Gramofon do 5000 PLN

[spoon]

Robiąc na chwilę skok w bok od Kenwood'a. Co sądzicie o tym Sony? (edit: oczywiście miałem na myśli Pioneer'a)
http://allegro.pl/znakomity-gramofon-pi ... 04897.html

Wygląda całkiem zacnie, cena - jakby mocno nie podskoczyła też całkiem spoko, pytanie tylko na ile można ufać sprzedawcy, bo jak widać nie ma praktycznie żadnego dorobku w komentarzach.

[darkman]

Cześć, taki Se Sony. Może i znakomity (frazes taki nic nie mówi ale ładnie brzmi), ale są znakomitsze za te pieniądze. Nie ma co wyłamywać otwartych drzwi, te modele Sony polecane przez @Reg`a załatwiają sprawę izolacyjnie, rzekłbym. Gość ma dwa bdb modele na stole u siebie i raczej wie co pisze zdecydowanie.

[Regsoft]

Co sądzicie o tym Sony?

W sam raz link jest do Pioneera PL-630 z końca lat 70-tych. Maszyna ciekawa ale Sony zdecydowanie to nie jest

[spoon]

Haha, dobra, macie mnie, miałem na myśli Pioneer'a oczywiście, a nie Sony Jeszcze się nie obudziłem, nie powinienem pisać o tak nieludzko wczesnej porze na forum

Czyli mówicie, że nie będzie to poziom Sony ani Kenwooda? Na zagranicznych forach poczytałem, że to ponoć topowy model Pionka z tamtych czasów i bardzo pochlebnie o nim piszą.

Napisałem do gościa, zadałem parę pytań, zobaczymy co odpowie.

[Regsoft]

Może i znakomity (frazes taki nic nie mówi ale ładnie brzmi), ale są znakomitsze za te pieniądze

Osobiście wolałbym Soniacza (szczególnie te parę lat nowsze choć wiem, że za samą wycieraczkę niektórzy by się dali pokroić) ale moim skromnym zdaniem to jeden z fajniejszych gramofonów z tego okresu. Z tego co pamiętam to ramię też z tych nieco cięższych (choć może nie tak jak PUA-7). Jasne, że zakup obarczony sporym ryzykiem bo w końcu to jednak ponad 35 letni automat (ramienia w Soniaczu full auto bez oscyloskopu nawet nie skalibrujesz) ale jeśli faktycznie sprawny to nawet brak wkładki i oryginalnego headshell można jakoś przeżyć. Wydaje mi się jednak, że cenę należałoby ponegocjować bo niektórzy bezrefleksyjnie odnoszą się do Nomosa zamiast zerknąć na średnią cenę aukcji na świecie ...

[Wojtek]

Co sądzicie o tym Sony?

A to nie Pioneer czasem?

Dodam jeszcze że sama wkładka na tym Pionku (Technics EPC-300MC) jest sporo warta, a igły są jeszcze gdzieniegdzie dostępne.

[ojcie_c]

Na alledrogo pojawił się biotracer, jeśli Cię to zainteresuje...

http://allegro.pl/gramofon-sony-ps-b80- ... 36739.html

[Regsoft]

Na alledrogo pojawił się biotracer

Pytanie tylko czy ktoś w Polsce oprócz Ciebie w razie czego go naprawi ...
No chyba jednak ktoś popłynął z ceną w nurcie Nomosa ...

Zdecydowanie ciekawiej (pomijam wątpliwą dla mnie urodę tej serii) i chyba bezpieczniej wygląda ten japoński PS-X60 :
http://olx.pl/oferta/gramofon-sony-ps-x ... g7x4P.html
Coś czuję, że tym się ktoś zaopiekuje ...

[spoon]

Ta Biotracer to dla mnie trochę za duże ryzyko. Tego X60 widziałem... kawał ładnego talerza Jak on się ma do tego Pioneera PL-630?

Właśnie doczytałem, że te X-60 też mogą być dość problematyczne w ewentualnej naprawie. Talerz ma pod spodem taśmę magnetyczną - jak ta w końcu "padnie" to będzie spory problem...

[Regsoft]

Ta Biotracer to dla mnie trochę za duże ryzyko.

Sądzę, że ryzyko technologiczne jest podobne do PL-630 ale choć nie podzielam entuzjazmu Wojtka w kwestii igły do tej wkładki to jak na to nie patrzyć ryzyko cenowe Pioneera jest znacznie mniejsze

kawał ładnego talerza

Trudno powiedzieć. Zdjęcia nie są najlepsze. Może być obtłuczony i zaśniedziały

Jak on się ma do tego Pioneera PL-630?

PL-630 to automat. Wyższy, droższy ale i bardziej skomplikowany model z tego samego okresu. Ale z kolei cena jest ... itd. ...

Talerz ma pod spodem taśmę magnetyczną - jak ta w końcu "padnie" to będzie spory problem...

No ba ... przede wszystkim należy na nią uważać przy zdejmowaniu i zakładaniu talerza bo słyszałem o przypadkach uszkodzenia mechanicznego .. a że kiedyś się rozmagnesuje ... no cóż ... o przedwczesnym wymieraniu talerzy jak w naszych Adamach to nic nie wiem ... może miłośnicy paskowców, którzy znieść nie mogą jak Soniacz rozpędza ciężki talerz w niewiele ponad sekundę puszczają takie plotki ... ale niech się może wypowiedzą doświadczeni forumowicze ... inna sprawa, że czasem pojawiają się oferty sprzedaży samych talerzy X50/X60 bo to w końcu dosyć popularny sprzęt ... łatwiej o części, można kupić dorabiane pokrywy (jakby był problem z wyszlifowaniem) ... no ale przede wszystkim jest też kwestia ceny ... a AT-440ML na starcie (jeśli nie jest zajeżdżona) to całkiem miły dodatek ... jeśli wybrałbym Pioneera (musiałbym go obejrzeć przed zakupem) to chyba jednak z zupełnie innych przyczyn (automat, wycieraczka, rzadki model, kolor ???)

I powiem Ci że to wcale nie jest prosty wybór a ryzyko jest zawsze

[Wojtek]

Talerz ma pod spodem taśmę magnetyczną - jak ta w końcu "padnie" to będzie spory problem...

To dotyczy chyba wszystkich gramofonów Sony/Wega z systemem X-Tal.

Jak pasek się rozmagnesuje to albo się uda naprawić albo nie. Jak padnie głowica to jest większy problem.

[spoon]

Oj Regsoft Regsoft... nie ułatwiasz... ale to jest bardzo dobre z Twojej strony i dziękuję Ci za to Gdyby nie Wy, nie wziąłbym wielu rzeczy pod uwagę i zapewne wylądowałbym "na gorąco" z jakimś szrotem. Zadałem kilka kontrolnych pytań odnośnie tego Pioneera, na razie facet milczy, może na podstawie tego coś się wywnioskuje...

Planuję się jeszcze przejechać do Muzycznej Piwnicy jako, że mam niedaleko. Porozmawiam z Panem Andrzejem, może tam upoluję coś ciekawego

[Regsoft]

Jak padnie głowica to jest większy problem.

W instrukcji to z tą głowicą to każą się obchodzić jak z jajkiem. Nawet dotykać nie wolno. Ledwo przemogłem strach aby na nią popatrzeć Zauważyłeś Wojtku jak to forum działa na ludzi? 10 dni temu człekowi "czas nie gra roli" a za chwilę wybuchnie jak czegoś nie kupi. Nie boisz się wyroku za propagowanie gramoholizmu?

nie ułatwiasz

Oddychaj głęboko. Poszukaj na forum informacji o drodze samuraja i szoguna. Może to Ciebie zainspiruje

[spoon]

Oddychaj głęboko. Poszukaj na forum informacji o drodze samuraja i szoguna. Może to Ciebie zainspiruje

Czytałem! Może postów mam niewiele, bo zacząłem się udzielać dopiero w tym temacie, ale obczytane mam już sporo

Zauważyłeś Wojtku jak to forum działa na ludzi? 10 dni temu człekowi "czas nie gra roli" a za chwilę wybuchnie jak czegoś nie kupi. Nie boisz się wyroku za propagowanie gramoholizmu?

Nie no wiadomo, czas nie gra roli, choć nie ukrywam, że mam coś takiego - jak się zafiksuję już na jakimś temacie, to zamienia się to w lekką chorobę A gramoholizmem jestem już zarażony... jedynie teraz złapałem nowy szczep tego wirusa - wintydżyzm

Temat już troszkę liznąłem, bo w cyfrowej sferze swojego hobby zdecydowałem się na starego CD Sony z lini ES zamiast jakiegoś nowego bubla i jestem bardzo zadowolony. Oczywiście nie było róży bez kolców, trzeba było w nim trochę pogrzebać, ale po oddaniu go w ręce dobrego speca i wyłożeniu prawie drugiego tyle, co za niego dałem sprzęt jest tip top i nie mam powodu by go zamieniać na jakikolwiek inny!

Teraz mam tę samą zajawkę z gramofonem i jak tak się naoglądałem tych wszystkich egzemplarzy to zapragnąłem mieć takiego zwierza. Powiem więcej, do tej pory byłem purystą pod kątem manualnej obsługi. Teraz, między innymi z powodu tego forum, złapałem sporą zajawkę na automat i dd Więc tak Panowie, to forum na pewno odciska swoje piętno na mojej psychice

[Regsoft]

obczytane mam już sporo

A jeśli Kolega przypasowuje gramofon z fajnym ciężkim ramieniem to pewnie do fajnych mało podatnych wkładek MC ... które nie dosyć, że drogie to jeszcze chcą mieć ekstra wzmocnienie na pre ... wszystko przemyślane, zaplanowane, ogarnięte?