Bieganie

[Wojtek]

Dobre buty sportowe można prać.
Pralka automatyczna bez trybu delikatne/wełna - to takie jeszcze istnieją? Frania w sensie? Za dużo oszczędzasz tam w UK
Są nawet takie specjalne worki (podobne do tych na bieliznę) w które wkładamy buty zanim trafią do pralki.

[martin.h]

@zelazny, przecież te buty nadają się do wywalenia, chłopie kupujesz płyty na cenie nowych butów, nie ma Ci wstyd w tym biegać?

[Wojtek]

To swoją drogą Ale z tego co rozumiem to uszkodziły się w praniu czy jakoś tak?

[martin.h]

Wojtku, uszkodziły się pewnie przez wiek, częste pranie lub są za małe (buty do biegania powinny być ciut większe bo stopa puchnie), po za tym podeszła w butach do biegania po zdarciu robi się bardzo śliska co jest niebezpieczne
Swoją drogą powiedziałbym, że się nie uszkodziły, a zużyły

[zelazny]

To tylko dwie dziury. Powstały, ponieważ materiał jest cienki. Prałem tylko raz.

[Wojtek]

Szewc bez butów chodzi

[pablos]

To tylko dwie dziury. Powstały, ponieważ materiał jest cienki. Prałem tylko raz.

Ile km zrobiłeś w tych butach?

[zelazny]

To tylko dwie dziury. Powstały, ponieważ materiał jest cienki. Prałem tylko raz.

Ile km zrobiłeś w tych butach?

Nie mam pojęcia, teraz kiedy mam zegarek mogę liczyć kilometry.

[pablos]

To tylko dwie dziury. Powstały, ponieważ materiał jest cienki. Prałem tylko raz.

Ile km zrobiłeś w tych butach?

Nie mam pojęcia, teraz kiedy mam zegarek mogę liczyć kilometry.

Tak nawet w przybliżeniu tzn. Średnio w tygodniu tyle km, przez ostatnie X lat w butach.
Ogólnie to zmienić buty powinieneś dawno. To nie tylko czy but jeszcze wygląda względnie, tylko to jest ochrona stopy, która uderza kilka/kilkanaście tysięcy razy podczas treningu. Amortyzacja, usztywnienie stawów itd.
Później takie "oszczędzania" odbije się na zdrowiu ...

[zelazny]

Po związaniu sznurówek, stopa trzyma się dobrze. Nie biegałbym w nich żebym czuł jakiś ból. Mam też nowe buty, ale nie lubię ich.

[darkman]

(buty do biegania powinny być ciut większe bo stopa puchnie),

Niektóre lepsiejsze firmy mają to od razu uwzględnione w rozmiarówce. Typowo biegowe np Asics.
On" bardzo fajny ale ciągle wydaje się szukać ostatecznego targetu. (dla jasności chętnie bym sobie je kupił, żeby uniknąć nieporozumień do pejoratywnej opinii o firmie - wręz przeciwnie, ale wolę swoje stare Merille jak na razie)

Dobre buty sportowe można prać.

Są nawet takie specjalne worki (podobne do tych na bieliznę) w które wkładamy buty zanim trafią do pralki.

Tak właśnie. Piorę wszystkie, łacznie z fQ drogimi na podeszwie friction i robię to od lat. Jak but po prostu dobry, to nic mu się nie dzieje,
ale powiem Wam, że nawet zwykłe uniwersalki New Balance, znoszą bez problemu taki zabieg, piorę buty w 40 st.

[MDMA66]

Można mieć super samochód ale na samej feldze nie pojedzie, to tak w krótkim zdaniu odnośnie do tej farsy z butami.
Co do biegania to imho super sport, gdzie nie jesteśmy skazani na czas partnera albo kolegów do uprawiania sportu. Mamy czas na trening to poprostu szybki szpil ubranie, dobre,sprawne buty i jada.
Na koncie został mi jeden karton z metalami, a miałem ich kilka. Teraz biegania to tylko dodatek w postaci jednego dnia treningowego w tygodniu

[Ryszard13]

A propos biegania;

https://www.youtube.com/watch?v=QXy0jxtTjaI

[Rudinho]

Kiedyś to było... Parę lat temu biegałem 3 x w tygodniu po 10 km. Taka spokojna przebieżka w przedziale 52-54 minuty. Nigdy nie czułem się tak zajebiście. Waga spadła, wydolność wzrosła, bieganie weszło w krew. Jak już byłem w takim treningu to sobie myślałem - jakie to utrzymanie formy jest proste, nigdy nie będę już miał nadwagi Niestety przyszła dłuższą przerwa, parę kilo w górę, brak motywacji i dupa... Kiedyś jeszcze wrócę do biegania.
@Żelazny kup no jakieś nowe trzewiki z amortyzacją i systemem stabilizacji stopy. Tak jak ktoś pisał wyżej - po jakimś czasie (myślę, że średnio po 1500-2000 przebiegniętych km) but traci swoje właściwości amortyzacyjne i po prostu szkoda ścięgien i stawów. Fajne są Asicsy a z tanich a całkiem dobrych bucików to Kalenji w Decathlonie.

[zelazny]

Właśnie wróciłem. Tym razem biegłem z zegarkiem i wynik to 3939 kroków, 35 minut. Żebym biegł do innego miasta, to miałbym z jakieś 10000 kroków. BPM w granicach 100-150. Nie wiem jak wy, ale ja zawsze się skupiam na tym jak się czuję pod koniec biegania, a nigdy jak na początku.