Lampy w końcówce mocy

Żeby nie było za cicho
Awatar użytkownika
aarset
Posty: 529
Rejestracja: 04 cze 2015, 10:25
Gramofon: Scheu
Lokalizacja: Opole

Re: Lampy w końcówce mocy

#16

Post autor: aarset »

Dotarły nowe lampy, wymienione. Na razie pograły tylko około 20 godzin ale już słychać różnicę. Dam im się jeszcze trochę wygrzać i wszystko powinno być ok.
20160928_145551_001_jzzpl.jpg
20160928_144703_jzzpl.jpg
Scheu Premier mkII -> Ikeda IT-407 (Scheu Classic mkII) -> Transfiguration Axia (Lyra Kleos) -> ASR Basis Exclusive -> ASR Emitter II -> Klipsch Forte IV
Awatar użytkownika
aarset
Posty: 529
Rejestracja: 04 cze 2015, 10:25
Gramofon: Scheu
Lokalizacja: Opole

Re: Lampy w końcówce mocy

#17

Post autor: aarset »

Poproszę ponownie o konsultację specjalistów :) . Tym razem mam mały problem z lampami w przedwzmacniaczu. Okazało się, że ekranowanie jest spowodowane właśnie przez te lampy a niczemu winne są lampy w końcówce. Mniej więcej rok temu wymieniłem dwie pary lamp 6922 Edicrona na lampy NOS Jan Sylvania i praktycznie przed długi czas był spokój. Jednak jakiś czas temu zacząłem słyszeć lekki przydźwięk w jednym kanale, jednym razem słaby innym trochę mocniejszy. Bywało tak, że natężenie tego przydźwięku/pogłosu nasilało się przy zbliżaniu się do sprzętu. Czasami pomagało lekko popukać w obudowę ale nie było to regułą. Zdjąłem obudowę i starałem się zlokalizować przyczynę. Wydaje mi się na 99%, że znalazłem, to jedna z lamp. Próbowałem zamieniać pary miejscami i wtedy było lepiej, ale do czasu. I teraz nie wiem co dalej....
W związku z tym mam kilka pytań:
- Czy to możliwe, żeby lampa tego typu zużyła się po roku?
- Czy lampy typu NOS mogą być bardziej podatne na ekranowanie?
- Czy mogą spróbować użyć (aby wykluczyć usterkę innych lamp) jedną parę lamp Sylvania a drugą pierwotnie używanych Edicronów?
- Czy tego typu lampy- podwójna trioda małej mocy może być nadal w pełni sprawna po dziesięciu latach eksploatowania?
Ostatnie pytanie zadałem nie bez powodu. Aby uspokoić trochę nerwy włożyłem lampy używane od nowości i od trzech dni nic nie świszczy :shifty:
20150916_122731.jpg
20150916_122801.jpg
Scheu Premier mkII -> Ikeda IT-407 (Scheu Classic mkII) -> Transfiguration Axia (Lyra Kleos) -> ASR Basis Exclusive -> ASR Emitter II -> Klipsch Forte IV
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Lampy w końcówce mocy

#18

Post autor: zbyszek1982 »

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem ekranowanie, czy nie chodzi Ci przypadkiem o mikrofonowanie?

Z tymi NOSami to jest tak, że sprzedawcy pchają wszystkie lampy, które mają prawidłową emisję jako NOS. Nie ma cudów. Liczba nieużywanych lamp z lat 1950-60. jest skończona i bliska zeru. ;) Niestety łatwo się naciąć, bo czasami taki "NOS" gra tydzień, czasami rok, itd.
Awatar użytkownika
aarset
Posty: 529
Rejestracja: 04 cze 2015, 10:25
Gramofon: Scheu
Lokalizacja: Opole

Re: Lampy w końcówce mocy

#19

Post autor: aarset »

zbyszek1982 pisze:Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem ekranowanie, czy nie chodzi Ci przypadkiem o mikrofonowanie?

Z tymi NOSami to jest tak, że sprzedawcy pchają wszystkie lampy, które mają prawidłową emisję jako NOS. Nie ma cudów. Liczba nieużywanych lamp z lat 1950-60. jest skończona i bliska zeru. ;) Niestety łatwo się naciąć, bo czasami taki "NOS" gra tydzień, czasami rok, itd.
Nie wiem co mi przyszło do głowy z tym ekranowaniem :doh: oczywiście chodzi o mikrofonowanie.
Z tego co piszesz o NOS-ach zdaję sobie sprawę, to może je jednak odpuścić i pokusić się o kupno jakichś współcześnie produkowanych lamp? Dodam tylko, że te NOS-y nabyłem w sklepie ogólnie uważanym za profesjonalny. Lampy były pomierzone i kupiłem dwie dobrane pary.
Scheu Premier mkII -> Ikeda IT-407 (Scheu Classic mkII) -> Transfiguration Axia (Lyra Kleos) -> ASR Basis Exclusive -> ASR Emitter II -> Klipsch Forte IV
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Lampy w końcówce mocy

#20

Post autor: zbyszek1982 »

Problemem są też podróbki, których jest coraz więcej. Stare lampy z "bloku wschodniego" albo współczesna produkcja z przemalowanymi napisami. Nawet romby laserem grawerują na chińskich lampach, żeby je potem sprzedać jako Telefunkeny.

Ja nie mam dostatecznej wiedzy w tym temacie, więc wolę kupować pewniaki ze współczesnej produkcji. NOSy tylko od zaufanych sklepów i też nie jakieś egzotyczne.
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lampy w końcówce mocy

#21

Post autor: klin »

zbyszek1982 pisze: Ja nie mam dostatecznej wiedzy w tym temacie, więc wolę kupować pewniaki ze współczesnej produkcji. NOSy tylko od zaufanych sklepów i też nie jakieś egzotyczne.
Ja już też przestałem się bawić w kupowanie "NOS'ów". Wchodzę na tą stronę i kupuję co mają:
http://sklep.lampyelektronowe.pl
ODPOWIEDZ