Reedycje - czy warto kupić?

Wszystko na temat kupowania płyt
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15192
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

REEDYCJA czyli NOWE ŻYCIE winyla.

#31

Post autor: darkman »

Zadkiego Brotzmanna z 1969roku z Parkerem, ale chyba nic z tego nie będzie, bo ceny tego są chore..a wydawałoby się, że muza niszowa.
Dlatego sugeruję, że to ciężka chorba psychiczna.
Awatar użytkownika
holy_shit_89
Posty: 1432
Rejestracja: 02 sty 2014, 12:24

Re: REEDYCJA czyli NOWE ŻYCIE winyla.

#32

Post autor: holy_shit_89 »

Nipples?
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4473
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: REEDYCJA czyli NOWE ŻYCIE winyla.

#33

Post autor: blispx »

To już nie jest kolekcjonerstwo a choroba psychiczna @darkman ma rację, dobry kolekcjoner też nie kupuje w ciemno, a szacuje

Porgy kupiłem za $50 stan niby NM, a ten sealed poszedł za 140, sealed w nagłówku aukcji ściągnął wszelkie hieny ;)
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15192
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: REEDYCJA czyli NOWE ŻYCIE winyla.

#34

Post autor: darkman »

holy_shit_89 pisze:Nipples?
Tak, tylko materiał muzyczny ten z UMS mam i CD też, ale to są dwie sesje w różnych studiach i japończyk wydał wersję winyla z encore (w zasadzie outtake) gdzie przez 6 minut nie gra Derek Bailey z pełnego składu. No i to jest ten biały krukol. Nie mam tych 6 minut i mnie boli, poza tym to wydanie, eh.. szkoda gadać, stempelk limited, not for sale. Przegrałem już. Chyba się popłaczę zaraz.
No ale kasa zaoszczędzona :liar:

p.s. właściwie to nie jest 6" tylko 5:47 ... to się chyba nie opłacało :D
Ostatnio zmieniony 19 paź 2015, 17:44 przez darkman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
holy_shit_89
Posty: 1432
Rejestracja: 02 sty 2014, 12:24

Re: REEDYCJA czyli NOWE ŻYCIE winyla.

#35

Post autor: holy_shit_89 »

Masz może konto na Discogs czy coś? Chętnie bym się rozejrzał po Twojej kolekcji :)
blackholesun
Posty: 584
Rejestracja: 21 wrz 2013, 19:20

Re: Reedycje - czy warto kupić?

#36

Post autor: blackholesun »

.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2016, 11:53 przez blackholesun, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
holy_shit_89
Posty: 1432
Rejestracja: 02 sty 2014, 12:24

Re: Reedycje - czy warto kupić?

#37

Post autor: holy_shit_89 »

Jednej rzeczy nie zrozumiem chyba nigdy. Niby moda na winyle, niby tyle się mówi jak o nie dbać, a 99% reedycji pakowane jest w jakieś gówniane papierowe koperty.Czy tak trudno zainwestować w koperty z folią? Wiadomo, można samemu, ale skoro już płacę niemałe pieniądze za płytę to chciałbym, żeby było cacy.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41651
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reedycje - czy warto kupić?

#38

Post autor: Wojtek »

Raczej chodzi tu tylko oszczędność. Nie każdy wydawca oszczędza na kopertach ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
holy_shit_89
Posty: 1432
Rejestracja: 02 sty 2014, 12:24

Re: Reedycje - czy warto kupić?

#39

Post autor: holy_shit_89 »

Z reedycji jakie mam to tylko "Larks' Tongues in Aspic" Crimsonów oraz, uwaga, "Astigmatic" Komedy mają folie. Reszta, obojętnie czy to wznowienia czy nowe wydawnictwa, pakowana jest "na chama". Niby drobiazg ale...
blackholesun
Posty: 584
Rejestracja: 21 wrz 2013, 19:20

Re: Reedycje - czy warto kupić?

#40

Post autor: blackholesun »

,
Ostatnio zmieniony 21 maja 2016, 11:53 przez blackholesun, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15192
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Reedycje - czy warto kupić?

#41

Post autor: darkman »

Otóż to. Np ta nowa seria reedycji jubileuszowych Blue Note. Masakra. Koperta bez folii wewnętrznej. Nie wiadomo jak to rozpakować, bo i za ciasno osdzone bywają.
Akurat kupiłem kilka poszukiwanych tytułow, bo na rynku wtórnym akurat trafiałem na antyjakośćiowe. Pierwsze wyjęcie po rozpakowaniu to rzecz jasna przekłądka do bezpiecznej koperty, ale jak to wyjąć bezpiecznie. W tym wypadku inlejówkę trochę żal rozciać, bo dość atrakcyjna z zapowiedziami całej serii 1000 tytułow.
Heh.. parchy i to spore odpady poprodukcyjne o których napisałeś, już kilka razy mi się trafiały.
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4473
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Reedycje - czy warto kupić?

#42

Post autor: blispx »

Pisałem już o tym ale jeszcze raz potwierdzę. Nie kupujcie reedycji z okazji 75-lecia Blue Note, odpady poprodukcyjne i niskiej jakości koperty to jeszcze nie wszystko. Średnio 1 na 10 płyt ma wady tłoczenia albo są krzywe i to zarówno w wydaniach EU jak US :shock: Wcześniejsze są także nie lepsze. Jeżeli chodzi o Blue Note to ja już tylko celuję w RVG lub Japońce ew Classic Records/Music Matters

Tak to jest jak się robi dużym nakładem chcąc zachować cenę końcową tnie koszta na materiale
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
holy_shit_89
Posty: 1432
Rejestracja: 02 sty 2014, 12:24

Re: Reedycje - czy warto kupić?

#43

Post autor: holy_shit_89 »

blackholesun pisze:\Nic mnie jednak bardziej nie wk... niż za mała okładka
Przyznam, że z takim dziwactwem to się jeszcze nie spotkałem :shock:

Ja niestety nie posiadam osobnych kopert, więc zostawiam płyty tak jak są... Trzeba się w końcu zabrać i kupić coś, ale zawsze jakoś żal wydać pieniądze nie na płytę :D
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15192
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Reedycje - czy warto kupić?

#44

Post autor: darkman »

ale kiedy to jest właśnie na płytę! Kobyłka u płota zatem.
Awatar użytkownika
holy_shit_89
Posty: 1432
Rejestracja: 02 sty 2014, 12:24

Reedycje - czy warto kupić?

#45

Post autor: holy_shit_89 »

Zastanawiam się nad kupnem reedycji The Monks "Black Monk Time" wydanej przez Light in the Attic, ale gdzieś czytałem, że jest błąd w tłoczeniu i płyty nie mają zapętlonej ścieżki na końcu, więc igła zsuwa się na label. Czy ktoś z Was ma to wydanie i może potwierdzić?
ODPOWIEDZ