Amplituner ZODIAK i co dalej

Wszystko razem
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Amplituner ZODIAK i co dalej

#16

Post autor: eenneell »

Najproście to by można zrobić tak
vinylpiotrek pisze:wlutować preamp do tego Duala.
Albo obejść wzmacniacz HS
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Amplituner ZODIAK i co dalej

#17

Post autor: vinylpiotrek »

Winters pisze:To nie lepiej lepszego i ładniejszego Duala? Do tego ładny wzmacniacz (nawet niekoniecznie lampowy!) i ładne kolumny.
To jeden z ładniejszych Duali, chociaż ja wolałbym 1011, albo 1006.
Obrazek
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Amplituner ZODIAK i co dalej

#18

Post autor: Winters »

Etam, 1019 jest ładniejszy.
DIOMEDES KATO
chrzan49
Posty: 247
Rejestracja: 18 paź 2010, 08:58

Re: Amplituner ZODIAK i co dalej

#19

Post autor: chrzan49 »

No i nie wytrzymałem i musze sie wtrącić.
Dual Hs to akurat b.marna maszynka.Napęd idlerowy , wzmacniacz o marnych parametrach i nie ma żadnego porównania z Zodiakiem.Ten polski amplituner to jedna z lepiej brzmiących konstrukcji choc nie High End.Własnie zakonczyłem restauracje takiego i zastanawiam sie czy jednak nie przestroić głowicy bo jednak konwertery chodzą marnie.
Zas w Duala nie ma co pakować kasy bo z chabety wyscigowca sie nie zrobi.
Wkładki piezoelektryczne Dualowskie sa o niebo lepsze od polskiego badziewia ale wymagaja sporego nacisku.
Abysmy mieli jasnosc w temacie tanie wieże produkowane ostatnio maja wkładki piezo bo tańsze ale chodza one b.ładnie bo testowałem kilka ostatnio.Jak widac wciaz się szuka oszcędnosci,odpada droga magnetyczna i extra przedwzamacniacz.
Pozdrawiam T
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Amplituner ZODIAK i co dalej

#20

Post autor: vinylpiotrek »

chrzan49 pisze:Napęd idlerowy
i co z tego, to akurat zaleta.
chrzan49 pisze:en polski amplituner to jedna z lepiej brzmiących konstrukcji choc nie High End.
Żart?
chrzan49 pisze:Wkładki piezoelektryczne Dualowskie sa o niebo lepsze od polskiego badziewia ale wymagaja sporego nacisku.
Dla CDS 700 to jakieś 2,5 do 3 gramów, czyli nacisk taki jak dla średnonaciskowych MM.
Obrazek
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Amplituner ZODIAK i co dalej

#21

Post autor: Winters »

Jak Zodiak to jedna z lepiej brzmiących polskich konstrukcji to ja jestem Barack Obama.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Amplituner ZODIAK i co dalej

#22

Post autor: Kocewicz »

Miałem DSS-401 przez dobre 5 lat, też go chwaliłem. Potem zamieniłem na DSS-402, w trochę lepszym stanie, więc w sumie miałem do czynienia z Zodiakami przez prawie 6 lat. Ale nigdy nie powiedziałem że on ma świetne "brzmienie", on po prostu wydawał dźwięki i do tego się nadawał najlepiej ;)
Are you Shure?
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Amplituner ZODIAK i co dalej

#23

Post autor: JacK »

Na Zodiaka jako dorastająca młodzież pracowałem całe wakacje, to nic że kupiłem używanego ważne że napędzał altusy i było głośno. Jako zdeklarowany fan Dezertera, KSU i Zielonych Żabek zaznaczałem swoją obecność, tak że niektórzy sąsiedzi do dzisiaj pamiętają te koncerty :-) Jednak chyba już wtedy coś mi nie pasowało w tym brzmieniu... dlatego ten wątek.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
arturromarr
Posty: 134
Rejestracja: 09 sie 2012, 22:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Amplituner ZODIAK i co dalej

#24

Post autor: arturromarr »

Miałem Zodiaka w młodości. Sąsiada można było czasem po 22 spotkać i wcale nie miał takiej miny jakby chciał szklanki cukru pożyczyć. Wtedy nie narzekałem na jakość wzmacniacza, ale chyba nie chciałbym go dzisiaj posłuchać, żeby przypadkiem nie zburzyć miłych wspomnień. :)
Padło tu porównanie do Amatora. Chociaż miałem jedno i drugie to nie pamiętam który był lepszy ale Zodiak miał klasyczną końcówkę mocy ma tranzystorach więc jak tego nie spartolili to powinien być przynajmniej w teorii lepszy. Amator to był powiew nowoczesności, czyli wzmacniacz hybrydowy. To takie pierwsze próby pseudo scalonych wzmacniaczy.

Co do mocy a jakości dźwięku to jest pewna korelacja.
Wraz ze zwiększaniem emitowanej mocy rosną niektóre zniekształcenia (głównie harmoniczne, które są jej funkcją).
Oznacza to że przy wzmacniaczach o podobnej konstrukcji w silniejszym wzmacniaczu możemy liczyć na lepszy dźwięk jeśli obydwa utawimy na podobny jego poziom.
Nie zmienia to faktu, że dostawiając słabszy moc-owo sprzęt ale z wyższej półki i tak może je pokonać.
Często spotykam ludzi którzy wybierają wzmacniacz znacznie mocniejszy niż potrzebują własnie po to by używać go maksymalnie do np. 40% mocy.
Niby rozrzutność, ale wtedy wszystkie zniekształcenia są na znacznie niższym poziomie.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41576
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Amplituner ZODIAK i co dalej

#25

Post autor: Wojtek »

arturromarr pisze:Nie zmienia to faktu, że dostawiając słabszy moc-owo sprzęt ale z wyższej półki i tak może je pokonać.
Często spotykam ludzi którzy wybierają wzmacniacz znacznie mocniejszy niż potrzebują własnie po to by używać go maksymalnie do np. 40% mocy.
Niby rozrzutność, ale wtedy wszystkie zniekształcenia są na znacznie niższym poziomie.
Prawda. To samo potrafi odnieść się również do kolumn ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Amplituner ZODIAK i co dalej

#26

Post autor: vinylpiotrek »

No,mogę potwierdzić swoją osobą, ja mam wzmacniacz dużej mocy teraz (10W) i odkręcam gałkę w porywach na godz. 9:30, bo to już wielki łomot jest, przeważnie 8 - 8:30 wystarczy. I żadnych niepokojących zniekształceń, które lubią się pojawiać przy mocno wysterowanych wzmacniaczach, nie widzę.
Obrazek
ODPOWIEDZ