Szum - jak z nim żyć?

Wszystko razem
ODPOWIEDZ
Oliver
Posty: 91
Rejestracja: 12 sty 2010, 22:15

Szum - jak z nim żyć?

#1

Post autor: Oliver »

Ostatnio kupiłem sobie słuchawki, ktore pozwoliły mi odkryc, że z mojej mini-wieży wydobywa się brzydki szum. Grając z głosnikow nie było tego praktycznie słychac, ale słuchawki uwypukliły tę wadę do tego stopnia, ze nie da się cicho słuchać, bo szum psuje całą frajdę ze słuchania. A juz jak włączę Norę Jones (dosc spokojne granie) to juz w ogole...

Co ciekawe jak podłączę słuchawki do telefonu to nie słyszę praktycznie żadnego szumu!
Czym to jest spowodowane? Od czego zależy poziom szumu? Co takiego ma zwykły telefon, czego ta wieza nie ma?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Szum - jak z nim żyć?

#2

Post autor: Wojtek »

Oliver pisze:Czym to jest spowodowane? Od czego zależy poziom szumu?
Od jakości sprzętu/przetworników :) W każdym wzmacniaczu jest taki parametr jak stosunek sygnału do szumu (ang. signal/noise ratio, S/N), wyrażanego w decybelach (im więcej tym lepiej, czyli mniej szumu).

Jest całkiem prawdopodobne, że twój telefon komórkowy ma lepszy jakościowo wzmacniaczyk słuchawkowy niż twoja mini-wieża :)
Poza tym, w telefonie jest to o wiele łatwiejsze do zrealizowania, gdy sygnał staje się "analogiem" dopiero na wyjściu, a tak to czysta cyfra, jak w odtwarzaczu CD np. :)
Mini-wieża zaś ciągnie swój sygnał z układu przedwzmacniacza, w którym to śmiga sygnał w postaci analogowej :)
Telefon komórkowy tego nie ma. Co najwyżej może mieć cyfrowy equalizer, zmieniający barwę dźwięku jeszcze przed dotarciem do układu konwertera cyfrowo-analogowego (tuż przed wzmacniaczem słuchawkowym) ;)

Mam nadzieję, że wyjaśnienie jest dość zrozumiałe ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Oliver
Posty: 91
Rejestracja: 12 sty 2010, 22:15

Szum - jak z nim żyć?

#3

Post autor: Oliver »

Od jakości sprzętu/przetworników :)
Czyli telefon jest lepszy jakościowo od mini-wieży, hmm... :) (przynajmniej pod względem szumu)
Mam nadzieję, że wyjaśnienie jest dość zrozumiałe ;)
Jeśliby nie wnikać w szczegóły to tak. ;)

Nie mogę nigdzie znaleźć instrukcji do wieżyczki, ale znalazłem takie informacje na allegro:
Wzmacniacz: Stosunek sygnału do szumów: > 65 dBA (IEC)
Odtwarzacz CD: Stosunek sygnałów do szumów: 75 dBA

Skoro wieża szumi to te parametry chyba nie są najlepsze. I o co chodzi z tym podziałem na wzmacniacz i odtwarzacz CD? Że słuchając CD szum będzie mniejszy, niż np. słuchając radia?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Szum - jak z nim żyć?

#4

Post autor: Wojtek »

No to faktycznie dość średnie wartości :)

To podawanie dwóch wartości to w sumie czysty marketing :) Sam odtwarzacz faktycznie może mieć lepszy stosunek niż wzmacniacz, ale co z tego jeśli tak czy siak sygnał musi przejść przez wzmacniacz byśmy mogli coś usłyszeć? No, chyba że odtwarzacz CD ma jakieś dedykowane wyjście słuchawkowe, w co wątpię :)

Drugi parametr na który warto patrzeć to THD, czyli stopień zakłóceń harmonicznych (wyrażany w %), ale to nie ma aż takiego przełożenia na szum, bardziej na "czystość" dźwięku :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Oliver
Posty: 91
Rejestracja: 12 sty 2010, 22:15

Szum - jak z nim żyć?

#5

Post autor: Oliver »

No to faktycznie dość średnie wartości :)
Średnie? To aż się boję pomyśleć ile szumu generują niskie wartości...

Podłączyłem słuchawki bezpośrednio pod komputer i jest dużo lepiej, choć nadal słychać szum - ten pewnie zależy od karty dźwiękowej. Jak sprawdzić jaki ona ma stosunek sygnału do szumu?
To podawanie dwóch wartości to w sumie czysty marketing :) Sam odtwarzacz faktycznie może mieć lepszy stosunek niż wzmacniacz, ale co z tego jeśli tak czy siak sygnał musi przejść przez wzmacniacz byśmy mogli coś usłyszeć?
Tak myślałem, że to jakiś haczyk jest.

A jakby było odwrotnie:
Wzmacniacz: Stosunek sygnału do szumów: > 75 dBA
Odtwarzacz CD: Stosunek sygnałów do szumów: 65 dBA
To muzyka puszczana z CD miałaby taki poziom jak teraz (czyli 65db), a z komputera (przez wieże) byłoby słychać mniej szumu (czyli stosunek byłby większy - 75db)
Dobrze to rozumiem?
No, chyba że odtwarzacz CD ma jakieś dedykowane wyjście słuchawkowe, w co wątpię :)
Jest wyjście słuchawkowe, ale do wszystkiego.
Drugi parametr na który warto patrzeć to THD, czyli stopień zakłóceń harmonicznych (wyrażany w %)
Jedyną wartość wyrażoną w % jaką znalazłem to:
Kołysanie i drżenie dźwięku <0,4% DIN
Ale to chyba nie to o czym mówisz, bo było to w danych dot. magnetofonu.

Czy głośniki też w jakiś sposób mogą przyczynić się do powstawania szumu?
Awatar użytkownika
adamerso
Posty: 29
Rejestracja: 05 cze 2010, 20:54
Lokalizacja: warszawa

Szum - jak z nim żyć?

#6

Post autor: adamerso »

rzecz raczej w mocy gniazda słuchawek - wieża jest przystosowana do słuchawek dużych wymagających więcej prądu aby ruszyć membraną, zaś telefon do małych pchełek. Łatwo to poznać choćby podłączając słuchawki duże do telefonu będąc "na mieście" - będzie cicho, bądź podłączając małe słuchawki do wieży i puszczając głośność w okolice max :)

Jak podłączysz duże słuchawki będzie ok.



A szum z kompa to kwestia zintegrowanej karty muzycznej :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Szum - jak z nim żyć?

#7

Post autor: Wojtek »

adamerso pisze:rzecz raczej w mocy gniazda słuchawek
Nie w mocy, a w impedancji/oporności.
adamerso pisze:wieża jest przystosowana do słuchawek dużych wymagających więcej prądu aby ruszyć membraną, zaś telefon do małych pchełek.
Też kwestia oporności.
adamerso pisze:Łatwo to poznać choćby podłączając słuchawki duże do telefonu będąc "na mieście" - będzie cicho
Jeśli nie ma kompatybilnej oporności to z pewnością tak będzie :)
adamerso pisze:bądź podłączając małe słuchawki do wieży i puszczając głośność w okolice max :)
I co wtedy?
adamerso pisze:A szum z kompa to kwestia zintegrowanej karty muzycznej :)
Piszesz tak jakby niezintegrowane karty muzyczne (jak i inne źródła) nie generowały szumu :)

Zastanawiałeś się kiedyś adamerso, dlaczego przy opisie czy specyfikacji technicznej słuchawek praktycznie nigdy nie piszę się o ich mocy (wyrażonej w watach)? Niezależnie, czy są to słuchawki małe, przenośne czy też duże :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
adamerso
Posty: 29
Rejestracja: 05 cze 2010, 20:54
Lokalizacja: warszawa

Szum - jak z nim żyć?

#8

Post autor: adamerso »

Zastanawiałeś się kiedyś adamerso, dlaczego przy opisie czy specyfikacji technicznej słuchawek praktycznie nigdy nie piszę się o ich mocy (wyrażonej w watach)? Niezależnie, czy są to słuchawki małe, przenośne czy też duże :)
masz rację, nie chciało mi się aż tak szukać przyczyny, bo to było tylko wnioskowanie z doświadczeń z wieloma słuchawkami, odtwarzaczami etc :)


Piszesz tak jakby niezintegrowane karty muzyczne (jak i inne źródła) nie generowały szumu :)
bo z reguły jak ktoś kupuje niezintegrowaną to wie co robi i po co :) stąd ta mała generalizacja.
ODPOWIEDZ