Technics SL-1600 nagła zmiana prędkości obrotów

[SenK2]

Jak w temacie - problem pojawił się nagle. Posiadam ten gramofon od kilku miesięcy i do tej pory wszystko było ok. Dziś słuchalem muzyki, przesłuchałem kilka płyt, w pewnym momencie ostatni utwór na winylu dobiegł końca, ramię wróciło do pozycji spoczynkowej, gramofon się wyłączył - wszystko ok. Przełożyłem płytę na drugą stronę i po ponownym włączeniu talerz zaczął kręcić się już absurdalnie szybko. Regulacja pokrętłem pitch nie da rady go spowolnić do normalnej prędkości (zresztą wszystko było ustawione idealnie). Ktoś miał podobny problem?

[Wojtek]

Mk1 czy mk2 ?

[SenK2]

Mk1

[Wojtek]

Problem pojawia się tylko przy 33 RPM czy przy 45 RPM również?

[SenK2]

Przy obu prędkościach. Płyty przystosowane do odtwarzania przy 45 rpm leca za szybko nawet przy 33 rpm z pitch na minimum, a przy 45 rpm to już brzmią jak odtwarzanie przy przewijaniu do przodu na walkmanie

[Wojtek]

No to pewnie coś strzeliło układ kontroli prędkości obrotowej. Rozumiem że talerz reaguje na regulację pitch?

Bez zajrzenia do środka z miernikiem raczej nic tu nie zdziałamy.

[SenK2]

Tak, regulacja pitch działa przy obu prędkościach. Dodam, że dodatkowo obroty nie sa stałe - talerz zwalnia i przyspiesza na przemian (ale nigdy nie wraca do normalnych obrotów nawet na chwilę).
Dam radę to ogarnąć samemu? Miernik mam, parę urządzeń elektronicznych w życiu rozkręciłem, ale do tej pory w grę wchodziła tylko praca ze śrubokrętem, więc jeśli tego typu problemy wymagają wymiany jakiegoś elementu przy użyciu lutownicy to chyba nie mam po co zaglądać do środka

[Wojtek]

Serwisówka do ręki i pomiary. Pewnie będzie coś do wymiany.
Śrubokrętem można co najwyżej potencjometr od regulacji pitch wyregulować, ale nie o to tutaj chodzi.

[Bacek]

Do regulacji prędkości są tam po 2 potencjometry na każdą prędkość. Mogły zacząć przepuszczać i ich nigdy nie zaszkodzi przeczyścić lub wymienić. Ale gdyby jeden nagle padł to co najwyżej jedna prędkość by się rozszalała a nie obydwie.
Na pałę można wymienić jeszcze elektrolity (ale bez jakichś cudownych) bo one zawsze mogą iść w pyry po wielu latach.
Ostatnia rzecz to poprawienie/wymiana wszystkich lutów na pcb, dużo ich tu nie będzie a w staruszku zawsze warto (o ile ma się doświadczenie z lutowaniem, bo jak nie to zawsze można coś spieprzyć)
Potem to już faktycznie tylko miernik, oscyloskop i sprawdzanie. Na początek chociaż napięć zasilających.

[Wojtek]

Przeczyścić można, niemniej skoro prędkość pływa na obydwu prędkościach, a zarazem reaguje na pitch, to przyczyna leży gdzieś indziej niż w pitch.

[Bacek]

Bardziej pod kątem tego pisałem ze w starym gramofonie to może zacząć się dziać w każdym momencie np przy próbach naprawy innych rzeczy/rozkręcaniu/trąceniu. Żeby potem nie trzeba było szukać dwóch różnych przyczyn.

[Bacek]

Sprawdził bym też na starcie R10, R17, R3 oraz ich luty. Ew luty na nich, na scalaku na przejściu od nich i na C12 C21. Tam prędkość jest sterowana opornością, im większa tym szybciej. Może któryś się przydymił albo puszcza lut.

Wróć im mniejsza tym szybciej więc raczej nie luty ale ich raczej nie zaszkodzi poprawić. A przypalony rezystor powinien mieć większą rezystancję lub przerwę. Gdybanie bez maszyny jednak nie ma wielkiego sensu.

[SenK2]

Właśnie dlatego wolałbym unikać serwisu - padnie jakis rezystorek, a w serwisie poprawia wszystkie luty i coś tam jeszcze, bo "nie zaszkodzi" i się człowiek nie wypłaci

[Wojtek]

i się człowiek nie wypłaci

Dobra dobra. Policz teraz sobie ile jest wart gramofon sprawny, a ile taki do naprawy

[SenK2]

Dobra dobra. Policz teraz sobie ile jest wart gramofon sprawny, a ile taki do naprawy

No racja... Najpierw spróbuję zdiagnozować problem sam, a jeśli naprawa mnie przerośnie, to ddam do serwisu i niech się dzieje wola nieba