
Ale jaja !!!!!
- KasparHauser
- Posty: 587
- Rejestracja: 01 lis 2012, 13:48
- Gramofon: Nieinterere2000
- Lokalizacja: Spoza linii świata
- tollo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:36
- Lokalizacja: Zgierz
Ale jaja !!!!!
http://allegro.pl/gramofon-dual-606-dir ... 78181.html
Gramofon Pruszkowskiej mafii. Podobno kiedyś dowód w śledztwie.
Gramofon Pruszkowskiej mafii. Podobno kiedyś dowód w śledztwie.

- KasparHauser
- Posty: 587
- Rejestracja: 01 lis 2012, 13:48
- Gramofon: Nieinterere2000
- Lokalizacja: Spoza linii świata
- grummer
- Posty: 409
- Rejestracja: 21 cze 2013, 03:41
Re: Ale jaja !!!!!
Parę wspaniałych cytatów z mojego ulubionego oprócz tego forum.
"Zeby bylo smieszniej, "graja" tez gniazda w scianie.
Kupilem w zeszlym roku po lekturze testu Wojtka Paculy topowe gniazdo Furutecha i dopiero w sobote je dalem zainstalowac ( konieczne byly przerobki).
No , to zwolenniocy slepych testow sie usmieja, ale nie moglem uwierzyc swoim uszom.
Zmiana jest takiej skali, jak wpiecie bardzo dobrego kabla zasilajacego zamiast slabego.
Polecam wszystkim posiadaczom listew zasilajacych - gniazdo koszuje kilkaset pln, warto sprobowac, zapewniam bedziecie zaskoczeni:)"
"Sly,NIE ZGODZĘ się.Testowaliśmy Kubalę Emotion i dosłownie rozjechała sporo sieciówek,
minn,Valhalla drugą od góry nie pamiętam nazwy[valciria?],Heavens Gate Silent wysoki model,
LessLoss'a,Shuniatę.
Jdyny kabel który zagrał na równi a w niektórych aspektach lepiej to NBS Monitor 0.
Emotion to świetna sieciówka.Wnosi do brzmienia urządzeń olbrzymią masę dżwięku i atmosferę klubu jazzowego.Sprawdż osobiście a niezawiedziesz się. "
"Każdy kabel po wygrzaniu powinien się zmienić.Jedne bardziej inne mniej ale zmiana powinna być."
"Kable węglowe tłumią dżwięk i 'wycinają ' wszelkie ostrości.Zawsze kiedy słuchałem kabli węglowych miałem wrażenie jakby
dżwięk z trudem wydobywał się z pod grubego koca - TOTALNIE ZAMULONY.
Ps.Swego czasu miałem Van den Hulla głośnikowego Revelation ale tylko przez chwilę bo w złości wyrzuciłem
go przez okno do swojego ogródka.Ktoś na forum ładnie napisał na temat brzmienia tego i innych cudeniek
znanej firmy -Van den MUŁ"
Na muzykę miejsca już brak.
"Zeby bylo smieszniej, "graja" tez gniazda w scianie.
Kupilem w zeszlym roku po lekturze testu Wojtka Paculy topowe gniazdo Furutecha i dopiero w sobote je dalem zainstalowac ( konieczne byly przerobki).
No , to zwolenniocy slepych testow sie usmieja, ale nie moglem uwierzyc swoim uszom.
Zmiana jest takiej skali, jak wpiecie bardzo dobrego kabla zasilajacego zamiast slabego.
Polecam wszystkim posiadaczom listew zasilajacych - gniazdo koszuje kilkaset pln, warto sprobowac, zapewniam bedziecie zaskoczeni:)"
"Sly,NIE ZGODZĘ się.Testowaliśmy Kubalę Emotion i dosłownie rozjechała sporo sieciówek,
minn,Valhalla drugą od góry nie pamiętam nazwy[valciria?],Heavens Gate Silent wysoki model,
LessLoss'a,Shuniatę.
Jdyny kabel który zagrał na równi a w niektórych aspektach lepiej to NBS Monitor 0.
Emotion to świetna sieciówka.Wnosi do brzmienia urządzeń olbrzymią masę dżwięku i atmosferę klubu jazzowego.Sprawdż osobiście a niezawiedziesz się. "
"Każdy kabel po wygrzaniu powinien się zmienić.Jedne bardziej inne mniej ale zmiana powinna być."
"Kable węglowe tłumią dżwięk i 'wycinają ' wszelkie ostrości.Zawsze kiedy słuchałem kabli węglowych miałem wrażenie jakby
dżwięk z trudem wydobywał się z pod grubego koca - TOTALNIE ZAMULONY.
Ps.Swego czasu miałem Van den Hulla głośnikowego Revelation ale tylko przez chwilę bo w złości wyrzuciłem
go przez okno do swojego ogródka.Ktoś na forum ładnie napisał na temat brzmienia tego i innych cudeniek
znanej firmy -Van den MUŁ"
Na muzykę miejsca już brak.
Winylowe szaleństwo indie-rockowe
https://www.facebook.com/groups/673101102788216/
http://www.discogs.com/user/Grummer/collection
https://www.facebook.com/groups/673101102788216/
http://www.discogs.com/user/Grummer/collection
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Ale jaja !!!!!
To chyba ze slangu ćpunów jest"Każdy kabel po wygrzaniu powinien się zmienić. Jedne bardziej inne mniej ale zmiana powinna być."

- KasparHauser
- Posty: 587
- Rejestracja: 01 lis 2012, 13:48
- Gramofon: Nieinterere2000
- Lokalizacja: Spoza linii świata
- kebabożerca
- Posty: 218
- Rejestracja: 07 mar 2014, 16:41
Ale jaja !!!!!
Z tym wygrzewaniem to coś jest na rzeczy. Po paru miesiącach grania jakby mi basu przybyło 

Aj du not baj dys rekord, it is skraczt.
- grummer
- Posty: 409
- Rejestracja: 21 cze 2013, 03:41
Re: Ale jaja !!!!!
"Listwa
sieciowa + kabel sieciowy
Cena: 4300 € + 885 (2 m) €
Po jego zmianie dźwięk stał się niesamowicie intensywny. Namacalny. Instrumenty miały większy wolumen i były „gęstsze”, bardziej widoczne.
Gitara Jima Halla z płyty Live! prawie wyskakiwała z głośników. Ale nie przez przybliżanie instrumentów do słuchacza, a przez dodanie wagi do wszystkiego, przez „urealnienie” każdego instrumentu. Góra wyszlachetniała i przybyło dołu. Tego ostatniego było nawet ciut za dużo. To znaczy może nie za dużo, tylko w jednym miejscu przedłużył się trochę za bardzo. Góra była szlachetniejsza, mocniejsza, ale i bardziej realna, bardziej zbliżona do mocnego bitu, jaki znam z rzeczywistości. Największe zmiany dotyczyły jednak nie góry, dołu, przestrzeni (choć ta znacznie się powiększyła, szczególnie w głąb i w górę – teraz słychać było jak duży jest instrument), a organizacji tego wszystkiego. Ponieważ równowaga tonalna, rozdzielczość itp. były już bardzo dobre, zeszły na drugi plan, nie miały już większego znaczenia. To był koherentny, świetnie naoliwiony mechanizm. Wszystko w nim grało, wszystko poruszało się względem wszystkiego innego w idealnym porządku. To na pewno nie koniec możliwości, tak już jest, ale tu i teraz to rewelacja.
Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.
Chodzi o to, że słuchając nagrań, które chwilę wcześniej grały ze starą listwą, albo/i ze starym kablem sieciowym, wiedziałem, że zmieniło się wszystko, począwszy od barwy, poprzez dynamikę, holografię, prezentację uderzenia i wybrzmienia, impakt, jaki przekaz powodował, na zwykłym poczuciu „głośności”. Wszystko było inne. Przy tak diametralnej zmianie paradygmatu, przy tak gwałtownym przeorientowaniu na chwilę się gubię – wiem dokładnie, co się zmieniło, przynajmniej na poziomie analizy, jednak na poziomie syntezy, czyli przy zwykłym słuchaniu i zdecydowaniu, co i jak, byłem wobec tego bezradny.
Nie przesadzę, jeśli powiem, że wymiana trzech elementów w zasilaniu wniosła znacznie większe, znacznie głębsze zmiany, niż zmiana jakiegokolwiek innego elementu mojego systemu. Może brzmi to trochę heretycko, ale nic na to nie poradzę. Tak to słyszę.
Wiąże się z tym również znacznie większa rozdzielczość. Nie szczegółowość, bo ta kategoria nie ma już na tym poziomie żadnego zastosowania, jest wchłonięta przez rozdzielczość, holografię i różnicowanie, ale właśnie rozdzielczość, dająca lepszy spektakl niż wcześniej. Nie potrafię tego inaczej nazwać – ‘spektakl’ to najlepsze, na co mnie w tej chwili stać. To zmiana patrzenia na muzykę, na nagranie, ale w połączeniu: nagranie i muzyka to teraz całość.
I na tym zakończę. Dopiero się rozkręcam […]"
Polecam poczytać tę stronę.
http://xyzpawel.blogspot.com/2010/12/pi ... oetow.html
Pan Paweł był kiedyś użytkownikiem forum audiostereo, jednak za swoje niewygodne poglądy został on na stałe zbananowany. Wiele smaczków można tam przeczytać
sieciowa + kabel sieciowy
Cena: 4300 € + 885 (2 m) €
Po jego zmianie dźwięk stał się niesamowicie intensywny. Namacalny. Instrumenty miały większy wolumen i były „gęstsze”, bardziej widoczne.
Gitara Jima Halla z płyty Live! prawie wyskakiwała z głośników. Ale nie przez przybliżanie instrumentów do słuchacza, a przez dodanie wagi do wszystkiego, przez „urealnienie” każdego instrumentu. Góra wyszlachetniała i przybyło dołu. Tego ostatniego było nawet ciut za dużo. To znaczy może nie za dużo, tylko w jednym miejscu przedłużył się trochę za bardzo. Góra była szlachetniejsza, mocniejsza, ale i bardziej realna, bardziej zbliżona do mocnego bitu, jaki znam z rzeczywistości. Największe zmiany dotyczyły jednak nie góry, dołu, przestrzeni (choć ta znacznie się powiększyła, szczególnie w głąb i w górę – teraz słychać było jak duży jest instrument), a organizacji tego wszystkiego. Ponieważ równowaga tonalna, rozdzielczość itp. były już bardzo dobre, zeszły na drugi plan, nie miały już większego znaczenia. To był koherentny, świetnie naoliwiony mechanizm. Wszystko w nim grało, wszystko poruszało się względem wszystkiego innego w idealnym porządku. To na pewno nie koniec możliwości, tak już jest, ale tu i teraz to rewelacja.
Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.
Chodzi o to, że słuchając nagrań, które chwilę wcześniej grały ze starą listwą, albo/i ze starym kablem sieciowym, wiedziałem, że zmieniło się wszystko, począwszy od barwy, poprzez dynamikę, holografię, prezentację uderzenia i wybrzmienia, impakt, jaki przekaz powodował, na zwykłym poczuciu „głośności”. Wszystko było inne. Przy tak diametralnej zmianie paradygmatu, przy tak gwałtownym przeorientowaniu na chwilę się gubię – wiem dokładnie, co się zmieniło, przynajmniej na poziomie analizy, jednak na poziomie syntezy, czyli przy zwykłym słuchaniu i zdecydowaniu, co i jak, byłem wobec tego bezradny.
Nie przesadzę, jeśli powiem, że wymiana trzech elementów w zasilaniu wniosła znacznie większe, znacznie głębsze zmiany, niż zmiana jakiegokolwiek innego elementu mojego systemu. Może brzmi to trochę heretycko, ale nic na to nie poradzę. Tak to słyszę.
Wiąże się z tym również znacznie większa rozdzielczość. Nie szczegółowość, bo ta kategoria nie ma już na tym poziomie żadnego zastosowania, jest wchłonięta przez rozdzielczość, holografię i różnicowanie, ale właśnie rozdzielczość, dająca lepszy spektakl niż wcześniej. Nie potrafię tego inaczej nazwać – ‘spektakl’ to najlepsze, na co mnie w tej chwili stać. To zmiana patrzenia na muzykę, na nagranie, ale w połączeniu: nagranie i muzyka to teraz całość.
I na tym zakończę. Dopiero się rozkręcam […]"
Polecam poczytać tę stronę.
http://xyzpawel.blogspot.com/2010/12/pi ... oetow.html
Pan Paweł był kiedyś użytkownikiem forum audiostereo, jednak za swoje niewygodne poglądy został on na stałe zbananowany. Wiele smaczków można tam przeczytać

Winylowe szaleństwo indie-rockowe
https://www.facebook.com/groups/673101102788216/
http://www.discogs.com/user/Grummer/collection
https://www.facebook.com/groups/673101102788216/
http://www.discogs.com/user/Grummer/collection
- kebabożerca
- Posty: 218
- Rejestracja: 07 mar 2014, 16:41
Ale jaja !!!!!
Ciekaw jestem jak własna elektrownia poprawi jakość dźwięku.
Aj du not baj dys rekord, it is skraczt.
- Tyrystor
- Posty: 883
- Rejestracja: 10 sie 2011, 16:44
- Gramofon: SL-1410mk2
- Lokalizacja: Lüben in Niederschlesien
Ale jaja !!!!!
To zależy od Twojej zdolności analizowania syntezy paradygmatu z impaktem holografii 

Zestaw L1: Technics SL-1410mk2 + Shure M95HE + Denon PMA-777 + Telefunken TLX
Zestaw L2: Aiwa AD-F810 + Nakamichi OMS-2E + JVC AX-555 + Canton GLE40
Zestaw L2: Aiwa AD-F810 + Nakamichi OMS-2E + JVC AX-555 + Canton GLE40
- kebabożerca
- Posty: 218
- Rejestracja: 07 mar 2014, 16:41
Ale jaja !!!!!
Ja nie słucham słownikiem wyrazów dla inteligentów tylko uszami 

Aj du not baj dys rekord, it is skraczt.
-
- Posty: 1025
- Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43
Ale jaja !!!!!
Z tego wynika, ze powstaje nowa galaz literatury: HI-FI- Fantasy. 
Kiedys spotkalem opinie, ze muzyka brzmi inaczej z aparatury zasilanej pradem z elektrowni atomowej a inaczej ze zrodel odnawialnych.


Kiedys spotkalem opinie, ze muzyka brzmi inaczej z aparatury zasilanej pradem z elektrowni atomowej a inaczej ze zrodel odnawialnych.


- KasparHauser
- Posty: 587
- Rejestracja: 01 lis 2012, 13:48
- Gramofon: Nieinterere2000
- Lokalizacja: Spoza linii świata
- KasparHauser
- Posty: 587
- Rejestracja: 01 lis 2012, 13:48
- Gramofon: Nieinterere2000
- Lokalizacja: Spoza linii świata
Ale jaja !!!!!
Gramofon ,jak już pisałem, jest w stanie fabrycznym, a co za
tym idzie ma przewód sygnałowy dodawany w fabryce. Taki
przewód nadaje się co najwyżej do sprawdzenia działania
gramofonu w sklepie. Jeśli kupujący wyrazi chęć mogę
wyposażyć gramofon w wysokiej klasy przewód sygnałowy +
metalowe pozłacane konektory rca/cinch i przewód
uziemienia + widełki (widoczne na ostatnich zdjęciach w
galerii). Taka modyfikacja znacząco wpływa na jakość
dźwięku i poziom zakłóceń. Koszt i zakres modyfikacji do
ustalenia.
http://allegro.pl/gramofon-technics-sl- ... 85483.html

Cyrk Zalewski
tym idzie ma przewód sygnałowy dodawany w fabryce. Taki
przewód nadaje się co najwyżej do sprawdzenia działania
gramofonu w sklepie. Jeśli kupujący wyrazi chęć mogę
wyposażyć gramofon w wysokiej klasy przewód sygnałowy +
metalowe pozłacane konektory rca/cinch i przewód
uziemienia + widełki (widoczne na ostatnich zdjęciach w
galerii). Taka modyfikacja znacząco wpływa na jakość
dźwięku i poziom zakłóceń. Koszt i zakres modyfikacji do
ustalenia.
http://allegro.pl/gramofon-technics-sl- ... 85483.html



Cyrk Zalewski

-
- Posty: 1025
- Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43
Ale jaja !!!!!
Vinylengine podaje, ze jest to pelny automat wiec co ma oznaczac:
" Typ: manualny
(automatyczne wyłącznie zasilania po zakończeniu odtwarzania strony bez powrotu i uniesienia ramienia) " ?
Fabryczny ale niesprawny ?

Poza tym to Quartz Direct Drive wiec co tam robi nowy pasek ?
No i zeby igla przenosila do 50 000 Hz to musi to byc chyba Shibata.
" Typ: manualny
(automatyczne wyłącznie zasilania po zakończeniu odtwarzania strony bez powrotu i uniesienia ramienia) " ?
Fabryczny ale niesprawny ?


Poza tym to Quartz Direct Drive wiec co tam robi nowy pasek ?

No i zeby igla przenosila do 50 000 Hz to musi to byc chyba Shibata.
