GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
- zoombie
- Posty: 1029
- Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
- Lokalizacja: Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Chciałbym, aby zgodnie z tytułem, w tym wątku pojawiały się opinie osób, które miały styczność z w/w gramofonami. Trzy naraz, bo jest wspólna instrukcja do nich i prawdę mówiąc nie wiem, jakie szczegóły je różniły.
Dlaczego akurat te? Bo sam mam GS-464. Dlaczego akurat taki? Bo taki udało mi się kupić w czasach opakowań zastępczych i wyrobów czekoladopodobnych, za pierwszą pensję zresztą . Czy jestem z niego zadowolony? Na pewno byłem, teraz trudno mi powiedzieć - za dużo się naczytałem . Zresztą nie mam porównania, stąd prośba o opinie innych osób. Na pewno mój ma w tej chwili zrytą igłę (na wkładce MF-104), którą kiedyś (jeszcze w tych dawnych czasach) kupiłem, bo zgodnie z instrukcją miała lepsze parametry niż montowana oryginalnie MF-101. A teraz mam dylemat: czy kupić oryginalną igłę MF-104 za 78 PLN, czy kupić zamiennik na allegro (ok. 55 PLN z przesyłką), czy może jednak szarpnąć się i kupić nową wkładkę Audiotechnikę AT-120 (ok. 440 PLN) - ale tu mam dylemat: po pierwsze czy będzie pasować (GS-464 nie ma regulacji wysokości) i po drugie, czy w ogóle ma to sens, to znaczy, czy różnica w jakości dźwięku warta jest tej kasy (słucham prawie wszystkiego - od muzyki poważnej, przez poezję śpiewaną, pop, rock, po hard rock czy też heavy metal, choć większość winyli, które posiadam to polska muzyka rockowa lat 80-tych).
Dlatego ucieszę się, jeśli podzielą się w tym wątku swoimi doświadczeniami osoby, które mają/miały ten gramofon. Zwłaszcza jakie były wrażenia po zmianie wkładki. Oraz, czy rzeczywiście odczuły różnicę po przesiadce na inne - lepsze gramofony (w sieci, jak i na tym forum, można znaleźć wiele opinii, że polskie gramofony, zwłaszcza prezentowana tutaj "oszczędnościowa", jak ją niektórzy nazywają seria, to straszny badziew).
Wracając do samego gramofonu.
Obroty - 33 i 1/3 oraz 45 na minutę, możliwość regulacji nacisku na płytę w zakresie 0-3 G i odpowiadająca temu naciskowi możliwość regulacji antyskatingu, napęd paskowy,na obudowie napis "Belt Drive Electronic Control", cokolwiek to znaczy (czyli napęd paskowy z elektroniczną kontrolą), stroboskop i potencjometr pozwalający na regulację obrotów.
Dane techniczne wkładek:
MF-104:
Pasmo przenoszenia 20Hz - 20 kHz
Tłumienie przesłuchu między kanałami: >=25dB (przy 1kHz)
Skuteczność: 0,7 do 1,7 mV*s/cm
Impedancja obciążenia: 47 kOhm/ 500 pF
Ostrze igły: diamentowe sferyczne R=0,016 mm
Trwałość igły: ok. 600 h
Nacisk igły na płytę: od 12 do 17mN (1,2 - 1,7 G), zalecany 15mN
MF-101:
Pasmo przenoszenia 20Hz - 18 kHz
Tłumienie przesłuchu między kanałami: >=22dB (przy 1kHz)
Skuteczność: 0,7 do 1,4 mV*s/cm
Impedancja obciążenia: 47 kOhm/ 470 pF
Ostrze igły: diamentowe sferyczne R=0,016 mm
Trwałość igły: ok. 600 h
Nacisk igły na płytę: od 12 do 18mN (1,2 - 1,8 G), zalecany 15mN
"Dopuszczalne jest stosowanie innych porównywalnych wkładek, np. MF-100, MF-102"
W załącznikach skany instrukcji obsługi.
A teraz znalezione, obecne już na forum sprzętowym, wątki dotyczące tego sprzętu:
Unitra Fonica gs 464 - pare pytań na start
Fonica GS-46x... Różnice.
wariują obroty - tak jakby wszystko szło na 45 obr/min
Problem z głośnością Fonica GS 464
Kalibracja GS-461
Fonica GS 464 z wkładką AudioTechnica 95
Mam starą Unitrę (GS 464) i chęci - co polecicie, by odzyskała blask?
Problemy z montażem AT-95 w GS 464
GS 464 inna wkładka niż MF-104 ?
Stara Fonica 464 - problem nowicjusza - żle w wysokich na jednym kanale po wymianie na AT-91
Unitra fonica gs 464 (za szybko kręci)
Dlaczego akurat te? Bo sam mam GS-464. Dlaczego akurat taki? Bo taki udało mi się kupić w czasach opakowań zastępczych i wyrobów czekoladopodobnych, za pierwszą pensję zresztą . Czy jestem z niego zadowolony? Na pewno byłem, teraz trudno mi powiedzieć - za dużo się naczytałem . Zresztą nie mam porównania, stąd prośba o opinie innych osób. Na pewno mój ma w tej chwili zrytą igłę (na wkładce MF-104), którą kiedyś (jeszcze w tych dawnych czasach) kupiłem, bo zgodnie z instrukcją miała lepsze parametry niż montowana oryginalnie MF-101. A teraz mam dylemat: czy kupić oryginalną igłę MF-104 za 78 PLN, czy kupić zamiennik na allegro (ok. 55 PLN z przesyłką), czy może jednak szarpnąć się i kupić nową wkładkę Audiotechnikę AT-120 (ok. 440 PLN) - ale tu mam dylemat: po pierwsze czy będzie pasować (GS-464 nie ma regulacji wysokości) i po drugie, czy w ogóle ma to sens, to znaczy, czy różnica w jakości dźwięku warta jest tej kasy (słucham prawie wszystkiego - od muzyki poważnej, przez poezję śpiewaną, pop, rock, po hard rock czy też heavy metal, choć większość winyli, które posiadam to polska muzyka rockowa lat 80-tych).
Dlatego ucieszę się, jeśli podzielą się w tym wątku swoimi doświadczeniami osoby, które mają/miały ten gramofon. Zwłaszcza jakie były wrażenia po zmianie wkładki. Oraz, czy rzeczywiście odczuły różnicę po przesiadce na inne - lepsze gramofony (w sieci, jak i na tym forum, można znaleźć wiele opinii, że polskie gramofony, zwłaszcza prezentowana tutaj "oszczędnościowa", jak ją niektórzy nazywają seria, to straszny badziew).
Wracając do samego gramofonu.
Obroty - 33 i 1/3 oraz 45 na minutę, możliwość regulacji nacisku na płytę w zakresie 0-3 G i odpowiadająca temu naciskowi możliwość regulacji antyskatingu, napęd paskowy,na obudowie napis "Belt Drive Electronic Control", cokolwiek to znaczy (czyli napęd paskowy z elektroniczną kontrolą), stroboskop i potencjometr pozwalający na regulację obrotów.
Dane techniczne wkładek:
MF-104:
Pasmo przenoszenia 20Hz - 20 kHz
Tłumienie przesłuchu między kanałami: >=25dB (przy 1kHz)
Skuteczność: 0,7 do 1,7 mV*s/cm
Impedancja obciążenia: 47 kOhm/ 500 pF
Ostrze igły: diamentowe sferyczne R=0,016 mm
Trwałość igły: ok. 600 h
Nacisk igły na płytę: od 12 do 17mN (1,2 - 1,7 G), zalecany 15mN
MF-101:
Pasmo przenoszenia 20Hz - 18 kHz
Tłumienie przesłuchu między kanałami: >=22dB (przy 1kHz)
Skuteczność: 0,7 do 1,4 mV*s/cm
Impedancja obciążenia: 47 kOhm/ 470 pF
Ostrze igły: diamentowe sferyczne R=0,016 mm
Trwałość igły: ok. 600 h
Nacisk igły na płytę: od 12 do 18mN (1,2 - 1,8 G), zalecany 15mN
"Dopuszczalne jest stosowanie innych porównywalnych wkładek, np. MF-100, MF-102"
W załącznikach skany instrukcji obsługi.
A teraz znalezione, obecne już na forum sprzętowym, wątki dotyczące tego sprzętu:
Unitra Fonica gs 464 - pare pytań na start
Fonica GS-46x... Różnice.
wariują obroty - tak jakby wszystko szło na 45 obr/min
Problem z głośnością Fonica GS 464
Kalibracja GS-461
Fonica GS 464 z wkładką AudioTechnica 95
Mam starą Unitrę (GS 464) i chęci - co polecicie, by odzyskała blask?
Problemy z montażem AT-95 w GS 464
GS 464 inna wkładka niż MF-104 ?
Stara Fonica 464 - problem nowicjusza - żle w wysokich na jednym kanale po wymianie na AT-91
Unitra fonica gs 464 (za szybko kręci)
Ostatnio zmieniony 31 gru 2014, 08:05 przez zoombie, łącznie zmieniany 4 razy.
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Poproś kogoś, kto ma AT, żeby zmierzył jej wysokość.
Myślę, że sam gramofon nie warty jest wkładania weń forsy, czy pracy (wkładka , to inna para kaloszy), jak gra to niech gra, kiedyś warto lepszy kupić.
Myślę, że sam gramofon nie warty jest wkładania weń forsy, czy pracy (wkładka , to inna para kaloszy), jak gra to niech gra, kiedyś warto lepszy kupić.
- zoombie
- Posty: 1029
- Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
- Lokalizacja: Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Tymczasowo zdecydowałem się na zakup nowego paska i igły w WAMAT-ie. Ponoć są już w drodze, może dzisiaj dojdą. Zakupiłem też izopropanol i mirasol, w poniedziałek mam dostać wodę destylowaną i sprawdzę efekty (na razie planowane mycie ręczne szczoteczką na kręcącym się talerzu WG-417)
Czytałem już właśnie, że GS-464 to nie jest najlepsze dzieło realnego socjalizmu, ale chętnie poczytałbym o osobistych wrażeniach kogoś, kto przesiadł się z niego na inny sprzęt lub co najmniej na inną wkładkę ... No i zastanawiam się, czy przy obecnym torze (AWS-504 i Altus-140) usłyszałbym różnicę ... Na razie na w miarę dobrych słuchawkach słyszę ... coś jakby pracę silnika ... (na kolumnach tego nie słyszę).
A w swoim czasem pewnie odezwę się w wątku zakupowym z konkretnymi pytaniami odnośnie ewentualnego nowego sprzętu, no chyba, że do tego czasu wyrobię sobie opinię na podstawie odpowiedzi na pytania innych osób.
EDIT: Przesyłka z WAMAT-u właśnie dotarła
Czytałem już właśnie, że GS-464 to nie jest najlepsze dzieło realnego socjalizmu, ale chętnie poczytałbym o osobistych wrażeniach kogoś, kto przesiadł się z niego na inny sprzęt lub co najmniej na inną wkładkę ... No i zastanawiam się, czy przy obecnym torze (AWS-504 i Altus-140) usłyszałbym różnicę ... Na razie na w miarę dobrych słuchawkach słyszę ... coś jakby pracę silnika ... (na kolumnach tego nie słyszę).
A w swoim czasem pewnie odezwę się w wątku zakupowym z konkretnymi pytaniami odnośnie ewentualnego nowego sprzętu, no chyba, że do tego czasu wyrobię sobie opinię na podstawie odpowiedzi na pytania innych osób.
EDIT: Przesyłka z WAMAT-u właśnie dotarła
Ostatnio zmieniony 17 maja 2013, 11:46 przez zoombie, łącznie zmieniany 2 razy.
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Wydaję się, że wzmacniacz jest najmocniejszym ogniwem twojego systemu.
I czy mając Altusy jest sens inwestować w lepszą wkładkę.
I czy mając Altusy jest sens inwestować w lepszą wkładkę.
- zoombie
- Posty: 1029
- Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
- Lokalizacja: Łódź
Re: GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepsz
O! I to jest konkretna odpowiedź! Bo już się zastanawiałem, czy nie kupić Radmora, a teraz widzę, że w pierwszej kolejności trzeba się skoncentrować na kolumnachvinylpiotrek pisze:Wydaję się, że wzmacniacz jest najmocniejszym ogniwem twojego systemu.
I czy mając Altusy jest sens inwestować w lepszą wkładkę.
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Ten AWS jakimś mistrzostwem świata nie jest, ale w twojej sytuacji chyba najgorsze są kolumny, przesiadka na radmora przy istniejących, chyba dużo nie zmieni, odwrotnie powinieneś poczuć wyraźniejszą różnicę.
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Wiesz, legendarny Radmor (jak rozumiem 5100 lub 5102) to urządzenie na poziomie zachodnich konstrukcji z lat 70. dostępnych na allegro za mniej niż 400 PLN. Mój ojciec ma odrestaurowany egzemplarz 5102 i to nie jest żadna rewelacja.
Zdecydowanie jako pierwsze powinny pójść kolumny.
Zdecydowanie jako pierwsze powinny pójść kolumny.
DIOMEDES KATO
- zoombie
- Posty: 1029
- Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
- Lokalizacja: Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Dziś wymieniłem igłę na nową (Stylus od WAMAT-u) i różnica jest! (stara musiała być już nieźle zdarta).
Ale różnica pomiędzy dźwiękiem w słuchawkach, a na Altusach też jest .... Więc chyba rzeczywiście trzeba będzie pomyśleć o nowych głośnikach ...
Wymieniłem też pasek i posmarowałem olejem ośkę i chyba trochę teraz łatwiej ustawić prędkość, choć myki przy kręceniu potencjometrem dlej występują.
Teraz chyba przydałoby się rozejrzeć za wagą do precyzyjniejszego ustawienia nacisku ina igłę, ale ceny trochę odstraszają, nie wiem, czy warto ... Może jednak wystarczy ustawienie w/g instrukcji?
Ale różnica pomiędzy dźwiękiem w słuchawkach, a na Altusach też jest .... Więc chyba rzeczywiście trzeba będzie pomyśleć o nowych głośnikach ...
Wymieniłem też pasek i posmarowałem olejem ośkę i chyba trochę teraz łatwiej ustawić prędkość, choć myki przy kręceniu potencjometrem dlej występują.
Teraz chyba przydałoby się rozejrzeć za wagą do precyzyjniejszego ustawienia nacisku ina igłę, ale ceny trochę odstraszają, nie wiem, czy warto ... Może jednak wystarczy ustawienie w/g instrukcji?
Ostatnio zmieniony 18 maja 2013, 21:20 przez zoombie, łącznie zmieniany 1 raz.
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Taka waga byłaby warta tyle co ten gramofon, nie ma sensu. Przy wamatowym zamienniku to już w ogóle.
DIOMEDES KATO
-
- Posty: 769
- Rejestracja: 03 mar 2013, 09:10
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Zoombie, wpisz na allegro Waga jubilerska. Ceny bardziej pzyjazne są.
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Wystarczy wg instrukcji +/- niewielka korekta na słuch.
Takie 'dokładne" ważenie ma znaczenie tylko wtedy, gdy chodi nam o łatwe powtórzenie ustawienia.
Na co dzień to nie ma znaczenia, bo skalą badx prostą wagą ustawiamy mniejwięcej a dokładniej na ucho, zresztą producenci wkładek nie na darmo podaja dośc szeroki "bezpieczny" przedział, abyśmy sobie mogli wybrać co nam najbardziej odpowiada.
Takie 'dokładne" ważenie ma znaczenie tylko wtedy, gdy chodi nam o łatwe powtórzenie ustawienia.
Na co dzień to nie ma znaczenia, bo skalą badx prostą wagą ustawiamy mniejwięcej a dokładniej na ucho, zresztą producenci wkładek nie na darmo podaja dośc szeroki "bezpieczny" przedział, abyśmy sobie mogli wybrać co nam najbardziej odpowiada.
-
- Posty: 769
- Rejestracja: 03 mar 2013, 09:10
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Waga jest dobra do sprawdzenia wskazań skali ramienia, czyli jednorazowe użycie. Poza tym można sobie w domu zapałki ważyć dla zabawy. Ale jak już ktoś się upiera że chce wagę to allegro.
- zoombie
- Posty: 1029
- Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
- Lokalizacja: Łódź
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Dzięki, faktycznie ceny wag jubilerskch są takie, że nie za boli, a zawsze się przyda do sprawdzenia Bo jeszcze nie wiem, czy mogę zaufać swojemu słuchowi
W sumie czytałem wątek o ustawianiu igły, ale chyba muszę przerobić go jeszcze raz
W sumie czytałem wątek o ustawianiu igły, ale chyba muszę przerobić go jeszcze raz
-
- Posty: 769
- Rejestracja: 03 mar 2013, 09:10
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Najważniejsze to się tego nie bać. Powoli i ze spokojem podejść do tematu. Nawet jeżeli to jest pierwszy raz. Jak to śpiewał Rysio Riedel " I nie wypaść ze swej roli tego co pierwszy raz"
- wesh
- Posty: 277
- Rejestracja: 22 lis 2012, 00:13
GS-461, GS-463, GS-464 - charakterystyka, opinie, ulepszenia
Co do GS 464, czy GS 461 (od strony technicznej niczym się nie różnią)... Miałem do czynienia z czterema takimi gramofonami. Trzy przywróciłem do życia, jeden stał się dawcą części.
Jeżeli chodzi o kulturę pracy- to nie oszukujmy się- jest słaba, pracę podtalerzyka na panewce i samego silnika słychać strasznie podczas odsłuchu. Ramie jest proste, głowica przymocowana na stałe do ramienia- ustawienie wkładki niemalże niemożliwe. (chyba, że delikatne w granicach tolerancji otworów, przy głupim szablonie- to się da )
No i ostatnia sprawa- to nieznośne bzyczenie transformatora- którego nie da się wyeliminować- chyba, że usuniesz go ze środka(istnieje wiele opinii, że to naprawdę działa).
O jego wrażliwości na drewniane stropy nie wspomnę
Ale mimo tego te gramofony mają jeden zasadniczy plus: SĄ PROSTE W OBSŁUDZE... często szaleją w nich obroty, ale najczęściej to wina zaśniedziałego potencjometru, bądź starego paska, można je również dotrymować przez ustawienie potencjometrów P1 i P2 na płytce 'elektroniki'. Oczywiście obroty nigdy nie będą super stabilne, ale można je tak dostawić, że po przełączeniu z 33 na 45 nie trzeba nawet dotykać Pitch-a.
Ostatnio sprawiłem sobie Technicsa i Benek nawet nie umywa się do niego pod względem brzmienia, czy stabilności pracy, ale mimo tego lubię te gramofony, za ich prostą obsługę.
Dodam jeszcze, że z każdym następnym rokiem ich jakość wykonania była coraz gorsza, tak się złożyło, że miałem benki '88, '89, '90... i te z lat 90 były słabiutkie, już nawet podstawa nie była z blachy, a z plastiku, nie mówiąc o anty- skatingu.
A co do ich przerabiania- po swoim przypadku wiem, że to strata czasu i przerost formy nad treścią. Do odsłuchu lepiej używać gramofonów innych marek, a GS-a zostawić sobie od czasu do czasu- jako swoistą sentymentalną podróż.
Jeżeli chodzi o kulturę pracy- to nie oszukujmy się- jest słaba, pracę podtalerzyka na panewce i samego silnika słychać strasznie podczas odsłuchu. Ramie jest proste, głowica przymocowana na stałe do ramienia- ustawienie wkładki niemalże niemożliwe. (chyba, że delikatne w granicach tolerancji otworów, przy głupim szablonie- to się da )
No i ostatnia sprawa- to nieznośne bzyczenie transformatora- którego nie da się wyeliminować- chyba, że usuniesz go ze środka(istnieje wiele opinii, że to naprawdę działa).
O jego wrażliwości na drewniane stropy nie wspomnę
Ale mimo tego te gramofony mają jeden zasadniczy plus: SĄ PROSTE W OBSŁUDZE... często szaleją w nich obroty, ale najczęściej to wina zaśniedziałego potencjometru, bądź starego paska, można je również dotrymować przez ustawienie potencjometrów P1 i P2 na płytce 'elektroniki'. Oczywiście obroty nigdy nie będą super stabilne, ale można je tak dostawić, że po przełączeniu z 33 na 45 nie trzeba nawet dotykać Pitch-a.
Ostatnio sprawiłem sobie Technicsa i Benek nawet nie umywa się do niego pod względem brzmienia, czy stabilności pracy, ale mimo tego lubię te gramofony, za ich prostą obsługę.
Dodam jeszcze, że z każdym następnym rokiem ich jakość wykonania była coraz gorsza, tak się złożyło, że miałem benki '88, '89, '90... i te z lat 90 były słabiutkie, już nawet podstawa nie była z blachy, a z plastiku, nie mówiąc o anty- skatingu.
A co do ich przerabiania- po swoim przypadku wiem, że to strata czasu i przerost formy nad treścią. Do odsłuchu lepiej używać gramofonów innych marek, a GS-a zostawić sobie od czasu do czasu- jako swoistą sentymentalną podróż.
Nie lubię odkurzać!
...chyba, że półkę z płytami.
...chyba, że półkę z płytami.