Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#1

Post autor: kangie »

Witajcie.

Jak widzicie założyłem nowy wątek, który będzie poświęcony bezpieczeństwu na drodze, a dokładnie technice bezpiecznej jazdy samochodem osobowym. Chcę żeby dodawać do niego sprawdzone metody, techniki jazdy, które zapobiegają sytuacjom krytycznym i ratują życie na drodze. Nie powinny być to przedruki różnych artykułów z gazet czy internetu. Powinny być to wpisy autorskie - porady formułowane własnymi słowami. Jeśli już chcemy się powołać na gotowy tekst spod jakiegoś linku, lub chcemy wkleić go bezpośrednio do wątku, to powinno być jasno zaznaczone, że to cytat i należy podać źródło, na które się powołujemy. Będą to praktyczne porady, których młodzi adepci raczej nigdy nie dowiedzą się na kursie na prawo jazdy w Polsce. Porady muszą być sprawdzone i nie mogą zagrażać życiu ludzkiemu. Zatem ten wątek traktujmy wszyscy poważnie. Do tematu dodajemy tylko kolejne punkty – porady. Wątek ma być czystą merytoryką i poradnikiem, którzy ma przede wszystkim służyć ludziom w przyszłości i pomagać przetrwać na drodze.

Ktoś z Was może zapytać czy gostek o nicku "kangie" ma jakieś papiery, kompetencje i predyspozycje by zabierać czynny głos, dawać nauki w tej dziedzinie.

Powiem tak:

- motoryzacja i technika bezpiecznej jazdy to jedno z kilku moich hobby, które systematycznie rozwijam
- prawo jazdy od 1997 roku
- ukończone kursy doskonalenia techniki jazdy w Ośrodku Szkoleniowym TOR Rakietowa we Wrocławiu. Przeszedłem przez wszystkie 3 kursy (I, II i III) oraz dodatkowo dwa kursy szkoły jazdy ekstremalnej, które odbyły się na terenie Toru Rakietowa. Szkolił nas wtedy kierowca wyścigowy i rajdowy o nazwisku Jankowski ze swoją ekipą. Wiem że przyjechali do nas z Warszawy i jazda byłą naprawdę ekstremalna. Do tego kilka "eventów" i zabaw na torze.
- wzbogacałem i cały czas wzbogacam swoją wiedzę o solidną teorię - szereg książek o technice bezpiecznej / sportowej jazdy samochodem, oraz przede wszystkim praktykę - mam codzienny kontakt z samochodami.
- myślałem długo o zrobieniu formalnych uprawnień Instruktora Doskonalenia Techniki Jazdy i pracy w Ośrodku. Być może wrócę do niego i kiedyś będę dorabiał w ten sposób po godzinach lub w weekendy
- pracuję w branży motoryzacyjnej

Po prostu to jedno z moich hobby i mam tak jakby świra na punkcie dobrej techniki jazdy.

Cel takiego tematu wydaje się szczytny - dawać dobre rady, uczyć ludzi i przyczyniać się do ochrony ich zdrowia i życia. Cel może naiwny, ale z doświadczenia wiem, że niekórzy uratowali swój tyłek stosując się do zasad przeze mnie i innych użytkowników forum - głoszonych. Jeśli nawet jedna osoba w cięgu jednego roku uniknie dzwona i śmierci - to dla mnie wielki prywatny sukces.

Takie kursy Doskonalenia Techniki Jazdy są drogie. Albo trzeba zapłacić za wynajem samochodu, albo katować swoje prywatne auto. Do tego drogie paliwo i opony. Sprzęgła, hamulców i zawieszenia nie liczę, a też zużywa się w szybkim tempie. Oczywiście najlepiej samemu wziąć w udział w takich szkoleniach, bo żadna pisanina nie zastapi prawdziwej jazdy samochodem pod okiem fachowcó, ale zauważmy, że takie porady są tutaj darmowe.


Chcę żeby była to forma dopisywania kolejnych punktów. Na pierwszej stronie będzie spis treści, w którym będą dopisywane kolejne punkty. Porady powinny być jasno zatytułowane. Piszmy mniej przykładów, ale dokładniej. Nie ilość się liczy, tylko jakość.

Zaczynamy!


SPIS TREŚCI


1) Ustawienie kierownicy podczas oczekiwania na skręt w lewo
2) Uwaga na ronda!
3) Zasygnalizowanie podziękowania na drodze
4) Prawidłowa reakcja w przypadku pojawienia się poślizgu podsterownego
5) Uwagi ogólne wg Myszora
6) Zbliżanie się do przejścia dla pieszych
7) Hamowanie w przypadku pojawienia się dużych nierówności i dziur na jezdni
8) Omijanie dziur na drodze jadąc z zakręcie
9) Obserwacja drogi – moje porady oraz cenne rady Paula Ripleya z książki pt. „Superkierowca”
10) Bezpieczna prędkość podróżowania
11) Technika kręcenia kierownicą
12) Prawidłwa pozycja za kierownicą
13) Sytuacje krytyczne "bez wyjścia" na drodze - przykład
14) Techniki hamowania
15) Gaśnica w aucie, jej przechowywanie, montaż i postępowanie w przypadku próby gaszenia pożaru
16)
17)
18)
...
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2015, 09:43 przez kangie, łącznie zmieniany 13 razy.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#2

Post autor: kangie »

1) Ustawienie kierownicy podczas oczekiwania na skręt w lewo

Nie skręcać kół w lewo podczas oczekiwania na skręt w lewo na lewym pasie ruchu podczas oczekiwania na przejazd aut z naprzeciwka, które akurat mają właśnie pierwszeństwo przejazdu. Ustawmy koła na wprost. I koniecznie ustawmy auto równolegle do osi jezdni z której skręcamy. Wielokrotnie widzę taki obrazek, że kierowca niby ma koła ustawione na wprost, a auto ustawił pod kątem do osi jazdni. I to nic nie da. Trzeba pamiętać o tych dwóch rzeczach:

- Gdy obierzemy prawidłową pozycję i ktoś uderzy nas z tyłu, to pojedziemy do przodu – proste.
- Jeśli będziemy mieć skręcone koła, to ten ktoś wypchnie nas na przeciwległy pas ruchu i możemy wjechać prosto pod np. załadowane auto cieżarowe o masie 40 ton.

Porada wydaje się dla niektórych banalna, trywialna. Podczas codziennego poruszania się samochodem nie ma dnia, w którym nie widziałbym takich "akcji". To jedna z przyczyn wypadków śmiertelnych na drodze.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 3720
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#3

Post autor: Obywatel »

2) Uwaga na ronda!

Ja bym chciał szczególnie uczulić wszystkich kierowców na RONDA. Jest to bardzo dynamicznie rozwijający się typ skrzyżowań w naszym kraju (rond przybywa na potęgę) a nie podlega on żadnym odrębnym i spójnym przepisom odnoście ich konstrukcji i oznakowania.

Do niedawna ten typ skrzyżowań zarezerwowany był niemal wyłącznie dla punktów, w których przecinały się co najmniej 3, a czasami i 4 drogi - patrz pl. Grunwaldzki w Szczecinie. Takie ronda miały - i do dzisiaj mają - klasyczne oznakowanie poziome - tzn. pasy ruchu tworzą okręgi okalające wyspę centralną. Z takiego ronda zasadniczo zjeżdżamy tylko pasem prawym (zewnętrznym) sygnalizując ów manewr prawym kierunkowskazem. Można oczywiście zjechać z takiego ronda z pasa wewnętrznego, ale wówczas wykonujemy manewr równoznaczny ze zmianą pasa ruchu, a więc musimy ustąpic pierwszeństwa pojazdom kontynuującym jazdę wokół ronda pasem zewnętrznym. Na takim rondzie nie istnieje pojęcie jazdy na wprost, czy skrętu w lewo. No bo niby od którego zjazdu powinniśmy manewr uznawać za skręt w lewo? Takie rondo staje się bytem samym w sobie - drogą, z której możemy zjechać tylko w prawo. Ma tutaj zastosowanie metafora przeciętej i rozprostowanej gumki recepturki. Jadąc wokół takiego ronda NIE UŻYWANY lewego kierunkowskazu. Lewy kierunek może być tu potrzebny tylko przy zmianie pasa z zewnętrznego na wewnętrzny.

Zupełnie inaczej sprawa ma się na nowo powstałych małych i średnich rondach, które zastąpiły zwykłe skrzyżowania dwóch prostopadłych do siebie dróg. Takie ronda (jeżeli w ogóle mają wydzielone pasy ruchu) zazwyczaj nie są oznakowane klasycznie - tj. pasy ruchu nie tworzą okręgów okalających wyspę centralną. Zamiast okregów wyrysowane są linie wyprowadzające strumienie ruchu z ronda. Istnieje wiele różnych koncepcji alternatywnego oznakowania poziomego takich rond. Najczęściej konsekwencją zastosowania alternatywnego oznakowania poziomego jest też obecność strzałek segregujących ruch. W odniesieniu do takich rond (w potocznym rozumieniu) istnieje pojęcie skrętu w prawo, jazdy na wprost i skrętu w lewo i jest to jakby konsekwencją odwiecznej organizacji ruchu w tych miejscach - w końcu ronda zastąpiły tam zwykłe skrzyżowania. W odniesieniu do takich rond drogowcy często mawiają, że "skręcając w lewo" lub "jadąc na wprost" należy zająć lewy pas ruchu, a "skręcając w prawo" lub "jadąc na wprost" należy zająć prawy pas ruchu. Warto zwrócić uwagę na to jakie to rodzi konsekwencje, a są to konsekwencje poważne bo de facto odwracają reguły panujące na klasycznym rondzie! Z takiego "nowoczesnego" ronda możemy zjechać lewym pasem i jednocześnie nie możemy go objeżdżać prawym pasem. Dzieje się tak dlatego, że to osoba próbująca objeżdżać takie rondo prawym pasem staje się osobą wykonującą manewr jednoznaczny ze zmianą pasa ruchu, a nie osoba opuszczająca rondo lewym pasem. Dlaczego? Przypominam, że pasy ruchu na takim rondzie nie stanowią okręgów lecz linie wyprowadzające z ronda.

Na takich nowo powstałych rondach małej i średniej wielkości zupełnie nowego znaczenia zaczyna nabierać lewy kierunkowskaz. Zaleca się włączanie lewego kierunku (choć oczywiście przymusu nie ma) jeśli kontynuujemy jazdę wokół wyspy, tj. opuszczamy takie rondo 3 lub 4 zjazdem. Stanowi to istotną wskazówkę dla oczekujących na wjazd na rondo odnośnie naszych intencji. Lewy kierunek stanowi dla nich dodatkowe potwierdzenie, że kontynuujemy jazdę wokół wyspy i należy ustąpić nam pierwszeństwa.

Z praktyki mogę powiedzieć, ze duże klasyczne ronda są typowe dla dużych miast o promienistym układzie ulic. Najlepszym przykładem jest tu chyba Szczecin. Natomiast nowe ronda o alternatywnym oznakowaniu poziomym powstają głównie w miastach średniej wielkości. Tu przykładem może być Słupsk. Najgorzej zaczyna dziać się w wakacje, kiedy przez takie miasta jak Słupsk jadą tabuny przyjezdnych z różnych stron Polski. Wówczas nagminne staje się wymuszanie pierwszeństwa podczas prób objeżdżania naszych rond prawym pasem. Z kolei kiedy kierowca ze średniego miasta wyjeżdża gdzieś do dużego miasta, to często nie rozumie dlaczego nie może opuścić ronda lewym pasem i też generuje to sytuacje kolizyjne.

Wniosek końcowy jest taki - bądźcie czujni i czytajcie ze zrozumieniem oznakowanie poziome na polskich rondach i bądźcie przygotowani, że nie obowiązuje tu standaryzacja - czyli w każdym mieście mogą obowiązywać inne zwyczaje poruszania się i sygnalizowania manewrów na rondach.
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2015, 13:11 przez Obywatel, łącznie zmieniany 3 razy.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#4

Post autor: kangie »

Bardzo ciekawy wpis. Z rondami rzeczywiście są często jaja. Najważniejsze chyba, że prędkości podróżowania przez ronda są relatywnie nieduże i ewentualne stłuczki nie degradują zdrowia / odbierają życia kierowcom - jak to często bywa w przypadku klasycznych skrzyżowań.

3) Zasygnalizowanie podziękowania na drodze

Podziękowanie kierunkowskazami. Nie powinno się używać do tego celu świateł awaryjnych! One służą do zupełnie czegoś innego. Sygnalizuje się nimi pojawienie się zagrożenia na drodze (wypadek, zator, korek przed sygnalizacją świetlną poza obszarem zabudowanym by ostrzec kierowców z tyłu by zaczęli wcześniej hamować itp.). Dobrym zwyczajem jest podziękowanie np. kierunkowskazami. Ja stosuję kolejność: prawy-lewy-prawy. Użycie świateł awaryjnych to bezwzględnie sygnalizowanie zagrożenia np. na Zachodzie Europy i auto z tyłu może zacząć gwałtownie hamować i to my możemy spowodować jakąś zupełnie niepotrzebną kraksę. Używam kierunkowskazów, zazwyczaj prawy-lewy-prawy. Nie wiem czy dobra kolejność, ale awaryjnymi już nie dziękuję. Czasami podziękuję ruchem dłoni.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#5

Post autor: kangie »

4) Prawidłowa reakcja w przypadku pojawienia się poślizgu podsterownego

Nie dokręcać kierownicy podczas wpadnięcia w podsterowny poślizg (przód auta wyjeżdża na zewnątrz). Powstrzymać się od dokręcania kierownicy, trzymać kierownicę w bezruchu lub nawet lekko (bardzo delikatnie) ją odkręcić i po chwili znowu dokręcić, ale nie pogłębiać mocno skrętu. Jednocześnie delikatnie puścić pedał gazu (auto przednionapędowe) by dociążyć przód pojazdu i odzyskać przyczepność. Musimy odzyskać przyczepność, a nie zrobimy tego dokręcając kierownicę i pogłębiając skręt kół.

Poślizgi podsterowne to również częsta przyczyna bardzo groźnych wypadków na drodze. Cechą tego typu poślizgów jest trudność w opanowaniu samochodu, gdy auto wpadnie w taki poślizg. Tutaj nie jest potrzebna umiejętność superszybkiego kręcenia kierownicą – tak jak to jest w przypadku poślizgów nadsterownych. Tutaj potrzebne jest zachowania spokoju i opanowanie emocji. Przyczepność można odzyskać tylko poprzez odkręcenie kierownicy (zmniejszenie kąta skrętu) oraz niezwiększanie prędkości. Tak jest w większości aut przednionapędowych. Z autami tylnonapędowymi i 4x4 jest bardzo podobnie.

Niektórzy ratują się hamulcem, zwłaszcza ręcznym, ale to już wyższa szkłoa jazdy i trzeba nie lada wytrenowania aby tak "koazcko" balansować rozkładem sił i mas w samochodzie. W ruchu publicznym to już rzadkość, ale czego się nie robi aby ratować swój - i swoich pasażerów - tyłek.

Najważniejsze w tym wszystkim to nie doprowadzić do takiego poślizgu. A jak to robić?

- Nie wchodzić w zakręt ze zbyt dużą prędkością. Tutaj trzeba mysleć "przed". Myślenie "po" to proszenie się o kłopoty.
- Lepiej wejść w zakręt z mniejszą prędkością i przejechać go bez nerwów i walki z kierownicą (ewentualnie pedałem gazu) i tego gazu dodać podczas wychodzeniea z zakrętu.
- Jeśli wejdziesz w zakręt ze zbyt dużą prędkością czekają Cię problemy i walka z samochodem. Dotyczy to również jazdy na czas. Walka z samochodem w zakręcie to strata czasu. Drifting to "pokazówka" i efekciarstwo. Nie ma on nic wspólnego z jak najszybszym przejechaniem zakrętu.
- Jeśli już wpadniesz w taki pioślizg to pozostaje skorzystać ze swojego doświadczenia i spróbować odzyskać przyczepność. Czasami pozostaje wjechanie na pobocze, ale jeśli będzie stało tam drzewo? Lepiej nie myśleć co potem.

Co się stanie jeśli w zakręcie złapiesz podsterowność i mimo wszystko będziesz dokręcał kierownicę? Tutaj doskonałe są ćwiczenia w bardzo szybkiej jeździe po okręgu - np. na dużym rondzie w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy. Mogą dziać się dwie rzeczy. Albo wyjedziesz całkowicie na pobocze, albo też jest taka możliwość że trafisz na kawałek dobrej i przyczepnej nawierzchni, np. suchy beton i w ułamku sekundy odzyskasz przyczepność. Przy mocno skręconej kierownicy czeka Cię bardzo nieprzyjemna niespodzianka, gdyż auto błyskawicznie pojedzie w lewą stronę (przy poślizgu w lewym zakręcie) i na drodze możesz wpaść wprost pod kabinę samochodu ciężarowego, i wtedy pozamiatane.

Warto ćwiczyć opanowanie samochodu i wyprowadzanie z podsterowności. Oczywiście nie namawiam do szaleńczej jazdy po pustych rondach. Nie wolno tego robić. Można ćwiczyć na pustych opuszczonych placach, rozstawić sobie kilka kartonów, pachołków (jeśli ktoś takimi dysponuje) itp.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 3720
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#6

Post autor: Obywatel »

Wpis na temat poślizgu podsterownego to bardzo ważny wpis, albowiem tego typu poślizg jest typowym zjawiskiem w przypadku aut przednionapędowych - czyli ogromnej większości aut poruszających się dziś po naszych drogach. Na szczęście w większości przypadków aby zniwelować podsterowność wystarczy po prostu puścić gaz i auto wraca na swój tor jazdy. Trzeba naprawdę mocno przegiąć, żeby wylecieć przodem z zakrętu. Dlatego też FWD jest przez niektórych uznawany za bezpieczniejszy niż RWD.

Zastanawia mnie z kolei fakt, dlaczego w wielu programach motoryzacyjnych typu "szkoła jazdy" instruktorzy z uporem maniaka dokręcają troleje na tylną oś przednionapędowych aut :? Przecież to jest sztuczne generowanie nieistniejącego problemu. Auta przednionapędowe mają skłonność właśnie do podsterowności a nie nadsterowności. Trzeba naprawdę wyjątkowego zrządzenia losu, żeby w przednionapędówce samo z siebie "zarzuciło dupę". O ile oczywiście ktoś celowo nie wprowadza auta w poślizg nadsterowny bo to jest rzecz jasna nie problem :twisted:
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Awatar użytkownika
olsza84
Posty: 3258
Rejestracja: 09 lip 2015, 10:27
Gramofon: Dual Fever

Re: Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówk

#7

Post autor: olsza84 »

Przy ćwiczeniu na placu (tor gokartowy), na śniegu trochę ćwiczyłem reakcję samochodu i zawsze puszczałem gaz, odbijałem kierownicę i za chwilę w ułamku sekundy dodawałem pulsacyjnie gazu. U mnie to się sprawdzało. W ruchu drogowym na szczęście nie miałem potrzeby praktykowania takich uślizgów. Poza tym próby na torze to były starym Fordem Escortem bez wspomagania i ABS :D
NAD 160a / NUDAmini / Philips CD-350 / Braun LS 120
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34

FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Re: Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówk

#8

Post autor: kangie »

Obywatel pisze:Zastanawia mnie z kolei fakt, dlaczego w wielu programach motoryzacyjnych typu "szkoła jazdy" instruktorzy z uporem maniaka dokręcają troleje na tylną oś przednionapędowych aut :? Przecież to jest sztuczne generowanie nieistniejącego problemu.
Postaram się odpowiedzieć na Twoje pytanie. Zabawę z trolejami miałem na drugiej części kursu DTJ. Auto przednionapędowe (Dacia Sandero) i zamontowane troleje na tylną oś. Cel ćwiczenia? Nauka płynności jazdy takim zestawem. Auto reagowało bardzo nerwowo na każdy gwałtowny ruch czy to pedałem przyspieszenia, hamulca czy to ruchem kierownicy. Ćwiczenia polegały najpierw na jeździe po okręgu, potem robienie ósemek na niewielkim placu. Trzeba było zmieścić się na wyznaczonym obszarze. Potem trzeba było zwiększyć odrobinę prędkość. Nie było miejsca na gwałtowne manerwy. Każdy taki manewr kończył się obrotem auta.

To ćwiczenie niekoniecznie miało symulować zachowanie się samochodu w trudnych warunkach. Wg mnie chodziło o płynność ruchów kierowcy. Do tego zabawa przednia.
Załączniki
DSC_6725-900x598.jpg
DSC_6724-900x598.jpg
DSC_6710-900x598.jpg
Ostatnio zmieniony 31 sie 2015, 12:06 przez kangie, łącznie zmieniany 2 razy.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Re: Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówk

#9

Post autor: kangie »

olsza84 pisze:W ruchu drogowym na szczęście nie miałem potrzeby praktykowania takich uślizgów. Poza tym próby na torze to były starym Fordem Escortem bez wspomagania i ABS :D
Jakiś czas temu miałem taką sytuacją w ruchu ulicznym. Padał deszcz. Ruszyłem jak zwykle dość sprawnie i zbyt szybko wszedłem w zakręt. Może inaczej - wszedłem w zakręt z prędkością, z którą wchodzę w niego gdy jest sucho. Skrzyżowanie w centrum miasta. Przy chodniku stały słupki betonowe. Złapałem podsterowność i praktycznie widziałem jak wbijam się bokiem auta w te słupy. Jakoś samoczynnie odjąłem gazu i odkręciłem lekko kierownicę. Auto natychmiast odzyskało przyczepność i pojechało dalej. Trochę się zjeżyłem i zestresowałem, bo myślałem, że lakiernik i blacharz będą mieli robotę ;)
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
olsza84
Posty: 3258
Rejestracja: 09 lip 2015, 10:27
Gramofon: Dual Fever

Re: Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówk

#10

Post autor: olsza84 »

kangie pisze:
olsza84 pisze:W ruchu drogowym na szczęście nie miałem potrzeby praktykowania takich uślizgów. Poza tym próby na torze to były starym Fordem Escortem bez wspomagania i ABS :D
Jakiś czas temu miałem taką sytuacją w ruchu ulicznym. Padał deszcz. Ruszyłem jak zwykle dość sprawnie i zbyt szybko wszedłem w zakręt. Może inaczej - wszedłem w zakręt z prędkością, z którą wchodzę w niego gdy jest sucho. Skrzyżowanie w centrum miasta. Przy chodniku stały słupki betonowe. Złapałem podsterowność i praktycznie widziałem jak wbijam się bokiem auta w te słupy. Jakoś samoczynnie odjąłem gazu i odkręciłem lekko kierownicę. Auto natychmiast odzyskało przyczepność i pojechało dalej. Trochę się zjeżyłem i zestresowałem, bo myślałem, że lakiernik i blacharz będą mieli robotę ;)
Właśnie prawidłowa reakcja, gratuluję. A często odruchowo kierujący niestety naciskają hamulec i to jeszcze w przypływie paniki robią to gwałtownie. Wtedy to lakiernik i blacharz rzeczywiście mają robotę.
NAD 160a / NUDAmini / Philips CD-350 / Braun LS 120
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34

FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#11

Post autor: Myszor »

Panowie, bardzo cenny topic.
Dodam swoje:
- nie ciągnij się lewym pasem autostrady z prędkością operatora kosiarki
- to, że jedziesz zaraz za traktorem nie znaczy że pierwszy go wyprzedzisz, bo pierwszeństwo ma ten co pierwszy rozpoczął manewr wyprzedzania (wrzucił migacz)
- zielona strzałka naprawdę pozwala skręcić w prawo ( z ustąpieniem pierwszeństwa)
- nie przyspieszaj jak cię ktoś wyprzedza
- ludzie wyjeżdżający z prawej strony z osiedlowej drogi oznaczonej znakiem "strefa ruchu" są na podporządkowanej, naprawdę nie musisz hamować by ich wpuszczać
- to, że pada deszcz, nie oznacza, że musisz włączyć natychmiast wszystkie światła przeciwmgielne
- jeśli nie chcesz wyprzedzać to zostaw miejsce przed poprzedzającym pojazdem i przestań mrugać na każdego kto się odważy
- w aucie istnieje klimatyzacja, nie jedź z zaparowanymi szybami
- zdejmij czapkę z nutrii po wejściu do auta
- odśnież też boczne szyby i dach , to naprawdę pomaga w życiu
- naprawdę można pojechać do następnego skrzyżowania, nie musisz zatrzymywać miasta by przebić się na przegapiony lewy skręt
- 3 diodki kupione w Auchan to nie są światła do jazdy dziennej
- jeśli przy przyspieszaniu widzisz chmurę czarnego dymu za sobą to może pojedź do mechanika ?

och mógłbym tak jeszcze długo ale muszę iść spać...
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 3720
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#12

Post autor: Obywatel »

Myszor pisze:- to, że pada deszcz, nie oznacza, że musisz włączyć natychmiast wszystkie światła przeciwmgielne
Do tego podpunktu dodałbym jeszcze: "w czasie deszczu nie musisz automatycznie zmniejszać prędkości o połowę". K***a, szlag człowieka trafia jak po spadnięciu trzech kropli deszczu korki w mieście automatycznie wydłużają się o połowę :evil:

Najgorsza kombinacja z możliwych to piątkowy szczyt komunikacyjny i choćby mżawka... :doh:

Natomiast a propos tylnych świateł przeciwmgłowych - panowie w średnim wieku - posprawdzajcie dokładnie stan przełączników w aucie po tym jak pozwalacie się w nim bawić wnuczkowi. Zmuszanie jadących za wami przez następne pół roku /prawdopodobnie do najbliższych badań technicznych/ do zakładania okularów przeciwsłonecznych naprawdę nie jest fajne.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2015, 23:49 przez Obywatel, łącznie zmieniany 1 raz.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#13

Post autor: Myszor »

Howgh.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4001
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#14

Post autor: chudy_b »

Myszor pisze:- w aucie istnieje klimatyzacja, nie jedź z zaparowanymi szybami
Nie oszczędzaj na wymianie filtra kabinowego. Raz w roku to konieczność. Parujące szyby to na 90% wina starego filtra.
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Technika bezpiecznej jazdy samochodem - porady, wskazówki

#15

Post autor: kangie »

Ładnie, że temat rozwija się.

@Obywatel i Myszor - ponumerujcie i podpiszcie proszę swoje posty - żeby wątki były czytelne. Czcionka pogrubiona i kolor ciemnoniebieski.

6) Zbliżanie się do przejścia dla pieszych

Jeśli zbliżasz się do przejścia dla pieszych i:

a) jedziesz prawym pasem, drogą dwujezdniową o 4 pasach ruchu (2 w jedną stronę i 2 w przeciwną) i na lewym pasie inne auto zwalnia lub wręcz zatrzymało się
b) jedziesz lewym lub nawet prawym pasem i auta jadące z naprzeciwka utworzyły korek i/lub poruszają się bardzo wolno
c) nie masz dobrej widoczności


...zdejmij nogę z pedału gazu, zwolnij, zredukuj odpowiednio bieg, noga na hamulec. Przygotuj się, że ktoś może wejść na przejście dla pieszych, rowerzysta może wręcz przejechać wzdłuż przejścia, może iść kobieta prowadząca wózek dziecięcy. Zwolnij na tyle żebyś mógł wyhamować. Przewiduj co się może za chwilę stać. Oczywiście auta jadące za Tobą mogą siedzieć Ci "na ogonie". Musisz zrobić wszystko, by sytuacja Cię nie zaskoczyła!
"Life is too short for boring HiFi..."
ODPOWIEDZ