Unitra Daniel - c.d. mojej historii

Wszystko razem
ODPOWIEDZ
Stidz
Posty: 23
Rejestracja: 14 maja 2015, 21:22

Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#1

Post autor: Stidz »

No to wracam po raz kolejny do Was z pytaniem, a zarazem prośbą :) No ale po kolei...
Mianowicie tak jak już kiedys pisałem poszukiwałem Daniela w przyzwoitej cenie, no i go znalazłem za cenę około 1/10 tego co jest na allegro :) W międzyczasie oddałem Radmora 5100 do naprawy do Pana Romana w Gdynia (Serwis Radmor). Na przełonie roku wkońcu wszystko dotarło do mojego domu, no i przy okazji wycieczki po Daniela całkiem przypadkiem zostałem właścicielem włoskiej wersji NAD 3020 :) Po szybkim sprawdzeniu czy gfamofon działa (ramię pracuje prawidłowo, talerz się obraca, diody świecą) postanowiłem zmontować sprzęt na tymczasowym "warsztowym" stole w pokoju. Podłączyłem wszystko (Radmor 5100 + Daniel + Tonsil ZG) zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i odpaliłem.
Radmor po naprawie łapie stacje FM, wejście uniwersalne też działa dobrze. Jednak gdy zmieniłem przełącznik na wejście gramofonowe i uruchomiłem odtwarzanie płyty na Danielu, z głośników słychać tylko deliktany dzwięk odtwarzanego utworu. Po mocnym zwiększeniu głośności dzwięk jest deliktanie wyraźniejszy, ale szumy/buczenie na głośnikach są bardzo duże i to napewno nie jest rozwiązanie. Przełącznik od wejścia gramofonowego w Radmorze ustawiony jest na MM, wkładka w Danielu to MF-100, wtyczki sygnałowe od Daniela to stary, oryginalny DIN (narazie).
No i tutaj pojawia się moje pytanie, co powoduje taki słaby odgłos muzyki ? Szczerze mówiąć zgodnie z moją wiedzą i po przeczytania kilku tematów na tym forum obstawiał bym przedwzmacniacz gramofonowy w Radmorze, ale kurcze sprzęt dopiero co wrócił z serwisu i to ogólnie polecanego. Nie mam przejściówki DIN -> RCA, ale spróbuje ją zakupić i podłączyć do NAD 3020, wtedy będę wiedział czy problem lerzy w Radmorze. Czy ktoś ewentualnie mógłby mi doradzić jak zdiagnozować problem, ewentualnie jak go rozwiązać ? Ewentualnie czy rozwiązanie z NAD ma sens ?
Z góry dzięki za pomoc :)
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10459
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#2

Post autor: Myszor »

Dokładnie tak jak napisałeś. Podepnij pod nada i będziesz wiedział czy to radmor czy gramofon.
Ewentualnie pożycz zewnętrzne pre od kogoś i podepnij pod normalne wejście liniowe.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#3

Post autor: chudy_b »

Stidz pisze: Przełącznik od wejścia gramofonowego w Radmorze ustawiony jest na MM,
Poprztykaj nim trochę. Bo objawy są takie jakby był ustawiony na piezo.
Stidz pisze: sprzęt dopiero co wrócił z serwisu i to ogólnie polecanego
Być może nikt do pre-phono nie zajrzał, bo w sumie po co? Jakby sie okazało, że jednak jest walnięty, to sprawny kupisz za kilkanaście złotych.
Nagets
Posty: 15
Rejestracja: 17 mar 2016, 19:39
Gramofon: Dual 1246

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#4

Post autor: Nagets »

Może kabel DIN jest źle przylutowany bezpośrednio w gramofonie. Najczęściej wina leży w kablu jak są takie przebicia dźwięku - kiedyś miałem coś takiego na starym wzmacniaczu PW8040, moim pierwszym z resztą jak chciałem podłączyć go pod komputer i miałem kabel jack-din i się okazało, że był po prostu na złych pinach polutowany, najlepsze rozwiązanie to kupienie kabla din-4rca w tej sytuacji i przejściówki z dwóch czinczy na jacka jakby ktoś miał podobną sytuację :D. Po co lutować jak można szybko przepinać kable.

Ewentualnie jeśli to wina wzmacniacza/amplitunera (skoro masz jak to sprawdzić) to skłoniłbym się raczej ku zimnym lutom przy wejściach phono - nie zakładajmy zaraz, że masz pół środka do wymiany. Albo kup Kontakt PR i zapsikaj potek od wyboru wejścia gramofonowego w Radmorze i zobacz co się będzie działo - często jak mi w moim starym Kenwoodzie przestaje grać kanał to jest to wina potencjometru od zmiany i włączania głośników lub potencjometr wyboru wejść audio i wystarczy się nimi pobawić troszkę albo zapsikać Kontaktem i mija. Sprzęty Vintage mają to do siebie właśnie i to dosyć często, że potencjometry świrują.
Stidz
Posty: 23
Rejestracja: 14 maja 2015, 21:22

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#5

Post autor: Stidz »

Dzieki za informacje i porady, kupię póki co przejściówkę, sprawdzę i dam znać :)
Stidz
Posty: 23
Rejestracja: 14 maja 2015, 21:22

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#6

Post autor: Stidz »

No to tak, podłączyłem Daniela do NAD 3020 i otrzymałem dokładnie ten sam efekt, co prawda kupowałem przekładkę przez pośrednika i musiałem przelutowywać końcówkę DINA (męską na rzeńską) ale myślę, że to nie wina wzmacniaczy. No i tutaj pojawia się moje pytanie, czy model Daniela g 1100 fs (bez wzmacniacza) ma w sobie jakiś wzmacniacz ? Ewentualnie co może być przyczyną bardzo cichego grania, bo dzwięk przy mocnym wysterowaniu wzmacniacza wydobywa się bardzo cichutko. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#7

Post autor: chudy_b »

Daniel ma dość specyficzny układ wyciszania wkładki zbudowany na tranzystorach. Jego uszkodzenie może dawać taki efekt jak opisujesz. Można go łatwo odłączyć, no ale trzeba gramofon rozebrać i trochę polutować.
Stidz
Posty: 23
Rejestracja: 14 maja 2015, 21:22

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#8

Post autor: Stidz »

Hmm lutownice mam, więc mogę spróbować :) Jedyne co to potrzebował bym wiedzieć gdzie to który to konkretnie układ ? Ściągnąłem serwisówkę ale od modelu ze wzmacniaczem i nie wiem czy to to samo ? Mógłbyś mi ewentualnie doradzić jak się za to zabrać ?
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#9

Post autor: chudy_b »

Z pamięci mi trochę trudno. Jakbyś zrobił zdjęcie od spodu gramofonu to zaznaczę o co mi chodzi. Ogólnie są dwa sposoby. Albo podnieść przewody od wkładki z płytki elektroniki i połaczyć bezpośrednio z przewodami wyjściowymi, albo wylutować tranzystory T202, T204. Pierwszy sposób lepszy i pewniejszy.
Stidz
Posty: 23
Rejestracja: 14 maja 2015, 21:22

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#10

Post autor: Stidz »

No to rozebrałem Daniela i oto ukazał mi się taki widok, jakiś kabelek wisi sobie (ten niebieski) i lata od tych płytek (kanapek). Możę to on jest problemem ? Zapewne to jest masa i chyba była podłączona do tej śrubki. Mam nadzieje że wiele nie zepsuje jeśli go tam przylutuje ?
Ostatnio zmieniony 01 maja 2017, 11:41 przez Stidz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#11

Post autor: chudy_b »

Te niebieskie przewody to mi wyglądają na sieciowe :shock: Na pewno nie mogą sobie wisieć w powietrzu. Zrób takie zdjęcie żeby było widać element do którego są podłączone i płytkę. Zdjęcia załączaj lepiej za pomocą narzędzi forum, nie zewnętrznych serwisów.

W kwestii sygnału zainteresuj się ( zrób zbliżenie) regionu zakreslonego na zdjęciu.
Załączniki
Daniel.jpg
Stidz
Posty: 23
Rejestracja: 14 maja 2015, 21:22

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#12

Post autor: Stidz »

OK, porobiłem zdjęcia. Po dokładniejszym przyglądnięciu się moim zdaniem to nie jest kabel zasilający, (te pozostałe niebieskie to faktycznie od zasilania) ale ten "urwany" niebieski przewód wychodzi z tych płytek "kanapek" i chyba szedł do tej "dużej płytki", tak by wychodziło bo ten czarny przewód też wchodzi na dolną "kanapkę" i później przechodzi na dużą chyba przez jakiś dławik.

Mam nadziejże że taka jakość zdjęć wystarczy jak chodzi o te tranzystory sygnałowe.
Dzieki za pomoc :)
Ostatnio zmieniony 01 maja 2017, 11:41 przez Stidz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#13

Post autor: chudy_b »

Z tym niebieskim przewodem to jakaś rzeźba jest. Jakaś dioda w powietrzu?. Z Twoich pierwszych zdjęć wyglądało mi, że idą do neonówki, ale wychodzi, że idą do bezpiecznika. Ten gramofon w ogóle działa? Neonówka świeci? Trochę trudno mi tu ze 100% pewnością doradzać, bo jednak nie wszystko na zdjęciach widać i widać nie będzie. A to jednak 230V. Jak nie boisz się zaryzykować, to przylutuj go tam gdzie podejrzewasz, że powinien być przylutowany. Najwyżej wywalisz bezpieczniki :D

Co do przewodów sygnałowych to chyba najłatwiej będzie zrobić tak: Sa tam takie dwa czerwone duże kondensatory. Z ich jednej strony są dwa cienkie przewody. Biały i czerwony. Z drugiej strony kondensatorów sa przylutowane czarne przewody wychodzące z gramofonu i zakończone wtyczką (tak jest?) Odlutuj od kondensatorów przewody z obu stron i połącz ze sobą w powietrzu. Oczywiście nie wszystkie razem, tylko parami. To rozwiązanie tymczasowe tylko do diagnozy. Jeśli gramofon zagra, masz uszkodzony układ wyciszania. Jesli nie, problem jest z wkładką lub okablowaniem ramienia.
Nagets
Posty: 15
Rejestracja: 17 mar 2016, 19:39
Gramofon: Dual 1246

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#14

Post autor: Nagets »

Jeśli nie chce Ci się bawić, a masz pieniądze i widzę że chyba mieszkasz w Gdyni, to założę się o piwo że tam znajdziesz gościa który naprawia gramofony lub wzmacniacze, to zawsze możesz oddać gramofon ze schematem do niego. U mnie w moim małym mieście jest gościu, który praktycznie tylko to robi - wszystkie wzmacniacze i sprzęty audio oddaje do niego razem ze schematem, jeszcze nigdy nie zapłaciłem więcej niż 50zł za poprawę lutów, ścieżek i wymianę wadliwych kondensatorów. Nie wiem jak to się ma do cenników w Gdyni :D - ja na przykład bym tak zrobił, bo mam dwie lewe ręce do lutowania, a schematy to dla mnie czarna magia. Widzę co gdzie jest, bo są adnotacje ale te wszystkie bramki logiczne to masakra jakaś. No chyba, że Ty umiesz czytać schematy i dojdziesz do tego co to za kabel albo tak jak kolega wyżej pisze najwyżej wywalisz bezpieczniki. Chociaż ja raz jak w starym kaseciaku popaliłem wskaźniki wysterowania to elektroniki nie tykam :D Bezpiecznik żaden nic nie pomógł. Jedynie zaglądam do środka sprzętów które oddaje żebym wiedział mniej więcej jaką mają budowę i jakie kondensatory, tak jak w niektórych wzmakach siedzą mi Elny for Audio na filtracji zasilania, albo Sankeny jako końcówki mocy żeby mi ktoś tego nie wylutował :D.
Stidz
Posty: 23
Rejestracja: 14 maja 2015, 21:22

Re: Unitra Daniel - c.d. mojej historii

#15

Post autor: Stidz »

chudy_b
chudy_b pisze:Z tym niebieskim przewodem to jakaś rzeźba jest. Jakaś dioda w powietrzu?. Z Twoich pierwszych zdjęć wyglądało mi, że idą do neonówki, ale wychodzi, że idą do bezpiecznika. Ten gramofon w ogóle działa? Neonówka świeci? Trochę trudno mi tu ze 100% pewnością doradzać, bo jednak nie wszystko na zdjęciach widać i widać nie będzie. A to jednak 230V. Jak nie boisz się zaryzykować, to przylutuj go tam gdzie podejrzewasz, że powinien być przylutowany. Najwyżej wywalisz bezpieczniki :D
Przylutowałem to tam gdzie zakładałem że było, złożyłem i z wzmacniacza słychać tylu "brum" ... :/
chudy_b
chudy_b pisze: Co do przewodów sygnałowych to chyba najłatwiej będzie zrobić tak: Sa tam takie dwa czerwone duże kondensatory. Z ich jednej strony są dwa cienkie przewody. Biały i czerwony. Z drugiej strony kondensatorów sa przylutowane czarne przewody wychodzące z gramofonu i zakończone wtyczką (tak jest?)
Prawie tak jest ;) biały i czerwony przewód wchodzą z ramienia na kondensatory, a te dwa czarn idą na te płyki ( z których luźny był ten niebieski przewód), z tych płytek (kanapek) wychodzi dopiero kabel na którym jest zarobiona wtyczka DIN.
Jeśli dobrze rozumiem chcesz żeby ten kabel który jest zakończony DIN'em podpiąć do przewodu białego i czerwonego ? Wtedy cały układ filtracji (??) zostanie ominięty ? Dobrze rozumiem ?
Ostatnio zmieniony 01 maja 2017, 14:54 przez Stidz, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ