Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

Żeby nie było za cicho
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15178
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#1

Post autor: darkman »

Panowie problemat taki:
Pioneer A-207R po włączeniu parę minut (4-6) współpracuje i gra. Po chwili przestaje i wchodzi w cichutkie buczenie. Żadne funkcje wówczas nie chodzą, a diody kontrolne zdaje się migają. (zdaje się bo to mój 2-gi zapasowy na wsi, ale mam go od nowości i lubię gościa). Wiek sprzętu: Nooo słuszny, bardzo dorosły już jest. Wzmak z epoki pewexów i kartek na buty.. oraz Q, mydło.
Co mu może dolegać i jak się do tego zabrać. Nie jestem pewien czy umiem, raczej obawiam się, że nie.
No to poradźcie coś, plisss
Wygląda tak:
joołł ale super forum działa, przeciągnąłem sobie wprost z iPhoto. Łan ruch only. Wojtek jesteś Gość!
Załączniki
IMG_0284.JPG
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4008
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#2

Post autor: chudy_b »

Cholernie wredne uszkodzenie. Podejrzewam jakis zimny lut, albo kończący się kondensator. Jak przestaje grać i go wyłączysz, ale zaraz włączysz to znowu jest ok, czy też musi trochę postać i ostygnąć?

Na początek zaopatrz się w sprężone powietrze w sprayu. Jak przestanie grać, to psikaj nim na różne elementy. Szczególnie w okolicy procesora. Może uda Ci się znaleźć obszar który marudzi.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15178
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#3

Post autor: darkman »

Nie, po wyłaczeniu dalej jest zawieszony, musi postać i się wychłodzić z 20-30 minut.
Powietrze mam. Popsikam, ale sygnał to psikniecie na element, któ®y po tym zacznie pracować poprawnie (ewentualnie) tak?
Tak konfabulowałem, że pewnie wyschnięcie jakieś lub ?, aha jak kondensator to wymiana solo czy jeszcze jakiś element może być walnięty?
Muszę sprawdzić jaki to kondensator, bo nie wiem czy można dostać oryginalny.

...aaaa, dzięki bardzo, rzecz jasna!
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4008
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#4

Post autor: chudy_b »

Bardziej podejrzewam zimny lut niż kondensator. Ale jeśli wyjdzie Ci kondensator, to powinna wystarczyć wymiana solo. W końcu reszta działa.

Nie musisz szukać oryginalnych kondensatorów. Ważne by miał taką samą pojemność i nie niższe dopuszczalne napięcie.

Oczywiście są także inne metody diagnozy, ale to już troszkę narzedzi trzeba mieć i jako takiej orientacji. Generalnie chodzi o znalezienie miejsca gdzie sygnał się gubi, ale zacząć trzeba jak zawsze od kontroli zasilania.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15178
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#5

Post autor: darkman »

OK, dzięki. Zbadam gościa.
Z narzędzi nic nie mam w zasadzie poza miernikiem zwykłym, niestety. Z orientacją jeszcze gorzej.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4008
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#6

Post autor: chudy_b »

Można zrobić jeszcze jeden, w sumie nic nie wnoszący:-) test. Podaj mu na wejście line jakiś sygnał. Jak zacznie wariować, zewrzyj np. małym śrubokrętem 4 i 5 nogę układu IC101. Prawy kanał powinien zagrać. Test nic nie wnosi, bo w ten sposób olejemy polecenia procesora i działanie selektora wejść, ale coś tam się dowiemy.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15178
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#7

Post autor: darkman »

OK, musiałem odłożyć to diagnozowanie na kilka dni, ale będę prosił o poprowadzenie za rączkę, rzecz oczywista.
Tnx.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15178
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#8

Post autor: darkman »

Coś nie mogę się zmobilizować do tytułowego wzmaka, cholera. :( a i tak szału z nim nie ma, może dlatego.
Na pewno jednak wrócę do tematu diagnozy i naprawy.

Mam jeszcze taki:
SONY TA-F417R i obecnie go podłączyłem do zestawu łykendowego. Ten Sony jakiś taki niemrawy dość. Niby kawałek klocka i wyglada jak wzmak, a gra marnie i jakoś przygłuchawo. Bas do niczego i w ogóle niezbyt mi się podoba. Po przełączeniu na source direct uwidacznia się cała jego miałkość.. głuchy jakiś, .. zły jestem generalnie.


Takie pytanie mam, bo nie bardzo mi po drodze z wymianą wzmacniacza (bez sensu bo to tylko w domu letnim) czy:
1. Jeśli dopasuję jakiś przedwzmacniacz do niego, to miałoby to sens? Czy to dobry kierunek?
2. Czy jeśli tak, to coś budżetowego w granicach max 500-600 pln da radę, np NAD 1155 (nie wiem jak sekcja phono w nim ale jest MM/MC i trzy pozycje pojemności więc nawet nieźle), albo któryś z tych tańszych Onkyo 3060, 30x0, no coś takiego jak Kenwood mkII "coś tam". Yamahy C6(x) nie kupię, bo ostatnio ceny kosmos.
3. Nie bez znaczenia jest też preamp w tym pełnym przedwzmacniaczu (miałbym dwie pieczenie z jednego klocka, mam tam też gramofon i sporo płyt).

Poradźcie coś, pse.
Może w ogóle nie experymentować z pre? Tylko co?

p.s. wrzucę fotę tego gamonia TA-F417, tylko znajdę zaraz.. :P , można sobie dworować, spoko :confusion-confused:

O, tak wygląda, jednak to F410R, niższy model chyba
IMG_0276.JPG
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15178
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#9

Post autor: darkman »

darkman pisze: F410R
To pozwolę sobie wrócić do temat, bo długo marudziłem, ale się biorę :obscene-smokingred:
W tym Sony potencjometr głośności czasem mi się "zastaje jakby" i muszę go ruszyć lekko "na głośniej" by zagrał prawy kanał. To chyba raczej przypadłość kolumny? Czy psikać potencjometr kontaktem?

Teraz bohater wątku A207R. naszykowałem butlę z zimnym powiewem oraz trochę sprzętu precyzyjnego:



IMG_1159.JPG
i teraz pytania co najpierw:
- walić młotkiem?
- rżnąć od razu w ryj piłą
- czy dmuchać jak balon powietrzem
i co potem?

Obrazki zamieszczam (mam tylko miernik, lutownicę i kompresor samochodwy, ale taki większy do terenówek).. dwie siekiery też się znajda o ile mogą być fiskarsy średnie?
chudy_b pisze: małym śrubokrętem 4 i 5 nogę układu IC101.
Kurcze ale któ®a to ta nózka - bo nie wiem??
Załączniki
IMG_1158.JPG
IMG_1157.JPG
IMG_1156.JPG
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4008
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#10

Post autor: chudy_b »

darkman pisze: W tym Sony potencjometr głośności czasem mi się "zastaje jakby" i muszę go ruszyć lekko "na głośniej" by zagrał prawy kanał. To chyba raczej przypadłość kolumny?
A skąd taki pomysł? Czemu czepiasz się kolumny, jak potencjometr wariuje?
darkman pisze: Czy psikać potencjometr kontaktem?
Psikaj. Tylko nie po wierzchu ;)
darkman pisze: czy dmuchać jak balon powietrzem
i co potem?
Zabawa z zimnym powietrzem ma na celu zlokalizowanie zimnego lutu, lub kończącego się elementu. Tak więc najpierw musisz poczekać aż wzmacniacz zacznie wariować. Potem z niewielkiej odległości, punktowo psikasz najlepiej od strony druku w różne miejsca. Jesli po psiknięciu wzmacniacz ożyje, to masz zlokalizowane miejsce uszkodzenia. Ale nie licz na wiele. To kwestia szczęścia żeby znaleźć w ten sposób uszkodzenie.
darkman pisze: Kurcze ale któ®a to ta nózka - bo nie wiem??
Patrzysz na układ od góry. Na obudowie będzie narysowana, albo wytłoczona kropka. To pin nr1. Obok jest nr 2 itd ;) Możesz zaryzykować zwarcie np malym śrubokrętem bo to sąsiednie nogi, ale lepiej żeby Ci się ręce nie trzęsły za bardzo.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15178
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#11

Post autor: darkman »

Dobra, to napieram. :pray:
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4008
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#12

Post autor: chudy_b »

Poszukaj głównego procesora. To pewnie największy układ i zacznij od psikania w niego i okolice. Zaprzestanie działania przycisków i kontrolek wskazuje na problemy z procesorem.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15178
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#13

Post autor: darkman »

Ok, podziałałem, IC101nie mogę zlokalizować, znalazłem IC454 i 0454.
Poczyściłem, odkurzyłem, popsikałem.
Układ TC9163AN (największy :D ) zlałem kontaktem jak dziką świnię w śmigus ..niech ma :dance:
Włączyłem gamonia i gra już z 30-40 minut i nic się nie dzieje :snooty: .. chyba dobrze. Tylko przełączenie na Phono daje mi dość długie oĻóxnieniew wejściu dźwięku w ogóle - ale to może być kwestia phono pre - bo słabe bardzo jest w tym wzmaku - muszę dać zewnętrzny.
Poczekam ąz pogra ze 2-4 godziny i zobaczę czy nie wchodzi dalej w tryb migania wszyskich kontrolek.
Co powiesz?
Może jeszcze coś przy okazji zrobić?



p.s.
dobra, to teraz tego Sony rozkręcam, :think:
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4008
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#14

Post autor: chudy_b »

darkman pisze: Co powiesz?
Yyyyy. Zlałeś kontaktem procesor? I zadziałało? No to Panie cudotwórca jestes :shock: :shock:
adler
Posty: 127
Rejestracja: 22 lip 2014, 20:04
Gramofon: Dual 604

Re: Pioneer A-207R odmawia wspólpracy, krótko mówiąc leci w gumę

#15

Post autor: adler »

Na bank usterka znów się pojawi.Lutownica w rękę i popraw wszystkie luty.To nie jest zly wzmak daj mu pograć z 2dni,tym bardziej że to letniskowy wzmak. :D Na moje zimny lut.
Dual CS604
Dj pre2
Rotel Rcd-951
Krell KAV300i
Heco celan xt501
ODPOWIEDZ