Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

Dyskusje techniczne dotyczące gramofonów marki Sony
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
Posty: 80
Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
Lokalizacja: Katowice

Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#1

Post autor: Krzysztof_M »

Szanowni Koledzy Czołgiści :)

Dwa pytania na dzień dobry mam do Was.
Pierwsze czy wiecie może czy te czołgi tak mają czasem, że zmiana VTA nie jest płynna?
Podczas obniżania podstawy ramienia w jednym miejscu następuje taki "uskok", oczywiście w takich okolicznościach przyrody kategorycznie nie można kręcić tym w czasie kalibracji wkładki, nie użyteczne "on the fly", smuteczek ...
https://youtube.com/shorts/Z-V5rjwYYOY?feature=share

Drugie pytanie - czy silnik u Was też tak "jajowato" pracuje jak na moim filmiku?
https://youtube.com/shorts/X4AqdxIkQHE?feature=share
Mam wrażenie, że jednak leciuteńko tą jajowatość potem widzę na stroboskopie.
W samym dźwięku nie słyszę żadnych zafalowań, więc to bardziej pytanie z ciekawości.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
Michal35
Posty: 1673
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:58
Lokalizacja: pomorskie

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#2

Post autor: Michal35 »

Krzysztof_M pisze:
20 lut 2024, 19:04
"uskok"
Czasem w moim też tak się zdarza.
Krzysztof_M pisze:
20 lut 2024, 19:04
"jajowato"
Nie wiem :) . Nigdy tam nie zaglądałem w czasie pracy silnika a teraz mój "odpoczywa" to nie mogę sprawdzić.
Gramofon: Sony PS-X 60, AT 440 Mlb, AT 33ML i wiele innych
Nuda dual mono.
Hitachi HMA 7500 + HCA 7500 MK II
Dali Zensor 7
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
Posty: 80
Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
Lokalizacja: Katowice

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#3

Post autor: Krzysztof_M »

Właśnie przeczytałem wątek Regsofta o serwisowaniu PUA-7 - świetna robota, dzięki.
viewtopic.php?f=64&t=11765

Idąc za ciosem rozebrałem swoje ramię w poszukiwaniu przyczyn "uskoku" VTA w czasie obniżania ramienia, jak na filmiku powyżej.
Na tą chwilę jednak przyczyny nie znalazłem, ale zastanowił mnie stan główki od elementu 4-858-486-00 (blokada VTA i jednocześnie element tego mechanizmu).

Czy ktoś z Was pamięta czy u niego też występuje taki nalot, pokrycie, korozja, albo nie wiem jak to nazwać?
Mam wrażenie, że to nie korozja, bo coś za równo to jest, ale pewności nie mam.
Może ślad po kawałku jakiegoś tworzywa, które kiedyś tam było i się zdegradowało?
Załączniki
Sony_PUA-7_03jpg.jpg
Sony_PUA-7_02jpg.jpg
Sony_PUA-7_01jpg.jpg
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15192
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#4

Post autor: darkman »

Krzysztof_M pisze:
20 lut 2024, 19:04
Podczas obniżania podstawy ramienia w jednym miejscu następuje taki "uskok",
Ten typ tak ma" :) U mnie również jest ten jakby przeskok. Bez znaczenia, bo
Krzysztof_M pisze:
20 lut 2024, 19:04
kategorycznie nie można kręcić tym w czasie kalibracji wkładki, nie użyteczne "on the fly",
Zasadniczo można, ale "w locie" to określenie umowne i nie znaczy, że kalibracja przez VTA może się odbywać w trakcie odtwarzania płyty. Tak, że spoko. Ustawiasz w pozycji stand by i wówczas sam uskok ma znaczenie drugorzędne, bo działa.
Krzysztof_M pisze:
20 lut 2024, 19:04
czy silnik u Was też tak "jajowato" pracuje jak na moim filmiku?
U mnie prosto jakby, myślę to kwestia centrowości samego wykroju tego talerzyka, bo trzpień wygląda na prostopadły całkiem.
Krzysztof_M pisze:
24 lut 2024, 18:34
Czy ktoś z Was pamięta czy u niego też występuje taki nalot, pokrycie, korozja, albo nie wiem jak to nazwać?
Nie wykręcałem tak całkiem. Sądzę, że to jakiś olej typu maszynowego, który się zestarzał, może nalot, może 'utlenienie' - pewnie nasz kol. Ukaniu będzie wiedział ,bo jak sądzę spotyka się z takim obrazem w swojej pracy.
(wygląda jak niektóre elementy, które pracują w wodzie, np końcówki armatury blokujące dopływ, nalot podobny).

Sam problem 'uskoku' wydaje mi się może bardziej tkwić w samym gnieździe tego gwintu niz na nim i kocówce trzpienia tego elementu, ale to tylko sugestia. Być może trzeba dokładniej przyjżeć się gniazdu, bo może to przeskok gwintowania.
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
Posty: 80
Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
Lokalizacja: Katowice

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#5

Post autor: Krzysztof_M »

darkman pisze:
24 lut 2024, 23:01
Sam problem 'uskoku' wydaje mi się może bardziej tkwić w samym gnieździe tego gwintu niz na nim i kocówce trzpienia tego elementu, ale to tylko sugestia. Być może trzeba dokładniej przyjrzeć się gniazdu, bo może to przeskok gwintowania.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, sugerując się tym co napisałeś, nie kombinowałem za mocno.
Cały mechanizm regulacji VTA pedantycznie wyczyściłem, poszukałem jakiś zadziorów w metalu - nic nie znalazłem.
Więc nasmarowałem wszystko i poskładałem, okazało się, że zacięć już nie ma, chodzi gładko jak w maśle - SUKCES :)
Przy okazji skontrolowałem sprężynę z AS - bez zarzutu, ale plastikowe ramiączko które dopiero bezpośrednio wywiera siłę na główne ramię wyczyściłem i dosłownie mikrokropelką oleju 10 W nasmarowałem oś tego ramiączka.
Jestem przekonany, że teraz silniej działa - opory samego mechanizmu są o wiele mniejsze i AS muszę ustawić ok. 0,5 jednostki mniej niż wcześniej (zamiast 2 to 1,5). Ale tak jak ostrzegaliście - sprężynka jest niezwykle delikatna i zepsuć ją można bardzo łatwo - trzeba bardzo uważać.

Natomiast moja winda działała perfekcyjnie - więc nic nie ruszałem, nie czyściłem... No i po poskładaniu ramię zaczęło opadać za szybko :(
Najgęściejszy olej jaki mam to 200.000 cst. Okazał się za rzadki, chociaż lekko pomógł. Tak więc koniec grzebania był bliski, ale lekko się oddalił.
Mam jeszcze odrobinę smaru 195.000 cst - stosuję go przy serwisie magnetofonów - zobaczymy czy on się nada, w palcach jest twardszy i gęściejszy niż ten olej.
Załączniki
Sony_PUA-7_04jpg.jpg
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15192
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#6

Post autor: darkman »

Co do gęstości to praktycznie każdy z nas stosował inną do PSX 60, czyli trzeba experymentować pod swój pojemnik (masz o tym też wątek, gdzie chłopaki podają co im najlepiej przypasowało, a rozbieżności są spore).
Dzięki za uwagi i opis, to muszę w takim razie popatrzeć na swój VTA skoro wystarczyło samo oczyszczenie de facto i rozruszanie.
Jeszcze w międzyczasie się zastanawiałem czy problem nie tkwi w samym pierścieniu i coś daje opór tego posuwu? Przy okazji sobie sprawdzę AS, ale do tej pory nie miałem uwag.

p.s. robisz BTW serwis magnetofonów? Szpulowe czy kasetowe?
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
Posty: 80
Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
Lokalizacja: Katowice

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#7

Post autor: Krzysztof_M »

Właśnie czytałem tę wątek o tym sMarowaniu windy i wyciągnąć logiczny wniosek jaki mam sobie olej kupić nie było możliwe :lol:
Już zacząłem szukać na allegro 1000.000 cst, ale obecnie nie widzę żadnej oferty powyżej 200.000 cst a tyle akurat to mam.
Postanowiłem pójść w pierwszej kolejności po małej linii oporu i pod sprężynę podłożyłem całkiem grubą (ok 2,5 mm) podkładkę - pomogło, ramię (winda) opada bardzo ładnie, ani nie za szybko ani nie za wolno.

Z innych zmian - wymieniłem neonówkę na samodzielnie skleconą matrycę złożoną z 6 rubinowo świecących mikrodiodek SMD.
Neonówka mrugała nieprzyjemnie, nawet po wymianie kondensatora w zasilaczy wysokiego napięcia tylko złagodniał ten efekt.
Dlatego przerobiłem trochę zasilanie aby diód i tranzystora je sterującego nie przeciążyć i zasilam teraz układ z 23 V a diody świecą mniej więcej tak jasno jak neonówka - nie chciałem robić jakiegoś efekciarskiego reflektorka z tego.
Niestety nie udaje mi się żadną miarą sfotografować tej barwy, to tylko na żywo wygląda lekko rubinowo.
Nie opisuję dokładniej tej modyfikacji, bo nie chce aby sobie ktoś zepsuł gramofon starając się mnie naśladować.

P.S. Naprawiam sobie kasetowce, ostatnio Nakamichi RX-202 (jeszcze nie skończony).
Załączniki
Sony_PS-X60_05.jpg
Sony_winda_01jpg.jpg
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
Jozi
Posty: 1388
Rejestracja: 28 sty 2022, 02:57
Gramofon: Sony PS-X60
Lokalizacja: Pastwiska City

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#8

Post autor: Jozi »

Ja bym tak nie kombinował z podkładką, bo sprężyna będzie bardziej ściśnięta, ale wybór należy do Ciebie :D :D :D .
Osobiście zakupiłem 500 000 i jest dobrze więc może taki smar byłby dobry. Musiałbym poszukać gdzieś mała strzykawkę 5ml i paczkomat :) .
[Sony PS X60,Technics SL 3210+Nagaoka 110MP+VM540ML+Pickering V 15,Shure M75-6S, Shure V15III, Sony XL 45, pre Dyskretniok , Kenwood KR 830, Heco P 3302-A] [ Tidal Hifi, xDuoo XQ-50 Pro2+Toping E30II, Onkyo 7030C,Yamaha A-S701, Heco P 4302 SL]
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
Posty: 80
Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
Lokalizacja: Katowice

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#9

Post autor: Krzysztof_M »

Dzięki Jozi za propozycję.
Jednak poskładałem już czołg, działa na tą chwilę OK.
Ta sprężyna to nie jest jakiś kosmiczna technologia, jak przestanie to z jakiegoś powodu dobrze działać to wrócę do tematu.
Taka sprężynka z AS to jest niełatwa rzecz do znalezienia, ale ta z windy - jako majsterkowicz mam specjalne pudełko z kolekcją sprężynek, coś bym znalazł w tym rozmiarze w razie awarii.
Tymczasem maszyna poskładana, działa cudnie, sprawnie, po smarowaniu mechanizmu jest też ciszej.
Cieszę się, ze trafiłem na Wasze forum - nigdy bym do tego Sony nie dotarł gdyby nie wątki tutaj.
Technics SL1210Mk2 mi się marzył, ale w cenie tego sprawdzonego Sony to Technicsy można spotkać jedynie w stanie agonalnym u handlarzy.

A teraz nie żałuję, to Sony na serio mi się podoba.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
Jozi
Posty: 1388
Rejestracja: 28 sty 2022, 02:57
Gramofon: Sony PS-X60
Lokalizacja: Pastwiska City

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#10

Post autor: Jozi »

Krzysztof_M pisze:
25 lut 2024, 20:40
Dzięki Jozi za propozycję.
Jednak poskładałem już czołg, działa na tą chwilę OK.
Ta sprężyna to nie jest jakiś kosmiczna technologia, jak przestanie to z jakiegoś powodu dobrze działać to wrócę do tematu.
Taka sprężynka z AS to jest niełatwa rzecz do znalezienia, ale ta z windy - jako majsterkowicz mam specjalne pudełko z kolekcją sprężynek, coś bym znalazł w tym rozmiarze w razie awarii.
Tymczasem maszyna poskładana, działa cudnie, sprawnie, po smarowaniu mechanizmu jest też ciszej.
Cieszę się, ze trafiłem na Wasze forum - nigdy bym do tego Sony nie dotarł gdyby nie wątki tutaj.
Technics SL1210Mk2 mi się marzył, ale w cenie tego sprawdzonego Sony to Technicsy można spotkać jedynie w stanie agonalnym u handlarzy.

A teraz nie żałuję, to Sony na serio mi się podoba.
Ok może masz rację, jak działa i dobrze działa nie ma co grzebać.
Ja też z racji tego, że grałem poprzednio na technicsie SL 3210 to rozważałem zakup ale nowego SL 100 albo 1500, tylko mnie zraziły niektóre opinie o braku powtarzalności egzemplarzy ( jakieś koślawe talerze )rozważałem też zakup od Pawelca albo Przemka z Rzeszowa ( do Rzeszowa nosiłem się z zamiarem odbioru osobistego - mam 80km).
No ale jak to zawsze bywa, chłopaki "ściągali" coś z Japonii i się "chwalili" na forum a trafił się w Tarnowie egzemplarz w idealnym stanie za godne pieniądze więc nawet się nie namyślałem ( delegacja akurat trafiła się w godzinach popołudniowych, więc wziąłem auto służbowe i pojechałem, by nikogo nie wiązać). i tak to stałem się szczęśliwym posiadaczem pięknego automatycznego czołgu :dance: :dance: .
SONY górą :pray: :pray: .
[Sony PS X60,Technics SL 3210+Nagaoka 110MP+VM540ML+Pickering V 15,Shure M75-6S, Shure V15III, Sony XL 45, pre Dyskretniok , Kenwood KR 830, Heco P 3302-A] [ Tidal Hifi, xDuoo XQ-50 Pro2+Toping E30II, Onkyo 7030C,Yamaha A-S701, Heco P 4302 SL]
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41654
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#11

Post autor: Wojtek »

Sony jako kompromisowe rozwiązanie bo Technicsy są za drogie - to mi się podoba :D
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Mawis
Posty: 4768
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
Gramofon: JVC QL-A7
Lokalizacja: Owczarnia

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#12

Post autor: Mawis »

Wojtek pisze:
27 lut 2024, 11:47
Sony jako kompromisowe rozwiązanie bo Technicsy są za drogie - to mi się podoba :D
Wojtek, po co nasze swary głupie, wnet i tak zginiemy w zupie :D Technics, Sony, Victor, Pionieer. Co za różnica? Ważne, że Made in Japan! :lol:
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM 32 MKIII, Nikko STA-8080, Dual CL 720
Akai CD 1100, Luxman L-230, Namco NSZ-333
-----------------------------------------------------------------------

“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41654
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#13

Post autor: Wojtek »

Oj tak sobie śmieszkuję tylko :)
Nawet jeśli to prawda :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
Posty: 80
Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
Lokalizacja: Katowice

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#14

Post autor: Krzysztof_M »

Hahahaha, Wojciechu, masz absolutnie rację, tak to właśnie wyszło, Technicsy za drogie obecnie :)
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15192
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Sony PS-X60 moje drobne problemy z czołgiem

#15

Post autor: darkman »

Gdyby jakość szła choćby w minimalnym stopniu za ceną Technicsów to i na ich brzydotę można by czasem przymknąć oko. A tak to kupa w przeręblu :mrgreen:
ODPOWIEDZ