Niestety, błądzisz tak jak i ja błądziłem jeszcze jakieś 7 czy 8 lat temu.Obywatel pisze:Z kolei zadbane egzemplarze były i są ozdobą niejednego salonu i to nie tylko w Polsce. Jeśli chodzi o stosunek jakość/cena, to udane polskie sprzęty zdecydowanie wygrywają z wieloma zachodnimi.
Też kiedyś myślałem, że za te pieniądze nie ma u nas nic lepszego nad produkty wrzesińskiej fabryki Tonsila. Mało tego, moja mama wychowała się we Wrześni, rodzice kiedyś zbijali interes na sprzedaży kolumn, w związku z tym rodzina moja miała styczność z tamtejszymi zakładami i pracownikami, tak więc dochodziły do tego, że tak powiem, dodatkowe wartości nostalgiczne Rodzice mieli jakieś starsze Altusy (bodajże 75), znajomi mieli jeszcze Altony i Mildtony, więc miałem w miarę pełen przekrój pod ręką (czy też pod uchem). Ostatecznie zdecydowałem się nabyć nowe Altusy 200. Ale się rozczarowałem. Brzmi to moim zdaniem lepiej nawet od Mildtonów (kiedyś z kumplem zrobiliśmy porównanie), ale mimo to nie byłem za bardzo zadowolony. Do tego jeszcze należy dołożyć "jakość firmy Tonsil", która zaowocowała tym, że w ciągu 2 lat eksploatacji normalnego słuchania muzyki w niedużym pokoju musiałem w jednej kolumnie wymieniać niskotonowca, a w drugiej średniotonowca.
Nadal jeszcze na Pomorzu mam te kolumny. Zastanawiam się co z nimi zrobić. Zmasakrować młotem? Spalić? Czy też spróbować je sprzedać? Raczej padnie na tą ostatnią opcję, ale dwie pierwsze są dla mnie na równi kuszące.
Krótko mówiąc Obywatelu, moim zdaniem ty nawet nie chcesz się przekonać co potrafią starsze, zachodnie konstrukcje, bo wolisz po prostu nadal żyć w przeświadczeniu, że nic lepszego nie można dostać za cenę krajowych produktów Kiedyś to może jeszcze była prawda (kiedy krajowe sprzęty schodziły dosłownie za grosze). Dziś jednak ceny tych produktów tak zostały wywindowane w górę, że trudno się z tym zgodzić.