amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

Głośniki w kolumnach i inne słuchawki
Basia
Posty: 28
Rejestracja: 05 gru 2023, 22:36

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#46

Post autor: Basia »

Peter007 pisze:
10 gru 2023, 21:51
Nadstawkę możesz sobie zrobić ale trzymanie kolumn i gramofonu na jednym meblu już nie musi być dobrym pomysłem. Wibracje z kolumn mogą być przenoszone przez mebel na gramofon i igłę co znacznie może uprzykrzyć odbiór ;)
Ale moje kolumny to maleństwa -> Monitorki Heco Mini Master B 100/M, a może kupić osobne podstawki do nich?
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2048
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#48

Post autor: Peter007 »

Postaw przy tych maleństwach szklankę z wodą i podkręć je trochę to zobaczysz czy woda ma gładką powierzchnię :) Jak mają tylko spokojnie plumkać to może igła nie dostanie w kość.
Co do tych podkładek to jest to jakieś rozwiązanie ale czy skuteczne to nie wiem bo nie korzystałem
Arkadyo
Posty: 816
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#49

Post autor: Arkadyo »

Basia pisze:
08 gru 2023, 22:54
grzehu82 pisze:
08 gru 2023, 22:35
Basia pisze:
08 gru 2023, 21:37
ten Heco jest 'cute' i pasuje mi do Pioneera D12 no ale ma 100 W - nie za mocny?
Nie za mocne. One mają 15W. Kolumny 100W w tamtych czasach miały wielkość sporej bieliźniarki 8-)
Są już moje : D

Dobrze to wiedzieć, czytałam na jakimś forum o "inflacji wattów" ale nie do końca wiedziałam o co chodzi.
Kolumienki są z 1967/1968 a amplituner z 1973/74 więc dziwne by było gdyby nie współgrały.
Kochanieńcy co Wy tutaj wypisujecie... Co to wogóle jest za pojęcie "za mocne kolumny"? Nie ma czegoś takiego... Kolumny mogą być trudne do wysterowania i wymagać mocnego pieca do napędu czyli "zaczynają grać dobrze" jak dostaną sporo prądu. Nic nie stroi na przeszkodzie aby dobrze zaprojektowana końcówką mocy np 2x20W napędzać kolumny w których wytrzymałość mocowa cewek głośników niskotonowych wynosi 200W wg jakiejś tam normy - bo są różne i różne na nich otrzymamy wyniki. I podobny rok produkcji kolumn i amplitunera nie ma tutaj nic do rzeczy czy zagrają dobrze, bo raczej nie zagrają. Kupując sprzęt z 70 roku trzeba wiedzieć czego sie spodziewać bo teoria budowy kolumn głośnikowych była dopiero na początku swojej drogi - Prace panów Thiele i Small'a były jeszcze "gorące". Poza tym ampli z tego roku wymaga rozebrania i sprawdzenia każdego parametru - krok po kroku gdzie praktycznie wszystkie bipolary będą na dzień dobry do wymiany. Podzespoły, takie jak tranzystory, to nie jest element który się nie zużywa. Temperatura zwyczajnie szkodzi krzemowi a przewodność temperaturowa pomiędzy krzemem a jego radiatorem to nie jest rzecz dana nam raz na zawsze. Pomijam rozrzut jakościowy masowej produkcji w latach 70. Poprostu trzeba pamietać, że nie było wtedy cyfrowych automatów wypluwających prawie identyczne podzespoły... Gdy podzespoły selekcjonowano to nie szły one do masowych wyrobów. Pewnie, że sprzęt z tamtych lat, nawet masowy to piekne wyświetlacze, klawisze i obudowy za które dzisiaj trzeba zapłacić fortunę ale sprzęt słuzy glównie do grania a nie wygladania a tu... Basiu musisz zdawac sobie sprawę, że ten ampli w stanie fabrycznym ma stosunek szumu do sygnału na aux 85db... Gdzie wspólczesne dobre wzmacniacze mają ten parametr powyżej 115 db - a 3 decebele różnicy to 2 razy głośniej... Nie twierdzę, że ten parametr definiuje brzmienie wzmacniacza i go dyskwalifikuje ale miej tego świadomość i zestaw go do porównania z czymś nowszym chociaż ze średniej półki... Mozesz byc niemile zaskoczona tym bardziej jak jest w stanie stockowym. Podobnie z kolumnami, choć w nich jak mają foliowe kondy w zwrotnicy to praktycznie nie ma co sie zepsuć czego nie byłoby widac "gołym okiem". Jednak szkoła grania z tamtych lat... No nie każdemu pasuje. I tu wcale nie chodzi o "inflację wattów" tylko taka była filozofia budowy masowej kolumn. W kolumnach, nawet 3 drożnych, celowano w wyższą dobroć układu, czyli dobry szybki bas przy zachowaniu sporej skuteczności kolumny. A to osiągano niezbyt mocnymi układami napędowymi przetworników niskotonowych i bardzo lekkimi masami drgającymi - czyli było i tanio i dobrze. Do tego wysokie podziały w zwrotnicach na łagodnych filtrach. Zebys mnie dobrze zrozumiała - to nie jest złe granie ale dla niektórych jak np dla mnie, jak 25 cm niskotonowy popierduje 50hz ze spadkiem - 3db i w ogóle bez patrzenia na pożeranie dodatkowych 6 db przez baffle step to ja dziękuję - pewnie dlatego, ze słyszałem inaczej.
Dzisiaj nie mamy zapewne zadnej inflacji wattów choc często jest agresywny marketing w którym producenci szajsu wykorzystują ignorancję konsumentów w tym zakresie podając w danych marketingowych moc liczoną wg "widzi mi się" aby tylko cyfra była odpowiednio duża i odpowiednio duże wrażenie na kupujacym. Dzisiejsza dominacja obudowy z rezonatorem helmholtza wymaga bardzo silnych napędów dla glośników niskotonowych - żeby bas w takiej obudowie był niski i szybki. Mocny napęd to cewka która przyjmie dużo prądu i wytworzy duże pole magnetyczne. Stąd taki napęd przyjmie dużo watt i dlatego dzisiaj kolumny 2 drożne na 16cm pojedynczym głośniku potrafią przyjąć nierzadko powyżej 100W i to szumu różowego. I dzisiaj taki 16cm midbasik wypluje z siebie 40 hz ze spadkiem - 3 db co dla basa 25 cm z wyższą dobrocia w kolumnach vintage jest nieosiagalne - zagra duzo wyzej ale za to wiele skuteczniej - najczesciej w punkcie pomiaru ma skuteczność 90-92 db@1W gdzie 16cm bedzie miał 86-88 db@1W a jak wspominałem 3 db to 2 x głośniej. Do tego większa dobroć przetwornika to większa obudowa. Dlatego
Kolumny 100W w tamtych czasach miały wielkość sporej bieliźniarki 8-)

Miały duży gdn na dole który miał niezbyt mocny napęd w stosunku do sporej masy drgającej układu więc wymagał sporej obudowy - za to schodził słyszalnie niżej od swoich mniejszych braci - zwłaszcza jak grał w dużym pomieszczeniu gdzie najniższe fale mogły się podbić. Oczywiście i wtedy pojawiały się już obudowy z rezonatorem i mocniejsze napędy ale też cenowo reprezentowały inną kategorię jak również nie było takiej pogoni w dół pasma jak dzisiaj, na co np duży wpływ miał winyl - poprostu nie szukano w kolumnach zakresu pasma którego winyl prawie nie grał.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Basia
Posty: 28
Rejestracja: 05 gru 2023, 22:36

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#50

Post autor: Basia »

Dzięki Arkadyo za wyczerpujące wyjaśnienie.
Moje pytanie wynikało, z tego co wyczytałam kiedyś na elektroda.pl, że "rozkręcenie słabszego wzmacniacza [w stosunku do kolumn] do poziomu 80% położenia potencjometru oznacza, że na wyjściu sygnał jest mocno przesterowany. Taki sygnał uszkodzi głośnik".
Mam zestaw amplitunera i gramofonu Pionieera i te kolumienki Heco więc już 'po ptakach' ale z ciekawości jakbyś miał sobie taki zestaw do 1500 zł złożyć to co wg Ciebie byłoby dobre? :)
Awatar użytkownika
domibobi
Posty: 1580
Rejestracja: 26 wrz 2019, 06:13
Gramofon: Sony PS X65
Lokalizacja: Kraków

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#51

Post autor: domibobi »

Basia pisze:
08 gru 2023, 23:57
Jak podłączyłeś kolumny? Wtyczki są inne od standardowych.
Wtyknąłem gołe kable (fabryczne wychodzące z kolumn) w wejścia alplitunera.
a: SonyPSX65 [SonyXL45 PhilipsGP412 Empire(LTD200 2000Z) NagaokaMP110 Pickering625/XV15 ShureV15typeIV AudioTechnica120] / PreampDyskretniok / OnkyoA8850 / TelluriumQblueII / PylonAudioPearl27
c: TidalHiFiPlus / WiimPro / MusicalFidelityV90DAC
grzehu82
Posty: 2009
Rejestracja: 27 wrz 2016, 18:42
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#52

Post autor: grzehu82 »

Koleżanka pytała czy nie za mocne, więc odpowiedziałem "nie za mocne", żeby nie odrzuciła ich z m.in. powodów, które przeczytała na elektrodzie. Miło że objaśniłeś bliżej o co w tym chodzi.
Basia pisze:
11 gru 2023, 11:47
Mam zestaw amplitunera i gramofonu Pionieera i te kolumienki Heco więc już 'po ptakach
Wcale nie "po ptakach", to dopiero początek przygody. Każdy z nas od "czegoś" zaczynał.
Creative E-MU 0204 || Rotel RA-12 || Heco P3302 || Superlux HD 681 ||AKG K551
Onkyo C-7030 || Onkyo TX-8020|| Grundig Box 353 || Yamaha RX-E410 || Saba Box C450
Arkadyo
Posty: 816
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#53

Post autor: Arkadyo »

Basia pisze:
11 gru 2023, 11:47
Dzięki Arkadyo za wyczerpujące wyjaśnienie.
Moje pytanie wynikało, z tego co wyczytałam kiedyś na elektroda.pl, że "rozkręcenie słabszego wzmacniacza [w stosunku do kolumn] do poziomu 80% położenia potencjometru oznacza, że na wyjściu sygnał jest mocno przesterowany. Taki sygnał uszkodzi głośnik".
Mam zestaw amplitunera i gramofonu Pionieera i te kolumienki Heco więc już 'po ptakach' ale z ciekawości jakbyś miał sobie taki zestaw do 1500 zł złożyć to co wg Ciebie byłoby dobre? :)
Rozkręcenie volume każdego wzmacniacza powoduje mniejszy lub większy przester bez względu na maksymalną moc kolumn jakimi jest obciążany. Moc kolumn nie obciąża wzmacniacza w zaden sposób. W zasadzie nie ma znaczenia czy do wzmaka podepniesz 30W kolumny czy 300W. Jeżeli kolumny mają taki sam przebieg impedancji to koncówki mocy w wzmacniaczu beda pracowac w takich samych warunkach tyle, że jeżeli wzmacniacz będzie dysponował mocą 100W na kanał przy 8 omowym obciażeniu i podłaczysz mu to 8 omowe obciążenie ale kolumna może wytrzymać np tylko 30W to wieksza mocą jak mocno odrecisz volume to spalisz cewkę w glosniku niskotonowym albo rozerwiesz mu zawieszenie albo jedno i drugie naraz... Poprostu wytrzymalośc mechaniczna i elektryczna kolumny sie skończy na 30W i nie powinno sie dostarczać więcej - choć z reguły te 30W to jest wg normy wiele godzin obciązenia i niewielkie krótkotrwałe przekroczenia przez mocniejszy wzmacniacz moga nic nie zrobić - nawet 2 krotnie przekraczając, ale jak wpompujesz nagle 80W to cewka głośnika się stopi, przepali itp. albo wyrwie zawieszenie w głosniku jak cewka wytrzyma. Zupełnie czym innym jest przester wzmacniacza - pojawia się wtedy jak wzmacniacz zaczyna zniekształcać sygnał tj. koncówki mocy zostaja zmuszane do pracy w okolicy granic swojej wydolności prądowej i ma to miejsce najczęsciej jak wzmacniacz obciązasz niską impedancją i volume na maks. W ten sposób przeciążysz każdy wzmacniacz. Impedancja kolumny to nie jest prosta linia w funkcji częstotliwości biegnąca na 8, 6 czy tam 4 ohm. Z kazdego wzmacniacza wydusisz przester jeżeli podłączysz kolumny które pozwolą dłuższy czas odkręcic volume wzmacniacza na maks a ich niska impedancja wydusi "wszystkie soki mocy" z koncówki. Wtedy pojawia się przester - wzmacniacz zamiast ładnego sinusoidalnego sygnału zaczyna zniekształcać i podawać sygnał prostokątny. Wzmacniacz ma zabezpieczenia przeciążeniowe i z reguły się wyłączy nim spali końcówki ale nim to nastapi potrafi podać sporo zniekształconego sygnału na kolumny a w nich pierwszą ofiarą tego przesteru będą glośniki wysokotonowe bo mają malusie ceweczki z drucików jak wlosy i normalnie zabija je kilka watt pełnego sygnału. Mocowo zabezpiecza je filtr w zwrotnicy, ktory odcina nizsze częstotwliowsci niosace ze soba więcej mocy - im niższe pasmo tym wiecej pradu a tym samym mocy. Dlatego wytrzymalosc mocowa kolumny wyznacza glosnik niskotonowy bo na niego idzie cały impet mocy - filtry sprawiaja, że na głosnik np wysokotonowy idzie maks kilka watt mocy. Niestety przesterowany sygnał może zawierac wiecej mocy dla wysokotonowego niż on wytrzyma a filtr go przepuści bo go "nie rozpozna" ze względu na inny przebieg... I zegnaj kopułko. Dlatego ktos kto ma pojecie wie, że kolumny predzej uszkodzisz slabym wzmacniaczem niz mocnym.
To chyba tyle.
Do 1500 zł mówisz... Celowałbym w wzmacniacz z lat 90 - np yamaha serii ax. Nie wiedziec czemu np ax 890, ktora jest bardzo fajna (ma niezły pre dla vinyli) a ma złą opinie i nie kosztuje fortuny. Jak dla mnie to nie żadna rewelacja ale przy innych 40-50 letnich dziadkach vinatge bez odnowy to i tak brzmieniowy cud. Do tego 2,5 drozne wharfedale serii 9 czy 10 - trzeba im tylko kondensatory wymienic na foliowe bo oryginalne bipolary to jakis joke i efektywnośc kolumn nie powala więc moc z yamahy naprawde sie przyda. Co prawda rachunki za prad bedą wyższe ale w cenie 1500 masz naprawdę fajny i mocny zestaw do muzy i nawet jak do tv podłaczysz to poczujesz oddech eksplozji na klacie.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7665
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#54

Post autor: amrowek »

Arkadyo pisze:
11 gru 2023, 13:10
Celowałbym w wzmacniacz z lat 90 - np yamaha serii ax.
Nie wiem czemu ale ja w JVC AX :D lub tańszy dual CV z serii 5xxx lub Ampli Duala CR 5xxx :D ( chociaż pojęcie tańszy to....)

co do mocy wzmacniacza to hm tej mocy musi mu trafo dostarczyć bo inaczej nici z przesterów, palenia cewek itp rzeczy. :D
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Basia
Posty: 28
Rejestracja: 05 gru 2023, 22:36

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#55

Post autor: Basia »

Kolumny przyszły, amplituner też i niespodzianka w amplitunerze jest wymienione gniazdo na wejścia RCA a głośniki HECO mają DIN2, jakąś przejściówkę dostanę do tego?
Basia
Posty: 28
Rejestracja: 05 gru 2023, 22:36

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#56

Post autor: Basia »

Zdjęcia poniżej
Załączniki
IMG_20231213_203317~2.jpg
IMG_20231213_200613~2.jpg
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2048
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#57

Post autor: Peter007 »

To nie jest rca. Ja bym obciął te wtyki din2 i na razie zawinął goły kabel na tych zaciskach (odkręcić zacisk ->zawinąć kabel -> zakręcić). A docelowo zamontować banany na nowych kablach
Awatar użytkownika
kinky
Posty: 3846
Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
Gramofon: Philips 5877
Lokalizacja: Konin

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#58

Post autor: kinky »

Basia pisze:
13 gru 2023, 21:01
przejściówkę
https://artmedia-sklep.pl/291-adapter-g ... BL-RE.html
Philips 5877/GP 401 II - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Infinity Reference 31i
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15159
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#59

Post autor: darkman »

Bez sensu trochę. Obciąć, rozdzielić żyły, zakręcić.
W oryginale były tm też zaciski "naśrubkie". Terminal wymieniono na zakręcany pod wtyk bananowy = dobrze i ... uniwersalnie, warto więc skorzystać z tego dobrodziejstwa.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: amplituner Pioneer SX-525 a nagłośnienie

#60

Post autor: Wojtek »

A może chciałaby zachować oryginalny stan kolumn? Wtedy taki adapterek jest wskazany aniżeli przeróbka.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ