Jak normalny użytkownik forum winyl.net by zareagował?

[kraf101]

Znajoma znajomej się zgłosiła o pomoc w sprawie gramofonu. Pomagam i pomagam... W pewnym momencie dotarło, że jestem takim idiotą, że po scence poniżej, bym naprawdę poszedł do sąsiadki z żarówką, zamiast z prosecco.
Oczywiście w moim przypadku to by było: "zadzwoń 30 lat temu."
Ale ciekawe jak inni użytkownicy ???

[domibobi]

Pokaż zdjęcie znajomej znajomej

[jaca1970]

sąsiadki

a może ma jeszcze sąsiadkę

- puk puk
- kto tam ?
- sąsiadki !
- niestety... nie ma siatek

[tuczi77]

[amrowek]

Pokaż zdjęcie znajomej znajomej

No zaraz ilu się znajdzie chętnych...

[kraf101]

Pokaż zdjęcie znajomej znajomej

No zaraz ilu się znajdzie chętnych...

Lepiej nie wchodźmy w koleżanki mojej byłej i trzymajmy się starej szekspirowskiej doktryny studenckiego savoir vivre:

Nie pij wody po rybie, po kapuście wina. Nie łaź do starej sąsiadki skoro jest dziewczyna

[Bacek]

W pewnym momencie dotarło, że jestem takim idiotą, że po scence poniżej, bym naprawdę poszedł do sąsiadki z żarówką, zamiast z prosecco.

Ewidentnie to zaczepka z prosecco. Jak by naprawdę chodziło o gramofon to by mówiła o 50Hz ew 60 za oceanem.

[darkman]

Oj tam, pewnie jej chodzi o zwykły direct drive, jaka tam żarówka. Electric Light Orchestra czy jakaś "przychodzi baba do lekarza"?
Co Pani jest? ELO!

A jak z koleżanką razem wpadną do psychoanalityka, to mówią opowiadają bajkę o strachu.
Panie doktorze aleśmy się objebały! Nie uwierzy Pan.
Baby są jakieś inne. To wiadomo.