dylemat którą wybrać AT 120EB, 440MLb, czy SHURE M97XE

[Michal35]

Ja mam Shure i będę za chwile miał AT 440 (jak nasza kochana poczta dostarczy przesyłkę co idzie opornie ) to opisze wrażenia. Chyba dopiero w przyszłym tygodniu.

[krychu337]

Właśnie, jak to jest z tym Micro-Line w at440? Lepiej trackuje starsze i wysłużone płyty, czy wręcz przeciwnie, akcentuje wszystkie niedogodności lekko sfatygowanych winyli? Na audiokarmie bardzo chwalą at440 pod względem trackingu - podobno znacząco niweluje przesterowania uszkodzonych ścieżek przy końcu płyty.

[Wojtek]

marekw:
Bierz Pan Shure

Właśnie, jak to jest z tym Micro-Line w at440? Lepiej trackuje starsze i wysłużone płyty, czy wręcz przeciwnie, akcentuje wszystkie niedogodności lekko sfatygowanych winyli?

Szczerze mówiąc to jedno i drugie Bycie dobrym trackerem nie przeszkadza ostremu szlifowi eksponowanie uszkodzeń rowka czy konsekwencji nieprecyzyjnego ustawienia ramienia.

Krótko mówiąc: ostrzejszy szlif wyciąga więcej z rowka. Problem w tym, że robi to z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Nie znaczy to jednak że należy się tych bardzo ostrych szlifów wystrzegać i unikać jak ognia. Po prostu wiele zależy od naszych oczekiwań i płytoteki.

Już mieliśmy tu takiego co jechał tylko na AT-440 i pozbywał się płyt które pod jej ostrzem brzmiały źle, a pod sferykiem czy eliptykiem całkiem poprawnie Po tym "odkryciu Ameryki", 440tka stała się "najgorszym gównem"
Totalne nieporozumienie

- podobno znacząco niweluje przesterowania uszkodzonych ścieżek przy końcu płyty.

Podobno to samo możemy powiedzieć o Shure M97xE i AT-120E, mimo że nie maja szlifu MicroLine.

Swoją droga, jakich uszkodzonych ścieżek?

[marekw 76]

Wojtek... Ufam Twoim radom.
Dziś naczytałem się, że Shure jest super ale AT jest o wiele lepsza.
Byłem zdecydowany na AT440mlb ale skoro Shure polecasz to właśnie ją zakupię, chyba, że Twoje mrugnięcie oznacza żart

[Michal35]

Od wczoraj mam założoną AT 440 Mlb.
Od razu rzuciło mi się w oczy brak jakiegokolwiek zabezpieczenia producenta przed intruzami. Nie było zaklejonego pudełka, zgrzanej folii niczego podobnego.
Można w sklepie lub gdzie indziej otworzyć, wymienić np igłę na zużytą i nikt by nie zauważył. Obejrzałem pod lupą czy nie ma oznak używalności - nic nie zauważyłem
więc chyba jest ok.
Wkładkę porównywałem z Shure M97xe którą posiadam od około roku(igła też już swoje przeszła)więc powiem tak:
Jeśli ma już ktoś Shura to nie warto wydawać 6 stów na AT.
440 tka daje dość mocno wysokimi tonami. Brakuje mi w niej takiego soczystego basu jakiego troszeczke ale jest w 97xE. Jest bardziej szczegółowa od shura no i scena jest również znacznie szersza i tutaj wkładka nadrabia
do konkurenta. Stereofonia jest niesamowita.Nie raz myślałem że ktoś coś do mnie mówi gdzieś z tyłu, odwracam się a tam nikogo nie ma, to był dzwięk z płyty .
Wkładka idealna do dzisiejszych słabych tłoczeń. Nowa płyta ELO zagrała naprawdę dobrze o wiele lepiej niż z shurem(tam właśnie brakowało wysokich tonów).
Dawne polskie tłoczenia również brzmią o wiele lepiej i do nich również poleciłbym AT. Urzszula i "Malinowy król" zagrał super.
Niestety na niektórych płytach daje wysokimi po uszach że nie da się słuchać. Np A-ha "Scoundal Days" nie dało się do końca odsłuchć, wysokie tony strasznie męczyły .
Jeżeli ktoś lubi dużo wysokich to wkładkę jak najbardziej polecam. Jeśli ktoś się "przesiada" z np Ortofona om5 lub z Duala DMS 251 to odczuje znaczną różnicę.
Tak jak ja gdy kupiłem shura.
Przypominam jednak że jest to moja subiektywna opinia i nie każdy może się z nią zgadzać. Jak to mówią jednemu podoba się córka a drugiemu teściowa .

[Michal35]

Aha. Jeszcze jedno. Dla tej wkładki/igły nie ma znaczenia czy jest na początku płyty czy już prawie przy labelu zawsze gra rewelacyjnie

[Wojtek]

Od razu rzuciło mi się w oczy brak jakiegokolwiek zabezpieczenia producenta przed intruzami. Nie było zaklejonego pudełka, zgrzanej folii niczego podobnego.

To dziwne. Moje pudełko było zaklejone

Recenzja pokrywa się z tym co można już było przeczytać o tych wkładkach na forum. Nihil novi, chciałoby się rzec

[marekw 76]

Więc może i ja powinienem kupić jednak 440?
5 czy 6 stów to niewielka różnica a to już kolejna opinia na plus dla AT.

Pytanie do Wojtka:
Dlaczego uważasz, że powinienem Shura kupić?
Proszę (jeśli to nie problem) o rzeczowe wytłumaczenie.

[darkman]

Kwestia semantyki. Dla mnie to opinia in minus. Co zresztą potwierdza moją opinię o AT440. Oczywiście uwzględniając niewątpliwe jej zalety z pewnego poziomu wkałdek. Suma jednak u mnie po stronie negtywnej. Zwłaszcza owa nieznośność w górze pasma dla części materiału muzycznego.

[ajk]

Niestety nie z wlasnego doswiadczenia, ale w niemieckich forach czesto pisano o tym zjawisku
(mocne uwypuklenie gory pasma) jako o skutku niedopasowania pojemnosciowego
lancucha wkladka+okablowanie ramienia+przewod gramofon/wzmacniacz z pojemnoscia
wejsciowa przedwzmacniacza.

Andrzej

[zbyszek1982]

skutku niedopasowania pojemnosciowego

Bo to właśnie z tego wynika. Jak na wejściu do preampa jest jakikolwiek kondensator (100, 200pF) to w połączeniu z pojemnością kabla od gramofonu, pojemność całkowita będzie zbyt duża, co będzie skutkowało podbiciem góry pasma.

Ja u siebie problemu krzykliwej góry nie zaobserwowałem.

[Wojtek]

marekw 76:
Może od razu powiem, że ja też mam AT-440MLa i to już kupę lat

Po prostu uważam że Shure bardziej się Tobie spodoba. Trudno mi rzeczowo to uargumentować skoro jednocześnie nie mogę zaprzeczyć, że 440MLa to wkładka wyższej klasy niż M97xE.

Krzykliwa góra jest jeszcze bardziej dokuczająca jeśli generalnie mamy jasno grający system (wzmacniacz, kolumny).
Potwierdzam że da się ją okiełznać, ale w większości konfiguracji będzie to trudne

[marekw 76]

Wojtek, wiem, że masz AT440:)
Byłem po prostu ciekaw dlaczego Shure będzie lepszą wkładką dla mnie.
I znowu mam dylemat bo ja nie zgadzam się, że marantz jest jasnym systemem... To taka powtarzana dość często opinia z którą się nie zgadzam.
Jak dla mnie marantz jest NEUTRALNY.
Obawiam się, że w shure będzie brakować mi wysokich tonów. Z drugiej jednak strony obawiam się braku basu w AT440...
Napiszę więc tak: Odpowiada mi bas z AT95e z tym, że mógłby być szybszy. Zdecydowanie jednak brak mi w niej wysokich tonów (one są ale lekko wycofane według mnie).
Chcę też KONIECZNIE poprawić scenę która jak dla mnie jest zbyt płaska (w porównaniu z moim cd).
Miło byłoby też delikatnie poprawić dynamikę i wybrzmienia instrumentów.
A scena właśnie jest podobno genialna z 440...
Cena Shura niewiele (przynajmniej według mojej oceny) niższa, stąd moje niezdecydowanie.

Mam nadzieję, że teraz wszystko dokładnie wyjaśniłem.
Wezmę Shura nawet jutro jeśli wysokie będą dużo lepsze niż w AT95e, nie jestem jednak basoholikiem aby obawiać się braku basu w 440.
Pozdrawiam serdecznie
M.

[slawek]

Wysokie tony w at 440 nazwał bym raczej czystymi niż krzykliwymi,i w zależności od systemu są one mniej lub bardziej słyszalne .Moje spostrzeżenie jest takie ,że to wkładka grająca ogólnie miękko i tak jakby dźwięk był troszeczkę ''rozwleczony''.Mnie taka gra odpowiada ,ale wiadomo to subiektywna opinia.

[Wojtek]

Obawiam się, że w shure będzie brakować mi wysokich tonów.

Bezpodstawnie, wg mnie.

Jeśli z jakiegoś powodu bardziej Ciebie przekonują opisy 440MLa względem Shure'a to przecież nie będę się upierał, możesz kupić 440