Jakiś czas temu dotarł do mnie wzmacniacz Technics su v3. Jak na wzmacniacz za 200 zł i klasę A uważam ze jest dobrze. Ponad 20 letni wzmacniacz aż dziwne ze nic mu nie dolegało a jednak z czasem zaczął szwankować lewy kanał, objaw po włączeniu nie grał lub grał ciszej i zniekształconym dźwiękiem, wystarczyło odkręcić potencjometr głośności na godzinę 11 i wracało wszystko do normy. Przyszedł czas zajrzeć do środka, sprzedawca niezłe "psikał" potencjometry i przełączniki
Założenie
-wymiana potencjometru głośności ALPS 2x100k
a przy okazji z zapasów które mi zostały po poprzednich naprawach/modernizacjach poleca:
rezystory węglowe 10% -> wymiana na metalizowane 1%
-220R, 33k, 47k,390R, 2,2k, 560R, 120k, 12k, 180k, 10R, 270R, 330k, 100R
kondensatory elektrolityczne
47uF/50V, 10uF/50V, 47uF/50
Przewody z transformatora zostaną ekranowane taśmą miedziana
Bede wdzięczny za jakie sugestie/ błędy
. Wyposaż się w jakieś haczyki do podpięcia miernika na stałe. Podpinasz się oczywiście na wyłączonym wzmacniaczu. Potem warto byłoby skontrolować połączenie przestawiając miernik na omomierz. Powinien pokazać wartość rezystora emiterowego, czyli jakieś 0,2 Ohma. Dokładnie ten miernik takiej wartości nie pokaże, ale coś tam pokaże. Ważne żeby nie było 0, czy brak przejścia. Pewnie pokaże coś koło 0,4 -06. Piszę to bez patrzenia na schemat,ale prawdopodobnie taka jest wartość rezystorów emiterowych. Potem dopiero przestawiasz miernik na pomiar napięcia stałego. Zakres 200mV jest OK. W instrukcji jest uwaga, żeby zacząć od skręcenia potencjometrów na minimalny prąd, ale w tym wypadku ja bym tego nie robił. Na początek po prostu skontroluj ile jest. Pamiętaj, ze ostateczny wynik uzyskujesz po nagrzaniu wzmacniacza, czyli po kilku minutach. Oczywiście kolumny odpięte, volume na 0
(zakupy to jedynie potencjometr i 2 kondensatory filtrujące napięcie, reszta gadżetów na stanie) jak to kolega @chudy_b nazwał przynajmniej poćwiczyłem lutowanie 
fachowcy 