Granice sztuki.....

Tematy wspólne dla wszystkich gatunków muzycznych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Granice sztuki.....

#61

Post autor: vinylpiotrek »

No Kirk Hammet, Joe Satrani i Steve Vai, to poza niezłą techniką, to raczej mało kreatywni są, świata muzyki do góry nogami, to oni nie przewrócą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Cracker
Posty: 9656
Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16

Re: Granice sztuki.....

#62

Post autor: Cracker »

Robert007Lenert pisze:
Cracker pisze:troche nie na temat, ale chciałem zapytać "co poeta miał na myśli."
Robert007Lenert pisze:Muzyka rockowa to 90% przekonania i 10% techniki
:?: :think: Jakiego przekonania ? Nie rozumię. :mrgreen:
Posluchaj np Sex Pistols, Boba Dylana czy Neila Younga i jeszcze setki innych. RoCk to glownie pierwotne emocje... wirtuozeria nie jest jego wyznacznikiem. Pianista biegle grajacy Chopina moze sie kompletnie nie sprawdzic w rock&rollu mimo, ze na leb bije technika Jerry Lee Lewisa.
Emocje... jeśli o to Ci chodziło pisząc o przekonaniach, to się z Tobą zgadzam.
Tak zwany "feelin' " to jest to po czym się rozpoznaje prawdziwą muzykę i nie ważne czy jest to rock, blues, soul czy jazz. Bez "feeling"-u, to tylko lepsze lub gorsze rzemiosło.
Natomiast z tymi procentami i wiruozerią to bym się spierał . :D Zastąpił bym to raczej słowem - wypadkowa.
Porządne opanowanie instrumentu to podstawa każdego rodzaju muzyki. ;)
Ostatnio zmieniony 29 cze 2013, 22:33 przez Cracker, łącznie zmieniany 2 razy.
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Granice sztuki.....

#63

Post autor: eenneell »

Cracker pisze:Porządne opanowanie instrumentu to podstawa każdego rodzaju muzyki. ;)
Głos Armstronga rozpozna każdy, choć do "wirtuozerii" mu dalej, niż do trąbki, choć TA"wirtuozowska", ale nieco mniej charakterystyczna... ;)
A to i to instrument :)
Robertson
Posty: 878
Rejestracja: 30 maja 2013, 16:33

Granice sztuki.....

#64

Post autor: Robertson »

Ile razy można przewracać ten swiat do góry nigami? Byli tacy co przwrócili i basta.Lata 50-60 max 70 -te.Wtedy wszystko się dokonało! Tak się zastanawiam , kto miał łatwiej...prekursorzy z tamtych lat czy obecni wykonawcy , którzy muszą się nie żle nagłowić aby stworzyć coś oryginalnego :doh:
Na prawdę nie wiem od czego to zalerzy.Czy muza zostanie ze mną na lata czy jest jedynie chwilową fascynacją...myśle , że każdy z nas ma swoje idnywidualne kryteria, według których ją ocenia.
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Granice sztuki.....

#65

Post autor: zoombie »

Cracker pisze:Emocje... jeśli o to Ci chodziło pisząc o przekonaniach, to się z Tobą zgadzam.
O to, to, w końcu ktoś zaczął dotykać chyba tego, co w sztuce najważniejsze. Wrócić do źródeł. Dlaczego człowiek zaczął tworzyć? Wykonywać malowidła naścienne, jakąś muzykę, pisać coś więcej niż tylko kroniki? Z tzw. potrzeby serca. Żeby wyrazić, dać ujście, podzielić się z innymi tym, co czuje w środku, co mu w duszy gra. Zwróćcie uwagę - gdzie nie ma tego "czegoś" od twórcy, nie ma sztuki, nie odbieracie "dzieła" jako sztuki (i przykłady muzyczne na to już padły). Oczywiście, samo chciejstwo nie wystarczy, potrzebna jest do tego technika, niewielu jest twórców, jeśli w ogóle tacy są, którzy urodzili się z wrodzona umiejętnością grania, śpiewania, pisania, malowania, rzeźbienia czy czego tam jeszcze innego. Może jeden Nikifor, choć i on chyba też jednak choć trochę się uczył malować ;)
Więc sztuką może być nawet wiata zrobiona z kaloryferów, sztuką może być taniec striptizerki, sztuką może być "Majster Bieda" zagrany i zaśpiewany przy ognisku. Ale może też to być chłam - zależy od tego ile siebie wykonawca w te dzieła włożył i czy wystarczyło mu umiejętności aby nadać temu swojemu wkładowi odpowiedniej, godnej jego emocji, formy.

I nie sposób się nie zgodzić z Robertem - sztuka i artysta bez siebie nie istnieją. A żeby być artystą, to trzeba nim być całym sobą, nie wystarczy być nim tylko na chwilę, bo inaczej to nie jest sztuka, tylko właśnie jakieś odtwarzanie, kicz, szmira, radio Zet, czy co tam jeszcze. I choć nie można być artystą tylko przez chwilę, to można przestać być artystą przez chwilę po to, by np. zagrać "Majteczki w kropeczki" na weselu ; Ważne, by były to tylko chwile, a nie treść życia.

My tu o muzyce, ale jeszcze żywsze dyskusje na temat tego co jest sztuką, a co nie, toczą się przy okazji fotografii - przecież każdy teraz może mieć aparat, i to nie byle jaki, co nie znaczy, że każdy pstryk, nawet ósmego cudu świata, zasługuje na miano sztuki :p
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Granice sztuki.....

#66

Post autor: Robert007Lenert »

Sztuka nie znosi demokracji...sztuka to domena indywidualistow, despotow i dyktatorow. Tasmowa produkcja /np muzyki/ zaprzecza indywidualizmowi.... co za tym idzie zaprzecza sztuce.
Awatar użytkownika
radekcza
Posty: 241
Rejestracja: 22 gru 2012, 18:43
Lokalizacja: Warszawa

Granice sztuki.....

#67

Post autor: radekcza »

Nie do końca muzycznie, ale temat mi pasuje tym bardziej, że w ostatnich postach zoombie, i Robert007Lenert, go dość mocno rozszyli. Co jest sztuką, co jest jej granicą i czy ona istnieje?
Dorzucam linki w temacie, co wy na to ? - tylko nie rozmawiajmy o polityce i pomińmy te kwestie proszę ;)
http://kultura.onet.pl/wiadomosci/adora ... tykul.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ysta_.html
http://www.tokfm.pl/blogi/parus-major/2 ... kiewicza/1
Darek

Granice sztuki.....

#68

Post autor: Darek »

radekcza pisze:Dorzucam linki w temacie, co wy na to ? - tylko nie rozmawiajmy o polityce i pomińmy te kwestie proszę
bardzo delikatny temat a na forum moga byc osoby (i pewnie sa) baaaardzo uduchowione :angelic-yellow: no i oczywiscie sa tez baaaardzo nieuduchowione :angelic-red: :twisted:
proponuje zostawic ten temat bo pojawi sie wojna :angry-argument: :angry-cussingblack: :violence-axechase: :violence-smack:
i przyleci UFO :mrgreen:
DSCF5824.JPG
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Granice sztuki.....

#69

Post autor: Robert007Lenert »

radekcza pisze:Nie do końca muzycznie, ale temat mi pasuje tym bardziej, że w ostatnich postach zoombie, i Robert007Lenert, go dość mocno rozszyli. Co jest sztuką, co jest jej granicą i czy ona istnieje?
Dorzucam linki w temacie, co wy na to ? - tylko nie rozmawiajmy o polityce i pomińmy te kwestie proszę ;)
http://kultura.onet.pl/wiadomosci/adora ... tykul.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ysta_.html
http://www.tokfm.pl/blogi/parus-major/2 ... kiewicza/1
Pomijam polityke i sprawy wyznaniowe. Zrob taki test. Zaproponuj temu "artyscie" swoja dziewczyne, kobiete, swoja ukochana w miejsce krzyza. Niech wyczynia z nia "swoja sztuke" z ocieraniem sie i innymi takimi. Popatrz na to z boku i zastanow sie nad sensem tej "sztuki".
Awatar użytkownika
radekcza
Posty: 241
Rejestracja: 22 gru 2012, 18:43
Lokalizacja: Warszawa

Granice sztuki.....

#70

Post autor: radekcza »

Robert007Lenert, no niby pominąłeś, ale odnoszenie przez analogię wcale nie jest dobre bo raz nie zawsze możesz z nią trafić, a dwa, że praktycznie wszystko można w to ubrać, dodając do tego ewentualnie kontekst i uderzając w czyjeś wartości.
I właśnie to miałem na myśli, podałem akurat przykład z ostatnich dni który wzbudził wiele kontrowersji, ale mozna sięgnąć dalej, np. http://www.human-body.pl/
Idąc dalej, coś co w jednym miejscu jest normalnością, w innym w zależności od przyjętych norm społecznych jest nieakceptowane. Dlatego pytanie, czy są takie granice? A może inaczej, pytanie czy istnieją uniwersalne granice?
Darek

Granice sztuki.....

#71

Post autor: Darek »

no i sie zaczyna :lol:
Jeszce z 3 osoby i jedziemy na calego :twisted:

Human - Body jest fajne :) warto zobaczyc
radekcza pisze: czy istnieją uniwersalne granice?
nie ale istnieje uniwersalna tolerancja :D
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Granice sztuki.....

#72

Post autor: zoombie »

A co ""Human Body" ma wspólnego ze sztuką?
Darek

Re: Granice sztuki.....

#73

Post autor: Darek »

zoombie pisze:A co ""Human Body" ma wspólnego ze sztuką?
calkowicie nic :mrgreen: chyba ze beda grac w jakiejs sztuce
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Granice sztuki.....

#74

Post autor: zoombie »

Robert007Lenert@Mega gnioty fonograficzne
Robert007Lenert pisze:
zoombie pisze:Że też ktoś zapłacił za wydanie tej płyty .... Mimo wydaje mi się mojej dużej tolerancji muzycznej (czy też bezguścia, zgodnie z tezami zawartymi w pewnej znamiennej dyskusji), ciężko mi było przez to przebrnąć ... Choć ogólnie rzecz biorąc piosenki kabaretowe, jeśli tak można byłoby je potraktować, z reguły mnie nie odstraszają ...
sm_SAM_0962.jpg
Tropicale to zacna formacja. Znakomici instrumentaliści, nieszablonowa muzyka czerpiąca z tradycji jazzowej ( Złota Tarka sie kłania) Pastisz to forma którą opanowali do perfekcji.
Skoro tak piszesz, to pewnie tak jest, że zacna, że znakomici instrumentaliści, że pastisz opanowali do perfekcji, nawet coś o Złotej Tarce (rozumiem, że swego czasu dostali), i co? I dla mnie jest to mega gniot :lol: Bo? Na pewno po części dlatego, że nie jestem muzykiem, nie mam wykształcenia muzycznego, więc najzwyczajniej w świecie nie potrafię docenić znakomitej techniki członków tej formacji. Ale po części może dlatego, że jak w tym wątku wcześniej pisano, sama wirtuozeria to za mało. Ja nie widzę, nie czuję, nie słyszę w tych pastiszach duszy. Co w ich duszach gra. A tego oczekuję od artysty. Że w to co tworzy, włoży cząstkę siebie.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Granice sztuki.....

#75

Post autor: Robert007Lenert »

Może kontakt wizualny naprowadzi Cię na trop jak to ugryźć :)

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=h9KPFUNWmZA[/youtube]
ODPOWIEDZ