Dodax - czy mam się martwic?

Wszystko na temat kupowania płyt
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
RCOM2180
Posty: 681
Rejestracja: 05 lip 2016, 17:50
Gramofon: działa

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#76

Post autor: RCOM2180 »

wolfrl pisze:Ma to swój sens. Lepiej niech zaginie 1 z 10 paczek z pojedynczymi płytami, a pozostałe 9 dotrze do odbiorcy, niż miałaby zaginąć jedna paczka z 10 płytami.
To się zgadza, tylko czy przypadkiem nie ma wówczas większego prawdopodobieństwa, że jednak któraś zginie/zostanie uszkodzona? :) Wolałbym wszystko w jednym pakiecie. Szkoda zdrowia.
Awatar użytkownika
notopa
Posty: 278
Rejestracja: 19 mar 2016, 19:27
Gramofon: Technics SL-1600mk2
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#77

Post autor: notopa »

Całkowicie spontanicznie zabiorę głos- kapitalna sprawa ten cały Dodax- ale jest jedno ALE. Kupowałem kilkukrotnie więc chciałbym zwrócić Wam uwagę na dwie rzeczy- jeśli z jakichkolwiek powodów chcielibyście (korzystając ze swojego prawa) zwrócić płytę do sklepu, to wysyłacie do Niemiec na swój koszt. Więc grubo. Raz miałem taką sytuację- zamówienie doszło lekko uszkodzone (karton, folia i okładka płyty też minimalnie). Kazali otworzyć i sprawdzić płyty czy są ok- nie zgodziłem się. Po wymianie maili (ok tygodnia) zobowiązali się że zwrócą mi koszt odesłania zamówienia. Tak też zrobili. Wysyłałem kurierem oczywiście, więc ok 50-60 PLN zapłaciłem. Niby ok, ale trzeba było się troszkę wykłócić. Kolejna rzecz to realizacja zamówień- czas jaki podają na stronie jest z kosmosu. Czekam na jedną płytę już ponad miesiąc (na stronie było coś ok tygodnia). Były jakieś problemy "magazynowe", ale to ja się musiałem upomnieć. Gdyby nie ta cena (min 100 PLN taniej niż gdzie indziej) to pewnie zrezygnowałbym z zamówienia.
well of course I'd like to sit around and chat
well of course I'd like to stay and chew the fat
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#78

Post autor: klin »

...ale ceny mają rewelacyjne i można trafić niezłe perełki. Kupiłem Morphine "Cure for pain" za 70 zł. Na drugi dzień już zostały tylko za ponad 120 zł (na allegro i tak są drożej). Mają dużo niszowych rzeczy w świetnych cenach!
Dest
Posty: 16
Rejestracja: 21 gru 2015, 10:41

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#79

Post autor: Dest »

czy oni potwierdzają wysyłkę płyt mailem?
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#80

Post autor: klin »

Nie ale aktualizują stan zamówinia na stronie. Jak wyślą to jest napisane: "Zrealizowano zamówienie":
doda.jpg
Dest
Posty: 16
Rejestracja: 21 gru 2015, 10:41

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#81

Post autor: Dest »

ok to taki status już od tygodnia mam :) to czekam na listonosza /awizo
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#82

Post autor: krolix »

notopa pisze:Całkowicie spontanicznie zabiorę głos- kapitalna sprawa ten cały Dodax- ale jest jedno ALE. Kupowałem kilkukrotnie więc chciałbym zwrócić Wam uwagę na dwie rzeczy- jeśli z jakichkolwiek powodów chcielibyście (korzystając ze swojego prawa) zwrócić płytę do sklepu, to wysyłacie do Niemiec na swój koszt. Więc grubo.
PayPal ma opcję zwrotu kosztów przesyłki zwrotnej.
Awatar użytkownika
notopa
Posty: 278
Rejestracja: 19 mar 2016, 19:27
Gramofon: Technics SL-1600mk2
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#83

Post autor: notopa »

To prawda, od czasu do czasu przypomina mi się o tym, po czym znów zapominam....Nie korzystałem wprawdzie, ale trzeba o tym pamiętać. Problem z odesłaniem płyty można w takim razie w ten sposób rozwiązać.
well of course I'd like to sit around and chat
well of course I'd like to stay and chew the fat
Awatar użytkownika
holy_shit_89
Posty: 1432
Rejestracja: 02 sty 2014, 12:24

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#84

Post autor: holy_shit_89 »

Przyłączam się do peanów na cześć Dodaxu. Tydzień obsuwy w dostawie, ale płyta solidnie zapakowana, żadnych zagięć i niespodzianek. Wszystko cacy :)
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#85

Post autor: krolix »

Płyta zamówiona 3 tygodnie temu, miała być dostarczona w ciągu kilku dni. Jak jej nie ma, tak jej nie ma. Realizacja zamówienia w panelu została odhaczona po tylu dniach, że nie było szansy, aby przesyłka dotarła w deklarowanym terminie. Customer service zaleca przepytanie sąsiadów i poczty. :D
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#86

Post autor: krolix »

Płyta w końcu doszła, wysłano drugi egzemplarz. Stan idealny, ale prawdę mówiąc kiedy czułem, że płyta się wewnątrz kartonu swobodnie przesuwa, to miałem poważne obawy o jej stan. Ciekawe też, w jakim stanie przychodzą np. wydania dwu- czy więcejpłytowe, bo ten kartonik na zbyt uniwersalny to nie wygląda...
rooted.manatee
Posty: 29
Rejestracja: 04 gru 2016, 19:44

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#87

Post autor: rooted.manatee »

Hej. Widzę, że Dodax przyjmuje tylko Pay Pal. W takim razie rozumiem, że trzeba mieć kartę kredytową, żeby dokonać zakupu? Nie ma innej możliwości, żeby zapłacić?
Awatar użytkownika
trafalgar
Posty: 4053
Rejestracja: 03 mar 2015, 10:30
Gramofon: Kenwood KP 990
Lokalizacja: Kraśnik lubelski

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#88

Post autor: trafalgar »

Raczej nie ma,a i bezpieczniej przez celpal :D
Awatar użytkownika
-Wolf-
Posty: 1770
Rejestracja: 14 gru 2015, 14:17
Gramofon: Technics SL-1500C

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#89

Post autor: -Wolf- »

Technics SL-1500C + Audio-Technica VM540ML --> Technics SA-C600EG-S --> Pylon Audio Pearl 25 / Technics F70NE-S
http://www.discogs.com/user/wolfrl/collection
rooted.manatee
Posty: 29
Rejestracja: 04 gru 2016, 19:44

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#90

Post autor: rooted.manatee »

-Wolf- pisze:Można doładować konto
No tak. Mam powiązane konto z rachunkiem bankowym (ale nie przelewałem jeszcze na Pay Pal żadnych środków), ale żeby dokonać zakupu muszę podać dane z karty kredytowej...
Wychodzi na to że chyba jednak trzeba kartę mieć.
ODPOWIEDZ