Jak iść dalej w temat gramofonów?

[varrol]

Pytanie nie jest do końca o zakupy - choć może i cześciowo. Generalnie z tego co zauważyłem, to obecnie wszystko co związane z gramofonami jest po prostu drogie, a to troche ogranicza moje możliwości testowania różnych opcji. Nie mam już też tyle czasu co kiedyś, żeby kupować używany sprzęt okazyjnie, naprawiać go i odsprzedawać po testach (w ten sposób zebrałem mój obecny sprzęt i jak dla mnie to najlepsza opcja, ale obecnie nierealna).

Mam teraz dwa gramofony:
- Yamaha P-751 z AT13EAV
- Nad 5120 z Ortofon OMB5E

Yamaha wymaga jeszcze sporo pracy, ale już działa całkiem dobrze.

Natomiast moje pytanie jest takie - czy w ogóle jet jakikolwiek sens inwestować w nowe wkładki czy inne usprawnienia do tych gramofonów, czy lepiej kupić coś poważniejszego? Obie konstrukcje wyglądają na mocno budżetowe i jak dla mnie nie rokują najlepiej.

Patrzyłem po poradnikach zakupu używanych gramofonów oraz listach polecanych modeli - widzę, że sporo ma ograniczenia jeśli chodzi o możliwości wymiany elementów.

Potrzebuje porady kogoś doświadczonego w temacie - czy bawić się tym co mam i dopiero później już kupić cos lepszego, czy poszukać czegoś używanego do 2k zł, na tym się podszkolić i potem iść w droższe, czy od razu zbierać na coś droższego - np. Technics 1210, albo iść na całość i dozbierać jeszcze więcej na np. Yamahę GT2000. To nie jest coś co już musze mieć, więc jak mam zbierać i kilka lat, to też nie problem.

[domibobi]

Ja bym się skupił jednak na tym, do czego ten gramofon jest przeznaczony. Jeśli Twoje egzemplarze, są sprawne technicznie, przeszły przegląd, nie mam problemów eksploatacyjnych, to skupiłbym się na słuchaniu muzyki.
Jeśli nie odpowiadają Ci pod względem estetycznym, to również skupiłbym się na słuchaniu muzyki i odkładaniu na sprzęt, który zapewni poprawność w obcowaniu z winylami i zaspokoi Twoje doznania estetyczne.
Oczywiście zawsze można kupić coś lepszego / droższego / ładniejszego i jak Tylko czujesz taką potrzebę to się nie krępuj

[Zeroqll]

Czego oczekujesz? Zmiany jakościowej, czy barwowej? Jeżeli to drugie to baw się w wymianę wkładek i zostaw to co masz. Jeżeli to pierwsze to tematu nie można spłycać tylko do gramofonu, czy wkładki. Musisz spojrzeć na to co masz, zaczynając od kolumn i wzmacniacza. Wymiana gramofonu niewiele wniesie jeżeli inne klocki będą słabe. Jeżeli masz ogarnięty temat podstawowy, czyli kolumny i wzmacniacz to następnie warto spojrzeć w stronę preampu. Zakupu gramofonu pokroju Yamahy GT 2000 nie rozważałbym nie mając przedwzmacniacza grającego na poziomie Buphona czy Nudy, mało tego, nie kupiłbym drapaka powyżej 3k nie mając jakiegoś porządnego pre.

[Wojtek]

widzę, że sporo ma ograniczenia jeśli chodzi o możliwości wymiany elementów.

Jakich elementów? Chodzi o wymianę ramienia? To nigdy nie była domena sprzętów budżetowych/dla Kowalskiego

[varrol]

Nie mam oddzielnego pre do gramofonu - używam albo przedwzmacniaczy (Yamaha C-2a lub CX-1000), albo wzmacniaczy (Yamaha A-1020 lub A-1060) - z tego wszystkiego jakoś A-1020 najbardziej przypadła mi do gustu. Resztę sprzętu mam w miarę ogarniętą - mam plany na zmianę kolumn, ale to temat kosztowny. Czy w takim układzie mimo wszystko warto pomyśleć o osobnym pre?

W sumie moje pytanie jest następujące - czy zakładając, że reszta sprzętu nie jest wąskim gardłem, zmiana gramofonu da mi jakiś znaczący przeskok jakościowy, w stosunku do tego co mam (z założeniem, że dam lepszą wkładkę). W sumie nie wiem czego oczekuję, bo nie wiem czego mogę się spodziewać - już to co mam zaskoczyło mnie jakością dźwięku.

Dla mnie jeszcze to jest jakoś trudne do zrozumienia - w odtwarzaczach CD na przykład, nie ma za wiele możliwości poza poważną przebudową - a jak testowałem różne egzemplarze, to zmiana na model klasę wyżej dała ogromną różnicę w odsłuchu (tylko np. powyżej 1000zł w używanych CD już nie widać było dużej różnicy - teraz pewnie ceny są wyższe). W gramofonach wydaje się, że znaczenie ma przede wszystkim wkładka. W ogóle bardzo podoba mi się, prosta budowa i głównie mechaniczna budowa gramofonu.

Co mam na myśli jeśli chodzi o ograniczenia - np. możliwość stosowania tylko lekkich wkładek. Albo bardziej drastyczne - w moim NADzie nie ma regulacji azymutu - to znaczy jest ale przez gięcie ramienia (tak jest w manualu), nie ma też możliwości wymiany headshella. W Yamaszce lepiej, ale poza ramieniem i talerzem, wszystko jest tam plastikowe i raczej lekkie - więc nie wiem czy jest sens w to inwestować.

[Wojtek]

Istnieją gramofony których ramiona elektronicznie i automatycznie kompensują rezonans, przez co są w miarę uniwersalne jeśli chodzi o podatność igieł. W przeciwnym wypadku - tak, masa efektywna ramienia poniekąd określa z jakimi wkładkami można sprzętu używać.

Współcześnie oferowane wkładki raczej faworyzują średnio-ciężkie ramiona aniżeli te bardzo lekkie.

Tak więc wiele zależy od tego co chcemy rzucać na ramię

[varrol]

W końcu kupiłem gramofon - Pioneer PL-71. Zakup dość kontrowersyjny biorąc pod uwagę, że szukałem prawie rok - generalnie za te pieniądze można kupić coś lepszego, a na pewno z lepszą wkładką (bo tu siedzi AT-10).

Skąd ta decyzja? Szukając przez tyle miesięcy zauważyłem, że nie zbliżam się za bardzo do zakupu - jedynie wiem co mi się najbardziej podoba wizualnie, wiem mniej więcej ile chcę przeznaczyć i mam pewne pojęcie o dobrych modelach. Stwierdziłem, że skoro kupuję mój pierwszy bardziej poważny gramofon, to kupię coś co mi się przede wszystkim bardzo podoba wizualnie - tak, żeby mieć po prostu maksymalną frajdę - a nie znalazłem gramofonu, który podobał by mi się bardziej (niezależnie od ceny). I piszę to ja, który przewalił ze setkę wzmacniaczy, CDeków, tunerów i kaseciaków, kupując każdy z super optymalnym stosunkiem ceny do jakości.

Oczywiście nie kupiłem w ciemno - gramofon ma trochę zwolenników, poza tym jego serwis jest stosunkowo prosty, więc łatwo doprowadzę go do idealnego stanu.

To nie jest moje ostatnie słowo - kiedyś kupię coś w znacznie wyższym budżecie - ale do tego najpierw potrzebuję lepszy przedwzmacniacz i kolumny.

[Merrick]

Elegancki a do tego ramię S