Ortofon Jubilee

[Myszor]

Jak w temacie.
Ktoś ma ? Miał ?
Czy prawdą jest że można body do Ortofona wysłać i sprzedadzą nówkę ?
https://www.ortofon.com/mc-jubilee-p-631

[Wojtek]

Czy prawdą jest że można body do Ortofona wysłać i sprzedadzą nówkę ?

Tak. Denon i AT robią to samo ze swoimi MC.

[Biogon]

Chyba nie w przypadku Jubilee.

"Ortofon SPU Series, Exclusive Series (MC Windfeld, MC A90, Xpression, MC A95 and MC Anna), Vintage Series (MC Jubilee and MC Kontrapunkt Series) and the Cadenza Series are the cartridges of very high quality. To support our customers, who have accidentally damaged their cartridges, Ortofon offers a Special Repair Service."

Cartridge repair process

2.1. Upon receipt we open the defective cartridge, detach the motor unit from the body, scrap off all glue etc.
2.2. A new motor will be installed. A new diamond and cantilever will be mounted. Repaired cartridge is in fact a new product with a new motor.
2.3. Finally the cartridge will be cleaned and tested.
2.4. The test results will be provided along the repaired cartridge.

Naprawa kosztuje 1125,- Euro plus dycha za wysyłkę.

[Pawelec]

Naprawa kosztuje 1125,- Euro plus dycha za wysyłkę.

Czyli masz do wyboru:
I - Nowa wkładka za ca 7,5 kZ
II - Prawie nowa po naprawie za ca 4,5 kZ
Ja bym wybrał II wariant

[Myszor]

Dokładnie. Zasadzę się na body z np. złamaną igłą.
Tylko czy warto? Czy ktoś słuchał?

[Wojtek]

Chyba nie w przypadku Jubilee.

Nie rozumiem. Przecież jest napisane wyraźnie:

https://www.ortofon.com/repair-mc-jubilee-p-538-n-3597

[Myszor]

Ta wygląda na rzadko używaną:
http://www.ebay.co.uk/itm/202055437491? ... noapp=true

[Wojtek]

Wnosisz to po zdjęciach gdzie nawet wspornika dobrze nie widać?
Jeśli serio chcesz w to iść to kup najtańsze body jakie znajdziesz i odsyłasz na naprawę. Proste.

[Pawelec]

Ja ostatnio kupiłem Ortofona MC 30 II Super używaną. Mimo dobrej ceny (około 200 dolków z wysyłką) jest to duże ryzyko przy MC. Sprzedający zarzekał się, że bardzo niewiele używana. Poprosiłem o dokładne zdjęcia. Przysłał dużo dobrze zrobionych zdjęć w maksymalnym zbliżeniu. Wyglądała super ale i tak do końca nie wiadomo i obawa wtopy jest bardzo duża. Teraz mogę powiedzieć, że warto czasem zaufać. Wkładeczka przyszła. Obejrzałem ją dokładnie pod mikroskopem. Trudno się czegokolwiek złego doszukać. Wspornik w idealnym stanie, diamencik oszlifowany pięknie. Po założeniu jestem pod wrażeniem efektu odsłuchowego. Super to super . Jestem z nabytku bardzo zadowolony.

[Myszor]

Tu kole zrobił więcej dużych fotek.
http://www.ebay.co.uk/itm/263206230234? ... noapp=true

Na razie się tylko rozglądam bo jeszcze studenci nie wrocili.
No i czekam aż mi ktoś napisze czy gra miodnie w porownaniu do at czy demona.
To że kupię mc z wyższej półki to tylko kwestia czasu. Chcę dobrze wybrac.

[Biogon]

Chyba nie w przypadku Jubilee.

Nie rozumiem. Przecież jest napisane wyraźnie:

Jubilee się naprawia, zaś inne MC wymieniają na nowe z bonifikatą 25% za odesłanie starej wkładki. O to mi chodziło Wojtku.
Myszor się pytał czy mu wymienią na nówkę.

[Wojtek]

Na jedno wychodzi więc żadna różnica.

[Myszor]

Nie idzie mi z tym jubilee.
Jakie inne MC polecacie ? Co by spektakularnie bylo do at oc9ml2 ?
Ktoś ma ortofona z serii spu ? Którego ?

[Wojtek]

Może dla porządku powinieneś pisać tutaj? viewtopic.php?t=6812
Albo założyć nowy, bardziej ogólny temat.

[Myszor]

Się powiedziało A to trza powiedzieć B.
Przygodę z Ortofonem zacząłem od Rohmanna. Potem przeskoczyłem w czasie do Windfelda.
Ale jak widać chciałem mieć Jubilee, która była gdzieś pomiędzy nimi.
Ortek wypuścił ją na swój 80 jubileusz, stąd nazwa.

Wkładkę kupiłem jako NOS. Ciężko to sobie wyobrazić, że ktoś nabył i trzymał w szafie ale tak właśnie było. Jakiejś szczególnie zaciętej licytacji nie doświadczyłem, nawet maxa ustawionego w snajperze nie osiągnęło, i przyszła paczuszka.
Faktycznie wszystko oryginalne. Kabelki nigdy nie używane (przy okazji można na fotce porównać oryginalne kabelki ortofona od jubilee i takie zwykłe z tych tańszych), wokół wspornika żadnych śladów kurzu czy drobinek co się tam zbierają. Brak odcisku na tym filcu u góry wkładki, gładkie piny. Nie montowana.
Oryginalny rachunek ze sklepu opiewający na 1345 marek (?) raczej bo z 2001 roku.
Wkładka jest dość ciężka, a umieszczono ją na plastikowym postumencie przytwierdzonym wewnątrz szklanej tuby.
Niestety postument ułamał się ze starości i całość swobodnie przesuwała się w tubie.
Osłonka igły spadła i niestety odpadła igła od wspornika. Sam wspornik schowany jest dobrze w body i w okrągłej tubie nic mu się stać nie mogło z racji praw geometrii.
Przedstawiłem sprawę sprzedawcy i poprosiłem o zwrot.
Gość po namyśle zaproponował bardzo mocną przecenę. Zgodziłem się. Też po namyśle.
Na szczęście wklejanie shibaty do wspornika to dla naszego forumowego kolegi bułka z masłem i dzięki niemu mogę cieszyć się dźwiękiem (dzięki Tomek). A propos Expert Stylus to...chcieli tę wkładkę odkupić ode mnie
Jubilee to bodaj pierwsza wkładka w której ortek zastosował MIM czyli mikrowtrysk (metal injection moulding) z proszku metalowego.
Cewki zrobiono ze srebra 6N (w windfeldzie jest złocona miedź).
Zastosowano też cienki boronowy wspornik i shibatę. Czyli dream team.
Dopuszczalny nacisk 2-2.5g. Obciążenie zalecają ustawić powyżej 10ohm. Ja gram 2,3g i 160ohm.
A powiesiłem ją na drewnianym headshellu ortofona który miałem sprzedać kiedyś bo się nabijaliście ze mnie, ale się rozmyśliłem. I dobrze. Poczekał w szufladce na swoją oblubienicę i już widzę, że to „miłość od pierwszego włożenia” Powiesiłem całość na soniaczu choć urushi nie pasuje tu wizualnie ale łatwiej słynny overhang 49mm ustalić.

Przewaliłem sporo płyt dzisiaj. Moje wrażenie co do tej wkładki prędko się nie zmieni. Jest absolutnie fenomenalna.
Z windfeldem ortek poszedł w kierunku totalnej neutralności i dalej aż do klinicznej A90, którą wielu krytyków zrypało właśnie za brak charakteru i suchość.
I powiem tak jeśli chodzi o brzmienie - o ile windfeld to szklanka destylowanej wody, to jubilee jest szklanką świeżej wody źródlanej z łyżeczką soku malinowego.
Nie traci nic na szczegółowości ani ortofonowej wierności ale jest lekko ocieplona w całym zakresie. Instrumenty brzmią dźwięczniej, głosy cieplej, przyjemniej. Wkładka sprawdza się w każdym rodzaju muzyki. Scena jest absolutnie fantastyczna, 3d, napowietrzona, namacalna. Dynamika genialna. Narastanie dźwięku czyli atak znakomity, gitary akustycznej Byrda słuchałem z otwartą buzią. Słuchać wibracje powietrza wewnątrz pudła. Generalnie instrumenty akustyczne brzmią tak jak jeszcze nie słyszałem. Blachy, miotełki cud malina.
Cóż, teraz pozostaje mi odnalezienie szablonu do Lustre, ustawienie i schowanie PW do pudełka na jakiś czas. Umarł król niech żyje król. Póki co. Całość imprezy wyszła mnie ok.1600 zeta więc nie ma o czym gadać przy takim poziomie performance. Definitywnie mi siadło to brzmienie na uszy. Udany kompromis pomiędzy muzykalnością a neutralnością.