Wharfedale E.Twenty, co sadzicie o tych kolumnach

petzl · Post autor: **petzl** » 07 sty 2013, 18:27

Przymierzam sie do zakupu kolum glosnikowych i wzmacniacza tylko i wylacznie pod gramofon, pomieszczenie gdzie sprzet bedzie uzywany nie jest zbyt duze, co myslicie o tych Wharfedale?
http://www.ebay.co.uk/itm/Pair-of-Wharf ... 3ccdabfc21

Post autor: **Wojtek** » 07 sty 2013, 18:42

Niski model Wharfedale z 80's. Raczej nic ciekawego.

Winters · Post autor: **Winters** » 07 sty 2013, 21:22

Bzdura. Całkiem ciekawe zważywszy, że pewnie pójdą za śmieszną cenę.
Po kilku głupich eksperymentach w latach 70. Wharfedale wróciło z dobrym łubudubu pod koniec tej dekady. Seria E to powrót do porządnych przetworników z odlewanymi koszami (Sheffield casting, tak jak ich głośniki z lat 60.).

Jeżeli słuchasz muzyki bardziej energicznej i głośniejszej niż Beatle to będą dobre.
Jeżeli nie to szukaj starszych Wharfedale.

Post autor: **Wojtek** » 07 sty 2013, 21:45

Winters, jest różnica między tymi niższymi modelami E (jak ten i E30) i tymi z góry (np. E70).
"Dobre łubudubu" to bardzo trafne określenie. Dla mnie to synonim na "nic ciekawego".

Ale w takiej cenie to brać można, owszem

U nas pewnie poszłyby drożej.

Winters · Post autor: **Winters** » 07 sty 2013, 21:52

Patrz, byłem przekonany, że E20 to to samo, co E90!
To dobre głośniki. Powiedziałbym, że lepsze niż niższe modele HPM Pioneera.

Post autor: **Wojtek** » 07 sty 2013, 22:11

Winters pisze:Patrz, byłem przekonany, że E20 to to samo, co E90!

Chodziło mi o ogólną jakość, a nie tylko to, że niski model jest niski, a wysoki... wysoki

Konsensus: "dobre łubudubu" i tyle

Winters · Post autor: **Winters** » 08 sty 2013, 17:02

Wojtek pisze:Chodziło mi o ogólną jakość

W przypadku tej i starszych serii Wharfedale niższe modele to poprostu niższe (a przede wszystkim mniejsze) modele. Jakość wykonania i zastosowane podzespoły trzymają poziom. We wszystkich kolumnach z tej serii masz np. ten sam głośnik wysokotonowy.

petzl · Post autor: **petzl** » 08 sty 2013, 18:40

Dziekuje za pomoc panowie. Wyglada na to ze przejade sie do goscia tym bardziej ze ma jeszcze do sprzedania duala 505.
Raz jeszcze dzieki.

motown · Post autor: **motown** » 08 sty 2013, 20:35

A tak na marginesie, jak się mają te starsze konstrukcje Wharfedale do obecnie produkowanych modeli? Chodzi mi głównie o tę niższą półkę (Vardus, Diamond).

Winters · Post autor: **Winters** » 08 sty 2013, 20:40

Te tańsze Wharfedale to nic ciekawego. Słyszałem natomiast reinkarnację kultowych Dentonów i brzmią bardzo dobrze. No i dopóki nie zdejmiesz maskownicy to wyglądają jak te z lat 60.

Post autor: **Wojtek** » 08 sty 2013, 21:33

Winters pisze:Słyszałem natomiast reinkarnację kultowych Dentonów i brzmią bardzo dobrze. No i dopóki nie zdejmiesz maskownicy to wyglądają jak te z lat 60.

Mogę przytaknąć, bo też je słyszałem

Popularne Diamondy i spółkę można sobie odpuścić.

Czyżby znowuż dylematy i obawy przed używkami motown?

petzl · Post autor: **petzl** » 08 sty 2013, 22:55

Korzystajac z okazji wrzuce jeszcze jeden link bo do tego sprzedajacego mam naprawde przyslowiowy rzut beretem

a na aukcji Dentony. Pytanie czy to wlasnie te legendarne?

http://www.ebay.co.uk/itm/190777669719? ... 1423.l2649

aha, gosc ma jeszcze Wharfedale Linton 3Xp, co wybrac? a moze brac to i to?

Winters · Post autor: **Winters** » 08 sty 2013, 23:03

Tak, w najwcześniej wersji z ok. 1967/68.
Przyjemny zestaw z ładną średnicą i wysokimi tonami. Do lekkiej muzyki idealny.
W UK jest tego na pęczki, były bardzo popularne.

Post autor: **Wojtek** » 08 sty 2013, 23:12

Winters pisze:W UK jest tego na pęczki, były bardzo popularne.

No i stamtąd pochodzą

Kiedyś było trochę Dentonów i Lintonów u nas na aukcjach (może nadal są? nie sprawdzałem) nawet przy niewysokich cenach i jakoś mało kto chciał brać.

Winters · Post autor: **Winters** » 08 sty 2013, 23:28

XP są gorsze od wczesnych wersji. Gorsze głośniki.

Winyl.net