bo jej nie ma, scena szersza, powietrza więcej, kabli mniej, dynamika lekko poprawiona.
Ament.
Mój pacjent też przeżył ;) Dzięki Myszor!!
Dodam tylko jedną rzecz do tej instrukcji. Ten plastikowy dynks co trzyma oryginalne kable w soniaczu, jak go potem montujemy z prowrotem, to montujemy go do góry nogami. W tej samej pozycji co był się nie mieści (nowe kable są sporo grubsze - w ogóle wcisnąć je w tą szparę nie jest łatwo) ale jak się go obróci to ładnie łapie kable od góry. Aż wstyd się przeyznać ale doszedłem do tego dopiero po 15 minutach gmerania i szukania jakichś "lepszych" dynksów w domu...
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#217

Post autor: Myszor »

Ale ja ci mówiłem żeby właśnie go nie wywalać tylko okręcić i docisnąć. Pewno zapomniałeś przez to zamieszanie z nowym psem.
Teraz czekam na wrażenia soniczne rca vs xlr ;)

Ps.Nawet jest to w opisie który zacytowałeś.
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#218

Post autor: klin »

Myszor pisze:
27 sty 2019, 17:03
Ps.Nawet jest to w opisie który zacytowałeś.
No faktycznie jest w tekście :doh:
Myszor pisze:
27 sty 2019, 17:03
Teraz czekam na wrażenia soniczne rca vs xlr
Ja to nie wiem...może więcej powietrza? Chyba lepiej. Generalnie zadowolony jestem z samej wymiany i z tych wtyków xlr. Siedzą porządnie a i kable grube. Samo srebro chyba też trochę wnosi i jakoś tak przejrzyściej jakby...
Poza tym, skoro obaj z Krzysztofem mówicie, że ma być lepiej to ja się cieszę i jestem zadowolony! :)
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#219

Post autor: Myszor »

No i możesz teraz grać na dwu wkładkach MM albo MC jednocześnie :)
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#220

Post autor: Myszor »

Minęły trzy lata więc czas żeby coś się zjebało.
Zapuszczam soniacza a tu zonk. Nie da się słuchać tak pływa. Mierzę RPM i wow&flutter powyżej 2%. Wczoraj grał git a dziś lipa. Talerza nie zdejmowałem. Sprawdziłem zasilanie. Jest git.
Pewnie będę grzebał w niedzielę. Napinki nie ma bo gra drugi gramofon więc luz.
Ustalam sobie co przejrzeć skoro już rozkręcę. Sugestie mile widziane.
- kołysze i na 33 i na 45 obrotów więc to raczej nie potencjometry regulacji prędkości nie ? Oba na raz by się nie zepsuły (rv201 i 202)
- zmierzę napięcie na głowicy , jak będzie złe to podreguluję głowicę, rozumiem że napięcie pojawia się przy założonym i kręcącym się talerzu ?
- co robią potki rv203-204-205-206 w sekcji silnika ? Jedne to gain a drugie offset. Mogą mieć związek?
- co jeszcze sprawdzić ?
Awatar użytkownika
bms01pl
Posty: 3284
Rejestracja: 20 mar 2017, 10:44
Gramofon: SONY PS-X60
Lokalizacja: Warszawa

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#221

Post autor: bms01pl »

u mnie ostatnio niedomagał na 33, 45 szły OK. krótka wizyta u dr. Draganta, regulacja "czegoś" pod oscyloskopem i jest już w porządku. bałem się o głowicę, ale Łukasz orzekł, że przy walniętej latałoby na obu prędkościach... jak u Ciebie :shock:
SONY PS-X60 + MaCaBRiaa + Rotel RC-990BX + Rotel RB-980BX + Rotel RCD-955AX (mod by Martynka) + ATL HD 310
SABA PSP-350 + Luxman L-210 + Canton Quinto 520 + Grundig CD8100 (mod by Martynka)
Awatar użytkownika
Pawelec
Posty: 3216
Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#222

Post autor: Pawelec »

Nie no..... w tych super Soniaczach :think: . To niemożliwe :doh:
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122

Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#223

Post autor: Myszor »

bms01pl pisze:
22 sty 2020, 21:20
u mnie ostatnio niedomagał na 33, 45 szły OK. krótka wizyta u dr. Draganta, regulacja "czegoś" pod oscyloskopem i jest już w porządku. bałem się o głowicę, ale Łukasz orzekł, że przy walniętej latałoby na obu prędkościach... jak u Ciebie :shock:
Moźe być. Pożyczę jeszcze talerz od klina by sprawdzić czy moj sie nie rozmagnesował.
Coś jeszcze?
Awatar użytkownika
bms01pl
Posty: 3284
Rejestracja: 20 mar 2017, 10:44
Gramofon: SONY PS-X60
Lokalizacja: Warszawa

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#224

Post autor: bms01pl »

ponoć rozładowany talerz to rzadkość... rekomenduję kontakt z dr. Dragantem ;)
SONY PS-X60 + MaCaBRiaa + Rotel RC-990BX + Rotel RB-980BX + Rotel RCD-955AX (mod by Martynka) + ATL HD 310
SABA PSP-350 + Luxman L-210 + Canton Quinto 520 + Grundig CD8100 (mod by Martynka)
Awatar użytkownika
Biogon
Posty: 1924
Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
Gramofon: składak
Lokalizacja: 3ka

Re: Myszor's vintydżytsu czyli Sony PS-X60

#225

Post autor: Biogon »

Myszor pisze:
22 sty 2020, 20:59
Zapuszczam soniacza a tu zonk.
To może już czas na drugiego Technicsa? ;)
ODPOWIEDZ