RADMOR 5102 - reanimacja

Żeby nie było za cicho
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kaf
Posty: 373
Rejestracja: 15 paź 2012, 17:44
Lokalizacja: Sosnowiec

RADMOR 5102 - reanimacja

#76

Post autor: kaf »

A pokażesz zdjęcia obydwu egzemplarzy?

Czarny po regeneracji ma inny kolor, bo barwią go inną metodą niż w czasach produkcji, dzięki czemu nie jest wrażliwy ma promienie UV i nie brązowieje. Podobnie jest z czarnymi gałkami, te po regeneracji też mają inny kolor, przez co nie każdy chce je regenerować, bo widać różnicę, że "to było naprawiane".
Revox B 150, Revox B 260, Revox B 226, Marantz CD 74, Philips CD303, Miida M 6000 P + AT 20SLa, Radmor LS10
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

RADMOR 5102 - reanimacja

#77

Post autor: chudy_b »

kaf pisze:A pokażesz zdjęcia obydwu egzemplarzy?
Tego gotowego pokazałem. Ten drugi to na razie nic ciekawego. Wypłowiały jak każdy inny, za to w środku oryginał nie skażony lutownicą. Powoli będę sobie obserwował Allegro i spróbuję upolować panel i pokrętła oryginalne czarne nie odbarwione. Może to potrwać lata... :doh:
Awatar użytkownika
kaf
Posty: 373
Rejestracja: 15 paź 2012, 17:44
Lokalizacja: Sosnowiec

RADMOR 5102 - reanimacja

#78

Post autor: kaf »

A może mieć jeden czarny i jeden srebrny? Nudno tak posiadać 10 sztuk tego samego :D, a srebrne też łatwiej znaleźć.
Revox B 150, Revox B 260, Revox B 226, Marantz CD 74, Philips CD303, Miida M 6000 P + AT 20SLa, Radmor LS10
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

RADMOR 5102 - reanimacja

#79

Post autor: chudy_b »

Ten gotowy czarny nie jest mój. Za kilka dni wraca do mojego brata. Dlatego miałem trochę ciśnienie, by go szybko skończyć. Drugi zostaje u mnie, chyba wolę czarnego, choć kto wie, mody się zmieniają.
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: RADMOR 5102 - reanimacja

#80

Post autor: Reymont »

Gratuluję reparacji uwieńczonej sukcesem.
Spoiler:
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

RADMOR 5102 - reanimacja

#81

Post autor: chudy_b »

Ze spoilerem się nie zgadzam. Radmor 5100 i 5102 to moim zdaniem jedne z najładniejszych sprzętów w skali światowej w tamtej i nie tylko tamtej epoce. Ale o gustach się nie dyskutuje. Róznicę w technologiach wykonania naszych i zachodnich sprzetów widać za to bardzo wyraźnie pod obudową. Nasze musiały wymagać o wiele wiekszych nakładów pracy często ręcznej. Może dlatego tak trudno było im sie utrzymać po 90r na wolnym rynku.
Awatar użytkownika
paulus60
Posty: 56
Rejestracja: 07 gru 2011, 14:10
Lokalizacja: Ustroń

Re: RADMOR 5102 - reanimacja

#82

Post autor: paulus60 »

chudy_b pisze:.......
Regeneracja panela w serwisie Radmora w Gdyni daje bardzo dobry, choć nie idealny efekt. Czarny jest taki jakby lekko wpadający w niebieski. Po za tym szczotkowanie powoduje, że powierzchnia jest bardzo ostra. Przesuniecie palcem po powierzchni zostawia białe ślady od.. startego naskórka :roll: Jednak chyba dzisiaj nie ma miejsca w którym zrobiono by to lepiej.
To wszystko prawda. Też mam takiego Radmora. Te białe ślady z czasem ustąpią. Możesz je usuwać np. bardzo miękkim pędzelkiem do usuwania kurzu z paneli LCD. To nie jest pozostałość startego naskórka. Wynika to z technologii regeneracji paneli.
Na poniższym zdjęciu (minatura-kliknij) to ten 5102, drugi od góry. Nawet te białe "osady" są lekko widoczne, choć trzeba się nieco wpatrzyć.
Obrazek

Również gratuluję wytrwałości w dążeniu do celu.
Wbrew pozorom, zdobycie czarnych pokręteł preomatu nie jest takie trudne. Trzeba wiedzieć, z którymi użytkownikami Allegro się kontaktować, a na pewno coś znajdą.
-------------------------------------------------------------------------
Cyt.:
"Spoiler:
ależ ten design rodem z PRL to jest jednak bieda."

Radmor serii 510x to nie jest typowe wzornictwo "rodem z PRL". Może się podobać, lub nie, jak każdy przedmiot. Trzeba pamiętać, że zakłady Radmor produkowały przede wszystkim sprzęt na potrzeby wojska, a amplitunery były niejako produkcją "uboczną", powiedzmy - dodatkową. Wygląd amplitunerów serii 510x w linii prostej nawiązuje do wojskowych radiostacji i taki też był zamysł projektanta "nadwozia" ;). Jak dla mnie, a czasy "nowości" Radmorów pamiętam doskonale, bo w 1977 r. byłem już 18-latkiem, to wzornictwo było całkiem, jakbyśmy to dziś powiedzieli "trendy" i przykuwało wzrok niejednego miłośnika sprzętu Hi-Fi. Zresztą były to tak drogie urządzenia, że mało kto mógł sobie pozwolić na kupno w sprzedaży bezpośredniej, bez wieloletnich rat (o ile w ogóle można było na nie trafić, bo na ogół - bez znajomości, było to zwykłe polowanie). Dużo Radmorów pojawiło się w sklepach dopiero w wersji 5102T(E) (z diodami, z jednym wskaźnikiem wychyłowym od skali częstotliwości), ale kosztowały wtedy 62600 zł, co przekładało się na wielomiesięczne, a nawet kilkuletnie oszczędności, by móc sobie na niego pozwolić.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

RADMOR 5102 - reanimacja

#83

Post autor: chudy_b »

paulus60 pisze:wzornictwo było całkiem, jakbyśmy to dziś powiedzieli "trendy" i przykuwało wzrok niejednego miłośnika sprzętu Hi-Fi.
W tamtych czasach ludzie kupiliby wszystko nawet w "obudowie zastępczej" w postaci pudełka po butach. Tym bardziej należy podziwiać tamtych inżynierów, że im się chciało, często wbrew otoczeniu, zadbać o wygląd swoich produktów. Jest też wiele przykładów absolutnie szkaradnego wzornictwa. Dla mnie numer jeden paskudztw to midi-wieża Diory - wzmacniacz miał suwakowy potencjometr od siły głosu. Kolorowo i badziewnie.Choć to chyba ciut późniejsze czasy różowego plastik disco

To, że Radmor się obronił i do dziś budzi uznanie (przecież nie za dzwięk) widać po rynku sprzętów używanych, gdzie niepodzielnie króluje. Non stop jest do kupienia kilka egzemplarzy odrestaurowanych, kilka do renowacji i masa części. Żaden inny polski sprzęt grający takiego rynku nie ma. Na drugim miejscu, ale daleko za Radmorem jest gramofon Daniel. A przecież ten rynek kreują zainteresowani klienci.
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: RADMOR 5102 - reanimacja

#84

Post autor: zbyszek1982 »

chudy_b pisze:do dziś budzi uznanie (przecież nie za dzwięk)
Te radmory rzeczywiście tak źle grają, czy to też jakieś uprzedzenie jest?
Awatar użytkownika
kaf
Posty: 373
Rejestracja: 15 paź 2012, 17:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: RADMOR 5102 - reanimacja

#85

Post autor: kaf »

Radmory grają fajnie, dopóki nie posłuchasz czegoś innego. Konstrukcje Foniki z lat z tamtego okresu /czyli 1975-1983/ kładą wszystkie radmory 51xx i 54xx na łopatki, chociażby popularny WS 303/503.

Co do designu 510x, to powiem może tak - projekt ten został stworzony nie przez byle kogo, i pewno dlatego jest to takie "dzieło sztuki" a nie jakieś brzydactwo typu Merkury DSH 303 jakby narysowane przez pokątnego projektanta przyzakładowego /odsyłam do linku-prfilu autora projektu 510x http://www.wseiz.pl/index.php/pl/o-ucze ... trzelewicz.

Zaś w kwestii czemu "radmor jest radmorem, a nie diorą" to zadecydowały głównie dwa argumenty - ówczesne wolne moce produkcyjne zakładów w Gdyni oraz wysoka fachowość i doświadczenie tamtejszej kadry zadecydowały, że zjednoczenie postanowiły ulokować akurat tam produkcję odbiornika, który miał powalić na kolana wszystko, co było wówczas w kraju produkowane. Nie chce tu się rozwlekać na te tematy, bo wątek dotyczy reanimacji, a nie historii, ale są dostępne skany artykułów prasowych na ten temat, gdyby to kogoś interesowało.
Revox B 150, Revox B 260, Revox B 226, Marantz CD 74, Philips CD303, Miida M 6000 P + AT 20SLa, Radmor LS10
Awatar użytkownika
burz
Posty: 58
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:48
Gramofon: Rega Planar 8

RADMOR 5102 - reanimacja

#86

Post autor: burz »

Moje skany artykułów z tamtego okresu, dotyczące Radmora:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41563
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RADMOR 5102 - reanimacja

#87

Post autor: Wojtek »

Wesoło się to czyta dzisiaj. Można przypuszczać, że patent na "quasi quadro" zarąbali z Sansui QS-500, z którym to Radka porównywali.
Dekoder kwadro systemu QS od Sansui znany jest z tego, że umożliwia "syntezę" dźwięku czterokanałowego z zapisu stereo.
Tyle że QS-500 to był w tym czasie już niezły staroć, bo to sprzęt bodajże z 1970 roku. Poza tym, to co zastosowano w Radku nie mogło być zupełną kopią układu (szczególnie że Sansui dawało szereg opcji), a raczej czymś bardzo prostym, co wynika z opisu zasady działania, wspomnianego w artykule.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

RADMOR 5102 - reanimacja

#88

Post autor: chudy_b »

burz Widzę, że zarejestrowałeś się na forum dawno temu, ale zadebiutowałeś dopiero dziś, za to bardzo fajnym materiałem. Wielkie dzięki.

kaf wrzuć może swoje materiały. Wprawdzie to wątek renowacyjny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przekształcił się w jakąś skarbnicę wiedzy o Radmorze.
Awatar użytkownika
kaf
Posty: 373
Rejestracja: 15 paź 2012, 17:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: RADMOR 5102 - reanimacja

#89

Post autor: kaf »

kaf wrzuć może swoje materiały. Wprawdzie to wątek renowacyjny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przekształcił się w jakąś skarbnicę wiedzy o Radmorze.
To co posiadam w wersji papierowej już jest poskanowane przez innych i wrzucone do internetu /chociażby ten HT 7/78/. Więc żadnego tajnego i unikatowego zbioru archiwalnego w dziedzinie 51xx nie posiadam.

Co do Quasi Quadro, to sprawa raczej szersza. Było to opisywane wiele razy w literaturze, także krajowej i wątpię by decyzję inżynierów wiązać tu jakkolwiek z firmą Sansui. Pomysłów układowych na realizację tego efektu jest kilka, a ten w 51xx jest najprostszy, bo ogranicza się do odpowiedniego przyłączenia kablami głośników tylnych, bez żadnej dodatkowej elektroniki. To samo było w Merkurym, tyle że tam zastosowano regulator efektu ambiofonicznego suwakowy.

Biorąc za wiarygodny odnośnik to co podają źródła pisane jak i roczniki wybudowanych urządzeń, to polski przemysł z opóźnieniem wziął się za technologię kwadrofoniczną, i z podobnym efektem jak producenci zagraniczni, porzucił ten pomysł. Rozmach działania też był mniejszy niż za granicą, ale to raczej nie dziwi, z powodu realiów gospodarczych. To co fizycznie zrobiono można w zasadzie policzyć na palcach jednej ręki, a wyprodukowane egzemplarze w niedużej ilości.

Zadziwia mnie natomiast opinia, jakoby Radmor 5100 i Sony TA-5650 brzmiały wręcz tak samo. Co prawda nie słuchałem tego Sonego /znajomy ma ten model, niestety bez tranzystorów stopnia końcowego, bo ktoś je wyjął/, jednak patrząc na jego wyszukany układ względem 5100,to po Sonym spodziewałbym się lepszego brzmienia. Bo co jak co, ale 5100 to cud nie jest, w przeciwieństwie do internetowej propagandy na jego temat, szczególnie silnej parę lat temu.
Revox B 150, Revox B 260, Revox B 226, Marantz CD 74, Philips CD303, Miida M 6000 P + AT 20SLa, Radmor LS10
Awatar użytkownika
burz
Posty: 58
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:48
Gramofon: Rega Planar 8

RADMOR 5102 - reanimacja

#90

Post autor: burz »

@chudy_b
Do tej pory tylko czytałem.
Trafiłem na ten wątek, a że kiedyś skanowałem swoje stare wycinki dla Radmusia z forum AS, to podzieliłem się i tu ;)
ODPOWIEDZ