Jaki Thorens?

[darkman]

Moje pytania były związane z wyborem Thorensa.

Moje też. Jednak skoro kolega uważasz, że nie ma potrzeby podawania jakim sprzętem (torem) dysponujesz to dla siebie temat uznałem za zakończony. Rzecz jasna życzę powodzenia w wyborze.

Dla jasności dodam jedynie , że miałem Thorensa Td-160 i to dość długo. I to pod Nudą (konstrukcji akurat kolegi Misse, bo ta rekomendacja już coś Ci mówi) nie tylko, ale też pod wieloma innymi sprzętami. Zatem mam jakiś pogląd być może. Jednak jak ktoś nie chce zeznawać, to przesłuchanie uważam za bezsensowne.
Konkluzja moja jest taka: My chcemy słuchać Ciebie. Ty nas nie.
W tym gronie teksty, "słuchałem wielu" albo "preampy gramof., we wzmacniaczach również", nie przechodzą. Kolego, nie wiesz o czym piszesz, a przede wszystkim do kogo i to bez cienia gloryfikacji, ale akurat w tym wątku doradzać starały się osoby uznawane za co najmniej konkretne na tym forum.
Z moje strony to tyle. Lecę Se Heglów posłuchać.. papaaaa

[azael]

Fiu fiu... nie wiem czy zasłużyłem.
A tak na poważnie, to wątek może się przydać dla potomności i w sumie i mnie, chociaż po konkretnej rozmowie telefoniczne z MISSE dostałem spory zastrzyk wiedzy. I do przemyśleń i do realizacji. Dzięki wielkie.
Byłoby jednak nietaktem nie odpowiedzieć na pytania Wojtka.
Czy pierwszy gramofon? I tak i nie. Po koniec lat 80 Artur, później był Technics z Riechu przywieziony przez wujka... i nastąpiła era cyfrowa... Wracam do korzeni po latach, czas przewietrzyć moje stare płyty.

Co to było? Np nowy Pro-ject, 90th Sony etc. Pytanie zapewne zmierzało do tego, co usłyszałem, ale mój kontekst sięgał odrobinę ogólniej. Miałem na myśli, poza aspektami dźwiękowymi, możliwość włożenia rąk do środka, tuning etc. Lubię się bawić sprzętem i mieć możliwość wpływu na efekt końcowy.

[azael]

[...]Jednak jak ktoś nie chce zeznawać, to przesłuchanie uważam za bezsensowne.
Konkluzja moja jest taka: My chcemy słuchać Ciebie. Ty nas nie.
W tym gronie teksty, "słuchałem wielu" albo "preampy gramof., we wzmacniaczach również", nie przechodzą. Kolego, nie wiesz o czym piszesz, a przede wszystkim do kogo i to bez cienia gloryfikacji, ale akurat w tym wątku doradzać starały się osoby uznawane za co najmniej konkretne na tym forum.
Z moje strony to tyle. Lecę Se Heglów posłuchać.. papaaaa

Sporo kamyków do mojego ogródka poleciało... no ok.
Odpowiadałem po prostu na pytania ale nie jestem ani kobietą ani eseistą aby się rozpisywać. Ale ok, zrozumiałem. Przepraszam za nieporozumienia i dziękuję za okazaną pomoc.